Strony

środa, 17 sierpnia 2022

❗18 sierpnia 1944 r. we wsi Pałanykie pow. Rudki Ukraińcy zamordowali młodą kobietę,19-letnią Weronikę Suchocką.

 ❗18 sierpnia 1944 r. we wsi Pałanykie pow. Rudki Ukraińcy zamordowali młodą kobietę,19-letnią Weronikę Suchocką.



Bardzo często dochodziło do okrucieństwa nie tylko grupowego, swoje ofiary Ukraińcy wyłapywali też pojedynczo. Tej Polce w wydaniu banderowskiej idei OUN-UPA, życie odebrano w niewyobrażalnie okrutny sposób, wcześniej odzierając z godności. Była to zbrodnia dokonana z lubieżno-sadystyczną przyjemnością. 


☑️Relacja Karola Olejarczyka, którą możemy znaleźć w zapisach Szczepana Siekierki:


"Tego potwornego dnia poszła do żony swojego brata Józefa po jego ubrania, /.../ dotarła do wsi Pałanykie. Tam wpadła w ręce oprawców, którzy nie wypuścili jej żywej. Bijąc ją, szydzili z młodej „Laszki” i zabawiali się nią. Wreszcie obnażyli ją, przywiązali, siedzącą na konnym wozie, przystroili zielonymi gałęziami... i wozili po wsi jako symbol konającej Polski. Oglądali to wszyscy mieszkańcy Pałynik i nikt nie sprzeciwił się wymyślnym torturom, zadawanym przez zwyrodniałych bandytów z UPA. Wywieźli ją wreszcie w miejsce, gdzie grzebano padłe zwierzęta, tam wykopali niewielki dół, w którym przysypano ja ziemią w pozycji stojącej, aż po szyję. Zakrwawiona głowa z nieruchoma twarzą i łzawiącymi oczami... została na polu sama. Wszyscy ją opuścili, choć płaczące oczy świadczyły, że jeszcze żyje, lecz nie jest w stanie wydostać się spod ziemi... Nikt nie wie, kiedy skonała. Nazajutrz złoczyńcy przysypali głowę ziemią, tworząc nagrobek młodej polskiej męczennicy, którą dobry Bóg z pewnością zaliczył do grona swoich świętych i męczenników".


☑️Powyższe potwierdza Tadeusz Pańczyszyn, co czytamy w kolejnym zachowanym pisemnym materiale:


"Została we wsi Pałaniki zatrzymana przez banderowców, którzy zrobili z niej widowisko makabryczne. Rozebrali do naga, wycięli język, posadzili na wozie przystrojonym zielonymi gałęziami i wozili po wsi jako symbol konającej Polski. To widowisko trwało przez pół dnia aż do zmroku. Pod wieczór dziewczynę zawieziono na tzw. okopisku, gdzie grzebano padłe zwierzęta, tam wykopano dół, do którego włożono ją w pozycji stojącej aż po szyję i tak konała w męczarniach przez kilka godzin".

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust