Strony

czwartek, 30 czerwca 2022

1 lipca 1906 roku w Pacewiczach, na Ziemi Wołkowyskiej urodził się przyszły wybitny oficer, jeden z cichociemnych i Żołnierzy Wyklętych, ppłk Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz".

 


1 lipca 1906 roku w Pacewiczach, na Ziemi Wołkowyskiej urodził się przyszły wybitny oficer, jeden z cichociemnych i Żołnierzy Wyklętych, ppłk Maciej Kalenkiewicz "Kotwicz".

Służąc ukochanej Ojczyźnie, walczył w wojnie obronnej 1939 roku pod rozkazami ppłk. Jerzego Dąmbrowskiego słynnego zagończyka z wojny polsko-bolszewickiej "Łupaszki", a następnie jako był szefem sztabu oraz zastępcą mjr. Henryka Dobrzańskiego "Hubala". Przedostał się na zachód, gdzie walnie przyczynił się do uruchomienia szkoleń polskich spadochroniarzy. Po przerzuceniu do okupowanego kraju został żołnierzem i szkoleniowcem Armii Krajowej.

W marcu 1944 r. został skierowany do Okręgu Nowogródek, jako delegat KG mający uczestniczyć w rozwiązaniu sprawy „Lecha”, Józefa Świdy (swego kuzyna), oskarżanego przez komendę okręgu o współpracę z Niemcami i próbę przejęcia władzy w okręgu. Po skazaniu Świdy na karę śmierci, zawiesił, zgodnie ze swymi pełnomocnictwami, jej wykonanie do końca wojny. Na własną prośbę pozostał na terenie okręgu, obejmując po przeniesionym do Warszawy „Lechu” dowództwo Zgrupowania Nadniemeńskiego. Kontynuował rozbudowę oddziału i szkolenia. W kwietniu i maju zgrupowanie przeprowadziło kilkanaście akcji bojowych, w tym także z partyzantką radziecką – w obronie własnej lub ludności cywilnej.


„Kotwicz” był także współautorem i intensywnym propagatorem koncepcji akcji „Ostra Brama”. Uważał, że zamanifestowanie polskości Wilna wobec aliantów i wkraczających wojsk sowieckich jest konieczne. W przypadku wrogiego nastawienia władz radzieckich wobec ujawnionego Wojska Polskiego, powinno ono nie dać się rozbroić i bronić swoich pozycji w Wilnie. Plan „Kotwicza” przewidywał współpracę obu okręgów: Wilna i Nowogródka. Zreferował go na naradzie, która odbyła się w Wilnie w połowie kwietnia, a w której poza nim uczestniczyli: Aleksander Krzyżanowski „Wilk”, komendant Okręgu Wilno, tamtejszy szef sztabu mjr Lubosław Krzeszowski „Ludwik”, zastępca delegata rządu dr Jerzy Dobrzański „Maciej”.


12 czerwca 1944 r. plan operacji „Ostra Brama” został zatwierdzony przez Komendę Główną, natomiast 17 czerwca został przez „Kotwicza” zreferowany oficerom Podokręgu Nowogródek. Aby umożliwić włączenie do akcji Zgrupowania Stołpeckiego silny oddział pod dowództwem „Kotwicza” miał wyruszyć w stronę Wołożyna i, po połączeniu się ze Zgrupowaniem, wspólnie przebić się w stronę Wilna. Manewr ten zakończył się niepowodzeniem, a ranny w czasie walk pod Iwiem Kalenkiewicz został ranny i musiał opuścić oddział i odjechać do szpitala – w rannej ręce rozwinęła się gangrena. 

Odwieziony został do Dziewieniszek, gdzie znajdowała się polowa kwatera komendy Okręgu Wileńskiego. 29 czerwca w szpitalu polowym w Antoniszkach amputowano mu prawą rękę. Nie mógł wziąć udziału w realizacji akcji, której był pomysłodawcą. Bardzo krytycznie odnosił się do sposobu wykonania operacji „Ostra Brama”.


9 lipca Kalenkiewicz, ciągle gorączkujący, z niezagojoną po amputacji raną, zameldował się w kwaterze płk. Krzyżanowskiego „Wilka” w Wołkorabiszkach. W czasie, kiedy porozumienie z Armią Czerwoną wydawało się możliwe, planowano mianowanie go dowódcą 77. pułku piechoty AK, który miał być częścią samodzielnego polskiego korpusu walczącego u boku Armii Czerwonej. Nie było go w Boguszach, kiedy Sowieci aresztowali przybyłych na odprawę oficerów AK.


W czasie narad w Puszczy Rudnickiej, gdzie schroniły się po aresztowaniu części oficerów polskie oddziały, Kalenkiewicz reprezentował pogląd, że należy kontynuować działalność partyzancką i konspiracyjną na terenach wschodnich. Nie zamierzał podejmować walki z Armią Czerwoną, ale uważał, że obecność oddziałów Armii Krajowej na tym terenie konieczna jest zarówno ze względów propagandowych, jak i w celu podbudowania morale i ochrony ludności.


Po rozwiązaniu oddziałów pozostał w Puszczy Rudnickiej, początkowo z ok. 1000 żołnierzy. Ponieważ w ówczesnych warunkach był to oddział zbyt duży, by mógł przetrwać, zmniejszono go do 100 ludzi, nakazując pozostałym przejście do konspiracji. Między 22 a 24 lipca oddział Kalenkiewicza, w którym byli m.in. Stanisław Szabunia „Licho” oraz kpt. Franciszek Cieplik „Hatrak” i rtm. Jan Kanty Skrochowski „Ostroga” – dwaj cichociemni, opuścił Puszczę Rudnicką i udał się w stronę Puszczy Grodzieńskiej.


5 sierpnia Stanisław Sędziak „Warta” przekazał Kalenkiewiczowi dowództwo okręgu. Nowy komendant planował utrzymanie nielicznych oddziałów partyzanckich z bazą w Puszczy Grodzieńskiej i ograniczoną działalność konspiracyjną. Za główne zadanie uważał akcję informacyjno-propagandową, którą realizować miały dwa ośrodki BiP-u: konspiracyjny i partyzancki. Podejmował także starania (bezpośrednie i za pośrednictwem KG) zainteresowania aliantów sytuacją na Wileńszczyźnie i Nowogródczyźnie. Nadana 17 sierpnia z walczącej Warszawy depesza rozwiała złudzenia, co do możliwości przyjazdu na ten teren alianckiej misji.


Oddział „Kotwicza”, operujący na niewielkim terenie na przedpolu Puszczy Rudnickiej, utrzymywał kontakt z działającymi w tej samej okolicy resztkami oddziałów wileńskich.


18 sierpnia Komenda Główna nadała depeszę z informacją, o oficjalnym wyznaczeniu „Kotwicza” na komendanta Podokręgu Nowogródek i awansowaniu go do stopnia podpułkownika. Depesza ta nie dotarła do adresata. 19 sierpnia Sowieci rozpoczęli akcję likwidacji polskich oddziałów na przedpolu Puszczy Rudnickiej. 


21 sierpnia 72-osobowy oddział Kalenkiewicza znalazł się w Surkontach, gdzie około południa został zaatakowany przez batalion NKWD w sile ok. 600 ludzi. Atak sowiecki został odparty przez oddział kpt. Bolesława Wasilewskiego „Bustromiaka”; zginęło dwóch sowieckich dowódców i ok. 30 żołnierzy; po stronie polskiej nie było zabitych, ale wielu żołnierzy odniosło rany. Kalenkiewicz zadecydował o pozostaniu na pozycjach aż do zmierzchu, aby możliwa była ewakuacja rannych. Po południu nastąpił drugi atak, który doprowadził do rozbicia oddziału. Straty polskie wyniosły 36 zabitych i rannych, których Sowieci dobijali na polu bitwy. 

Sowieci oficjalnie przyznali się do strat w wysokości 18 zabitych, lecz raport który wysłał do Warszawy następca Kalenkiewicza, kpt. Stanisław Sędziak „Warta” mówił o 132 zabitych żołnierzy przeciwnika. Poległ także Kalenkiewicz. Został pochowany w zbiorowej mogile ze swymi żołnierzami, w pobliżu drogi łączącej wieś Pielasa z Surkontami, obok grobu powstańców z roku 1863. 


Jego symboliczny grób znajduje się na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie (kwatera 217-2-7)[5]. a także współautorem akcji "Ostra Brama".


Wieczna Chwała Polskiemu Bohaterowi!

Post Historia Wczoraj i dziś. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust