Janina Przysiężniak "Jaga", kwiat ścięty w 22 wiośnie życia przez UB-ków z Niska. W Wielki Piątek, 30 marca 1945 r została zamordowana w Kuryłówce wraz ze swoim nienarodzonym dzieciątkiem młodziutka żona płk. Franciszka Przysiężniaka "Ojca Jana". "Jaga" była brzemienna w 7 miesiącu.
"Mama była świadkiem umierania Janki w strasznych męczarniach, próbowała coś jeszcze mojej mamie powiedzieć, ale już nie dała rady. Oleszkiewicz (ojciec Janiny) zemdlał, upadł na krzesło [...] Jaga miała przestrzelone dwa płuca, z uszkodzonych tętnic buchała krew. Miała bardzo pokrwawiony płaszcz. [...] mąż Jagi (Franciszek Przysiężniak) pojawił się koło dziewiątej. Płakał ogromnie na cały głos. - Janko, proszę Cię, zajmij się wszystkim, bo ja nie mam głowy - zwrócił się do mojej mamy (Janina z Feldmanów ps. "Leszczyna")" - relacja Anny Ordyczyńskiej.
W Mielcu pamiętamy o Janinie Oleszkiewicz-Przysiężniak ps. "Jaga", sanitariuszce AK/NZW urodzonej 22 czerwca w Kuryłówce k. Leżajska – rzeźba „Jagi” stanęła w sierpniu 2021 r. na Pomniku Żołnierzy Wyklętych Niezłomnych w Mielcu.
PS. Figurę pomogła nam sfinansować Fundacja ORLEN, Jacek Leszczyłowski oraz Darczyńcy prywatni <3
Cześć i Chwała Bohaterom❗🇵🇱
Post Romuald Rzeszutek
#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered #NewerForget #UB #SB #MO #Wyklęci #WyklętaPamięć #Niezłomni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust