Strony

piątek, 3 marca 2023

❗4 marca 1944 r. do powracających z Monasterzysk: Józefa Bobika i Bronisława Romanów z Huty Starej podszedł Aleksander (?) Zajączkowski - listonosz - wywiadowca AK. W tych dniach wywiad AK zaobserwował wzmożony ruch banderowców i bulbaków, a także duże zgromadzenie ich oddziałów w Jarhorowie i Wyczółkach. Zajączkowski kazał im szybko wracać do Huty uprzedzając, że tej lub następnej nocy Ukraińcy mogą napaść na wieś...

 


❗4 marca 1944 r. do powracających z Monasterzysk: Józefa Bobika i Bronisława Romanów z Huty Starej podszedł Aleksander (?) Zajączkowski - listonosz - wywiadowca AK. W tych dniach wywiad AK zaobserwował wzmożony ruch banderowców i bulbaków, a także duże zgromadzenie ich oddziałów w Jarhorowie i Wyczółkach. Zajączkowski kazał im szybko wracać do Huty uprzedzając, że tej lub następnej nocy Ukraińcy mogą napaść na wieś. Po ich powrocie ostrzeżono wszystkich mieszkańców i ustalono, że wszyscy będą się chronić w petlikowskim lesie. Również inni mieszkańcy byli ostrzegani przez znajomych z okolicy (także przez Ukraińców) o mogącym nastąpić napadzie. Po zapadnięciu zmroku zaczęto opuszczać domostwa. Większość zgodnie z ustaleniem opuściła swoje gospodarstwa i zabrała ze sobą do przykrycia i ukrycia na śniegu białe prześcieradła. We wsi pozostało kilku patrolujących wieś mężczyzn oraz ci, którzy z różnych powodów nie zastosowali się do ustaleń i chowali się w swoich skrytkach.


Do napadu doszło późnym wieczorem... 

Ukraińcy, uzbrojeni w siekiery, widły itp. - posiadali również broń palną, karabin maszynowy - nadeszli z dwóch stron - jedna grupa od strony Wyczółek, druga od Jarhorowa. W okolicy kapliczki św. Jana ustawili karabin maszynowy, obserwowani byli przez ukrytych przy cmentarzu Szymona i Bronisława Romanów, którzy próbowali zrobić użytek z posiadanego starego karabinu, ale wszystkie naboje, które posiadali okazały się niewypałami. W podobnej sytuacji znalazł się ich brat Tadeusz, który na Tłoce próbował po podaniu złego hasła przez nadchodzących Ukraińców strzelać z posiadanego karabinu. Na dźwięk zamka karabinowego siekiernicy ostrzelali wieś z karabinu maszynowego i rozpoczęli grabież i niszczenie. Idąc od domu do domu, palili po kolei domy, stajnie i stodoły.  


Wyjątkowo podczas tego napadu nie mordowali kobiet i dzieci. Palenie i grabienie trwało całą noc, spalono prawie całą wieś, spalono również drewniany ponad 100 letni kościółek. Z 200 domów ocalało ok. 28, prawdopodobnie dlatego, że stały w oddaleniu od zwartej zabudowy całej wsi. 


W wyniku napadu życie straciło ponad 30 osób, zabitych lub uduszonych dymem w swoich kryjówkach.


✔️ Roman Romanów:


"Ponieważ nigdzie w żadnym opracowaniu nie spotkałem się z imiennym wykazem osób zamordowanych przez bandy UPA mieszkańców wsi Huta Stara gm. Monasterzyska, pow. Buczacz woj. Tarnopolskie, pozwalam sobie podać poniżej niepełną listę mieszkańców wsi Huta Stara, zamordowanych w czasie dwóch napadów banderowców. W niektórych opracowaniach i na niektórych stronach internetowych podaje się ogólną ilość 12 ofiar jak również mówi się tylko o jednym napadzie. Tymczasem na Hutę Starą było dwa napady. Pierwszy napad - w nocy 4 marca 1944 r. Spalona została prawie cała wieś (z ok. 200 zagród ocalało ok. 25-30). 


Zamordowanych zostało prawdopodobnie ok. 30 - 35 osób tylko w pierwszym napadzie:


1. Biernacki Paweł "Pawłuniu" lat ok.60 - został zarąbany siekierą w ogrodzie pod czereśnią.

2. Braszka Stanisław "Kurka" - kiedy banderowcy podpalali jego dom próbował uciekać ze swojego schronienia, podczas ucieczki został postrzelony w plecy, rannego dobito kilkoma ciosami siekierą w głowę.

3. Biernacka Aniela (żona Pawła).

4. Biernacki Michał (syn).

5. Biernacka Hanna (córka).

6. Romaniuk Helena.

7. Romaniuk Maria (córka).

8. Urszula (siostra Romaniuk Heleny).

9. Biernacka "Dośka".

10. Dobrucki Józef - zastrzelony w czasie ucieczki.

11. Bobik Aniela – zastrzelona.

12. Bobik (Józef ?).

13. Dobrucki Jan - został uduszony.


Wszyscy ukryli się w "schronie" wykopanym w obejściu Pawła Biernackiego i zamaskowanego słomą. W wyniku podpalenia domostwa zapaliła się również słoma maskująca kryjówkę, wszystkie osoby tam ukryte (3-8) udusiły się dymem. Jeżeli w czasie pierwszego napadu (4.03.44r.) mordowano mężczyzn i chłopców, to już podczas drugiego mordowano wszystkich. Spalono doszczętnie odbudowującą się wieś. Drugi napad miał miejsce pod koniec lutego 1945 r. (najprawdopodobniej było to 28)".

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust