7 marca
- 1943 (niedziela):
W miejscowości Kaszyce pow. Jarosław kilkunastoosobowa grupa policjantów ukraińskich oraz kilku nacjonalistów ukraińskich z sąsiednich wsi pod dowództwem 1 gestapowca, 1 żandarma niemieckiego oraz komendanta policji ukraińskiej w Radymnie Włodzimierza Janusza, idąc od domu do domu zastrzeliła 119 Polaków, za kontakt wsi z AK i BCh. „Śledztwo IPN, sygn. akt S 43/05/Zn - w sprawie zbrodni nazistowskiej stanowiącej jednocześnie zbrodnię przeciwko ludzkości, popełnionej przez nieustalonych funkcjonariuszy niemieckich i osoby idące na rękę państwu niemieckiemu, poprzez zabójstwo w dniu 7 marca 1943 r. w Kaszycach powiatu jarosławskiego, co najmniej 117 osób. /.../ Z ustaleń śledztwa wynika, że zbrodni w Kaszycach dopuścił się kilkunastoosobowy oddział zbrojny, w skład którego wchodzili sprawcy posługujący się językiem polskim, niemieckim i ukraińskim, ubrani niejednolicie: w ubrania cywilne i mundury, bez możliwości jednak uzyskania opisu pozwalającego na ściślejsze ustalenie umundurowania. Niektórzy sprawcy w cywilnych ubraniach usiłowali ukryć swój rzeczywisty wygląd (przebranie, zamaskowane twarze). Zwraca uwagę przypadkowość ofiar i fakt, iż sprawcy nie posługiwali się żadnymi dokumentami, lecz rozpytując mieszkańców o tożsamość usiłowali nadać swemu działaniu pozory legalności. Liczni świadkowie wskazywali uczestnika zbrodni znanego w Kaszycach jako „Anton”. Widziany był jako uczestnik działań, bądź słyszano o jego udziale. W okresie poprzedzającym zbrodnię w Kaszycach, tak określana przez świadków osoba, jako funkcjonariusz żandarmerii uczestniczyła w zatrzymaniach i wywiadach. Z zeznań świadków przesłuchanych w toku śledztw w sprawach o zbrodnie w Rokietnicy i Czelatycach wynika, że znany również w tych miejscowościach „Anton” lub Anton H., według opisu świadków odpowiada „Antonowi” znanemu w Kaszycach. Droga pochodu sprawców, a także tożsamy sposób działania świadczą o udziale Antona H. zarówno w zabójstwach Polaków w Rokietnicy, gdzie został ponad wszelką wątpliwość zidentyfikowany, jak i wcześniej w zabójstwach w Kaszycach. Zgromadzone dowody zezwoliły na stwierdzenie, że sprawcami zbrodni w Kaszycach byli zarówno niemieccy funkcjonariusze, jak i osoby idące na rękę władzy państwa niemieckiego. Zdarzenie będące przedmiotem śledztwa oceniono również w kategorii, zbrodni przeciwko ludzkości, zważywszy przebieg i rozmiar zbrodni przygotowanej i dokonanej przez uzbrojoną formację militarną, realizującą politykę eksterminacji ludności polskiej. Śledztwo w tej sprawie zakończono 9 listopada 2007r. wydaniem postanowienia o jego umorzeniu, ponieważ ustalono, że jeden ze sprawców biorących udział w kaszyckiej zbrodni – Anton H. nie żyje. W odniesieniu do pozostałych osób, które dopuściły się tej zbrodni, z uwagi na brak ich bliższych danych personalnych, dokumentów, a także osobowych źródeł dowodowych mogących dokonać identyfikacji, śledztwo umorzono wobec niewykrycia sprawców przestępstwa” (www.ipn; Oddziałowa Komisja w Rzeszowie). IPN nie wymienia głównych sprawców zbrodni, którymi byli policjanci ukraińscy, ale używa zwrotu: „osoby idące na rękę państwu niemieckiemu”!. Aby chronić ukraińskich zbrodniarzy nie wymienia nawet narodowości „Antona H.”.
W mieście Łuck woj. wołyńskie po denuncjacji ukraińskiego adwokata Czerewki Niemcy rozstrzelali 3 Polaków: ojca z 2 synami.
We wsi Rozbórz pow. Przeworsk policjanci ukraińscy z gestapowcami zamordowali 6 Polaków.
W kol. Taraż pow. Łuck Ukraińcy upowcy porwali z pastwiska kilkoro polskich dzieci pasących krowy i pomordowali w lesie.
- 1944 roku:
We wsi Bratkowce pow. Stanisławów Ukraińcy banderowcy zamordowali 9 Polaków, w tym 6 kobiet.
W kol. Henrykówka należącej do wsi Strzeliska Stare pow. Bóbrka zamordowali 10 Polaków oraz 120 wypędzili nie pozwalając niczego zabrać ze sobą.
We wsi Krechowce pow. Stanisławów uprowadzili 2 Polaków, kolejarzy, którzy zaginęli bez śladu.
We wsi Kniaźdwór (Księży Bór) pow. Kołomyją Ukraińcy banderowcy zamknęli w miejscowej świetlicy 7 młodych Polaków i spalili ich żywcem.
W mieście Sokal woj. lwowskie zamordowali Polaka, leśniczego.
We wsi Zawonie pow. Sokal Ukraińcy z sąsiednich wsi zamordowali 10 Polaków, którzy ocaleli z pacyfikacji.
- 1945 roku:
W miasteczku Brzozów woj. Rzeszowskie Ukraińcy banderowcy zamordowali Wacława Nombort – Orlickiego, byłego starostę powiatu brzozowskiego.
W miasteczku Niżniów pow. Tłumacz zamordowali 3 siostry zakonne: s. Franciszkę Kosiorowską oraz s. Leokadię – Józefitkę, które oblali benzyną i podpalili - zakonnice spłonęły jako żywe pochodnie (www.niepokalanki.pl) oraz zastrzelili s. Annę Teresę Skałecką.
- 1946 roku:
We wsi Makowiska pow. Jarosław: „W dniu 7 III 1946 r. banda Ukraińców z UPA sotni „Kruka” w miejscowości Makowiska pow. Jarosław, spaliła 177 zabudowań gospodarstw chłopskich oraz zabiła kilka osób” (Prus..., s. 276).
- 1947 roku:
We wsi Żernica Wyżna pow. Lesko: „Dnia 7 III 1947 r. grupa Ukraińców członków bandy UPA sotni „Hrynia” dokonała napadu na gr. Żernica Wyżna pow. Lesko, skąd uprowadziła 7 mężczyzn” (Prus..., s. 292).
W nocy z 7 na 8 marca
- 1944 roku:
We wsi Bednarów pow. Stanisławów Ukraińcy upowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie, kościół parafialny i plebanię oraz zamordowali 250 Polaków a 14 rannych ocalało. „W lasach Janowskich został wzięty do niewoli mój dziadek, Karol Bahrynowski, ur.15.12.1915r. w Sapahowie, gmina Bednarów, powiat Stanisławów. /.../ W 1939 r. wraz ze swoim pułkiem, Karol wyjechał na front, od tego czasu nie miał kontaktu z rodziną. Dziadek wrócił do domu w 1945 r. Zastał tam tylko spalone zabudowania, od sąsiadów dowiedział się, że jego rodzeństwo i rodziców zamordowano 7.03.1943 r. około godz.22 Mojego pradziadka, Teodora Bahrynowskiego przerżnięto piłą.” (http://poszukiwanie-rodzin.blog.onet.pl/2007/07/09/bahrynowscy-z-sapahowa)..Siekierka…, s. 479 – 480 (woj. stanisławowskie) podaje także datę z 13 na 14 marca 1944 r., nie wymienia wśród ofiar Teodora Bahrynowskiego, jego rodzeństwa i rodziców.
We wsi Brzezina pow. Żydaczów Ukraińcy banderowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 14 Polaków.
We wsi Komarów pow. Stanisławów obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 15 Polaków.
We wsi Wełdzirz pow. Dolina zamordowali 25 Polaków, w tym całe rodziny.
W kolonii Zygmuntówka pow. Stanisławów, należącej do sołectwa wsi Bryń, zamordowali 26 Polaków, w tym 4 rodziny.
- 1945 roku:
We wsi Lubycza Królewska pow. Tomaszów Lubelski według oficjalnych meldunków dowództwa WP w walce z UPA i SKW polec miało 15 żołnierzy, tymczasem Edward Prus cytując „Wykaz czynów przestępczych dokonanych przez bandy UPA w latach 1944 – 1947”, opracowany w Wydziale „C” Wojewódzkiego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Rzeszowie, podaje: „W dniu 8 III 1946 r. sotnia „Szuma” bandy UPA wspólnie z dwoma SKW (Samoobronnyj Kuszczowi Widiłi) OUN, w łącznej sile około 197 osób, spaliła most na trasie Rawa – Lubycza. W rejonie powiatu Lubaczów doszło do walki z oddziałem WP, w wyniku której poległo 40 żołnierzy WP. Banda zabrała oddziałowi WP dużą ilość broni i amunicji” (Prus..., s. 276 – 277). Inni napad upowców na stację kolejową datują na noc z 8 na 9 marca oraz podają, że zginęło 40 żołnierzy WP oraz 7 lub 20 Polaków – cywilów.
7 i 8 marca
- 1944 roku:
We wsi Jamy pow. Lubartów oddziały ukraińskie na służbie niemieckiej zatrzymały się na kwaterach we wsi. Po posiłku z alkoholem żołdacy wypędzili mężczyzn i napastowali kobiety i dziewczęta; na drugi dzień zaczęli palić i mordować Polaków. „Małe dzieci chwytali za nogi i żywcem wrzucali w płomienie. Kobiety i dziewczęta były najpierw gwałcone, zabijane, a ich zwłoki wrzucane do ognia”. Ukraińcy zamordowali około 200 Polaków, imiennie znane jest 177 ofiar (Jastrzębski..., s. 161, lubelskie).
#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства
#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust