piątek, 9 grudnia 2022

10 grudnia 1910 roku w Skrzynce urodził się Franciszek Mróz ps. „Bóbr”, „Żółw”, „Dziadek”, „Halniak” – żołnierz wojny obronnej 1939, żołnierz AK i podziemia antykomunistycznego.

 


10 grudnia 1910 roku w Skrzynce urodził się Franciszek Mróz ps. „Bóbr”, „Żółw”, „Dziadek”, „Halniak” – żołnierz wojny obronnej 1939, żołnierz AK i podziemia antykomunistycznego.


Mieszkał w Skrzynce prowadząc niewielkie gospodarstwo rolne razem ze swoją matką. Ukończył 4 klasy szkoły powszechnej, ale zdolności i samokształcenie pozwoliły mu zdobyć wiedzę przewyższającą formalne wykształcenie. 

W latach 1932-1933 odbył służbę wojskową w 26. Pułku Piechoty we Lwowie. We Lwowie chodził do teatrów i oper co zaowocowało, po powrocie do domu, zorganizowaniem chóru i amatorskiego teatru w rodzinnej Skrzynce. Jako pierwszy w okolicy założył winnicę, sprowadzając mrozoodporne sadzonki ze Szwecji.


Walczył w czasie wojny obronnej w stopniu plutonowego. Po powrocie do rodzinnej wsi rozpoczął działalność konspiracyjną, gromadząc broń i amunicję. W 1943 zorganizował jeden z pierwszych oddziałów dywersyjnych na ziemi myślenickiej, wchodzący w skład AK. W 1944 oddział partyzancki "Żółw", obok dziesięciu innych oddziałów wchodził w skład myślenickiego obwodu AK o kryptonimie "Murawa". Oddział przeważnie kwaterował na terenie Skrzynki lub Kędzierzynki.

W czasie okupacji Mróz organizował pomoc dla kilku rodzin żydowskich i uciekinierów z niemieckiej niewoli (głównie Rosjan).


Po zakończeniu działań wojennych ujawnił się. Został za działalność konspiracyjną awansowany do stopnia chorążego oraz odznaczony Krzyżem Walecznych. Zagrożony aresztowaniem wrócił do lasu. W lecie 1946 zorganizował oddział zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, podporządkowany Józefowi Kurasiowi "Ogniowi".

Na skutek aresztowań pod koniec 1946 i ujawnień w ramach amnestii 1947 roku oddział przestał istnieć. Mróz ukrywał się na własną rękę, po czym w październiku 1947 skontaktował się z por. Józefem Miką z pobliskiego Gruszowa. Razem z Tadeuszem Lenartem oraz Emilem Przeciszewskim stworzyli czteroosobowy oddział partyzancki. Mimo usilnych starań miejscowych oddziałów KBW, UB, ORMO i MO oddział utrzymał się w terenie do 1950!


Wprowadzenie do grupy agenta podającego się za łącznika z Zachodem pozwoliło UB przeprowadzić w październiku 1950 operację, w wyniku której Mróz i Józef Mika zostali aresztowani a Przeciszewski z Lenartem zginęli w walce (agentem wprowadzonym do grupy był Marian Strużyński vel Reniak, który wydał później swoje wspomnienia z tej akcji ("Człowiek stamtąd") przedstawiając, zgodnie z wytycznymi komunistycznej propagandy, partyzantów jako pospolitych bandytów).


Po aresztowaniu Franciszek Mróz poddawany był prze ubowców torturom. W trakcie procesu komunistyczny sędzia Wojskowego Sądu Rejonowego w Krakowie nie zezwolił na przesłuchanie 18 świadków wezwanych przez obrońcę, m.in. rodzin żydowskich oraz sowieckich żołnierzy, uciekinierów z niemieckiej niewoli ukrywanych w czasie wojny przez Mroza. 


Sądzony był razem z Józefem Miką, wyrok w ich sprawie zapadł 12 maja 1951. 

Obydwaj zostali skazani na karę śmierci i rozstrzelani w Więzieniu Montelupich w Krakowie 25 czerwca 1951. Pochowano ich w jednym grobie na Cmentarzu Rakowickim.


Wieczna Chwała Polskim Bohaterom!

Post Historia Wczoraj i dziś. 

Na fot.: Franciszek Mróz "Bóbr".

#Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered #NewerForget #UB #SB #MO #Wyklęci #WyklętaPamięć #Niezłomni #Temida #WolneSądy #MordercyWTogach #CzerwoneParchy #SowieckaSwołocz 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust