niedziela, 17 lipca 2022

Helena Motykówna "Dziuńka" w chwili śmierci miała 22 lata,  nie była samotna w chwili śmierci - razem z nią UB-cy zamordowali 18 lipca 1946 roku, trójkę jej przyjaciół z konspiracji.

 


Helena Motykówna "Dziuńka" w chwili śmierci miała 22 lata (przyszła na świat 17 lutego 1924 w Daszawie, powiat Stryj, woj. Stanisławowskie) Nie była samotna w chwili śmierci - razem z nią UB-cy zamordowali 18 lipca 1946 roku, trójkę jej przyjaciół z konspiracji: Edwarda Szemberskiego ps. „Śmigus”, Idziego Piszczałkę ps. „Pantera” i Romana Roszkowskiego ps. „Wiarus”. Wszyscy mieli ledwie dwadzieścia kilka lat. Wg niektórych źródeł Helenka była przy nadziei w 8-9 miesiącu, historycy badający temat uważają jednak, że to powielana nieprawda.

Naocznym świadkiem komunistycznej zbrodni był żołnierz AK Idzi Gatner ps. "Sęp", po latach napisał:

"Pod mur postawili tę kobietę w ciąży [Helenę Motykę] i tego Idziego [Piszczałkę] i innych. Ja to widziałem. Ile tam było, dwadzieścia, trzydzieści metrów. Na tę egzekucję KBW przyszło podpite. I nie, że sędzia odczytał wyrok. Wyprowadzili, oczy zawiązane i karabinami jak tylko mogli, tak siekli. W trakcie brutalnej egzekucji ranna Helena Motyka miała głośno krzyczeć: »Mamo, mamo, dobij!«. Więźniowie, słyszący i obserwujący dramatyczny przebieg rozstrzeliwania skazanych, rzucili się wówczas do okien i zaczęli walić w miski. Był to ich protest." Dobił ją oficer - dowódca plutonu egzekucyjnego "towarzysz" ppor. Julian Lach”

- wspominał tę egzekucję kapelan więzienny ks. Jan Skiba.

Helenka z kolegami z konspiracji spoczywa na wrocławskiej "Kwaterze Ł" - Cmentarzu Osobowickim.

Cześć i Chwała Bohaterom❗🇵🇱

Post Romuald Rzeszutek 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust