Strony

piątek, 8 czerwca 2018

10 czerwca 1942 r., ok. 50 więźniów z karnej kompanii, którym groziło rozstrzelanie, podjęło próbę ucieczki z niemieckiego obozu Auschwitz.

Późną wiosną 1942 r. w obozie zaczęły nasilać się egzekucje. Ofiarami byli m.in. członkowie stworzonego w obozie przez rtm. Witolda Pileckiego konspiracyjnego Związku Organizacji Wojskowej. Jednym z pierwszych rozstrzelanych był por. Włodzimierz Makaliński, który trafił do karnej kompanii 27 maja 1942 r. w grupie ok. Czterystu młodych Polaków deportowanych do Auschwitz z okolic Warszawy i Krakowa w latach 1940-1941.
Oficer wraz z kilkoma więźniami zostali rozstrzelani 4 czerwca 1942 r. Dwa dni później odbyła się kolejna egzekucja w karnej kompanii.
Pozostali zdawali sobie sprawę z tego, że zginą w wyniku morderczych warunków w niej (karnej kompanii - PAP) panujących lub zostaną rozstrzelani, a więc nie mają żadnych szans na przeżycie. Wśród skazanych na zagładę byli członkowie tajnej siatki rtm. Pileckiego: Stanisław Maringe, Jerzy Poraziński, kpt. Tadeusz Chrościcki i jego syn Tadeusz
 W czasie obiadu przywożący kotły ostrzegli nas, że Makaliński i inni nie wrócili, a na drugi dzień jest wyznaczona nowa grupa pięćdziesięciu na „badanie”. Wtedy już nie wahaliśmy się i rozpuściliśmy wiadomość, że ucieczka ma się zacząć w momencie, gdy kapo zagwiżdże na koniec pracy.

 9 czerwca Pilecki otrzymał przekazaną konspiracyjnie informację od Jerzego Porazińskiego.
Zawiadamiam Ciebie, że ponieważ wkrótce musimy stać się obłoczkami już tylko, więc próbujemy szczęścia jutro w czasie pracy. Szans mamy mało - pożegnaj kiedyś, jeśli będziesz mógł i żył jeszcze na ziemi, rodzinę moją i powiedz, jeśli umrę, że zginąłem w walce
— napisał w niej.
Więźniowie opracowali plan: ucieczka miała nastąpić 10 czerwca po sygnale obwieszczającym koniec pracy przy kopaniu rowu melioracyjnego w Birkenau i powrót do obozu.
Wskutek nieporozumienia ucieczka udała się połowicznie. W wyniku ulewnego deszczu szef karnej kompanii esesman Otto Moll, późniejszy komendant krematoriów w Auschwitz II-Birkenau, ogłosił koniec pracy wcześniej. Gwizd wprowadził zamieszanie wśród więźniów. Ok. 50 zaczęło uciekać. Niemcy otworzyli ogień. Zabili 13 więźniów. Kilkunastu zawrócili kapo.W pościgu zatrzymano dwóch: Tadeusza Pejsika i Henryka Pajączkowskiego. Osadzono ich potem w bunkrze bloku 11.
Spośród więźniów, którzy podjęli ucieczkę, na wolność wydostało się dziewięciu: August Kowalczyk, Jerzy Łachecki, Zenon Piernikowski, Aleksander Buczyński, Jan Laskowski, Józef Traczyk, Tadeusz Chróścicki junior, Józef Pamrow i Eugeniusz Stoczewski.
Pozostałych zapędzono do obozu Auschwitz. Następnego dnia Niemcy w odwecie rozstrzelali 20 i zgładzili w komorze gazowej 320 więźniów z karnej kompanii.
Z obozu ocalał przez tą ucieczkę wybitny powojenny aktor August Kowalczyk który w spisanych wspomnieniach pt.,,Refren kolczastego drutu'' pisał :
"Biegniemy... Zaczynam zaplanowany wcześniej striptease... Przede wszystkim buty... Jeden but, w lewo, w krzaki... drugi but, w prawo, w krzaki (...) SS-man załadował, zarepetował, a ja siedziałem pod krzakiem. Musiał mnie jednak zauważyć, złożył się do strzału w moim kierunku... I w tym momencie został chyba pobity rekord świata na sześćdziesiąt metrów, bo "przefrunąłem" ten dystans, nie przeskoczyłem. Strzelił raz... drugi... Całuj psa w nos. Wpadłem w krzaki. Krzaki się skończyły... Stare Koryto Wisły... Stojąca, bagienna woda...W bagnie zgubiłem jeden pantofel, wyrzuciłem drugi. Zarośla się skończyły... Biegnę boso, ścierniskiem po wyciętej wiklinie (...) Wał wiślany... W dole Wisła... Wchodzę do wody... Do połowy płytko, dalej głębia... Spłynąłem jakieś sto metrów w dół... (...)Pod lasem łąka, na łące gospodarz, kosi trawę. Zanim zdążyłem coś powiedzieć, on pierwszy: - To pon ucieko z Oświęcimia (...)". Video .
https://youtu.be/UxxVHlveA2g

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust