piątek, 26 kwietnia 2019

Standardy Facebooka odnośnie historii.

Usunięto ze strony Polish Holokaust post o powstaniu ONR. Otrzymałem trzy dni blokady na publikację postów.
Zapewne po trzech dniach otrzymam 
nastepny ,, wyrok ", dołożą jeszcze. Ponieważ w powiadomieniach jest komunikat o jeszcze jednym.
Posty o historii na stronie będę nadal publikował z innego konta.
Pozdrawiam serdecznie, Marek Gotówko. 

wtorek, 16 kwietnia 2019

17 kwietnia 1945 r Ukraińcy z UPA dokonali napadu na wieś Wiązownica w powiecie jarosławskim w dawnym województwie lwowskim.


17 kwietnia 1945 o świcie ok 5 rano (gdy warty samoobrony opuściły stanowiska), ukraińskie oddziały UPA  o nazwie "Mściciele" pod dowództwem Iwana Szpontaka "Zalizniaka", wspomagani przez oddziały samoobrony ukraińskiej "Rama", "Wowk" i "Chwyla", zaatakowały wieś od strony Sanu, gdzie był folwark, oraz od strony lasu. Przez półtorej godziny mieszkańcy nie stawiali większego oporu, członkowie UPA mogli bezkarnie działać, podpalali zabudowania oraz mordowali napotkanych mieszkańców. Ukraińscy cywile rabowali majątek mieszkańców wsi i podpalali już ogołocone domy. Mienie było ładowane na wozy, wyprowadzano zwierzeta gospodarskie (konie, krowy). 
 Polacy zaczęli organizować obronę. Pierwszy ruszył miejscowy proboszcz ks. Józef Miś. Razem z kilkoma mieszkańcami i trzema milicjantami, udało się im dotrzeć na posterunek milicji. Stamtąd wzięli broń i amunicję. Do walki dołączył pluton Ludowego Wojska Polskiego stacjonujący w folwarku. Do obrony przystępowali kolejni mieszkańcy. M.in. miejscowy nauczyciel Józef Ochęduszko, który razem z ks. Misiem kierowali obroną. Dzięki temu udało się obronić środkową i górną część Wiązownicy oraz odeprzeć atak. Wkrótce zaczęła docierać pomoc z sąsiednich miejscowości, samoobrona z Szówska. 
Ponadto na pomoc obrońcom przybył oddział NSZ „Radwana” z Piwody. Kontratakującym udało się odebrać UPA zabrane mienie oraz uderzyć na jej obóz, gdzie zabito 5 przeciwników. Walki trwały 5 godzin.
Oddziały Wojska Polskiego i Milicji Obywatelskiej z Jarosławia przybyły do Wiązownicy już po wyparciu UPA. 
Liczba zabitych w Wiązownicy oceniana jest na ok. 130 do 140 osób. Znanych z nazwiska jest 110 cywilów i czterech żołnierzy Wojska Polskiego. Była to największa jednorazowa zbrodnia na terenie dzisiejszej Polski, dokonana przez UPA.
Pomimo tak wielkiej tragedii, przez kilkadziesiąt lat ofiary nie doczekały się pomnika, czy choćby tablicy pamiątkowej. Władza ludowa uhonorowała jedynie milicjantów i członków bezpieki poległych w tym okresie, w tym w Wiązownicy w dniu napadu UPA.
Udało się to zmienić dzięki powstaniu Społecznego Komitetu Budowy Tablicy, 
dopiero po prawie 70 latach doczekali się pamiątkowej tablicy.

Na ścianie frontowej kościoła w Wiązownicy odsłonięto tablicę pamiątkową. W ceremonii odsłonięcia 6 października 2013 uczestniczyło kilkaset osób. Uroczystej mszy św. przewodniczył bp Stanisław Jamrozek.

Zdj. Tablica Pomnika ofiar zbrodni dokonanej na obywatelach polskich przez OUN-UPA wymieniająca Wiązownicę.

wtorek, 9 kwietnia 2019

Protest polskiego konsula ws wybielania banderowca Bandery

 trendów: Dmowski zostawił Polaków ze Wschodu na pastwę Rosji Portal Międzymorza JAGIELLONIA.ORG  Aktualności Polecamy Polityka Geopolityka Międzymorze Russkij Mir Raszyzm Propaganda Terroryzm Ludobójstwa Wojna Historia Ukraińska telewizja wybiela Stepana Banderę. Natychmiastowa reakcja ambasadora Cichockiego Wysłane przez Redakcja | Kwi 8, 2019 | Aktualności | 0 | Ukraińska telewizja wybiela Stepana Banderę. Natychmiastowa reakcja ambasadora Cichockiego Ambasada RP w Kijowie wyraziła oburzenie w związku z nadanym w ukraińskiej telewizji programem, poświęconym jednemu z przywódców ukraińskich nacjonalistów, Stepanowi Banderze, zarzucając jej autorowi i uczestnikom stronniczość i pomijanie faktów. Pismo w tej sprawie, adresowane do prezesa Narodowej Publicznej Teleradiokompanii Ukrainy Zuraba Alasanii, wystosował w poniedziałek ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki. Treść pisma ambasada opublikowała w sieciach społecznościowych. Jego kopię przesłano m.in. ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkinowi. Polska ambasada odniosła się do nadanego w sobotę w publicznej stacji UA:PERSZYJ programu „Historia utajniona. Emocje wokół Bandery”, którego autorem jest ukraiński historyk i dziennikarz Ołeksandr Zinczenko. „Media publiczne mają do wypełnienia szczególną misję w społeczeństwie demokratycznym. Wyrażane na ich antenie poglądy powinny edukować i przybliżać społeczeństwu zagadnienia w najważniejszych obszarach życia społecznego, w tym również w kwestiach historycznych. Przy tym szczególnie istotne jest zachowanie obiektywizmu, faktografii i ścisłe przestrzeganie żelaznych zasad dziennikarstwa. Tymczasem, w opinii Ambasady, program prowadzony przez O. Zinczenkę stał się karykaturą wspomnianej misji” — czytamy. Ambasada zarzuciła gospodarzom programu, że do udziału zaproszono czterech gości, którzy byli zwolennikami Bandery oraz oświadczyła, że ich dyskusja sprawiała wrażenie „dość nieudolnej” i „zawczasu wyreżyserowanej”. „Zupełnie pominięto zbrodniczy wymiar stworzonej przez S. Banderę ideologii integralnego nacjonalizmu i jej skutki w postaci tysięcy bestialsko zamordowanych mieszkańców ziem dzisiejszej Ukrainy innej niż ukraińska narodowości” —napisał ambasador Cichocki. „Niepokój budzi przy tym sielankowy obraz S. Bandery, który starali się zbudować uczestnicy wydania (programu). Powyższe dyskwalifikuje uczestników programu nie tylko jako historyków, ale także członków Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa (W. Wiatrowycz, O. Zinczenko)” — dodał polski dyplomata. Wołodymyr Wiatrowycz jest prezesem ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Wraz z Ołeksandrem Zinczenką są członkami Ukraińsko-Polskiego Forum Partnerstwa, działającego pod egidą szefa ukraińskiej dyplomacji. Po stronie polskiej odpowiednikiem tego ciała jest Polsko-Ukraińskie Forum Partnerstwa. Ambasador oświadczył, że oburzający jest też sposób, w jakim w programie pokazano Polskę. Przedstawiane są w nim m.in. „funkcjonujące w Polsce mity” na temat Bandery oraz krytyka, z którą spotyka się w Bandera naszym kraju – wyjaśnił. „Prowadzący nie powołuje się przy tym na żadne źródła ani nie wskazuje autorów krytycznych ocen. Nie daje również możliwości wypowiedzi stronie polskiej” —czytamy. „Rzeczpospolita Polska uważa dialog historyczny z Ukrainą za absolutnie niezbędny. Niemniej powinien on opierać się na prawdzie z poszanowaniem wrażliwości drugiej strony” — podsumował ambasador Cichocki. Źrodło: PAP, wPolityce.pl Share: Rate:12345 PoprzedniZ punktu widzenia Kremla mniejszym złem będzie zwycięstwo Zełenskiego – Warsaw Institute NastępnyTrzeci Rzym. Ewangelia według Kremla Powiązane posty Dworczyk: „W sprawie próby otrucia Siergieja Skripala UE i NATO powinny odpowiedzieć zdecydowanie i solidarnie” Dworczyk: „W sprawie próby otrucia Siergieja Skripala UE i NATO powinny odpowiedzieć zdecydowanie i solidarnie” 20/03/2018 Polska chce sojuszu z Ukrainą Polska chce sojuszu z Ukrainą 17/10/2017 „Mistrzowska Gra Józefa Piłsudskiego”. Polecamy „Mistrzowska Gra Józefa Piłsudskiego”. Polecamy 08/02/2018 Volker: “Rosja może zostać wyrzucona z systemu stosunków dyplomatycznych i gospodarczych” Volker: “Rosja może zostać wyrzucona z systemu stosunków dyplomatycznych i gospodarczych” 27/08/2017 Zostaw odpowiedź Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem * Ostatnie posty Trzeci Rzym. Ewangelia według Kremla Trzeci Rzym. Ewangelia według Kremla Kwi 8, 2019 | Aktualności, Polityka, Russkij Mir Ukraińska telewizja wybiela Stepana Banderę. Natychmiastowa reakcja ambasadora Cichockiego Ukraińska telewizja wybiela Stepana Banderę. Natychmiastowa reakcja ambasadora Cichockiego Kwi 8, 2019 | Aktualności Z punktu widzenia Kremla mniejszym złem będzie zwycięstwo Zełenskiego – Warsaw Institute Z punktu widzenia Kremla mniejszym złem będzie zwycięstwo Zełenskiego – Warsaw Institute Kwi 8, 2019 | Aktualności, Kremlowskie matrioszki, Ukryta wojna, Walka o Ukrainę, Polityka, Geopolityka Niemiecko-rosyjska współpraca gospodarcza: czy historia się powtórzy? Niemiecko-rosyjska współpraca gospodarcza: czy historia się powtórzy? Kwi 8, 2019 | Aktualności, Kremlowskie matrioszki, Ukryta wojna, Polityka, Geopolityka Kurt Volker: Poroszenko sprzeciwia się Putinowi i zrobił więcej dla reform, niż ktokolwiek inny na Ukrainie przez ostanie 20 lat Kurt Volker: Poroszenko sprzeciwia się Putinowi i zrobił więcej dla reform, niż ktokolwiek inny na Ukrainie przez ostanie 20 lat Kwi 8, 2019 | Aktualności, Ukryta wojna, Walka o Ukrainę, Polityka, Geopolityka Ostatnie komentarze bkb2 08/04/2019 on Rosyjska FSB finansuje kampanię wyborczą Wołodymyra Zełeńskiego? Głośne oświadczenie portalu „Mirotworec”!!! tagore 08/04/2019 on Ewentualny triumf Wołodymyra Zełeńskiego zwiększa ryzyko destabilizacji i porzucenia przez Ukrainę prozachodniego kursu Włodzimierz Iszczuk 08/04/2019 on Ewentualny triumf Wołodymyra Zełeńskiego zwiększa ryzyko destabilizacji i porzucenia przez Ukrainę prozachodniego kursu tagore 08/04/2019 on Ewentualny triumf Wołodymyra Zełeńskiego zwiększa ryzyko destabilizacji i porzucenia przez Ukrainę prozachodniego kursu Włodzimierz Iszczuk 06/04/2019 on Ewentualny triumf Wołodymyra Zełeńskiego zwiększa ryzyko destabilizacji i porzucenia przez Ukrainę prozachodniego kursu Kategorie Aktualności (1 704) Bałkany (15) Bliski Wschód (104) Walka o Ukrainę (70) Ukryta wojna (653) Ruch prometejski (8) Katastrofa Smoleńska (31) Kremlowskie matrioszki (301) Region Morza Czarnego (7) Redaktor naczelny (51) Polecamy (14) Polityka (926) Geopolityka (765) Międzymorze (133) Russkij Mir (92) Raszyzm (37) Propaganda (155) Terroryzm (112) Ludobójstwa (72) Wojna (396) Historia (173) Infografika (20) Kresy (27) Paderewski (4) Opinie (40) Uncategorized (12) Senat Rzeczypospolitej Polskiej i Polakami za granicą za pośrednictwem Fundacji Wolność i Demokracja Projekt współfinansowany w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą za pośrednictwem Fundacji Wolność i Demokracja. POLSKIE CENTRUM MEDIALNE © 2014-2016, Kwartalnik „Głos Polonii” Wszelkie prawa zastrzezone. Rejestracja: Świadectwo Seria ЖТ Nr 171/548 Р wydane 09.10.2012 r. przez Główny Departament Sprawiedliwości w obwodzie żytomierskim Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułów, ogłoszeń i reklam. Kopiowanie i wykorzystanie materiałów redakcyjnych jest możliwe po powołaniu się na Portal JAGIELLONIA.ORG Redaktor Naczelny: Włodzimierz Iszczuk
Source: https://jagiellonia.org/ukrainska-telewizja-wybiela-stepana-bandere-natychmiastowa-reakcja-ambasadora-cichockiego/ 




Ambasada RP w Kijowie wyraziła oburzenie w związku z nadanym w ukraińskiej telewizji programem, poświęconym jednemu z przywódców ukraińskich nacjonalistów, Stepanowi Banderze, zarzucając jej autorowi i uczestnikom stronniczość i pomijanie faktów. Pismo w tej sprawie, adresowane do prezesa Narodowej Publicznej Teleradiokompanii Ukrainy Zuraba Alasanii, wystosował w poniedziałek ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki. Treść pisma ambasada opublikowała w sieciach społecznościowych. Jego kopię przesłano m.in. ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkinowi. Polska ambasada odniosła się do nadanego w sobotę w publicznej stacji UA:PERSZYJ programu „Historia utajniona.

wtorek, 2 kwietnia 2019

Rammstein i Deutschland czyli historia Niemiec w wersji heavy metal










Rammstein i Deutschland czyli historia Niemiec w wersji heavy metal.

Moje pierwsze wrażenie po obejrzeniu wideoklipu z utworem „Deutschland” zespołu Rammstein , który narobił tyle hałasu w mediach, polityce i w przedsiębiorstwie Holocaust jest takie, że myśl, iż Niemcy wyłgały się z II WW tanim kosztem i żyją sobie bez kary i bez miary – jest błędem.
Jeśli coś takiego jak zespół Rammstein ryje Niemcom berety przez 20 lat i jeszcze na tym zarabia miliony (ponad 12 milionów płyt) , to znaczy, że Niemcy są pod kuratelą.
Bluźnierstwo antykatolickie (antychrześcijańskie), które ściga się o pierwszeństwo z przemocą i nienawiścią oraz perwersyjnym seksem w takim natężeniu, że „nasz tutejszy” Nergal wydaje się poczciwym kmiotkiem, to znak , że ktoś Niemcom niczego nie wybaczył .
Trucizna aplikowana przez Rammstein i podobne zespoły, których w Niemczech jest bardzo dużo, mogła spowodować śmierć duchową i bezradność całego pokolenia Niemców. I chyba spowodowała. Żyją sobie w letargu , przeżuwając owoce sukcesu materialnego z mylnym wrażeniem, że się z klęski II WW – podnieśli. A teraz nawet są narodem sukcesu. O czym świadczy GDP czy miejsce rankingowe w wartości eksportu.


http://pink-panther.szkolanawigatorow.pl/rammstein-i-deutschland-czyli-historia-niemiec-w-wersji-heavy-metal


Tewie mleczarz o zamordowaniu Polskich Chasydów




Godless people rub all traces of us.
In the "Polin" museum, there is no word about us. They have always been ashamed and are ashamed of us today: the Polish Hasidim! They did not let us into the US when we escaped from the Holocaust. They helped the Germans to murder millions of our brothers and sisters; women, children and old people. Before the burnt-offering, they insulted us, rushed and beat each other by desecrating the dying bodies of the Hasidic martyrs with the plucking of golden teeth. Today, they have the audacity to act as our heirs?


poniedziałek, 1 kwietnia 2019

W nocy z 31 marca na 1 kwiernia 1944 r. Ukraińcy dokonali mordu na Polakach we wsi Dołha Wojniłowska.


W nocy z 31 marca na 1 kwiernia 1944 r. we wsi Dołha Wojniłowska - Ziemianka pow. Kałusz Ukraińcy upowcy zamordowali co najmniej 95 Polaków, w tym na plebani spalili 38 Polaków (kilka rodzin) razem z ks. Błażejem Czubą (Jastrzębski..., s. 157 – 158, stanisławowskie). „Już od drugiej połowy 1943 r. mieszkańcy naszej wsi czuli się zagrożeni ze strony Ukraińców – banderowców. W obawie o życie nikt nie nocował w domu. Ukrywano się na noc w różnych kryjówkach, w zaroślach i w lesie. Wracano do swoich domostw dopiero podczas dnia. Zdarzało się, że niektórzy mieszkańcy zostawali okradzione domostwa i zagrody. Wszyscy jednak cieszyli się, że przeżyli noc i zachowali swe życie. Taki ciągły strach i ukrywanie się trwało do początku kwietnia 1944 r. Aż stało się to czego każdy się spodziewał, ale w głębi duszy liczył na boski cud, że może do tego nie dojdzie. W nocy z 1 na 2 kwietnia 1944 r., a była to palmowa niedziela 1944 r., liczna banda UPA otoczyła kościół i plebanie oraz większość polskich zagród. Podpalili je, oblewając naftą lub benzyną, a kto próbował uciekać do tego strzelano z karabinów. Tak zginęły w płomieniach ognia lub zastrzelone podczas próby ucieczki: cała rodzina Borcy – 6 osób; Kilar Maria z sześciorgiem małych dzieci, Kopeć Marcin z żoną i szóstką małych dzieci, Kata Franciszek z całą rodziną, Lebioda z całą rodziną, Magierecki Bolesław z żoną Anną, Wiącek z całą rodziną – 8 osób oraz Katarzyna Lebioda, sparaliżowana po porodzie, z małą córeczką. Jej i małej córeczki śmierć była szczególnie okrutna. Leżała w łóżku, nie miała żadnych szans na ucieczkę. Oprawcy obcięli jej piersi i ręce, wyrwali wnętrzności i powiesili na płocie. Po napadzie nie było komu pochować pomordowanych. Ci, którzy ocaleli bali się zbliżać do swoich domostw. Zwłoki pomordowanych pozostały w miejscach śmierci, rozciągnięte przez dzikie ptactwo i psy. Wszystkie polskie domy zostały spalone, a ślady po nich zrównane z ziemią. Dziś, po 50 latach od tych tragicznych wydarzeń, w tych miejscach stoją nowe domy pobudowane przez Ukraińców. Po pomordowanych nie ma żadnego śladu, żadnego grobu czy krzyża w miejscu pogrzebania. Nawet stary cmentarz został starty z powierzchni ziemi. Coś wewnątrz nas krzyczy i podpowiada: Przecież świat nie wie o tym co się stało w nocy z 1 na 2 kwietnia 1944 r. we wsi Dołha Wojniłowska? Boże! Czy sprawiedliwość Twoja dosięgnie tych morderców?” (Bolesław Kulbiola, Józef Kulbiola i Maria Magierecka; w: Siekierka..., s. 203 – 204; stanisławowskie). „Ojciec mój, Józef Urbaniak, urodzony 20.04.1905 r w Rawie Ruskiej, syn Anny i Adama Urbaniaków, po zawarciu związku małżeńskiego w dniu 8.07.1936 r z moją matką Anielą zamieszkał w miejscowości Ziemianka (Dołha Wojniłowska) pow. Kałusz. Z wypowiedzi mojej nieżyjącej już matki wynika, że na początku kwietnia (1 - 4?) 1944r w wieczornych godzinach, widząc z oddali palący się kościół w Ziemiance, którego proboszczem był ks. Błażej Czuba, ojciec mój udał się tam chcąc zobaczyć co tam się dzieje. Do domu już nie powrócił. Z wypowiedzi świadków tego wydarzenia wynikało, że kościół ten wraz ze zgromadzonymi tam Polakami i proboszczem został podpalony przez bandę UPA i tam też najprawdopodobniej został pochwycony i zamordowany mój ojciec. Ja w tym czasie miałem 4 lata i w pamięci mej pozostały tylko mgliste wspomnienia” (Adam Urbaniak, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl). Sz. Siekierka i inni..., na s. 146 – 147 wymieniają 3 napady na wieś: 27 marca, nocą z 31 marca na 1 kwietnia oraz nocą z 4 na 5 kwietnia 1944 roku; wśród zamordowanych wymieniają Józefa Urbaniaka. Nie wiadomo, czy ktoś spłonął razem z drewnianym kościołem, ciała ofiar zapełniły studnie lub zostały rozwłóczone przez psy.
Tablica Pomnika ofiar zbrodni dokonanej na obywatelach polskich przez OUN-UPA wymieniająca Dołhą Wojniłowską (Ziemiankę).

W nocy z 1 na 2 kwietnia 1944 r. we wsi Pomorzany pow. Zborów banderowcy ukraińscy i chłopi ukraińscy z okolicznych wsi obrabowali i spalili wieś oraz zamordowali około 70 Polaków.


W nocy z 1 na 2 kwietnia 1944 r. we wsi Pomorzany pow. Zborów banderowcy ukraińscy i chłopi ukraińscy z okolicznych wsi obrabowali i spalili wieś oraz zamordowali około 70 Polaków i 2 Żydówki a 1 ranny Polak zmarł w maju.
„Mordowano często w okrutny sposób, potem dokonywano rabunku, zabierano wszystko: konie, bydło, sprzęty, narzędzia, ubrania, produkty żywnościowe. Rzeczy pakowano nie tylko na wozy zamordowanych, ale napastnicy mieli też własne wozy. Ostatnia czynnością było spalenie budynków. /.../ Starano się wszystkie zwłoki spalić, toteż mordów dokonywano w budynkach, które nadawały się do spalenia. Jeśli dom był murowany, to ofiary zapędzano do obory lub stodoły. /.../ Justyna Niesłuchowska, lat 18, córka Michała i Waleria Niesłuchowska, lat 15, córka Michała – zamordowane w stodole w okrutny sposób. Nożami rozpruto im brzuchy. Mimo prób podpalenia stodoła nie spłonęła. Niesłuchowski, lat 5, syn Antoniego. Ciała nie znaleziono. Prawdopodobnie szczątki pozostały pod gruzami. Tekla Niesłuchowska, lat 50, żona Józefa, Karolina Niesłuchowska, lat 27, córka Józefa, dwoje dzieci Karoliny w wieku od 1 roku do 3 lat, Katarzyna Niesłuchowska, lat 27, córka Józefa bliźniaczka Karoliny, Józef Niesłuchowski, lat 34, prawdopodobnie bronił się łopatą, z którą znaleziono go w piwnicy. Katarzyna Niesłuchowska, lat 32, żona Józefa, zabita w czasie ucieczki. Wyrwano jej złote zęby. Ojciec Katarzyny, który mieszkał w sąsiedniej wsi. Sześć dziewczynek Niesłuchowskich w wieku od czterech do czternastu lat. Zwłoki były porozrzucane po podwórzu i ogrodzie. /.../ Niemcy byli na miejscu zbrodni dopiero w dzień. Robili zdjęcia, wypytywali o sprawców. Ludzie bali się cokolwiek powiedzieć. Rozpoznano np. Sadija z przysiółka Parcelany, który dał sygnał do rozpoczęcia napadu. Był także przedstawiciel ukraińskiej władzy cywilnej z Pomorzan. Robił spis zamordowanych. Uwzględniając fakt współdziałania tej władzy z ukraińskim podziemiem, można założyć, że był on także wykorzystany do sprawozdawczości OUN. Ludzie słyszeli, jak on tłumaczył Niemcom, że napadów dokonują partyzanci sowieccy, chociaż nietrudno było ustalić, że cały pochód, po napadzie, skierował się do pobliskiej ukraińskiej wsi Żabin. Wersja o mordowaniu Polaków przez partyzantów sowieckich wcale nie była oryginalna. Już kilka miesięcy wcześniej sam metropolita grekokatolicki we Lwowie, Andrzej Szeptycki pisał do lwowskiego arcybiskupa rzymskokatolickiego, Bolesława Twardowskiego w liście z 15 listopada 1943 roku, że mordów dokonują partyzanci sowieccy i bandy żydowskie. Opis wydarzeń oparłem na relacji kilku osób w podeszłym wieku. Byłem zaskoczony prośbą niektórych o nie podawanie ich nazwisk. Zrozumiałem, że się boją, widząc coraz większe wpływy i zuchwalstwa szowinistów ukraińskich w Polsce. Kto się tymi sprawami bliżej interesuje widzi, że jest to rezultat działalności wielu polityków polskich, którzy uznali szowinistów ukraińskich za reprezentantów całej społeczności ukraińskiej w Polsce i za ambasadorów dobrych stosunków Polski z Ukrainą” (Jan Selwa; w: Komański..., s. 953 – 956).
27 czerwca 2010 na zbiorowej mogile postawiono pomnik („Kurier Galicyjski” z 16 – 28 lipca 2010).
Fot. Grupa samoobrony wsi. Pomorzany.
Kościół pw. św. Trójcy z połowy XVIII w. w Pomorzanach. Od 1991 r. ponownie jest świątynią rzymskokatolicką. Obok kościoła znajduje się dzwonnica z dzwonem ufundowanym przez króla Jana III Sobieskiego z przetopionych dział tureckich zdobytych w bitwie pod Chocimiem.