Strony

środa, 9 listopada 2022

10 listopada 1950 w Łodzi funkcjonariusze UB aresztowały gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila", żołnierza Legionów Polskich, oficera WP, organizatora i szefa Kedywu Komendy Głównej AK, jednego z najbardziej zasłużonych żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, oficera WP. 

 


🟥 Komuniści skazali go na śmierć, bo odmówił współpracy


10 listopada 1951 roku w Łodzi funkcjonariusze MBP podstępnie aresztowali gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila”, który wcześniej dobrowolnie zgłosił się do Rejonowej Komendy Uzupełnień.


Fieldorf walczył w Legionach Polskich, bronił granic II RP w czasie wojny polsko-bolszewickiej i kampanii wrześniowej. W 1942 roku został szefem Kedywu siejącego postrach w szeregach niemieckiego okupanta. To on wydał rozkaz likwidacji "Kata Warszawy" - generała SS Franza Kutschery. W 1944 roku powierzono Fieldorfowi zadanie stworzenia i kierowania głęboko zakonspirowaną organizacją „Niepodległość” o kryptonimie "NIE", która była kadrowym odłamem AK przygotowanym do działań w warunkach okupacji sowieckiej. Po II wojnie światowej komuniści, zarzucając bohaterowi "wrogi stosunek do Związku Sowieckiego", skazali go na śmierć.


Generał Emil Fieldorf "Nil" - zamordowany w warszawskim więzieniu na Rakowieckiej w 1953 roku, stracono go w haniebny sposób- wieszając jak pospolitego przestępcę. Jego ciała do tej pory nie odnaleziono do dziś nie ma swojego grobu. Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN od lat stara się ustalić miejsce jego pochówku.


🔍 Dowiedz się więcej: https://bit.ly/37iieam

Post IPN

Nila zamordowali Żydzi✡️, IPN nie napisał tego wprost❗           

Czerwony prokurator W. Gatner tak wspominał po latach haniebny proceder, w którym wziął udział:


"Byłem zdenerwowany, napięty. Czułem, że trzęsą mi się nogi. Skazany patrzył mi cały czas w oczy. Stał wyprostowany. Nikt go nie podtrzymywał. Po odczytaniu dokumentów zapytałem skazanego, czy ma jakieś życzenie. Na to odpowiedział: "Proszę powiadomić rodzinę". Oświadczyłem, że rodzina będzie powiadomiona. Zapytałem ponownie, czy jeszcze ma jakieś życzenia. Odpowiedział, że nie. Wówczas powiedziałem: "Zarządzam wykonanie wyroku". Kat i jeden ze strażników zbliżyli się. Postawę skazanego określiłbym jako godną. Sprawiał wrażenie bardzo twardego człowieka. Można było wprost podziwiać opanowanie w obliczu tak dramatycznego wydarzenia”...



                                          ⬇️

https://polishholokaust.blogspot.com/2022/11/10-listopada-1950-roku-w-odzi-na-ulicy.html?m=1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust