Poznajcie Wojciecha Drewniaka. Urodził się 16 kwietnia 1922 roku w Wadowicach. To właśnie tam uczęszczał do tych samych szkół, co Karol Wojtyła. W 1936 roku jego ojciec otrzymał pracę w starostwie w Nowym Sączu. Cała rodzina Drewniaków postanawia się przeprowadzić. Wojciech kontynuuje naukę w szkole średniej w Nowym Sączu. W 1939 roku, podczas agresji niemieckiej na Polskę, bierze udział w kampanii wrześniowej. Dostaje się do niewoli sowieckiej, z której na szczęście zostaje zwolniony. Powraca do Nowego Sącza. Wielu Polaków w tym czasie, próbuje dostać się do armii polskiej, tworzonej przez generała Władysława Sikorskiego we Francji. Wojciech zostaje przewodnikiem. Szlak Stary Sącz – Piwniczna, a potem Bardejów- Preszów – Koszyce, zaczyna prowadzi do niepodległości.
Niestety z powodu wsypu zostaje aresztowany w marcu 1940 roku. W okresie śledztwa więziony przez gestapo w Nowym Sączu. Ostatecznie trafia do więzienia w Tarnowie, skąd 14 czerwca 1940 roku zostaje przywieziony do niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady KL Auschwitz w I transporcie Polaków. Od tamtej pory Wojciech Drewniak staje się numerem 415.
Przechodząc trudny okres obozowego życia, zgłasza się do pracy w stolarni. Później trafia do Niemieckich Zakładów Zbrojeniowych. Pracując tam choruje na tyfus plamisty. Trafia do obozowego szpitala, który opuszcza końcem 43 roku jako muzułmanin. Wiecie kim był muzułmanin? W żargonie obozowym słowo to oznaczało więźnia, skrajnie wycieńczonego z powodu głodu. Wojciech Drewniak, jako rekonwalescent ważący zaledwie 35 kg, zostaje przydzielony do komanda budującego baraki w KL Auschwitz II – Birkenau.
W 44 roku zostaje wywieziony z Brzezinki do KL Gross-Rosen. Wyzwolony zostaje początkiem maja 1945 roku. Przyjeżdża do Nowego Sącza. Orientując się w sytuacji politycznej Polski nie składa broni. Decyduje się przedostać na Zachód. Radzieccy „ wyzwoliciele „ nie kazali na siebie długo czekać. Placówka II Korpusu Polskiego wyznacza Wojciecha na podporucznika II Oddziału do ewakuacji osób z Polski, zagrożonych represjami komunistycznymi.
Po otrzymaniu zadań, środków i kontaktów wraca do Polski. Zostaje organizowany pierwszy przerzut, przy współpracy z Francuską Misją Repatriacyjną. Około 250 osób, w większości oficerowie AK i rodziny wyższych oficerów II Korpusu Polskiego we Włoszech wyjeżdżają przez Czechosłowację do amerykańskiej strefy okupacyjnej Niemiec Zachodnich.
W marcu 1946 roku podczas wykonywania powierzonego mu zadania, zostaje aresztowany w Kielcach. Stamtąd przewieziony do gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w Warszawie, zostaje umieszczony w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Tam zostaje poddany brutalnemu śledztwu. Przypalanie stóp, wieszanie głową w dół, podtapianie, wyrywanie paznokci, miażdżenie palców, rażenie prądem, zgniatanie genitaliów... Tortury trwały tygodniami, a nawet miesiącami! Wyobrażacie sobie? Śledztwo Wojciecha trwa do marca – następnego roku...
Czy ktoś słyszał o pewnej nadreprezentacji w strukturach komunistycznych?
Wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Warszawie z 17 marca 1947 roku skazano Wojciecha Drewniaka na karę śmierci. Zamieniona na 10 lat, a w wyniku amnestii zaniżona do lat 5. Więziony w Warszawie i we Wronkach, ostatecznie wychodzi na wolność w 1952 roku.
Podejmuje pracę jako robotnik w Zakładach Drzewnych w Warszawie. Przez dłuższy czas pracował na podobnych stanowiskach w wielu miejscowościach w Polsce. Rozpoczyna zaocznie studia na kierunku technologii drewna, w Akademii Rolniczej w Poznaniu. Uzyskuje tytuł inżyniera.
Na emeryturę przechodzi w 1981 roku, jako dyrektor Zakładów Stolarki Budowlanej w Sokółce koło Białegostoku.
Członek Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem. Wiceprzewodniczący zarządu Wojewódzkiego Związku Inwalidów Wojennych w Białymstoku.
W 2000 roku uhonorowany Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Major Wojska Polskiego w stanie spoczynku. Ofiara niemieckiej i sowieckiej okupacji – Żołnierz Wyklęty.
Zmarł 14 maja 2016 roku w Sokółce...
....................................................................................................
Post 14 czerwca.
Niniejszy tekst powstał na bazie źródeł, do których zdołaliśmy dotrzeć.
Chcemy je zweryfikować, a także pozyskać wszelkie inne informacje i materiały (dokumenty, fotografie, zachowane wspomnienia i relacje, wywiady i artykuły prasowe lub większe publikacje, itp.) o każdej z postaci uczestników pierwszych transportów do KL Auschwitz oraz innych polskich więźniach tego obozu; zarówno o ich losach przed i w trakcie pobytu w obozie, jak i o późniejszych losach tych, którzy przeżyli.
Wszystkie osoby i instytucje, które mogą nam pomóc, prosimy o kontakt:
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland #MadeInGermany #ToMyjesteśmyPamięcią #EuropeanUnion #Werhmacht #SS #derDeutschenKultur #KLAuschwitz #KLAuschwitzBirkenau #Oświęcim #14Czerwca #PierwszeTransporty #MarszŚmierci #PierwszeNumery #Wadowice #Sokółka #Podlasie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust