Pamiętajmy🇵🇱
18 stycznia 1914 r. w Dobryninie, niedaleko Mielca, urodził się Aleksander Rusin przyszły płk "Rusal"/"Olek".
Przedwojenny podoficer Wojska Polskiego, dowódca oddziału partyzanckiego AK i WiN, dołączył do zgrupowania Cichociemnego mjr Hieronima Dekutowskiego "Zapory".
Był członkiem Związku Walki Zbrojnej a następnie Armii Krajowej. W swoim domu w Dobryninie współpracując z oddziałem „Jędrusiów” drukował gazetkę „Odwet”. Wraz z grupą dywersyjną działał na terenie powiatów mieleckiego, kolbuszowskiego i dębickiego. Wśród wielu akcji o charakterze sabotażowym, bojowym i wywiadowczym należy wymienić: zbieranie informacji wywiadowczych o broni rakietowej na poligonie Blizna, zdobycie Blizny z urządzeniami i stanowiskami wyrzutni V-1, uczestniczenie w przyjęciu zrzutu broni na polach koło Partyni. Anglicy przekazali Aleksandrowi Rusinowi podziękowanie od Winstona Churchilla za współpracę nad rozpracowaniem wyrzutni V1 i V2 .
Ujawnił się dopiero w maju 1956 r. Prześladowany wraz z rodziną przez cały okres tzw. PRL-u. Udało mu się przeżyć.
W 2008 roku awansowany na stopień pułkownika. Zmarł 19 czerwca 2008 r. w wieku 94 lat.
Został pośmiertnie uhonorowany, na mój wniosek, podczas Gali retrospektywy Festiwalu Filmowego NNW w Mielcu 31 maja 2017 r. Sygnet Niepodległości od Arkadiusza Gołębiewskiego Dyrektora NNW odebrał Jego syn Roman Rusin.
Postać Pana Pułkownika wkrótce znajdzie się na powstającym Pomniku Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych w Mielcu <3
PS zdj. 3 jedno z najsłynniejszych zdjęć Żołnierzy Wyklętych wykonane w lasach k. Mielca, a na nim m.in. "Zapora" i "Rusal"
Cześć i Chwała Bohaterom❗🇵🇱
Post Romuald Rzeszutek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust