7 października
- 1942 roku:
Na terenie powiatu Łuck został „zamordowany przez ukraińską bandę” leśniczy Władysław Syrzyński.
- 1943 roku:
W miejscowości Broszniów – Osada pow. Dolina Ukraińcy banderowcy uprowadzili do lasu z kolejki leśnej pracowników leśnictwa powracających z narady z Nadleśnictwa w Dolinie i ślad po nich zaginął. Pod datą 7 X 1943 w opracowaniach Wojciecha Moskaluka (http://www.swietoszow.wroclaw.lasy.gov.pl/documents/21700551/27220520/Lista+pomardowanych.pdf/fc266838-157c-4429-a3bd-c4fd238f25f4 ) oraz Edwarda Orłowskiego (http://www.krosno.lasy.gov.pl/documents/149008/17558056/martyrologium+le%C5%9Bnik%C3%B3w+2013.pdf ) znajduje się troje pracowników leśnictwa zamordowanych przez UPA w miejscowości Broszniów-Osada k/Doliny, którzy powracali z odprawy w Nadleśnictwie w Dolinie. Są to: urzędnik nadleśnictwa Zachariasz Czajkowski, sekretarz nadleśnictwa Marian Weiss oraz pracownik biura (pomoc kancelaryjna) Kazimiera Wowkonowicz. Tymczasem Szczepan Siekierka, Henryk Komański i Eugeniusz Różański w opracowaniu „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim” ( s. 17) osoby te umieszczają wśród wymienionych imiennie 18 zamordowanych pracowników leśnictwa pod datą „październik 1943 roku”. Osoby te zostały uprowadzone przez banderowców z kolejki leśnej i ślad po nich zaginął. Jednocześnie Moskaluk oraz Orłowski pod datą 18 X 1943 umiejscowili mord na 2 leśnikach: „Ierschmit (imię nieznane) leśniczy Broszniów-Illeniów Powiat Dolina 18 X 1943 porwany z innymi osobami ze stacji kolejki kolejki leśnej i zabity przez UPA Tierszmid (imię nieznane) leśniczy Plemnia k/ Spasa Powiat Dolina 18 X 1943 uprowadzony z kolejki leśnej i zamordowany przez UPA.” (www.swietoszow... ,j. w. oraz www.krosno..., j. w.). U Siekierki i innych (j. w.) wśród zamordowanych wymieniony jest „Türschidt Konrad (ur. 9 grudnia 1915 r.), leśniczy z Ilemni” (jw. , s. 17). Trudno domniemywać, czy mod dotyczy tego samego leśnika, czy dwóch leśniczych, czy jednak trzech o zbliżonym brzmieniu nazwisk. Za prawdopodobną datę mordu można przyjąć 7 października 1943 roku.
We wsi Chlebowice pow. Bóbrka; „7.X.43. Zostali zamordowani: Prystański – podpor. rez. WP. Maria Prystańska – jego żona. Anna Trznadlówna – siostra żony. Markel – narzeczony Anny – naczelnik poczty w Chlebowicach. Zamordowani wyszli od Chrynowicza /ukraińca/, właściciela olejarni w Sokołowie i ślad po nich zaginął. Ochrynowicz zatrzymał ich u siebie pod pretekstem przyjęcia do wieczora. Został aresztowany” (AAN, AK, sygn. 203 /XV/ 9, k. 170 – 174, pisownia oryginalna).
W kolonii Romaszkowo pow. Kostopol został zamordowany przez Ukraińców z UPA leśniczy Matuszek (imię nieznane).
W mieście Równe woj. wołyńskie policjant ukraiński zastrzelił 1 Polaka.
We wsi Wygoda pow. Dolina Ukraińcy porwali wóz konny z 4 Polaków ( w tym kobieta) i ślad po nich zaginął.
- 1944 roku:
We wsi Dobromirka pow. Zborów Ukraińcy banderowcy zamordowali 27 Polaków: „Sprawa miała się tak – 7 października do wsi Dobromirka przybyła banda z Wołynia. Na jej czele stał bandyta o pseudonimie „Mecz”. Poza bandą „Mecza” w tym samym czasie przebywała [we wsi] banda „Askolda”. Skład osobowy tej bandy podałem wyżej. Tego dnia wczesnym rankiem członek OUN Bic Iwan – [referent ds.] gospodarczych wsi Dobromirka powiedział mi, że mam zająć się robotą polegającą na walce i likwidacji Polaków z tej wsi. Na jego polecenie, jako członek OUN i oddany nacjonalista, wziąłem swój karabin, który posiadałem od 1943 roku, i zabrałem się za wspomnianą „robotę”. Oddali do mojej dyspozycji 4 ludzi z bandy „Mecza” i poszedłem z nimi po rodziny Polaków, które przyprowadziłem na rozstrzelanie. /…/ Przyprowadziłem Krawczuka Dymitra, jego żonę Krawczuk Sabinę, córkę Stefanię, syna Włodzimierza i jeszcze jedną dziewczynę z Lisieczyniec, która u nich nocowała, jej imienia i nazwiska nie znam; Rudziela Adama, Rudziel Annę, Rudziel Helę, Dzinowskiego Adama i jego żonę Dzinowską Praskowię. W sumie przyprowadziłem 10 osób, to znaczy całe 3 rodziny. Zaprowadziłem ich do stodoły Drobnickiego. Potem ze stodoły zagnano ich do jakiejś piwnicy i wszystkich rozstrzelano z karabinu maszynowego. Następnie rzucono na nich granat. /…/ Pozostałe 17 osób przyprowadzili Moroz Myrosław i Zajac Myrosław. Udział w rozstrzeliwaniu brali następujący ludzie z naszej wsi: Kocewał Stepan, Hłowan Roman, Ołejnyk Wołodymyr, Wojzitśkyj Pawło, Zajac Myrosław i Moroz Myrosław. Pozostałych nie znam, bo byli z obcej bandy. Gdy wszystkie 27 osób zapędzono do piwnicy, to od razu tam wszystkich rozstrzelano z karabinu maszynowego.” (Fragmenty protokołu przesłuchania Bohdana Piczuhy z 1 grudnia 1944 r. ; w: http://koris.com.ua/other/14728/index.html?page=311). Siemaszko i inni podają na s. 456 (tarnopolskie),że napad był wiosną 1944 roku, banderowcy udający żołnierzy radzieckich zamordowali 25 Polaków, w tym 9 osób występuje jako NN.
W nadleśnictwie Krasiczyn pow. Przemyśl został zamordowany przez Ukraińców z UPA robotnik leśny Józef Legenć.
W leśniczówce Miłków pow. Lubaczów został zamordowany przez Ukraińców z UPA gajowy Michał Purgal, ur. 1917.
We wsi Warwaryńce pow. Trembowla Ukraińcy upowcy zamordowali 5-osobową rodzinę polską.
- 1945 roku:
We wsi Dobra Szlachecka pow. Sanok Ukraińcy zamordowali 1 Polaka.
We wsi Myczkowce pow. Lesko (Bieszczady) w trzecim już napadzie Ukraińcy upowcy zamordowali 3 Polaków.
#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства
#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust