Strony

czwartek, 16 czerwca 2022

Pierwsza połowa 1943 roku pochłonęła wiele ludzkich istnień. Ale kulminacja rzezi miała dopiero nadejść... Prawdziwe piekło przypadło na okres lata. Wtedy cały Wołyń stanął nie tylko w płomieniach ale i spłynął krwią niewinnych dzieci, kobiet i starców. Niespotykane do tej pory wynaturzenie niedawnych ukraińskich sąsiadów osiągnęło apogeum. ❗17 czerwca 1943 r. we wsi Kopytków pow. Zdołbunów Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym 4 kobiety.

 


Pierwsza połowa 1943 roku pochłonęła wiele ludzkich istnień. Ale kulminacja rzezi miała dopiero nadejść... Prawdziwe piekło przypadło na okres lata. Wtedy cały Wołyń stanął nie tylko w płomieniach ale i spłynął krwią niewinnych dzieci, kobiet i starców. Niespotykane do tej pory wynaturzenie niedawnych ukraińskich sąsiadów osiągnęło apogeum.


❗17 czerwca 1943 r. we wsi Kopytków pow. Zdołbunów Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym 4 kobiety.


✔️Relacjonuje Kazimierz Panów, fragment "Zdołbunowskie wspomnienia. Spowiedź bez konfesjonału":


"Okoliczni banderowcy zorientowali się, że Polacy w tym rejonie uciekli im spod noża, spowodowali prowokację we wsi Kopytków. W tej wiosce m.in. mieszkały trzy rodziny moich kuzynów ze strony matki: Kowalacy, Glińscy oraz Kralowie. W kilka dni po wyjeździe ich i innych Polaków do Zdołbunowa, banderowcy wywiesili odezwy do Polaków nawołujące do powrotu. Mówiono w nich, że tego rodzaju ekscesy były wielkim nieporozumieniem, że Polacy mogą wracać do swoich domostw, że nie grozi im ze strony Ukraińców żadne niebezpieczeństwo. Niektórzy dali się na tę akcję prowokacyjną nabrać, w tym również ciotka Glińska, jej dorosła córka z mężem i dwoje dzieci nieco młodszych ode mnie. Na szczęście głowa domu, wujek Kowalak i ich najstarsza córka Wikta pozostali u nas. Drugiej czy trzeciej nocy stało się nieszczęście. Wymordowano wszystkich powyżej lat 12, dlatego też moi najmłodsi kuzyni ocaleli. Z ich relacji znamy przebieg tej strasznej nocy. Późną nocą obudził domowników łoskot wyłamywanych drzwi. Banderowcy wdarłszy się do środka poprzykrywali czy też kazali się przykryć pierzynami. Dorosłych, tj. ciotkę i jej zamężną córkę, położyli na podłodze, po czym do leżących zaczęto strzelać. Należy nadmienić, że młoda mężatka była w ostatnim miesiącu ciąży. Po oddaniu strzałów zaczęto dobijać leżących bagnetami mówiąc przy tym „mech i ja umoczę bagnet w polskiej krwi”. Męża ciotecznej siostry usiłowano zamordować w nieco inny sposób. Morderca odwróciwszy go do siebie tyłem strzelił w kierunku głowy z najbliższej odległości. Na szczęście nie trafił dobrze, pocisk przeszedł rozrywając policzek powodując duże krwawienie, dawało to pozory strzału śmiertelnego. Wychodząc z domu mordercy podpalili domostwo. Cioteczny szwagier, o którym mowa, pomimo krwawienia nie stracił przytomności i wyczołgał się za strefę ognia. To samo zrobiły dzieci. Nie pamiętam, w jaki sposób dowiedzieliśmy się o tym, co się stało. W każdym razie przy pomocy wojsk węgierskich, chyba w tym samym czasie sprowadziliśmy do Zdołbunowa szczątki popalonych ofiar i zorganizowaliśmy im katolicki pogrzeb. 


[…] W kilka dni po omawianym pogrzebie kuzyn z tej samej wsi Kopytków – Kazik Gliński, nie bacząc na grożące niebezpieczeństwo, wybrał się na wieś ze swoją koleżanką, bo coś im trzeba było przynieść ze wsi. Poszli i nie wrócili, wszelki ślad po nich zaginął. Do dzisiaj nie wiadomo w jakich okolicznościach zostali zamordowani".

Post Agnieszka Marciniuk. 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust