Strony

niedziela, 30 października 2022

31 października 1944 roku na amerykańskim okręcie wojennym „General Randall” do Wellington w Nowej Zelandii dotarło 733 dzieci, sierot po zesłańcach syberyjskich i 102 opiekunów. 

 


31 października 1944 roku na amerykańskim okręcie wojennym „General Randall” do Wellington w Nowej Zelandii dotarło 733 dzieci, sierot po zesłańcach syberyjskich i 102 opiekunów. 


Dzieci tak wspominały moment zejścia na ląd:

 

,, Gdy schodziliśmy ze statku, byliśmy oszołomieni serdecznym powitaniem mieszkańców stolicy – oficjalne powitanie najwyższych władz kraju, dwie orkiestry. (...) Naszym opiekunom wręczano bukiety kwiatów, a nas, dzieci, obdarowywano słodyczami.


Wszyscy uśmiechają się. Machają polskimi i nowozelandzkimi chorągiewkami. Panie w wojskowych mundurach dają nam buteleczki z mlekiem, cukierki i lody. Ludzie stoją wzdłuż torów kolejowych, nawet wtedy gdy nie ma budynków stacji i pociąg nie przystaje. Niektórzy mają kwiaty w rękach. Matki pokazują nam swoje malutkie dzieci, podnosząc je do góry. Uśmiechamy się do nich i też machamy rękami. Ale dlaczego tylu obcych ludzi nas wita? Czemu ludzie stoją w taki zimny dzień i długo czekają na przyjazd naszego pociągu? Czy dlatego, że chcą, abyśmy wiedzieli, że się cieszą z naszego przyjazdu? Dlaczego chcą, żebyśmy się czuli szczęśliwi w tym zielonym kraju? 


Mama pierwsza schodzi po stopniu na ziemię. Podchodzi młoda kobieta, prowadząc za rękę małą dziewczynkę. Kobieta uśmiecha się do mamy i mówi coś po angielsku. Mała dziewczynka wyciąga rączkę trzymającą kwiatek, wyraźnie ofiarując ten kwiatek mamie. Słyszę, jak mama mówi do dziewczynki „dziękuję” po angielsku. Gdy mama zwraca się w moją stronę, widzę łzy spływające jej po twarzy".


Z Wellington pociągami zostały zabrane do Pahiatua, małego miasteczka oddalonego o ok. 160 km na północ, gdzie 1 listopada 1944 r. otworzono specjalnie przygotowany – na przyjęcie małych gości i ich opiekunów kampus.

Dzieci przebywały w kampusie maksymalnie do 15 kwietnia 1949r.

Większość została w Nowej Zelandii tworząc lokalną zintegrowaną grupę polonijną. W 2014 roku w Wellington w dniach 1–2 listopada obchodzono rocznicę 70-lecia przybycia Dzieci z Pahiatua do Nowej Zelandii.


Nowa Zelandia była jedynym krajem wojennego świata, który przyjął małoletnich uchodźców bezwarunkowo, zapewniając im nie tylko bieżącą opiekę na czas działania obozu, ale również umożliwiając zdobycie wykształcenia i pełną asymilację w nowej ojczyźnie.

                                        ⬇️

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://www.kul.pl/wojenne-losy-dzieci-z-pahiatua,gal_128.html&ved=2ahUKEwiw3syYod3sAhWJx4UKHcv1AHgQFjAEegQIDxAB&usg=AOvVaw1N-CTx4_rB1qEvfLDeEJol

              Link stary.      ⬇️

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://dzieje.pl/aktualnosci/75-lat-temu-polskie-dzieci-po-wojennej-tulaczce-przybyly-do-nowej-zelandii&ved=2ahUKEwiw3syYod3sAhWJx4UKHcv1AHgQFjADegQIBRAB&usg=AOvVaw1Mk5Kzc7RTT3wAqa4zgCa0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust