Strony

poniedziałek, 4 lipca 2022

5 lipca 1943r. w Warszawie przy ul. Poznańskiej śmiertelnie postrzelony został znany aktor Kazimierz Junosza-Stępowski. Do zdarzenia doszło w trakcie wykonywania wyroku śmierci na jego żonie, skazanej przez sąd podziemny za współpracę z Niemcami.

 


5 lipca 1943r. w Warszawie przy ul. Poznańskiej śmiertelnie postrzelony został znany aktor Kazimierz Junosza-Stępowski. Do zdarzenia doszło w trakcie wykonywania wyroku śmierci na jego żonie, skazanej przez sąd podziemny za współpracę z Niemcami.

Dwóch mężczyzn podeszło do ulicznego sprzedawcy, który handlował tytoniem przy ul. Poznańskiej w Warszawie: - Mały, masz angielskie papierosy? - zagadnął jeden z nich. - Angielskie papierosy są niezdrowe - odpowiedział bez namysłu 14-letni chłopak. Hasło się zgadzało, cel nadal przebywał w lokalu. Mężczyźni poprawili nieco za duże marynarki i szybkim krokiem weszli do bramy kamienicy przy ul. Poznańskiej 38. Byli egzekutorami wyznaczonymi przez Polskie Państwo Podziemne do likwidacji Jadwigi Stępowskiej, groźnej konfidentki gestapo i jednocześnie żony jednego z najsłynniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych. Junoszowie mieszkali na piątym piętrze nowoczesnej, eklektycznej kamienicy w centrum Warszawy. Mężczyźni stanęli przed drzwiami mieszkania ozdobionymi mosiężną tabliczką z napisem "Kazimierz Junosza-Stępowski, artysta dramatyczny" i wyciągnęli pistolety. Załadowali je, odbezpieczyli i ponownie schowali do kieszeni marynarek. Starszy z dwójki nacisnął dzwonek.


Otworzyła służąca, likwidatorzy bezceremonialnie przepchnęli się do przedpokoju i jeden z nich głosem nieznoszącym sprzeciwu kazał zawołać panią domu. Po chwili w drzwiach pojawiła się około 40-letnia kobieta, o pięknej, choć zniszczonej twarzy, w szlafroku, z rozrzuconymi w nieładzie włosami. - Pani Jadwiga Stępowska? - zapytał starszy mężczyzna. Kiedy kobieta potwierdziła, zaczął odczytywać jej sentencję wyroku wydanego przez podziemne władze Rzeczypospolitej. Drugi z egzekutorów wycelował w jej pierś rewolwer. Nagle w drzwiach sąsiedniego pokoju stanął Junosza-Stępowski. - Na miłość boską, nie strzelać, nie strzelać - zawołał aktor i rzucił się w stronę żony, by zasłonić ją przed napastnikami. W tym samym momencie padły dwa strzały. 

                                    ⬇️

https://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/171018679-Smierc-Kazimierza-Junoszy-Stepowskiego-Strzaly-przy-Poznanskiej.html

Zdj Kazimierz Junosza-Stępowski z rodziną w 1924 roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust