Strony

poniedziałek, 22 sierpnia 2022

23 sierpnia 1925r. W Żabińkach urodził się Kazimierz Chmielowski ps.,, Rekin ". Żołnierz 3 Wileńskiej Brygady AK ,, Łupaszki", później 3 Wileńskiej Brygady NZW. 1 kwietnia 1950r. został zamordowany przez sowieckich oprawców.

 23 sierpnia... przedproże jesieni, zboże zebrane, na rżyskach odbywają się bocianie sejmiki.

Tego miesiąca, tego dnia, 1925 roku w Żabińcach w województwie tarnopolskim, w rodzinie Chmielowskich, jeszcze ciepły od promieni słońca świat, przywitał maleńki Kazik.



Kazik był jednym z najdzielniejszych żołnierzy w 3. Wileńskiej Brygadzie AK. Podczas akcji zbrojnych wykazywał się niesamowitą odwagą i walecznością. Niejednokrotnie jego brawurowe szarże przechylały szale zwycięstwa na stronę partyzantów i ratowały życie wielu żołnierzom.

Za wykazane męstwo podczas bitwy pod Mikuliszkami został odznaczony Krzyżem Walecznych, a za dzielność w bitwie pod Murowana Oszmianką awansowany do stopnia plutonowego.

"Rekin" w czasie walko Wilno dowodził pierwszym plutonem w szwadronie kawalerii.

W 5. Wileńskiej Brygadzie AK objął dowództwo drużyny 2. szwadronu, którego dowódcą był ppor. Romuald Rajs "Bury".

Kiedy "Bury" wraz z 2. szwadronem przeszedł do NZW, "Rekin" podążył za nim, oddając się pod jego rozkazy. Został zastępcą dowódcy 3.Wileńskiej Brygady Narodowego Zjednoczenia Wojskowego.

Na czele oddziału konnego opanował Wydminy, brał udział w bitwie pod Gajrowskimi oraz w bitwie we wsi Brzozowo-Muzyły.

Kazik szedł w największy ferwor walki, pod ogień ostrzału, był tam gdzie kule świstały a granaty co chwila rozrywały ziemię... Został sześciokrotnie ranny...



Ile ze swych przeżyć "Rekin" mógłby przekazać swoim synom, a potem wnukom? Ile cennych historii szłoby opowiadanych z pokolenia na pokolenie, by zachować je dla potomnych?


Zdrada, która przybrała twarz dawnego kolegi z czasów partyzanckich Józefa Surowiaka, przerwała w miarę spokojne, cywilne życie Kazika.

Aresztowany 3 grudnia 1948 roku, przeszedł brutalne śledztwo, które go nie złamało. Sądzony wraz ze swoim dowódcą kpt. Romualdem Rajsem "Burym" na pokazowym procesie w białostockim kinie "Ton", 1 października 1949 roku otrzymał karę dożywotniego więzienia. Jednak komunistyczni zbrodniarze wyciągnęli łapy po polskiego Żołnierza. Prokurator wniósł rewizję procesu i po ponownym procesie, został 14 stycznia 1950 roku skazany na śmierć.

W swą ostatnia drogę poszedł 1 kwietnia 1950 roku.

O godzinie 21.00 kat białostockiego więzienia, Jan Sierakowski, strzałem w tył głowy przerwał nić Kazikowego życia...


Kazik gdy umierał miał 23 lata, gładką twarz bez bruzd i bez śladu zmarszczek, wyprostowana sylwetkę, ale oczy... oczy były oczami starca, bo one w swym krótkim życiu widziały wiele, krew, ból, śmierć, odrobinę radości, a czeluść otchłani była czerwona jak barwy oprawców...

Post Kpt Romuald Rajs,, Bury " i Wileńskie Brygady AK - NZW. 

#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust