18 sierpnia 1946r. Mjr Józef Kuraś ps.,, Ogień"(zdj) wraz ze swym oddziałem zorganizował i przeprowadził akcję rozbicia i opanowania ubeckiego więzienia św. Michała w Krakowie(zdj 3); uwolniono kilkudziesięciu więźniów – żołnierzy Armii Krajowej, Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość oraz Narodowych Sił Zbrojnych.
Upokorzeni komuniści
Akcja zakończyła się spektakularnym sukcesem. Więzienie chronione przez 52 strażników, 21 strażników wzywanych na alarm, 6 erkaemów, 5 automatów, 62 karabiny, 2 wieże strażnicze i system alarmowy połączony z Urzędem Bezpieczeństwa zostało rozbite przez grupę partyzantów w wieku od 17 do 22 lat. Operacja była tak zaskakująca i odniosła taki sukces, że po Krakowie rozniosła się plotka o rzekomym desancie, który miał zdobyć więzienie i uwolnić kilkuset więźniów. Małopolskich komunistów sparaliżował strach. Jesienią 1946 roku wojewoda krakowski w sprawozdaniu stwierdzał wprost, że:
,, Akcja band leśnych na terenie województwa przybrała takie rozmiary, że ich zlikwidowanie przez MO i UB jest niemożliwe".
18 lutego 1947 roku po blisko dwóch latach starań komunistyczne siły zdołały za pomocą zdrady rozbić GRUPĘ OCHRONY SZTABU ZGRUPOWANIA PARTYZANCKIEGO "BŁYSKAWICA", dowodzonego przez JÓZEFA KURASIA "OGNIA".
W walce ze zgrupowaniem „Ognia” w latach 1945–1947 zginęło ponad 60 funkcjonariuszy bandytów z UB, ponad 40 milicjantów oraz 27 funkcjonariuszy NKWD.
Na przełomie lat 1945/1946 Zgrupowanie „Błyskawica” liczyło około 500 „leśnych” i kilkakrotnie więcej w siatce cywilnej.
21 kwietnia 1946 roku Józef Kuraś zawarł związek małżeński z Czesławą Polaczyk. Zarówno ślub w kościele w Ostrowsku, jak i odbywające się na drugi dzień wesele na Górze Waksmundzkiej było manifestacją siły „Ognia”.
14 listopada 1946 roku Józef Kuraś wysłał list do Bolesława Bieruta, w którym wypunktował m.in. cele swojej walki:
"Oddział Partyzancki «Błyskawica» walczy o Wolną, Niepodległą i prawdziwie demokratyczną Polskę. Walczyć będziemy tak o granice wschodnie, jak i zachodnie. Nie uznajemy ingerencji ZSRS w sprawy wewnętrzne polityki Państwa Polskiego. Komunizm, który pragnie opanować Polskę, musi zostać zniszczony".
W swoich odezwach „Ogień” ostrzegał wszystkich konfidentów i ludzi pełniących w UB kierownicze stanowiska, że będą na każdym kroku wieszani i strzelani, nie patrząc na ich pochodzenie, a ich dobytek zostanie skonfiskowany na rzecz oddziałów partyzanckich. Z tego powodu działalność jego oddziałów wymierzona była zarówno w osoby narodowości polskiej, jak i pochodzenia niemieckiego, słowackiego i żydowskiego - wszystkich wrogów Suwerennej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej!
Ukryty w Gorcach pod Turbaczem obóz został wykryty dzięki pozyskaniu przez ubecję dwóch agentów.Cios ten zmusił chorego na reumatyzm Kurasia do zejścia z kilkoma najbliższymi ludźmi do Waksmundu,a następnie do Ostrowska.Tam też trzy dni później na skutek kolejnej zdrady stoczył swoją ostatnią walkę z żołnierzami na służbie Moskwy i bandytami z UB...
„Ogień” po zaciętej walce i próbie wydostania się z okrążenia usiłował popełnić samobójstwo na strychu jednej z wiejskich chałup. Zmarł tuż po północy 22 lutego 1947 w szpitalu w Nowym Targu. Nigdy nie odnaleziono miejsca jego pochówku...
Wydarzenie rozbicia i opanowania ubeckiego więzienia św Archanioła upamiętniono specjalną tablicą wmurowaną w mur ogrodu Muzeum Archeologicznego w Krakowie od strony ul. Poselskiej.
Post Historia Wczoraj i dziś
Wieczna Chwała Polskiemu Bohaterowi!!!
⬇️
https://chwalazapomniana.pl/upadek-archaniola-czyli-rozbicie-wiezienia-sw-michala-w-krakowie/
⬇️
https://muzeum-ak.pl/wydarzenia/rocznica-opanowania-wiezienia-sw-michala/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust