27 marca 1945r. Żołnierze Armii Czerwonej nie szanując prawa azylu w kościele, podpalili przy użyciu wtoczonych beczek z paliwem kościół św. Józefa w Gdańsku.
W pożarze zginęło około 100 ukrywających się tam wiernych, zabili dzieci, kobiety i starców - Niemców. Ale z wielu źródeł można wyczytać że żołnierzy, (no przecież bohaterskie wojska). Kościół w wyniku pożaru stracił dachy i sklepienia oraz prawie całe wyposażenie wnętrza.
Armia Czerwona czy Wehrmacht w morderczych pomysłach nie różniły się.
Analogicznie zamordowano pocztowców Gdańskich wraz z Erwiną Barzychowską zmarłą po 50 dniach cierpeń od poparzeń.
Świadkiem tragedii, która rozegrała się 27 marca, był ks. Georg Klein, wikariusz kościoła św. Józefa. Jego relacja spisana po niemiecku przetrwała do dziś. „Przestraszone kobiety, dzieci, starcy schronili się w świątyni i na plebanii (...). Nad ranem nastała przygniatająca cisza, bez strzałów, warkotu pojazdów. Ostrożnie wyszliśmy schodami do góry, gdy nagle usłyszeliśmy ciężkie kroki. Pierwszy sowiecki żołnierz stanął przed nami gotowy do oddania strzału. Drugi podszedł do nas i zabrał nam zegarki”. Bolszewicy zaczęli rabować dotychczas nienaruszone plebanię i kościół. Szybko wychodzili z łupami, torując drogę następnym.
⬇️
#ArmiaCzerwona #komunizm #NewerForget #RedArmy #JewishNKWD #Stalin #Rosja #светскиесволочи #ПамятаємоПравду #Нацисты #Россия #краснаяармия #Нквд #WW2 #WorldWarTwo #Gdańsk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust