wtorek, 26 lipca 2022

❗27 lipca 1943 r. we wsi Gnojno pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali Feliksę Dolecką uciekającą ze wsi Swojczów do Włodzimierza Wołyńskiego.

 


❗27 lipca 1943 r. we wsi Gnojno pow. Włodzimierz Wołyński Ukraińcy zamordowali Feliksę Dolecką uciekającą ze wsi Swojczów do Włodzimierza Wołyńskiego.


☑️Antonina i Kazimierz Sidorowicz relacjonują:


"Na rok przed swoją śmiercią przyszedł do nas Bolesław Roch i jak zwykle wspominaliśmy też tragiczne wydarzenia na Wołyniu. W pewnym momencie wspomniałem moją i mojej żony serdeczną koleżankę Felicję Dolecką. Zwierzyłem się Bolkowi, że nie wiem do dziś, co się z nią właściwie stało, słuch po niej zaginął. Wtedy Bolek zaskoczony zapytał mnie znacząco: "To ty nie wiesz, została brutalnie zamordowana przez Ukraińców w Gnojnie!" I zaczął nam opowiadać, jak to się stało: "Z posterunku policji ukraińskiej w Gnojnie przyjechało do domu Felicji w Swojczowie, dwóch znanych jej ukraińskich policjantów. Powiedzieli do Felicji tak: "Zbieraj się odwieziem cię do Włodzimierza Wołyńskiego, bo tutaj Ukraińcy cię zabiją!" Ona już w tym czasie wiedziała o tragedii jaka wydarzyła się niedawno w polskim Dominopolu. Zaufała Ukraińcom, zebrała pospiesznie swoje rzeczy do walizek, wsiadła z nimi na furmankę i odjechali. Zamiast jednak do Włodzimierza Wołyńskiego pojechali w trójkę na posterunek policji ukraińskiej w Gnojnie. Tam ją gwałcili, a w końcu zaciosali kołka i wbili jej ten pal w błonę poślizgową. Tak wbili ją na pal, zupełnie jak za okrutnych czasów ich bohatera narodowego Bohdana Chmielnickiego." Z tego co nam dalej mówił zorientowałem się, że Bolkowi powiedział o tym Stanisław Czop. Staszek, który już umarł, był Polakiem z Niedzielisk. Ożenił się jeszcze przed wojną z Ukrainką z Siedlisk koło Zamościa i przystał ściśle do Ukraińców. W lecie 1943 r. był komendantem policji ukraińskiej właśnie w Gnojnie, gm. Werba, powiat Włodzimierz Wołyński. Na własne oczy widział jak zamordowano Felicję Dolecką ze Swojczowa. Po wojnie zamieszkał ponownie w Siedliskach i właśnie tam opowiedział swoje świadectwo Bolkowi Roch.


Pamiętam, że jeszcze w lipcu 1943 r. ludzie we Włodzimierzu zaczęli opowiadać, że Ukraińcy rozpuszczają propagandę, że mordy 11 lipca w całym powiecie włodzimierskim, to była jedna wielka pomyłka. Ukraińcy zapewniali przy tym wszystkich poprzez liczne ulotki wysyłane do Polaków, że podobna tragedia na pewno się nie powtórzy. Namawiali przy tym gorąco, aby Polacy spokojnie wracali na żniwa i zbierali pozostawione na polach zboża. Wielu Polaków dało się namówić i wrócili do swoich opuszczonych wcześniej domów, szczególnie ci, którzy zamieszkiwali na przedmieściach. I rzeczywiście w drugiej połowie lipca i na początku sierpnia, było w naszym powiecie wyjątkowo spokojnie. Osobiście, już w tym czasie nie wierzyłem w dobre intencje Ukraińców".

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust