Strony

piątek, 17 marca 2023

17 marca 1917 roku w Lipnicy Dolnej pow. Bocheński urodził się Józefa Wieciecha ps.„Tamarow-Boruta”, dowódcy I Batalionu 12 Pułku Piechoty Ziemi Bocheńskiej Armii Krajowej.



17 marca 1917 roku w Lipnicy Dolnej pow. Bocheński urodził się Józefa Wieciecha ps.„Tamarow-Boruta”, dowódcy I Batalionu 12 Pułku Piechoty Ziemi Bocheńskiej Armii Krajowej. 



   Ukończył gimnazjum w Bochni i po maturze zdał z wyróżnieniem egzamin wstępny do elitarnej Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie koło Ostrowi Mazowieckiej, którą ukończył w 1939 roku i został promowany na podporucznika.

Brał udział w kampanii wrześniowej jako dowódca I plutonu 73 p.p. w Katowicach. Walczył z Niemcami pod Mikołowem, Wyrami, Krzeszowicami, Stopnicą, Baranowem, Biłgorajem, Tomaszowem. 17.IX. 1939 r. pod Szarą Wolą został ranny.

   Józef Wieciech w 1939r. po zakończeniu Kampanii Wrześniowej i powrocie do Lipnicy Dolnej nawiązał kontakt z organizatorami walki podziemnej w Nowym Wiśniczu i został przyjęty do Związku Odbudowy Rzeczypospolitej (ZOR), przyjmując pseudonim „Tamarow” – później „Boruta” .Organizacja ta została przemianowana w listopadzie 1939 roku w Związek Walki Zbrojnej (ZWZ).

   „Tamarow” rozpoczął werbunek członków do tej organizacji na terenie Gminy Lipnica Murowana celem stworzenia silnej grupy partyzanckiej walczącej z okupantem.

   Pod koniec 1940 roku w obawie przed aresztowaniami i wywózkami do Niemiec, wraz z trzema kolegami wyjechał do Rudek koło Słupi Nowej, gdzie razem zostali przyjęci do pracy w kopalni pirytu. Po kilku miesiącach Józef Wieciech wrócił do Lipnicy, gdzie dalej zajmował się organizacją ruchu oporu oraz brał udział w wielu akcjach skierowanych przeciw okupantowi..

   Po utworzeniu w 1942 roku Armii Krajowej (AK) został komendantem samodzielnej placówki „Łosoś” obejmującej gminę Lipnica Murowana, a następnie dowódcą I Batalionu 12 Pułku Piechoty Ziemi Bocheńskiej z siedzibą w Lipnicy Dolnej. 

   W 1943 roku zorganizował na terenie placówki „Łosoś” Szkołę Podchorążych Piechoty, którą ukończyło 16 członków AK.

   Podchorążowie chrzest bojowy przeszli w nocy z 26 na 27 lipca 1944 roku podczas akcji na niemieckie więzienie w Nowym Wiśniczu, z którego uwolniono 128 więźniów politycznych na kilka godzin przed wywiezieniem ich do obozu w Oświęcimiu.

   Akcja, na przeprowadzenie której nie zdecydował się żaden z dowódców okolicznych oddziałów AK, została przygotowana przez Józefa Wieciecha w sposób brawurowy. Do tej akcji „Tamarow” wyznaczył swoich żołnierzy i osobiście ją poprowadził. O doskonałym przygotowaniu akcji świadczy fakt, że została ona przeprowadzona bez ofiar w ludziach, pod bokiem 33. Batalionu SS, który stacjonował w szkole, w odległości kilkuset metrów. Plan był tak doskonały, że Niemcy żadnego z uwolnionych więźniów nie schwytali.

   Po zestrzeleniu w nocy z 14 na 15 sierpnia 1944 roku przez niemieckie myśliwce samolotu typu „Liberator” niosącego pomoc walczącej Warszawie, Józef Wieciech razem ze swoimi partyzantami zabezpieczali teren pogrzebu. Nad mogiłą poległych lotników na cmentarzu w Pogwizdowie wygłosił krótkie patriotyczne przemówienie i oddał serię strzałów honorowych.

Trzeba dodać, że zanim na miejscu katastrofy w Nieszkowicach Wielkich zjawili się niemieccy żołnierze, partyzanci zabezpieczyli dokumenty i wymontowali ciężki karabin maszynowy z dużą ilością amunicji.

  Większe akcje przerwała obława 29 października 1944 roku w której 9 członków AK dostało się w ręce niemieckie, w tym dwóch braci Józefa Wieciecha - Tadeusz, który zginął w obozie koncentracyjnym i młodszy Julian, który po gehennie obozowej wrócił do rodzinnego domu.  

Do czasu wyzwolenia dowództwo Batalionu przeniosło się w lasy.

   W styczniu 1945 roku po rozmowie z dowódcą obwodu Julianem Więckiem pseudonim „Topola” „Tamarow” postanowił ujawnić się. Zgłosił się do WKR w Krakowie i jako oficer zawodowy został wcielony do Wojska Polskiego i przydzielony do 3 Pułku Kawalerii w Łodzi.                                                                                                                                                             


                              

  Po zakończeniu wojny Józef Wieciech został w maju 1945 roku aresztowany wraz z innymi członkami dowództwa placówki „ Łosoś” przez UB w Bochni . Rozpoczęły się masowe represje władzy przeciwko akowcom.


W 1948 roku, pomimo braku zgody dowódców wojskowych na małżeństwo z Urszulą Piotrowską, która pochodziła z "obcego" środowiska (ojciec Urszuli przed wojną był przedsiębiorcą - został zamordowany w niemieckim obozie, a matka kierowniczką w Wydziale Zdrowia Zarządu Miejskiego w Łodzi), zawarł związek małżeński . Urszula Piotrowska w czasie okupacji w 1942 r. została wywieziona do obozu w Wolfsburgu – zakłady Volkswagena. Po wyzwoleniu pracowała w Polskiej Misji Repatriacyjnej. Do kraju wróciła w 1947 roku.

Aresztowany przez Informację Wojskową w kwietniu 1949 roku do 2 lutego 1950 roku był przesłuchiwany w UB w Bochni, Radomiu i innych miastach na temat działalności AK.

Został zwolniony z wojska. We wniosku o zwolnienie zawarto taką informację: Nie chciał współpracować z kadrą polityczno- wychowawczą. Bezpartyjny. Ideologicznie obcy. Do obecnej rzeczywistości negatywnie ustosunkowany. Junakom kazał słuchać radia londyńskiego. Jest klerykalny i wierzący.Były oficer przedwojenny, należał do ZWZ, AK i NSZ. Nie nadaje się do dalszej służby zawodowej w Odrodzonym Wojsku Polskim.

   Został ponownie aresztowany, zdegradowany i pozbawiony odznaczeń. Przesłuchiwany i maltretowany w UB w Krakowie, w Bochni, w Warszawie. W więzieniu Mokotowskim, osadzony w celi 46 pawilon XII. Przez 3 miesiące przebywał w celi śmierci. 18 grudnia 1956 roku został zwolniony. /Został wystawiony na noszach przed bramę więzienia przy ul. Rakowieckiej/.

Zamieszkał w Łodzi. Pozostawał na tzw.” wilczym bilecie”.



  Za swoją działalność został odznaczony: Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej, Orderem Virtuti Militari i innymi.

Zmarł 26 stycznia 1992 roku. Został pochowany w grobowcu rodzinnym na Starym Cmentarzu w Lipnicy Dolnej.

Opracowanie: na podstawie archiwum rodzinnego.

Irena M. Wieciech i Iwona M. Wieciech

/wszelkie przedruki tekstu za zgodą córek Józefa Wieciecha/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust