31 lipca
- 1943 roku:
We wsi Jaromel pow. Łuck podczas ataku Ukraińców upowców zginęło 3 Polaków ochraniających żniwiarzy.
W kol. Przebraże pow. Łuck nastąpił atak około 3500 Ukraińców, w tym 2,5 tys. uzbrojonych w broń palną oraz około 1 tysiąca uzbrojonych w dzidy, siekiery, drągi, noże itp.; atak został odparty.
- 1944 roku:
We wsi Janowice pow. Proszowice oraz w mieście Proszowice woj. kieleckie ukraińskie oddziały kolaboracyjne (prawdopodobnie Ukraiński Legion Samoobrony) dokonały pacyfikacji, liczba ofiar nie jest znana: „31 lipca maszerując na koncentrację Samodzielnego Batalionu Partyzanckiego "Skała" oddziały "Grom" i "Skok", pod d-twem por. "Wierzby", przepędziły oddział Ukraińców penetrujący w tym czasie Proszowice. W tym okresie należy jeszcze zarejestrować zwycięskie uderzenie oddziału ppor. "Jaxy" na ukraiński oddział SS, przeprowadzający pacyfikację w m. Janowice. Zginęło wówczas 5 Ukraińców, a kilku zostało rannych. Zdobyto broń i amunicję.” (Bolesław Nieczuja-Ostrowski: „Kazimiersko - proszowicka rzeczpospolita partyzancka (3)”; w: http://www.24ikp.pl/serwis/wiecej/rpp1944/wspomnienia/20140315wtk03kp_rp/art.php)
- 1945 roku:
W miasteczku Baligród pow. Lesko Ukraińcy upowcy zamordowali 2 Polaków, w tym kobietę.
W miasteczku Bircza pow. Przemyśl zastrzelili 2 Polaków jadących furmanką.
We wsi Hadyńkowce pow. Kopyczyńce zamordowali 1 Polaka, Rosochatego N. (Kubów..., jw.).
We wsi Kotówka pow. Kopyczyńce zamordowali 1 Polaka.
We wsi Probużna pow. Kopyczyńce zamordowanych zostało przez Ukraińców banderowców 3 Polaków: Głogowska N. l. 60, Krzyków Zych l. 35, Zadorony Emil l, 23.(Kubów..., jw.).
We wsi Zawadka pow. Lesko zamordowali 9 Polaków (Prus..., s. 266).
31 lipca 1947 roku zakończyła się operacja wojskowa „Wisła”, w czasie której rozbite zostały oddziały UPA oraz przesiedlono na tzw. Ziemie Odzyskane około 140 tysięcy ludności ukraińskiej, łemkowskiej, z rodzin mieszanych oraz polskiej, przy czym ludność ukraińska stanowiła około 50% przesiedlonych.
Od marca do lipca
- 1943 roku:
We wsi Pianie pow. Dubno Ukraińcy upowcy zamordowali kilka rodzin polskich, znane jest imiennie 13 ofiar, wszystkie zostały wrzucone do studni na skraju wsi.
We wsi Podhajce pow. Dubno zamordowali co najmniej 15 Polaków, w tym 10-letniego chłopca i dziewczęta lat 17 i 18.
Pomiędzy kwietniem a lipcem
- 1943 roku:
We wsi Zastawie pow. Horochów „ukraińscy partyzanci” zamordowali 3 Polaków: uprowadzili do lasu 22-letnią Henrykę Tomal, gdzie przez 3 dni wielokrotnie ją gwałcili, potem zamordowali i wrzucili do suchej studni w lesie. Ojca tej dziewczyny przerżnęli piłą; drugiemu mężczyźnie, o nazwisku Szubert, wydłubali oczy, obcięli język, ręce i nogi, a korpusem ciała podparli drzwi domu (Siemaszko..., s. 136).
Od kwietnia do lipca
- 1943 roku:
We wsi Wołczek pow. Włodzimierz Wołyński Polak Franciszek Mikulski obserwował, jak przez wieś do lasu Ukraińcy upowcy zwozili lub prowadzili Polaków z rękami związanymi do tyłu, gdzie ich torturowali i mordowali, a następnie grzebali; ofiar było zapewne kilkaset; w tej wsi mieścił się sztab UPA zgrupowania zwanego „Świnarzyńską Siczą”; masowe „przesłuchania” i mordy trwały także w lipcu i sierpniu.
Pomiędzy majem a 11 lipca
- 1943 roku:
We wsi Bobły pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 4 Polaków, w tym rodziców z córką.
W okresie październik 1944 – lipiec 1946:
W miasteczku Drohobycz woj. Lwowskie Ukraińcy banderowcy zamordowali 15 Polaków.
Do końca lipca
- 1944 roku:
W mieście Skole pow. Stryj Ukraińcy banderowcy zamordowali 30 Polaków.
W lipcu
- 1939 roku:
W miasteczku Barysz pow. Buczacz bojówkarze OUN zamordowali Kowcza Józefa “Katolik” (Kubów..., jw.).
We wsi Uście Zielone pow. Buczacz pod koniec lipca 1939 roku zostali zwabieni do lasu pod pozorem przyjścia z pomocą rannemu człowiekowi dwaj policjanci (w tym komendant miejscowego posterunku Policji Państwowej) oraz lekarz Włodzimierz Petryk i tam zabici. Śledztwo wykazało, że zbrodni dokonała OUN.(https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnie_w_U%C5%9Bciu_Zielonym).
- 1940 roku:
W wsi Kozaki pow. Złoczów ukraińscy bojówkarze OUN zamordowali 1 Polaka.
We wsi Monastyrka pow. Złoczów ukraińscy bojówkarze OUN zamordowali 1 Polaka
We wsi Torskie pow. Zaleszczyki został zamordowany przez Ukraińców Sdziszewski Antoni l. 35 (Kubów..., jw.).
We wsi Uhryńkowce pow. Zaleszczyko został zamordowany przez Ukraińców Uhlik Wiktor. (Kubów..., jw.).
- 1941 roku:
W miasteczku Barysz pow. Buczacz zostali zamordowani: Byk Piotr, Buda Piotr, Buda Michał, Czoper Stanisław, Drozdowski Stanisław, 2 osoby o nazwisku Fryc, Stasiów Maria, Stasiów Tekla. (Kubów..., jw.). Ponadto: „W lipcu 1941 r. zostali zabici przez banderowców: 1. Chmielewski Marian, kupiec; 2. Jaworski Józef rolnik; 3. Kamiński Władysław – gajowy, kawaler; 4. Koprowski Franiczek, rolnik; 5. Torończyk Antoni, rolnik.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
W miejscowości Bełz pow. Sokal ukraińska policja aresztowała 5 Polaków, których po torturach rozstrzelało gestapo: ks. proboszcza Jakuba Dmitrowskiego, sierżanta WP, sędziego, notariusza i aptekarza.
We wsi Beremel pow. Dubno policjanci ukraińscy rozstrzelali 2 Polaków.
We wsi Biały Kamień pow. Złoczów po przejściu frontu niemiecko-sowieckiego zginęło 7 Polaków o nieustalonych nazwiskach (Kubów..., jw.).
We wsi Bobulińce pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, 28-letni mężczyzna był przywiązany do drzewa, miał wydłubane oczy, obcięty nos, uszy, język, palce u rąk i nóg. Inni: zginął Lipka N. “Jetti” (Kubów..., jw.).
We wsi Borki Wielkie pow. Tarnopol policja ukraińska uprowadziła Polaka, inżyniera, po którym ślad zaginął.
W mieście powiatowym Buczacz: „W lipcu 1941 r. policjanci ukraińscy zam. Boczara Józefa syna Macieja.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.). Był on mieszkańcem wsi Nowa Huta.
We wsi Byczkowce pow. Czortków ukraiński policjant zastrzelił Wojczyszyna Franciszka (Kubów..., jw.).
We wsi Chmieliska pow. Skałat policja ukraińska zamordowała 1 Polaka.
We wsi Cygany pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
W Czarnym Lesie koło miasta Czortków rozstrzelani zostali trzej młodzi Polacy ze Skorodyniec, aresztowani i oskarżeni fałszywie przez policjantów ukraińskich o komunizm (m. in. przez banderowca Stasiuka Antoniego ps. “Żurawel”) Byli to: Szpytko Kazimierz, Rachański Antoni l. 18 i Stachowicz Kazimierz. (Kubów..., jw.).
We wsi Czechów pow. Buczacz na początku lipca banda Ukraińców uzbrojona w karabiny, widły, siekiery, kosy, łopaty, zamordowała 14 Polaków i 9 Ukraińców. M.in.: zarąbali siekierą Polkę Znamirowską, a jej trójce małych dzieci roztrzaskiwali główki o ramy drzwi, Polakowi Antoniemu Hińczakowi obcięli ręce i jeszcze żywego wrzucili do wspólnej mogiły i zasypali ziemią; Polkę Józefę Stanowską zabili ciosami ostrej motyki i noża – zmarła po kilku godzinach. Morderstwa przerwał wycofujący się oddział Armii Czerwonej (Komański..., s. 149). Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podaje, że zginęło wówczas 11 Polaków (w tym 6-cioro małych dzieci) i 6 Ukraińców przeciwnych mordowaniu Polaków. Ofiary pochowano we wspólnej mogile, do której wrzucano i żywcem pogrzebano także ciężko rannych. Ci sami oprawcy uzbrojeni w siekiery, widły, kosy i noże chcieli dokonać rzezi ludności polskiej we wsi Słobódka Dolna, ale maszerująca ich kolumna została ostrzelana i rozproszona przez cofający się oddział wojsk sowieckich (ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: „Zagłada Krościatyna”, w : „Nad Odrą” nr 1-2 z 2011 r.).
We wsi Dobrowody pow. Podhajce bojówkarze OUN zamordowali 3 Polaków: studenta lat 19, byłego komendanta „Strzelca” lat 27 oraz 50-letniego, którego przywiązali do konia i wlekli przez całą wieś.
W miejscowości Drohobycz woj. lwowskie na początku lipca ukraińscy bojówkarze OUN zamordowali 20 Żydów i 2 Polaków.
We wsi Dzików Nowy pow. Lubaczów ukraińscy bojówkarze OUN zamordowali 2 Polaków.
We wsi Gaje Smoleńskie pow. Brody bojówkarze OUN zamordowali 1 Polaka.
We wsi Gaje Wielkie pow. Tarnopol Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, byli to: Ciso Józef l. 20, Maria l. 19, Szymaski Stanisław.(Kubów..., jw.).
We wsi Hluboczek Wielki pow. Tarnopol policja ukraińska aresztowała 17 Polaków, po których ślad zaginął.
We wsi Huta Nowa pow. Buczacz: „W lipcu 1941 r. policja ukraińska zamordowała Padeskiego Antoniego (mordercy są wymienieni Na Rubieży Nr 77)”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Jezierzany pow. Borszczów Ukraińcy zamordowali 2 Polaków: Antoniego Niżyńskiego i Jana Rudnickiego oraz 1 Ukraińca (nauczyciela) i 1 Żyda.
We wsi Kluwińce pow. Kopyczyńce: „W lipcu 1941 r. zamordowano 6 Polaków NN powracających z więzienia w Berdyczowie” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Kowalówka pow. Buczacz został zamordowany Polak o nazwisku Delikatny, natomiast drugi Polak o nazwisku Podgórski bestialsko pobity zmarł w szpitalu w Buczaczu (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Kuropatniki pow. Brzeżany bojówkarze OUN zamordowali 27-letniego Polaka.
We wsi Laskowce pow. Trembowla zostali zamordowani: Gruszewski Bronisław, Michał, Frydrych Mikołaj, Owsiański Piotr, Władysław, Śnieżek Kazimierz; (Kubów..., jw.).
We Lwowie na ulicy Rosyjskiej i Boitów ukraińscy żołnierze batalionu „Nachtigall” zastrzelili kilku polskich studentów, których przyprowadziła bojówka ukraińskich nacjonalistów (Aleksander Korman, "Z krwawych dni we Lwowie w 1941 roku", Londyn, 1991).
We wsi Łanowce pow. Borszczów: „W lipcu 1941 r. policjanci ukraińscy zamordowali w czasie tortur zaaresztowanego Podlewskiego Emila.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie,,,. jw.).
We wsi Małowody pow. Podhajce policja ukraińska po torturach zamordowała Polaka – listonosza. Inni: Ukraińcy zamordowali Jana Skibińskiego (Kubów..., jw.).
We wsi Meducha pow. Stanisławów policjanci ukraińscy aresztowali kilku młodych Polaków; więzili ich, przesłuchiwali i torturowali przez kilka tygodni; władze niemieckie i węgierskie po interwencji uwolniły ich.
W miejscowości Monasterzyska pow. Buczacz Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
We wsi Mogielnica pow. Trembowla ukraińscy bojówkarze OUN zamordowali 15 Polaków z rodzin Janickich, Malinowskich i Mazurów oraz Hoc Stanisława i Soleckiego Leona.(Kubów..., jw.).
We wsi Narajów pow. Brzeżany: „W pierwszych dniach lipca 1941 r. policja ukraińska aresztowała miejscowego strzelca (z byłego Związku Strzeleckiego – przypis S.Ż.) Naruszczaka Władysława. Okropnie go zbito, potem odwieziono do Brzeżan skąd nigdy nie wrócił”. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Niemiłów pow. Radziechów bojówkarze OUN po torturach zamordowali 2 Polaków.
We wsi Nowosiółka pow. Podhajce sąsiad Ukrainiec zamordował 1 Polaka.
W kolonii Ostrowy pow. Luboml Ukraińcy zamordowali 1 Polkę.
We wsi Ostrzelce (?) pow. Skałat zabity został Jankowski N. (Kubów..., jw.).
We wsi Panowice pow. Podhajce Ukraińcy zamordowali 4 Polaków: Srokowskiego Józefa, dwóch mężczyzn NN i Szczombrowską Sabinę l. 56; (Kubów..., jw.).
We wsi Poczapy pow. Złoczów po przejściu frontu niemiecko-sowieckiego zginął Polak, który uciekł z sowieckiego więzienia; (Kubów..., jw.).
We wsi Poznanka Hetmańska pow. Skałat samozwańczy policjanci ukraińscy uprowadzili 12 Polaków, 10 zamordowali stosując tortury, natomiast dwóch wróciło po kilku dniach strasznie pobitych. Inni: zamordowano okrutnie 10 Polaków, m. in. zginęli: Stupak Bronisław i dwaj jego synowie, nauczyciel Wojna Jan i dwaj jego bracia Paweł i Eugeniusz oraz Ziemba Paweł.(Kubów..., jw.).
We wsi Potok Złoty pow. Buczacz w Ukraińcy zabili Polaka, Leszczuka Józefa l. 20 (Kubów..., jw.).
We wsi Rozdużany pow. Trembowla bojówkarze OUN zamordowali 1 Polaka.
W miasteczku Równe (Wołyń) policja ukraińska aresztowała polską inteligencję, w tym wszystkich nauczycieli. Po kilku dniach ok. 40 Polaków zostało rozstrzelanych przy ul. Białej.
We wsi Słobódka Górna pow. Buczacz: „W lipcu 1941 został zamordowany Adamowicz” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.)
We wsi Sokołów pow. Podhajce Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
We wsi Sokołów pow. Stryj na rozkaz miejscowego prowidnyka OUN policjanci ukraińscy aresztowali 5 osób: 2 Polaków, 2 Żydów i 1 Ukraińca, których po torturach wrzucili do studni pod lasem.
We wsi Soroki pow. Buczacz zostali zamordowani przez Ukraińców: 19 letni syn Polaka i Ukrainki Władysław Kudławiec oraz Procyk Piotr – rolnik, żonaty (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
W mieście Stanisławów oraz we wsiach okolicznych policjanci ukraińscy aresztowali kilkuset Polaków, trzymali ich w piwnicach, przesłuchiwali i torturowali; wielu z nich zaginęło bez wieści.
We wsi Strychańce pow. Brzeżany: „W lipcu 1941 r. został zam. miejscowy kowal NN.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie do..., jw.)
Na drodze koło miasta Stryj woj. stanisławowskie Ukraińcy zamordowali 1 Polaka; drugi udał, że jest Ukraińcem i puścili go wolno.
We wsi Szlachcińce pow. Tarnopol zamordowali 60-letniego Polaka.
We wsi Szumlany pow. Podhajce zamordowali 2 Polaków. Inni: Ukraińcy zabili Chruszczewskiego Franciszka i Skotnika Piotra; oraz „został tam zabity Śliwa Piotr” (Kubów..., jw.).
We wsi Targowica pow. Dubno policjanci ukraińscy rozstrzelali 10 Polaków
We wsi Taurów pow. Brzeżany zamordowany został przez Ukraińców Kowaliński Marian, kapral WP (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Torskie pow. Zaleszczyki Ukraińcy zamordowali 35-letniego Polaka. „Po wkroczeniu wojsk hitlerowskich na teren powiatu zaleszczyńskiego, już w pierwszych dniach lipca 1941 r., ukraiński pop grekokatolicki Piotr Sawrij podczas kazania w miejscowej cerkwi posłużył się biblijną przypowieścią, że nadszedł czas, „aby wyrwać kąkol z naszej pszenicy”. Było to oficjalne wezwanie do mordowania Polaków i sankcjonowało zbrodniczą działalność banderowskich bojówek OUN. Pierwszą ofiarą już w 1941 r. był Antoni Sędziszewski. Lat 35, były kawalerzysta i komendant „Karusów” w Torskim. Został on uprowadzony z domu przez banderowskich bojówkarzy i zginął bez wieści. W trzy tygodnie później, w wyniku poszukiwań prowadzonych przez jego brata Józefa, zostały odnalezione jego zwłoki. Odkryto je w studni we wsi Uhryńkowce, w tzw. Percowej Dolinie, obok ruin nie istniejącej już karczmy. Oględziny zwłok wskazywały, że zamordowany był przed śmiercią torturowany. Miał związane drutem kolczastym ręce i nogi, palce u rąk i nóg połamane, wyrwany język, wydłubane oczy, odcięte genitalia, a ciało było pokryte licznymi kłutymi ranami” (Aleksander Chmura; w: Komański..., s. 890).
We wsi Tworylne (Bieszczady) policjanci ukraińscy aresztowali Polaka Stefana Maszczuka i zamordowali go na posterunku w Zatwarnicy; ponadto aresztowali Polaka Teodora Kucharza, który zginął w obozie koncentracyjnym oraz w wyniku jej donosu żandarmi niemieccy zastrzelili Michała Kucharza
We wsi Uhryńkowce pow. Zaleszczyki Ukraińcy zakłuli nożami polskiego nauczyciela.
We wsi Wierzbiatyn pow. Buczacz zostali zamordowani: Gorczyca – kolejarz; Stec Jan – kolonista, kawaler; Suszkiewicz Teodor – nauczyciel oraz prawdopodobnie Fuglewicz Józef (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Wierzbowiec pow. Trembowla Ukraińcy uprowadzili kpr. podch. Macieja Bielawskiego, przywiązali go do drzwi stodoły, przecinali nożami skórę i ściągali pionowymi pasami z ciała za pomocą obcęgów.
We wsi Winniki pow. Lwów samorzutna policja ukraińska zamordowała 16 młodych Polaków oraz 6 Żydów.
W miasteczku Włodzimierzec pow. Sarny policjanci ukraińscy zastrzelili 1 Polaka.
We wsi Wola Wielka pow. Lubaczów Ukraińcy zamordowali 1 Polkę.
We wsi Wołczkowce pow. Śniatyń na początku lipca bojówkarze OUN zamordowali 8 Polaków z 3 rodzin.
We wsi Wygnanka pow. Czortków zamordowani zostali: Nowicki N. i kilku innych Polaków. (Kubów..., jw.).
We wsi Zaliśce pow. Łuck Ukraińcy udusili sznurkiem 19-letniego Tadeusza Kaczora.
We wsi Zawadówka pow. Podhajce policja ukraińska zamordowała 5 Polaków
We wsi Zawałów pow. Podhajce policja ukraińska aresztowała 6 Polaków, którzy zaginęli bez wieści
We wsi Zubrzec pow. Buczacz „ounowski sąd” wydał wyrok śmierci na 2 Polaków i 2 Ukraińców, którzy zostali zamordowani.
W lipcu 1941 roku po ataku 6-osobowej grupy partyzantów Bojowej Organizacji Narodu Polskiego na urząd gminy w Jabłonnej koło Lublina dowódca grupy Jan Królik „Baca” potem pisał: „Wszyscy zgromadzeni zerwali się z miejsc, unosząc ręce do góry. Tylko jeden urzędnik z niemiecką opaską na rękawie, kontroler gmin – i jak się później okazało – Ukrainiec, nie spełnił rozkazu, tłumacząc w języku niemieckim, że jest zajęty służbowo. Jako Ukrainiec czuł się uprzywilejowany i żądał poszanowania dla siebie. Bez przerwy coś bełkotał w języku niemieckim. Dopiero kilka mocnych uderzeń przypomniało mu język polski i zmusiło do posłuszeństwa” (Stanisław Misztal: Wydarzyło się na Lubelszczyźnie. Gdańsk 2010, s. 69 – 70).
- 1942 roku:
We wsi Dzików Stary pow. Lubaczów po fałszywym donosie policjantów ukraińskich gestapo rozstrzelało 28-letniego Polaka
W okolicach Łucka Ukraińcy zamordowali 1 Polkę.
We wsi Nowa Grobla pow. Lubaczów policja ukraińska zastrzeliła 29-letniego Polaka, rolnika.
W majątku Omelno pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 18-letniego Władysława Urbańskiego. „Zwłoki były poćwiartowane, wydłubane oczy, obcięty nos i język” (Edward Kamiński: http://www.strony.ca/Strony36/articles/a3604.html).
We wsi Soroki pow. Buczacz miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 braci Górali, których rodziny deportowano 10 lutego 1940 r. na Sybir
We wsi Winiowczyk pow. Przemyślany Ukraińcy uprowadzili i zamordowali 1 Polaka.
- 1943 roku:
W kol. Adamów pow. Łuck Ukraińcy upowcy zamordowali 28-letniego Polaka.
We wsi Adamówka pow. Kostopol zamordowali nie ustaloną liczbę Polaków.
W kol. Aleksandrówka pow. Kostopol zamordowali kilka rodzin polskich, liczby ofiar nie ustalono.
W kol. Aleksandrówka gmina Rożyszcze pow. Łuck sołtys Ukrainiec zebrał Polaków w stodole, gdzie zostali oni bestialsko wymordowani przez upowców – co najmniej 5 kilkuosobowych rodzin.
W kol. Aleksandrówka pow. Równe Ukraińcy upowcy obrabowali i spalili polską kolonię oraz zamordowali nie ustaloną liczbę Polaków, kilka lub kilkanaście rodzin.
W koloniach Janówka, Marianówka, Pawłówka Stara i Nowa (wszystkie w powiecie Równe) około 100 upowców oraz chłopi ukraińscy ze wsi Metków i Rubcze napadło na położone obok siebie kolonie polskie. Dziewczęta i kobiety przed śmiercią gwałcono i okaleczano, stosowano bestialskie tortury. Tak zginęło ponad 300 Polaków, ich zagrody zostały ograbione i spalone
W kol. Aleksandrówka – Holendry pow. Kowel Ukraińcy upowcy zamordowali 23-letniego Polaka.
W kol. Aleksandrówka Markowiecka pow. Horochów pod koniec lipca upowcy z miejscowymi Ukraińcami zamordowali 2 rodziny 4-osobowe Stasiuków (braci), jedną z córkami lat 15 i 16.
W kol. Anatolia pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
We wsi Augustów pow. Horochów Ukraińcy upowcy zamordowali około 10 Polaków.
We wsi Babie pow. Łuck miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
We wsi Bandrów Narodowy pow. Jaworów policjanci ukraińscy zamordowali 1 Polaka, geologa.
W kolonii Barbarówka pow. Włodzimierz Wołyński: ”Michał, Bolek i jeszcze Romek albo Tadek Roch z Zastawia poszli na Barbarówkę, a potem wstąpili do Tartaku, gdzie też w ten sam dzień pogromu pomordowanych zostało wielu Polaków. W jednym z domów spotkali żywego Polaka, który opowiadał im nazwiska pomordowanych i wydarzenia jakie miały tu nie dawno miejsce. Gdy wrócili, opowiadali nam wszystkim, że tam na Tartaku Ukraińcy pomordowali dużo ludzi. Napad miał miejsce w tę samą niedzielę, co cały pogrom w okolicy. Na Barbarówce mieszkał też nasz kuzyn Jan Roch, który ożenił się z wdową po jednym z tych osadników o nazwisku Bieliniak. Jest mi wiadomo, że został zamordowany na Barbarówce podczas pogromu w lipcu 1943 r., ale dokładnej daty nie znam” (Roman Szymanek, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). W. i E. Siemaszko na s. 910 –911 opisując Barbarówkę nie wymienili tych ofiar. „Tartak” to zapewne część wsi Mohylno (Mogilno).
We wsi Bażany pow. Horochów Ukraińcy upowcy zamordowali nie ustaloną liczbę Polaków, w tym część w lesie po zamordowaniu wrzucili do studni.
W miasteczku Beresteczko pow. Horochów pod koniec lipca upowcy wymordowali kilka rodzin polskich.
W kol. Berestowa pow. Kowel zamordowali 5-osobową rodzinę polską.
W jednej z kolonii koło Bereznego pow. Kostopol zamordowali 10 Polaków i 12 Żydów.
We wsi Bereżce pow. Luboml Ukraińcy zamordowali osadnika wojskowego Jana Rybarczyka: gwoździami przybili go do ściany stodoły i co pół godziny podawali mu ocet do ust, po 12 godzinach męczarni skonał (Siemaszko..., s. 489).
We wsi Bobły pow. Kowel zamordowali 21-letniego Polaka.
W majątku Boheń pow. Równe zamordowali 5-osobową rodzinę polską administratora.
We wsi Bobulińce pow. Buczacz zamordowani zostali Lizak Kazimierz l. 32 i Wojda N.(Kubów..., jw.).
We wsi Boratyn pow. Łuck zamordowali ponad 10 Polaków i 11 Ukraińców, którzy im pomagali.
We wsi Borownina pow. Sarny Ukraińcy upowcy lub bulbowcy zamordowali kilka rodzin polskich, około 50 Polaków.
We wsi Borzemiec pow. Dubno Ukraińcy zamordowali 6 Polaków: 4-osobową rodzinę z 2 małych dzieci oraz małżeństwo.
We wsi Botyń pow. Łuck po kilkugodzinnych torturach w lesie zamordowali 2 Polaków 18-letnich.
We wsi Bór pow. Zdołbunów zamordowali na drodze 3 polskich chłopców jadących do swej wsi Stojło po żywność: byli to bracia Przewłoccy lat 14 i 16 oraz Mirosław Trusiewicz lat 15.
We wsi i majątku Brany pow. Horochów zamordowali około 50 Polaków, kobiety i dzieci były wrzucone do studni (łącznie było co najmniej 71 ofiar).
We wsi Brzuchowicze pow. Kowel zamordowali 4-osobową rodzinę polską dróżnika.
W kol. Buda Hruszewska pow. Równe złapanych 12 Polaków – mężczyzn zaprowadzili do stodoły, powiązali im nogi i ręce drutem kolczastym, zamknęli drzwi stodoły i podpalili, wszyscy spłonęli żywcem. Schwytane dwie siostry: 24-letnią Budzińską w ósmym miesiącu ciąży i 16-letnią Bronisławę Bagińską wrzucili do studni; 65-letnią Annę Bagińską z dzieckiem zamordowali na progu domu.
We wsi Budy Ossowskie pow. Kowel Ukraińcy upowcy zabrali 19 polskich gospodarzy z furmankami na tzw. podwody i ich zamordowali.
We wsi Buniawa pow. pow. Horochów zamordowali 34 Polaków, ciała wrzucili m.in. do gnojówki Jeden z „partyzantów ukraińskich” zabił żonę Dominika Goździkowskiego będącą w ciąży, przebijając jej brzuch widłami (Siemaszko..., s. 138). Los kilku rodzin nie jest znany.
We wsi Butyny pow. Żółkiew miejscowi Ukraińcy zamordowali 27-letniego Polaka.
We wsi Bużany pow. Horochów Ukraińcy upowcy przywieźli do lasu nie znaną liczbę porwanych Polaków z okolicznych miejscowości, których „po badaniach” wrzucili do studni, nie jest też znany los miejscowych Polaków (mieszkało tutaj kilkanaście rodzin).
We wsi Cewelicze Dolne i Górne pow. Horochów zamordowali kilka rodzin polskich. Młoda Polka z rozrąbanym uchem i cięciem siekiery na głowie, zasypana ziemią, wygrzebała się i przyczołgała do Łokacz (3 km), gdzie zmarła w szpitalu.
Między wsią Chołbutowa a wsią Mikulicze pow. Włodzimierz Wołyński w zasadzkę Ukraińców upowców wpadło 5 polskich rodzin uciekających ze wsi Mańków pow. Horochów do Włodzimierza i zostały wymordowane; tj. ponad 20 Polaków.
We wsi Cezaryn pow. Łuck zamordowali 4 Polaków.
We wsi Chołupecze pow. Horochów zamordowali 4 Polaków I 19 Czechów.
We wsi Chorostów pow. Włodzimierz Wołyński ostrzelali kolumnę uciekinierów zabijając 3 Polaków, w tym 2-letnie dziecko i kolumnę zawrócili z powrotem do domów.
W gminie Chorów pow. Horochów zamordowali 2 Polaków, braci.
We wsi Cumań pow. Łuck został zamordowany z domownikami przez Ukraińców „leśnik” Bejgier. Od mordu ocalał jedynie syn Henryk, którego zabito 20 VII 1943 r. w Rafałówce. (Edward Orłowski, w: jw.)
We wsi Cygany pow. Borszczów zostali zamordowani przez policjantów ukraińskich 2 Polacy: Duszeńko Bogdan i Juzwa Michał. (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Czahary Zbaraskie pow. Zbaraż policjanci ukraińscy zamordowali 3 Polaków, w tym braci lat 18 i 20.
W kol. Czarne Łozy pow. Łuck nauczyciel Ukrainiec zabił 18-letniego Polaka.
We wsi Czeremszanka pow. Kowel mieszkało 40 rodzin polskich. Po rzeziach 11 lipca Polacy chcieli uciekać, ale delegacja sąsiadów Ukraińców zachęciła ich do pozostania zapewniając, że nic im nie grozi. Następnie dokonali rzezi Polaków, w której uczestniczyli wszyscy mieszkańcy tej wsi narodowości ukraińskiej, łącznie z kobietami, dziećmi i starcami! Mordowali za pomocą siekier, wideł, noży i innych narzędzi. W. i E. Siemaszko oceniają, że zginęło 163 Polaków, ale 40 rodzin to jest około 200 osób. Jako datę rzezi podają lipiec lub jesień 1943 r. Uratował się tylko 14-letni chłopiec oraz mężczyzna 30-35 lat ze złamaną ręką i rozciętą głową. Mienie Polaków zostało rozgrabione przez sąsiadów Ukraińców.
W kol. Czerteż i Wodnik pow. Równe kilkadziesiąt rodzin polskich po ucieczce koczowała w lesie. Stąd ewakuował ich do Korca oddział niemieckich żołnierzy. Niemcy bronili więc Polaków przed Ukraińcami, chociaż to właśnie Ukraińcy byli sojusznikami III Rzeszy.
W miasteczku Czortków woj. tarnopolskiego Ukraińcy banderowcy zamordowali narzeczeństwo, dwoje młodych Polaków, którzy za kilka dni mieli wziąć ślub. Inni: W drodze ze wsi do Czortkowa Ukraińcy zamordowali parę młodych narzeczonych (Kubów..., jw.).
We wsi i w majątku Czudnia pow. Równe miejscowi Ukraińcy upowcy zamordowali 6-osobową rodzinę polską, w tym spalili żywcem 17-letniego syna, natomiast 14-letni syn ciężko poraniony konał przez kilka godzin na sąsiednim podwórku Ukraińca. Ocalałego ojca rodziny bojówka UPA „Orlika” zamordowała dopiero w lecie 1948 roku przez uduszenie sznurem. Upowcy po wojnie spalili cenne zbiory książek we dworze, których nie zniszczyli ani Sowieci ani Niemcy.
We wsi Dawidów pow. Lwów obrabowali i spalili polskie gospodarstwa oraz zamordowali 9 Polaków.
W miasteczku Delatyn pow. Nadwórna zakłuli nożami Polaka, aptekarza i obrabowali aptekę.
W kol. Dembówka pow. Kowel zamordowali rodzinę polską Śmigielskiego. Inni: „W tym samym okresie w Dąbrówce (zapewne chodzi o kolonię Dembówka – przyp. S. Ż.), (gmina Wielick), został zamordowany nadleśniczy, pułkownik WP w spoczynku, właściciel młyna, jadący z Kamienia Koszyckiego do Kowla” (Stanisław Dłuski: “Fragment wielkiej zbrodni” ; w: „Las Polski”, nr 10 z 1991 roku).
W miasteczku Derażne pow. Kostopol zamordowali 3 Polaków: mężczyznę zarąbali siekierą oraz zamordowali jego żonę i 5-letniego bratanka.
W kol. Dmitrówka pow. Łuck zamordowali 1 Polaka.
W kol. Dobrzyńsk pow. Kowel zamordowali 6 Polaków: 2 małżeństwa oraz ojca z córką.
We wsi Dołhań pow. Sarny zamordowany został Władysław Skurzyński przez bulbowców w zasadzce przygotowanej w jego stodole. (http://wolyn.ovh.org/opisy/dolhan-09.html ).
We wsi Domaninka Duża pow. Krzemieniec zamordowali 3 Polki: matkę z 2 córkami.
We wsi Dominopol i w mieście Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali 5 osób z rodziny Uleryków.„W polskiej partyzantce Armii Krajowej spotkałem dwóch barci Uleryków: Stanisława lat około 22 i Edwarda lat około 20, opowiedzieli mi wtedy wielką tragedię swojej najbliższej rodziny w Dominopolu, którą osobiście przeżyli, mówili tak: „Nasz tato i dwie nasze siostry wybrali się, aby przerzucać siano na łące, która jest położona w środku wsi Dominopol i od tej pory wszelki ślad już po nich zaginął. My zorientowaliśmy tymczasem, że był napad na Dominopol i uciekliśmy do miasta Włodzimierz Wołyński. Tu zamieszkaliśmy z naszą rodziną na przedmieściu, na ulicy Lotniczej. Niestety ukraińscy bandyci i tu nie dali nam spokoju bowiem jednej nocy napadli znowu na naszą rodzinę i tym razem zdołali zabić naszą mamę oraz naszego młodszego brata. My obaj zdołaliśmy podczas napadu wyskoczyć z domu oknem i tak cudownie zdołaliśmy się potem uratować..” (Wspomnienia Antoniego Sienkiewicza z kolonii Piński Most w powiecie Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1930 – 1944”; spisał i opracował Sławomir Tomasz Roch, 2009 r.; w: http://wolyn.freehost.pl/wspomnienia/pinski_most-sienkiewicz_antoni.html ).
W miejscowości Drohomyśl pow. Jaworów zamordowali 3 Polaków.
We wsi Drużkopol pow. Horochów zarąbali siekierami 4-osobową rodzinę polską.
W kol. Dubniki pow. Kowel Ukraińcy upowcy oraz miejscowi Ukraińcy wymordowali całą polską kolonię, liczby ofiar nie ustalono, ocalał tylko jeden mężczyzna. Kilkuosobową rodzinę Gruszków wymordowali sąsiedzi Ukraińcy, ofiary miały rozprute brzuchy i ciała podźgane bagnetami, rodzina ta wróciła z Powurska za namową swoich późniejszych katów.
We wsi Duży Porsk pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 5 Polaków, w tym 4-osobową rodzinę.
We wsi Folwarki Duże pow. Krzemieniec zamordowali 1 Polkę.
We wsi Gaje pow. Lwów zamordowali 2 Polaków.
We wsi Gańczary pow. Lwów spalili 3 gospodarstwa polskie i zamordowali 3 Polaków.
W kol. Górka Olszańska pow. Łuck zamordowali 18-letnią Polkę Stefanię Wardach.
We wsi Górka Połonka pow. Łuck zamordowali 11 Polaków: 3-osobową rodzinę, 21-letnią dziewczynę, małżeństwo, kobietę i 21-letniego chłopca oraz młode małżeństwo z dzieckiem.
W kol. Grabowiec pow. Łuck zamordowali 9 Polaków, w tym 7-osobową rodzinę z 5 dzieci.
W kol. Grada Mosurska pow. Włodzimierz Wołyński spalili polską kolonię, brak jest informacji o ofiarach.
W kol. Grobelki pow. Łuck zamordowali co najmniej 15 Polaków.
W kol. Gruszków pow. Włodzimierz Wołyński miejscowi Ukraińcy wyrżnęli nożami mieszkające tutaj 2 rodziny polskie, a po 11 lipca upowcy zamordowali Polkę, którą przywieźli z Orzeszyna.
We wsi Holeszów pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 7 Polaków.
We wsi Hołuby pow. Kowel Ukraińcy upowcy zastrzelili 1 Polaka.
W pow. Horochów w jednej wsi Ukraińcy zamordowali polską nauczycielkę, Marię Krzepiwnicką , która na własnym fortepianie uczyła grać dzieci ukraińskie.
W kol. Horodyczyn pow. Łuck spalili żywcem 2 Polki: Kamińską i Łozińską.
We wsi Horodyszcze pow. Łuck zamordowali 5 Polaków.
We wsi Hrywiatki pow. Kowel zamordowali w lesie 2 Polaków: ojca z synem.
We wsi Huta Szczerzecka pow. Lwów policjanci ukraińscy aresztowali Polaka, który zaginął bez wieści.
Na stacji kolejowej Iwanicze pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali mieszkających tutaj Polaków, kilka rodzin.
W kol. Iwanówka pow. Dubno zamordowali 5 Polaków, reszta uciekła w przeddzień napadu.
We wsi Izów pow. Włodzimierz Wołyński zamordowali małżeństwo polskie a ich 27-letnia córka pokaleczona i zbezczeszczona zmarła 23 lipca w szpitalu we Włodzimierzu Wołyńskim. „Przed śmiercią zdążyła ujawnić nazwiska oprawców. Byli to sąsiedzi, kumowie, którym Oberdowie trzymali dzieci do chrztu. Druga córka, która wyszła za mąż za Ukraińca zginęła wraz z nim, bo nie wykonał on rozkazu UPA i nie zamordował żony Polki.” („Ze wspomnień Zofii Ziółkowskiej”; w: http://www.najigoche.kaszuby.pl/artykul/artykul=774,ze-wspomnien-zofii-ziolkowskiej ). Latem 1943 roku podczas żniw upowiec Łupinka z Izowa przechwalał się, ilu Polaków zamordował i jak polskie dzieci nasadzał na kołki. Zastrzelił także Polaka ożenionego z Ukrainką. Po wojnie Łupinka rozpoznany został w Polsce jako działacz wysokiego szczebla w PZPR, nosił inne nazwisko.
W kol. Jachimówka pow. Horochów zamordowali 12 Polaków; jednego przerżnęli piłą a jego żonę przywiązali sznurami do wozu i ciągnęli przez wieś, potem spalili ją w stodole. „Nazywam się Barbara Zach z d. Przybysz. Przeglądając Strony o Wołyniu irytuje mnie "Lista osób, które zginęły w Jachimówce" cytowana na podstawie książki Siemaszków. Otóż pod poz. 9 licząc od końca figuruje: KRALUK Helena z d. Przybysz - córka Piotra i Adeli z d. Holc. Otóż moja ciocia Helena PRZYBYSZ - córka Piotra i Adeli z d. Holc nie została w 1943 r. zamordowana. Zamordowane zostały jej dwie siostry Anna Przybysz i Janina Przybysz oraz ich ciocia Antonina Sedryna z d. Holc , siostra Adeli Przybysz z d. Holc. Anna Przybysz i Antonina Sedryna w kościele kisielińskim, a Janina cytuję "w drodze do Jankiewiczów? (Zankiewiczów?) - wg relacji cioci Heleny. ” (Barbara Zych, 03.02.2009; w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). W. i E. Siemaszko, na s. 156 podają: „W lipcu 1943 r. upowcy zamordowali następujące osoby: /.../ Helenę Kraluk z Przybysiów, c. Piotra i Adeli z Holców, lat 21”. Nie wymieniają sióstr: Anny Przybysz i Janiny Przybysz oraz Antoniny Sedryny – ani w Jachimówce, ani w kościele w Kisielinie. Nie wymieniają także przy wsi i majątku Zaturce (s. 175 – 176) zamordowanej Zofii Przybysz.
We wsi Jakowicze pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy upowcy zamordowali kilka polskich rodzin, imiennie znane są tylko 4 ofiary.
W kol. Jamki pow. Łuck zamordowali kilkunastu Polaków.
W kol. Janów pow. Horochów zamordowali 13 Polaków, w tym 6-osobową rodzinę Stanisława Bieleckiego z dziećmi: 10 miesięczną Bronisławą oraz 3, 7 i 10 lat; ojcu połamali ręce i bili, aż skonał; matkę zarąbali siekierą a dzieci zakłuli bagnetami (Siemaszko..., s. 157).
W kol. Janówka pow. Łuck zamordowali 2 Polaków: 60-letniego ojca z 22-letnią córką.
We wsi Jarocin pow. Nisko policjanci ukraińscy i żandarmi niemieccy zamordowali 8 Polaków, w tym żywcem spalili proboszcza ks. Mariana Kędzierskiego.
W miejscowości Jazłowiec pow. Buczacz Ukraińcy banderowcy uprowadzili i zamordowali co najmniej 11 Polaków; zwłoki znajdowano nad rzeką i w rzece Seret.
W kol. Józefówka koło Zastawia pow. Kostopol Ukraińcy upowcy spalili 8 gospodarstw w tej polskiej kolonii i zamordowali nie ustaloną liczbę Polaków.
W kol. Julianów pow. Kowel Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
We wsi Kaczanówka pow. Skałat komendant posterunku policji ukraińskiej i aktywny banderowiec zakatował w lesie polskiego nauczyciela Stanisława Flisaka; zbrodniarz w 1945 roku uciekł do Polski posługując się polskimi dokumentami, potem do USA udając Polaka i działając w amerykańskiej Polonii, rozpoznany zbiegł i nie został już odnaleziony.
W kol. Kamionka pow. Kostopol Ukraińcy z sąsiednich wsi Hruszówka, Pogorełówka i Borszczówka zamordowali 7-osobową rodzinę polską, w tym kobiety lat 60, 58, 40, 20 i 18 oraz mężczyźni lat 28 i 23 oraz 82-letnią kobietę; razem 8 Polaków.
W kol. Karczemka pow. Równe Ukraińcy upowcy zamordowali 2 Polaków, braci.
W gminie Kisielin pow. Horochów zamordowali 6 Polaków: 30-letnią kobietę oraz spalili żywcem 5-osobową rodzinę.
W miasteczku Kisielin pow. Horochów na początku lipca policjant ukraiński zabił swoją żonę Polkę i ich synów lat 10 i 12.
We wsi Kociór pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali 3 Polaków, w tym ojca z synem.
We wsi Kohylno pow. Włodzimierz Wołyński zamordowali 4-osobową rodzinę polską kowala Władysława Janczewskiego: kowalowi odcięli ręce i nogi; 12-letniemu synowi ścięli głowę kosą, przy czym 2 Ukraińców zakładało się, czy można to zrobić jednym ruchem; 4-letniego syna przybili gwoździami do ściany mieszkania i tak pozostawili, aż skonał; żonie, będącej w ostatnim miesiącu ciąży rozpruli brzuch i po wyciągnięciu dziecka rzucili na gnojowisko wołając po ukraińsku: ”Popatrzcie jak lata polski orzeł”. Żona żyła jeszcze 4 lata, gdyż po odejściu „powstańców ukraińskich” sąsiad owinął ją w matę i zawiózł do szpitala (Siemaszko..., s. 922). Ponadto we wsi i należącej do niej osadzie Zagadka zamordowali 4 Polaków, w tym dwie kobiety i chłopca lat 14. „Do Włodzimierza przyjechaliśmy w sobotę rano (17 lipca – S.Ż). /…/ Jadwiga Buczko wróciła z miasta do domu i rano krowę doiła, przyszli zabrali i zabili, w mieście zostawiła męża i osierociła dwoje małych dzieci. Nasza dalsza kuzynka wróciła z miasta po krowę do domu w Kohylnie. Zabili, najmłodsze dziecko miało 3 latka tylko. Z Zagadki Polak Cybulski uciekł całą rodziną, mieli troje dzieci: córkę i dwóch synów. Wysłał ojciec do domu syna, w moim wieku był, tylko 14 lat. Miał przynieść uprząż, była zakopana, już nie wrócił, zabili go Ukraińcy. Zagadka leżała trzy km na północ od Mohylna. Kiedy z Werby z powrotem pojechaliśmy do miasta Włodzimierz, dowiedzieliśmy że tata brat Jan, co mieszkał na Marcelówce także uciekł wozem z żoną i córką do miasta. Z miasta już, udał się do Mohylna, ponieważ dowiedział się, że zmarła Matka, a moja babcia Agnieszka. W tym ostatnim czasie przebywała u Szczurowskich. Przyszli tam także Ukraińcy i zabrali stryja, tak że nawet nie pochował swojej matki. Jak go potem zamęczyli i gdzie pochowali, tego nikt nie wie, miał około 53 lata.” („Wspomnienia Ludwiki Podskarbi z d. Szewczuk z kolonii Mogilno w pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu 1935 – 1944”; spisał i opracował Sławomir Tomasz Roch, 2009 r.; w: http://wolyn.org/index.php/wolyn-wola-o-prawde/137-wspomnienia-ludwiki-podskarbi-z-d-szewczuk.html).
W futorze Koleszów pow. Kowel Ukraińcy z sąsiedniej wsi Łomaczanka zamordowali w bestialski sposób 4 Polaków, w tym 17-letnią dziewczynę.
We wsi Kołodeże pow. Łuck Ukraińcy w połowie lipca zgromadzili kilkanaście rodzin polskich przy studni w pobliżu drogi i dosłownie wyrżnęli ich kosami i sierpami, imiennie znane są tylko 4 ofiary (Siemaszko...., s. 542).
We wsi Kołodeżno pow. Kowel miejscowi Ukraińcy zamordowali 2 Polaków.
We wsi Kołowerta pow. Równe Ukraińcy bulbowcy zamordowali 12 Polaków, w tym dzieci lat 4, 7 i 8.
W kol. Kopaczówka pow. Sarny w drugiej połowie lipca Ukraińcy zamordowali 3-osobową rodzinę polską pracującą na polu; ojca zarąbali siekierą, 20-letniej córce (była to Genowefa Wolak) zdzierali skórę i solili.
We wsi Korytno pow. Dubno zamordowali kilka – kilkanaście rodzin polskich.
We wsi Korszowiec pow. Łuck zamordowali jedną rodzinę polską, los pozostałych nie jest znany.
Na drodze do Kowla Ukraińcy upowcy z Kołodeża zastrzelili Józefa Baczoła z Nowej Dąbrowy oraz Bronisława Knysa z Peresieki (“Biuletyn Informacyjny 27 DWAK”, nr 1 z 1993 r.).
W mieście Kowel woj. wołyńskie Ukrainiec Chmielarśkyj zamordował żonę Polkę oraz ich małe dziecko i zbiegł do UPA. Duchowny prawosławny Czerwynśkyj nie przyjął do cerkwi „wici chlebowych” i podczas niedzielnego nabożeństwa wystąpił przeciwko mordowaniu niewinnych ludzi, za co kilka dni później został zastrzelony.
W miejscowości Krasne pow. Skałat Ukraińcy banderowcy zamordowali 20 Polaków.
W futorze Królewski Most pow. Krzemieniec Ukraińcy zamordowali małżeństwo polskie.
W pow. Krzemieniec do końca lipca spalili 53 majątki i dwory (ocalały tylko 3, w których stacjonowała załoga niemiecka), a większość ludności polskiej związanej z nimi została wymordowana.
We wsi Krynice pow. Tomaszów Lubelski podczas akcji wysiedleńczej Ukraińcy z Niemcami zabili 24 Polaków: 9 mężczyzn, 5 kobiet, 10 dzieci.
W kol. Kuczkarówka pow. Łuck Ukraińcy zamordowali 5 Polaków: małżeństwo Marmurowskich z córką i dwie 17-letnie dziewczyny: Halinę Bucholc i jej koleżankę.
W kol. Kupowatiec pow. Włodzimierz Wołyński zamordowali 6-osobową rodzinę polską.
W kol. Kurant pow. Horochów zamordowali 4-osobową rodzinę polską.
We wsi I majątku Kwasów pow. Horochów zamordowali kilka rodzin polskich.
W kol. Lady pow. Kostopol na początku lipca zamordowali 4 starszych Polaków.
We wsi Laskówka pow. Brzozów policjanci ukraińscy zastrzelili 2 Polaków.
W kol. Leonówka pow. Horochów Ukraińcy upowcy zamordowali 6-osobową rodzinę polską poprzez odrąbanie głów siekierami: Jana Czarneckiego, lat około 50, jego córkę Hannę, lat 21, zamężną córkę Franciszkę i jej 3 dzieci (Siemaszko..., s. 164).
W kol. Liski pow. Włodzimierz Wołyński sąsiedzi Ukraińcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską oraz Ukrainka zabiła motyką swojego męża Polaka, Jana Krzeczunowicza, gdy on spał.
W kol. Lubomirka pow. Równe Ukraińcy zamordowali co najmniej 6 Polaków.
W kolonii Ludmiłpol pow. Wlodzimierz Wołyński na początku lipca: „Ukraińcy zabrali nocą z domów w naszej wsi kilku silnych, młodych Polaków. Nikt z nich nie wrócił więcej do domu i słuch po nich zaginął, jestem prawie pewna, że zostali zamordowani w lesie. Wśród nich był Józef Feliksiak i sołtys Franciszek Puzio. To było na początku lipca” (Maria Roch, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl).
W miasteczku Łanowce pow. Krzemieniec Ukraińcy upowcy dokonali pogromu młodych Polaków mordując ponad 20 złapanych oraz w majątku (budynku podworskim?) wszystkich Polaków.
We wsi Ławrów pow. Łuck wrzucili do studni 3 Polaków i przygnietli pniakami, jednego z nich po raz drugi, bo wrzucony 25 lipca wydostał się.
Na drodze ze wsi Ławrów do Łucka, według informacji pracowników Kurii Diecezjalnej w Łucku, ks. Piotr Walczak „został napadnięty przez Ukraińców w drodze z Ławrowa do Łucka i w bestialski sposób zamordowany”. (Dębowska M., Popek L., .... s 162).
We wsi Łobaczówka pow. Horochów Ukraińcy zamordowali około 40 Polaków, całe rodziny, w tym zamordowanego wiosną nauczyciela Szlesera. .
W miasteczku Łokacze pow. Horochów zamordowali 5 Polaków. „Jagielski Stefan ~1904, żona Stefania z d. Andraszek (Wasilewska?), dzieci: Lucjan 1914, Maria 1917, Jadwiga ~1924 - została zamordowana z rodzicami przez banderowców” (http://www.wolyn.ovh.org/opisy/lokacze-02.html).
We wsi Łopawsze pow. Dubno zamordowali około 15 Polaków.
W kol. Łuków pow. Horochów zamordowali 4-osobową rodzinę polską.
We wsi Łysin pow. Dubno zamordowali około 20 Polaków.
W osadzie Maczkowce pow. Łuck nie wyjechały trzy rodziny i zostały wymordowane. Staruszkę Ukraińcy wyprowadzili na próg jej domu, obłożyli słomą i spalili. Znanych jest 11 ofiar, ale było ich znacznie więcej, gdyż np. studnia na podwórku spalonej staruszki do polowy była wypełniona zwłokami dzieci (Siemaszko..., s. 600).
W kol. Majówka pow. Łuck zamordowali małżeństwo polskie.
W kol. Maków pow. Horochów zamordowali 5 Polaków: matkę z 3 dzieci oraz 60-letnią kobietę.
W kol. Małyńsk pow. Kostopol zamordowali 2 Polki: córkę z matką staruszką.
W kol. Marcelówka pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy upowcy zmordowali 3 dzieci polskich. Było to rodzeństwo uciekające z kol. Ossa: 12-letni Feliks, 15-letni Bolesław i 17-letnia Aniela Makroccy – ich matkę zamordują dopiero 13 lutego 1944 roku. Natomiast miejscowi Ukraińcy zamordowali co najmniej 8 Polaków; razem 11 osób. (Siemaszko...., s. 924 – 925).
W kol. Marianówka pow. Równe Ukraińcy upowcy obrabowali i spalili polską kolonię oraz zamordowali kilka lub kilkanaście rodzin polskich, imiennie znanych jest tylko 5 ofiar.
W kol. Matyldów pow. Łuck sąsiedzi Ukraińcy udusili 1 Polaka.
We wsi Medwedówka pow. Kostopol na początku lipca upowcy z sąsiednich wsi zamordowali co najmniej 57 Polaków. Znęcali się zwłaszcza nad dziećmi, z których kilkoro pokłutych zdołało dowlec się do sąsiedniej Janówki. W jednej stodole spalili 14 osób, kilka osób porąbali siekierami na kawałki. Małżeństwo przywiązane do drzewa torturowali aż do zgonu; 3-letniego Adasia Bagińskiego nasadzili na kołek (Siemaszko..., s. 270).
W kol. Michalin pow. Łuck miejscowi Ukraińcy zamordowali 27-letniego Polaka, porucznika lotnictwa.
W kol. Michałówka pow. Horochów zamordowali 7-osobową rodzinę polską, która wróciła po żywność.
W miasteczku Mizocz pow. Zdołbunów pod koniec lipca zamordowali 15 Polaków: jednego starszego i 14 dzieci, uciekinierów z okolicy, pasących bydło na łąkach. Wśród napastników byli Ukraińcy – żniwiarze z pobliskich pól, którzy kosami pościnali dzieciom głowy (Siemaszko..., s. 978).
W miasteczku Monasterzyska pow. Buczacz: „W lipcu 1943 r. został zamordowany przez policję ukraińską Kosik Władysław.” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.).
We wsi Mydzk pow. Kostopol na początku lipca Ukraińcy zamordowali 3 Polaków.
We wsi Neterpińce pow. Zborów został zamordowany przez Ukraińców Tomasz Najwer (http://www.olejow.pl/readarticle.php?article_id=251). Inni: banderowiec pobił śmiertelnie 1 Polaka.
We wsi Niewirków pow. Równe Polacy bronili się w kościele. Ukraińcy w jednym domu zgwałcili dwie Polki: 20-letnią Hicewicz i 25-letnią Marię Błachowicz, a następnie zakłuli je, natomiast „tylko” śmiertelnie pokłuli ich matki. W drugim domu to samo spotkało kolejne dwie Polki; wiadomo o 10 ofiarach, ale było ich znacznie więcej (Siemaszko..., s. 700).
We wsi Nowa Liniówka pow. Łuck Ukraińcy upowcy zamordowali 17 polskich rodzin, W. i E. Siemaszko podają liczbę 68 ofiar.
We wsi Nowosiółka Kostiukowa pow. Zaleszczyki: „W lipcu 1943 r. zostali zamordowani przez policję ukraińską Szczerbaniewicz Michał i jego żona” (prof. dr hab. Leszek Jankiewicz: Uzupełnienie..., jw.)
We wsi Nowosiółki pow. Włodzimierz Wołyński upowcy zamordowali starsze małżeństwo polskie
We wsi Nowostaw pow. Łuck zamordowali nie ustaloną liczbę Polaków, imiennie znane są 3 ofiary.
W kol. Obeniże pow. Kowel zamordowali 3 Polaków: małżeństwo i młodego chłopca.
We wsi Okno pow. Horodenka Ukraińcy banderowcy zamordowali 5 Polaków. Inni: We wsi Okno k/Czerniatyna pow. Horodenka zamordowany został wraz z rodziną przez UPA „leśnik” Bożemski (Edward Orłowski..., jw.).
W kolonii Oktawin pow. Włodzimierz Wołyński: „Gajewski Jan zamieszkały Oktawin, gm. Mikulicze, pow. włodzimierski został zamordowany przez UPA. Kiedy z sąsiednich kolonii dochodziły wieści,że Ukraińcy mordują - moja rodzina spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i udała się do Włodzimierza. W niedzielę 11 lipca 1943 roku, nie było ich już w kolonii. Kilka dni później, w tygodniu - grupa mężczyzn, m.in brat Władysławy - Jan postanowili wrócić do Oktawina i zbadać sprawę - czy można wrócić lub chociaż zabrać resztę dobytku. Jan już nie powrócił. Został ukrzyżowany przez UPA na drzewie, nago. Zawsze był eleganckim człowiekiem, nosił krawat. I tenże jedynie krawat oprawcy mu zostawili.” (Karolina Kuczewska; w:.http://www.stankiewicze.com/ludobojstwo/zgloszenia.html ).W. i E. Siemaszko na s. 865 datują ten mord na 15 sierpnia 1943 r.
W miasteczku Ołyka pow. Łuck Ukraińcy upowcy uprowadzili i zamordowali na polu 26-letniego Polaka.
We wsi Omelanka pow. Kostopol: „Po upadku Huty Stepańskiej chowali się w lasach dwa tygodnie, potem przybyli Niemcy z Rafałówki i Ich wyprowadzili, a było Ich dużo, cała kolumna. Przejeżdżali przez spaloną Hutę Stepańską, Siedlisko, Wyrkę i Soszniki. Opowiadał mi Tata o dwóch trupach posadzonych na zabitej krowie i świni, były popodpierane patykami. Mężczyźni leżące trupy musieli z drogi spychać długim drągiem, tak śmierdziały, że nie można było podejść, a konie nie poszły po trupach. /.../ Omelanka przestała istnieć w Krwawą Noc z 16 na 17 VII 1943 r. Ludność w większości, po upadku Huty Stepańskiej, przedostała się do Grabiny przy torach. Część jednak poszła w lasy, tam przetrwali do końca lipca, kiedy to Niemcy przybyli z Rafałówki zabrać ocalałych. Nieliczni przedostali się do Przebraża. Zabitych nikt nie potrafi policzyć”.(Wokół Huty Stepańskiej z Januszem Horoszkiewiczem, w: .http://isakowicz.pl/szlakiem-wolynskich-krzyzy-omelanka/ ).
We wsi Oryszkowce pow. Kopyczyńce zostali zamordowani: Skikiewicz Alojzy l. 31, Skikiewicz Zygmunt l. 29 (Kubów..., jw.).
W kol. Orzeszyn pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali 2 Polki: matkę z córką, gdy po rzezi 11 lipca wróciły do domu po rzeczy.
We wsi Ostrowy pow. Łuck zamordowali 3-osobową rodzinę polską: matkę z 2 synami.
We wsi Ozierany pow. Kowel Ukraińcy upowcy zamordowali 6 Polaków: siostry lat 18 – 20, 21-letniego chłopca oraz Anielę Świder z mężem i dzieckiem; Anielę Świder zgwałcili i przypiekali rozpalonym żelazem (Siemaszko..., s. 349).
We wsi Oździutycze pow. Horochów zamordowali 14 Polaków.
W kol. Paniów pow. Łuck zamordowali 4 Polaków: 2 małżeństwa.
W kol. Pasieka koło Świdnik pow. Kowel zamordowali 1 Polaka, kościelnego.
We wsi Pawlikówka pow. Kałusz zamordowali 6 Polaków, w tym 2 małżeństwa i 10-letniego chłopca.
W kol. Pawłówka Nowa pow. Równe obrabowali i spalili polską kolonię oraz zamordowali kilka – kilkanaście rodzin polskich.
We wsi Peremyl pow. Horochów Ukraińcy załadowali Polaków na duży wóz drabiniasty i wywieźli do lasu, gdzie ich wymordowali przy użyciu różnych narzędzi, około 15 osób, jeden zdołał uciec.
W kol. Peresieka Gończybrodzka pow. Kowel zamordowali 1 Polaka.
W osadzie Piłsudy pow. Krzemieniec wymordowali całą ludność tej polskiej osady, liczby ofiar nie ustalono.
W kol. Piórkowicze pow. Kowel policjanci ukraińscy aresztowali Polaka, po którym ślad zaginął.
We wsi Plaucza Mała pow. Brody policjanci ukraińscy uprowadzili i zamordowali 5 Polaków.
We wsi Płaszowa Królewska pow. Dubno Ukraińcy upowcy zamordowali kilka rodzin polskich.
#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie