6 marca 1945 roku płk NKWD Konstantin Pimienow (z rozkazu gen. Sierowa) napisał list z fałszywym zaproszeniem na pertraktacje do Dowódcy Armii Krajowej gen. Leopolda Okulickiego "Niedźwiadka". W rzeczywistości strona sowiecka zmierzała do podstępnego uwięzienia polskiego dowódcy, które nastąpiło 21 dni później.
W treści tego kłamliwego listu napisano:
"Moje dobre chęci (...) sprowadzają się do tego, ażeby umożliwić panu spotkanie w najbliższych dniach z przedstawicielem dowództwa I-go Frontu Białoruskiego, generałem-pułkownikiem Iwanowem. (...) Wzajemne zrozumienie i zaufanie pozwolą na zdecydowanie bardzo ważnych spraw i na niedopuszczenie do ich zaostrzenia. (...) Ja zaś ze swej strony, jako oficer Armii Czerwonej, kótóremu przypadła w udziale tak wielce ważna misja, całkowicie gwarantuje panu słowem oficera, że gdy pański los od chwili pańskiego przyjazdu do nas będzie zależał ode mnie, będzie pan w całkowitym bezpieczeństwie".
Był nim płk Konstantyn Piemienow, zaufany Sierowa, wojskowy czekista zmarły w 1978 roku.
We wrześniu 1939 roku był w składzie 4. Armii i "wyzwalał" tzw. zachodnią Białoruś. następnie brał udział we wszystkich "planowych" odskokach Armii Czerwonej na wschód przed nadchodzącymi wojskami (do niedawna sojusznika Stalina) Hitlera. Od lutego 1943 r., jako pułkownik, kierował kontrwywiadem w 48. Armii, walczącej w lipcu na Łuku Kurskim. W październiku 1943 roku był w strukturach „Smiersza” (w 1943 r. kontrwywiad wojskowy wyjęto spod kontroli NKWD, tworząc podległy Stalinowi jako komisarzowi obrony „Smiersz”), jako zastępca naczelnika „Smiersza” 69. Armii. Armia ta brała udział w operacji brzesko-lubelskiej, a jej dowódca, gen. Władimir Kołpakczij zmusił płk. Kazimierza Tumidajskiego, komendanta Okręgu Lublin AK do rozbrojenia polskich oddziałów.
Gdy wojska sowieckie przygotowywały się do nowej ofensywy, w styczniu 1945 r. Pimienow pracował dla Sierowa. Jego działalność nie redukowała się do „operacji pruszkowskiej", ale też m.in. rozpracowywała Narodowe Siły Zbrojne.
Mieczysław Pałłucha z PAL ( jedna z ofiar Piemienowa), scharakteryzował po latach następująco oficera, który schwytał przedstawicieli Prawowitych Władz RP :
"był chytrzejszy od lisa, wyzuty z wszelkich zasad moralnych, dawanie i łamanie słowa honoru nie miało dla niego większego znaczenia, jak wypicie kieliszka wódki z jego przyszłymi ofiarami".
I właśnie te, iście archetypiczne sowieckie cechy, nie po raz pierwszy i ostatni skutecznie uśpiły polską czujność...
Post Historia Wczoraj i dziś.
Na fot.: Leopold Okulicki "Niedźwiadek" ostatni Dowódca AK.
#Polishholokaust #sowieckieZbrodnie #NKWD #SovietInvasion #ArmiaCzerwona #komunizm #NewerForget #RedArmy #JewishNKWD #Stalin #Beria #17września1939 #1września1939 #RibbentropMołotow #swołocz #Rosja #ZiemieUtracone #Kresy #ПамятаємоПравду #Нацисты #Россия #краснаяармия #Нквд #светскиесволочи
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust