❗6 kwietnia 1944 r. Myrosław Onyszkewycz "Orest" wydał rozkaz:
"Rozkazuję Wam niezwłoczne przeprowadzenie czystki swojego rejonu z elementu polskiego oraz agentów ukraińsko-bolszewickich. Czystkę należy przeprowadzić w stanicach słabo zaludnionych przez Polaków. W tym celu stworzyć przy rejonie bojówkę, złożoną z naszych członków, której zadaniem byłaby likwidacja wyżej wymienionych. Większe nasze stanice będą oczyszczone z tego elementu przez nasze oddziały wojackie nawet w biały dzień. /.../ Oczyszczenie terenu musi być zakończone jeszcze przed naszą Wielkanocą, żebyśmy świętowali ją już bez Polaków. /.../ Prowadźcie z nimi twardą, bezpardonową walkę. Nikogo nie oszczędzać, nawet w przypadku małżeństw mieszanych wyciągać z domów Lachów, ale Ukraińców i dzieci w tych domach nie likwidować. Przypominam jeszcze raz, że musi to być wykonane jeszcze przed naszymi świętami. Pościągać całą broń, a także amunicję, bo jest teraz potrzebna. Niech broń nie leży na strychach. Jest przecież rewolucja (…).
Wydobyć broń. Śmierć Polakom.
Postój, 6 kwietnia 1944 roku.
Sława herojom! Orest, Karat (-)."
Rozkaz ten znajduje się w aktach śledztwa przeciwko Myrosławowi Onyszkewyczowi. 2 marca 1948 r. "Orest" został aresztowany we Wrocławiu. Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał go 2 czerwca 1950 r. na karę śmierci. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim w Warszawie 6 lipca.
-------------------------------------------
❗️6 kwietnia 1944 r. we wsi Worochta pow. Sokal Ukraińcy oraz miejscowi Ukraińcy (m.in. Saneckyj i Kruk) zamordowali 46 Polaków od 1 roku życia do 82 lat. Wśród sprawców był też sołtys wsi, Ukrainiec - Piotr Prystupa. W 1945 r. Prystupa został zatrzymany przez Armię Czerwoną i przekazany organom bezpieczeństwa publicznego. Sąd Okręgowy w Zamościu skazał go na karę śmierci, którą wykonano 10 listopada 1947 r.
Dwa doły ze zwłokami zamordowanych znajdują się kilkanaście metrów od granicy polsko-ukraińskiej po stronie ukraińskiej, obok słupa granicznego Nr 747. Część ofiar pochowano też w pobliskim Tarnoszynie (w czasie wojny mordów w tej wsi dokonywali funkcjonariusze ukraińskiej policji i członkowie UPA).
IPN ustalił, iż za współudział w dokonaniu zbrodni w Tarnoszynie skazany został w październiku 1978 r. przez zamojski sąd na karę śmierci Iwan M. vel Jan Maslij.
Wieś Worochta znajdowała się na wysokości Tomaszowa Lubelskiego. Przed wojną należała do gminy Bełz w powiecie sokalskim w województwie lwowskim. Była to duża wieś z kościołem, cerkwią i folwarkiem. Po wojnie weszła w skład powiatu hrubieszowskiego i znajdowała się w granicach Polski. Jednak w 1951 roku położenie wsi w pasie granicznym sprawiło, że została ona wraz z większą częścią gminy Bełz przyłączona do ukraińskiej sowieckiej republiki wchodzącej w skład ZSRR. Mieszkańców przesiedlono na ziemie zachodnie i północne Polski.
Zdaniem okolicznych mieszkańców zmiana lokalizacji pasa granicznego odbyła się w ostatniej chwili, gdy już wytyczono go i wycięto las w innym miejscu. Niektórzy podejrzewają, że celem przeprowadzonej korekty było zamaskowanie miejsca zbrodni. Dzisiaj po tej wsi nie ma już żadnego śladu. Pozostała jedynie znajdująca się po ukraińskiej stronie pasa granicznego masowa mogiła zamordowanych mieszkańców. Dopiero w 1994 roku rodzinom ofiar udało się postawić w tym miejscu drewniane krzyże.
✔️Helena Górnicka, była mieszkanka Worochty:
"Ukraińcy spędzili wszystkich do jednego domu. Nam w ostatniej chwili udało się uciec. Tego szczęścia nie mieli moi dziadkowie Franciszka i Eliasz Skopik. UPA zamordowała także czworo ich dzieci. Moi wujkowie i ciocie. Władysław, Michał, Katarzyna, Anna... Niektórych żywcem pogrzebali, bo ziemia przez trzy dni się ruszała... /.../ Są dwie mogiły. - Młodych zabili niedaleko folwarku, starszych przy fosie, gdzie wcześniej zakopywano zdechłe zwierzęta".
Podczas "regulacji" granicy w 1951 roku Worochta miała należeć do Polski.
✔️Opowiada Stanisław Wójtowicz:
"Granica była już wycięta przez las. Przyjechała jakaś komisja na trzy samochody. Ruski przeszedł jakieś 100 metrów i mówi: „Nada tuta”. Wycięli drugi pas i Worochta też poszła na tamtą stronę. Trzeba się było wynosić".
Post Agnieszka Marciniuk
#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства
#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust