Strony

piątek, 16 grudnia 2022

17 grudnia 1970 roku przyjeżdżający rano do Stoczni im."Komuny Paryskiej" w Gdyni robotnicy zostali zaskoczeni niemożnością dostania się do otoczonego przez ludowe wojsko zakładu pracy. Około godz. 6.00 do gęstniejącego tłumu stoczniowców otworzono ogień. Rozpoczął się dzień,który do historii przeszedł jako "CZARNY CZWARTEK".

 


17 grudnia 1970 roku przyjeżdżający rano do Stoczni im."Komuny Paryskiej" w Gdyni robotnicy zostali zaskoczeni niemożnością dostania się do otoczonego przez ludowe wojsko zakładu pracy.

Około godz. 6.00 do gęstniejącego tłumu stoczniowców otworzono ogień. Rozpoczął się dzień,który do historii przeszedł jako "CZARNY CZWARTEK". 

Tragiczne wydarzenia w Gdyni były konsekwencją niespodziewanej,wprowadzonej przed świętami Bożego Narodzenia podwyżki cen.14 grudnia pierwsi zaprotestowali stoczniowcy i mieszkańcy Gdańska.Ich pochód,w ramach którego domagali się cofnięcia podwyżki,został po południu zaatakowany przez milicję.Dzień później starcia przybrały na sile,a strajk rozprzestrzenił się na kolejne miasta Wybrzeża.Rosnący opór społeczeństwa I sekretarz PZPR Władysław Gomułka (dzisiaj jego wnuk nawołuje do nieposłuszeństwa wobec rządu i broni przywilejów podwładnych dziadka) nazwał kontrrewolucją,co otworzyło drogę do użycia siły.

Przeciw protestującym rzucono milicję oraz wojsko,w wyniku czego w Gdańsku padli pierwsi ludzie.Do najbardziej brutalnych walk doszło w Gdyni.16 grudnia wieczorem wicepremier Stanisław Kociołek w wystąpieniu telewizyjnym wezwał gdyńskich robotników do powrotu do pracy.Jednocześnie w sprzeczności z tymi słowami podjęto decyzję o opanowaniu i blokadzie gdyńskiej stoczni przez wojsko.Gdy w odpowiedzi na wezwanie wicepremiera,następnego dnia rano,stoczniowcy zaczęli przyjeżdżać koleją do pracy,użyto przeciw nim broni.

Masakra robotników przerodziła się w wielogodzinne starcia.Wśród poległych znalazł się osiemnastoletni robotnik Zbigniew Godlewski.Jego ciało protestujący przenieśli na drzwiach w procesji ulicami Gdyni.Wydarzenie to zostało uwiecznione w pieśni Krzysztofa Dowgiałły pt."Ballada o Janku Wiśniewskim".

17 grudnia w Gdyni zginęło łącznie 18 osób.Komuniści w celu spacyfikowania ludności Wybrzeża użyli ok.27 tys.żołnierzy wyposażonych w czołgi,transportery,samochody,samoloty i śmigłowce.

W konsekwencji tak brutalnej reakcji Grudzień roku 70-ego pochłonął 45 istnień ludzkich,a ponad 1160 osób zostało rannych.W zaniepokojonej tym Moskwie zasugerowano polityczne rozwiązanie konfliktu, z czym 18 grudnia zgodziła się większość Biura Politycznego KC.Decyzja ta oznaczała odsunięcie skompromitowanej i odpowiedzialnej za masakrę ekipy Gomułki i obarczenie jej winą za krwawą pacyfikację.

W rzeczywistości część odpowiadających za masakrę osób, jak np. Wojciech Jaruzelski, znalazło się w zrekonstruowanym kierownictwie partii, na którego czele stanął Edward Gierek.

Post Historia Wczoraj i dziś. 

Wieczna Pamięć Ofiarom Wybrzeża!!!

#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #UB #SB #MO #ZOMO #Grudzień70 #Gdynia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust