29 marca 1943 r. We wsi Pardysówka Duża pow. Biłgoraj Niemcy z policjantami ukraińskimi dokonali pacyfikacji.
Była to druga pacyfikacja, czterokrotnie pacyfikowanej wsi, poprzednia 14 lutego 1943, a kolejne 2 czerwca 1943 i 22 czerwca 1944r.
Wykolejenie pociągu wojskowego dokonane w dniu 27 marca 1943 r. nieopodal Józefowa, przez rosyjski oddział „Szczorsa” Wasyla Wołodina /ten sam który walczył pod Wojdą/, stało się dla Niemców kolejnym pretekstem do realizacji gróźb wypowiedzianych na józefowskim rynku i przeprowadzenia akcji pacyfikacyjnej.
Następnego dnia Niemcy wprowadzili do okolicznych wiosek przylegających do linii kolejowej oraz otaczających Józefów liczne oddziały różnych formacji wojska, żandarmerii oraz policji, złożone głównie z „własowców”, Turkmenów i Ukraińców.
Rozpoczęła się w ten sposób jedna z najokrutniejszych pacyfikacji przeprowadzonych na Zamojszczyźnie, o typowym charakterze odpowiedzialności zbiorowej, wymierzona w ludność cywilną nie mającą z wykolejeniem pociągu nic wspólnego.
O świcie 29 marca 1943 roku mieszkańców Pardysówki zbudził warkot silników samochodów nadjeżdżających od strony Józefowa, Hamerni i Długiego Kąta, z których wysypało się mrowie niemieckiego wojska otaczając ścisłym kordonem wioskę.
Wydzielone plutony wojska złożone z własowców i Ukraińców przystąpiły do przeczesywania wioski i spędzania ludności na wyznaczony punkt zborny.
W trakcie pacyfikacji hordy te dopuszczały się okrucieństw na bezbronnych dzieciach i kobietach, przy czym bestialstwo ich przekraczało wszelkie wyobrażenia; kolbami karabinów zabito troje dzieci rodziny Kozyrów, kilka kobiet zgwałcono na oczach innych mieszkańców a następnie utopiono w dole z wapnem a ciała przywalono kamieniami. Podobnie postąpiono z kilkoma mężczyznami i dziećmi.
Do ludzi strzelano jak do kaczek. Prowadzono także ostrzał domów, ot tak, na wszelki wypadek. Magdalenę Kusiak spalono żywcem, nie pozwalając jej wyjść z domu.
Następnie przystąpiono do podkładania ognia pod strzechy, podpalając dom po domu. W niedługim czasie cała wioska poszła z dymem.
Żywcem spalili się ludzie, którzy pochowali się w piwnicach domostw i przemyślnie zbudowanych kryjówkach. Ci co nie spłonęli, ulegli zaczadzeniu.
Bilans pacyfikacji Pardysówki Dużej był przerażający: 32 osoby zostały zamordowane na miejscu, w schronach spłonęło 7 osób a 9 uległo zaczadzeniu.
Wszyscy mężczyźni zostali wsadzeni do samochodów i wywiezieni do obozu przejściowego w Zwierzyńcu a stamtąd część trafiła do obozów koncentracyjnych.
Spalono całkowicie 10 okolicznych wsi:
Pardysówka, Różaniec, Majdan Kasztelański, Dzików Nowy, Wywłoczka, Bagno, Brzeziny, Rutka, Obrocz i Tereszpol. Ponad 300 osób rozstrzelano na miejscu, ponad 4000 wywieziono częściowo na roboty do Rzeszy.
⬇️
https://rzeczpospolitajozefowska.wordpress.com/artykuly/cena-wykolejonego-pociagu/
Zdj. Pomnik, tablice upamiętniające pomordowanych z pacyfikowanych wsi.
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland #MadeInGermany #ToMyjesteśmyPamięcią #EuropeanUnion #Werhmacht #SS #derDeutschenKultur #ToMyjesteśmyPamięcią #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust