Dekret o beatyfikacji rozpoczyna się od zacytowania słów św. Jana Pawła II. "Zawsze byłem przekonany o tym, że Duch Święty powołał Waszą Eminencję w wyjątkowym momencie dziejów ojczyzny i Kościoła - i to nie tylko Kościoła w Polsce, ale także i w całym świecie. Patrzyłem na to trudne, ale jakże błogosławione wezwanie od czasów mojej młodości - i dziękowałem za nie Bogu, jako za łaskę szczególną dla Kościoła i Polski" - pisał w 1979 o kardynale Wyszyńskim Papież.

 

Dekret o beatyfikacji rozpoczyna się od zacytowania słów św. Jana Pawła II. "Zawsze byłem przekonany o tym, że Duch Święty powołał Waszą Eminencję w wyjątkowym momencie dziejów ojczyzny i Kościoła - i to nie tylko Kościoła w Polsce, ale także i w całym świecie. Patrzyłem na to trudne, ale jakże błogosławione wezwanie od czasów mojej młodości - i dziękowałem za nie Bogu, jako za łaskę szczególną dla Kościoła i Polski" - pisał w 1979 o kardynale Wyszyńskim Papież.

Papież Franciszek zatwierdził dekret otwierający drogę do beatyfikacji Prymasa 3 października tego roku. Podstawą stało się ozdrowienie 19-latki ze Szczecina, która w roku 1988 zachorowała na nowotwór tarczycy. Lekarze uważali, że musi rychło umrzeć; modlitwy za wstawiennictwem Prymasa zaczęły zakonnice i grupa świeckich. Dziewczyna została uzdrowiona z dnia na dzień, nagle - i choroba już nie powróciła.

Proces beatyfikacyjny Prymasa ruszył wkrótce po tym wydarzeniu - rozpoczął się w roku 1989. W styczniu tego roku watykańska komisja zatwierdziła dokumentację medyczną w sprawie cudu. Dekret otwierający drogę do beatyfikacji zatwierdziła z kolei komisja teologiczna. Niedawno rzecz zaaprobowała grupa kardynałów i biskupów. 

                                                                           ⬇️

https://m.fronda.pl/a/7-czerwca-roku-2020-beatyfikacja-prymasa-tysiaclecia,134916.html