Strony

środa, 22 marca 2023

❗️23 marca 1944 r. doszło do zbrodni na ludności polskiej we wsi Frankamionka w powiecie hrubieszowskim. Wieś zaatakował oddział UPA przybyły z Wołynia. Za pomocą siekier, wideł, kos ukraińscy oprawcy wymordowali ponad 30 Polaków. Pozostałych mieszkańców wsi uratowało przybycie kompanii AK "Wiklina" dowodzonej przez ppor. Józefa Kaczoruka ps. "Ryszard".

 


❗️23 marca 1944 r. doszło do zbrodni na ludności polskiej we wsi Frankamionka w powiecie hrubieszowskim. Wieś zaatakował oddział UPA przybyły z Wołynia. Za pomocą siekier, wideł, kos ukraińscy oprawcy wymordowali ponad 30 Polaków. Pozostałych mieszkańców wsi uratowało przybycie kompanii AK "Wiklina" dowodzonej przez ppor. Józefa Kaczoruka ps. "Ryszard".


Frankamionka była wsią zamieszkałą wyłącznie przez ludność polską. W 1939 r. liczyła 55 osób, a w 1942 r. ponad 100 osób. We wsi istniała dobrze zorganizowana samoobrona, która skutecznie czuwała nad bezpieczeństwem mieszkańców.


Wiadomości o mordowaniu Polaków zaczęły napływać do Frankamionki w połowie 1943 r. Półszeptem Polacy przekazywali sobie informacje o okrucieństwach Ukraińców, mordowaniu siekierami i nożami dzieci, starców, kobiet w ciąży i niemowląt, o paleniu domów i ludzi żywcem. Wieści te zmobilizowały mieszkańców do utworzenia samoobrony polskiej.

Do końca 1943 r. we wsi panował spokój, ale dochodzące z zewnątrz informacje były groźne i niepokojące. Fala mordów zaczęła przybliżać się do Frankamionki. Co noc mieszkańcy wsi oglądali czerwoną łunę unoszącą się nad jakąś płonącą wsią...


I zaczęło się... 

Około godziny drugiej w nocy rozpoczął się atak. Poleciał deszcz rakietowych sygnałów świetlnych, czerwonych i białych. Odezwało się kilka krótkich serii z automatów i zabrzęczały rozbijane szyby w oknach. Zaskoczenie ludności, a także samoobrony było całkowite. Placówka samoobrony nie zdążyła zorganizować akcji. Ukraińcy podpalili wieś z kilku stron i zamordowali na miejscu wszystkich Polaków, których udało się pojmać, lub którzy wpadli w ich ręce. Zdarzeniu towarzyszyła szalejąca zamieć śnieżna, która zagłuszała strzały. 


✔️Największa tragedia rozegrała się w domu Andrzeja Serafina, w którym schroniło się 10 osób. Masakrę relacjonował Józef Strzelecki:


"Nacjonaliści ukraińscy wpadają do wnętrza, już rżną bez miłosierdzia dziecko, mężczyznę, nie wybierają (...). Zarzynani ludzie rzężą. Matki wydzierają z rąk bandyckich swoje dzieci. Krzyczą w niebogłosy, klękają przed katami swoich braci i sióstr. Giną dzieci, a ich krew tryska spod butów na twarze rodziców".


✔️Lucjan Serafin, późniejszy wiceprezes zarządu Koła Miejskiego Związku Kombatantów RP i BWP w Pieszycach w woj. dolnośląskim, wówczas żołnierz AK, był wtedy poza domem, przez co udało mu się przeżyć napad. Zdołał się ukryć za stodołą i obserwował krwawe wydarzenia. Opisał to w liście, przesłanym do redakcji Tygodnika Zamojskiego:


"Będąc za stodołą Popika, zobaczyłem, jak pomiędzy budynkami w naszym gospodarstwie biegła Albina Popik. Dobiegł do niej ryzun i zamierzył się na nią bagnetem. Ona złapała go za ręce i powaliła na ziemię. Nadjechał drugi ryzun na koniu i usłyszałem strzał. Ryzun, którego przewróciła, wstał, a Popikowa leżała na śniegu".


Po tych wydarzeniach Lucjan Serafin uciekł wraz z kilkoma znajomymi do pobliskich Koniuch. Tam, na torach stał niemiecki pociąg pancerny, w którym schroniło się wielu mieszkańców Frankamionki.

--------------------------------

❗Tego samego dnia i w nocy, Ukraińcy napadli na inne miejscowości powiatu hrubieszowskiego:


➡we wsi Łotów k. Frankamionki zamordowali 5 Polaków: 3-osobową rodzinę z synem oraz małżeństwo;


➡we wsi Zawałów obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 15 Polaków: 4 mężczyzn, 6 kobiet oraz dziewczynki lat: 4, 6, 12, 16 i 19.


24 marca około godz. 17 Ukraińcy kontynuowali zbrodniczy terror we wsi Leopoldów w pow. Hrubieszów. Od strony wsi Podhorce nadeszła grupa młodych ukraińskich mężczyzn ubranych w cywilne ubrania i uzbrojonych w karabiny. Podczas ataku zabito, przeważnie strzałami z broni palnej, łącznie 13 osób, w większości osób starszych i kobiet, członków rodzin pracowników miejscowego folwarku. Jedna z ofiar została zabita bagnetem. Po pewnym czasie napastnicy wycofali się.


Problematyka ścigania i karania sprawców zbrodni ukraińskich na ludności polskiej nie jest do końca możliwa względem przeprowadzenia śledztwa i ukarania sprawców. I tak na przykład: w sprawie zabójstwa mieszkańców miejscowości Frankamionka i kolonia, dokonanych przez ukraińskie bojówki w celu wyniszczenia zamieszkującej tam polskiej grupy narodowościowej - śledztwo umorzono wobec niewykrycia sprawców przestępstwa.

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust