niedziela, 14 maja 2023

❗15 maja 1943 r. w kol. Stachówka pow. Sarny, w drugim napadzie Ukraińcy zamordowali około 22 Polaków, w tym 5 dzieci pasących krowy zakłuli widłami. Krwawe wydarzenia rozegrały się na polu uprawnym państwa Bierutów - mieszkańców Stachówki.

 


❗15 maja 1943 r. w kol. Stachówka pow. Sarny, w drugim napadzie Ukraińcy zamordowali około 22 Polaków, w tym 5 dzieci pasących krowy zakłuli widłami. Krwawe wydarzenia rozegrały się na polu uprawnym państwa Bierutów - mieszkańców Stachówki.


➡ Zamordowani zostali między innymi:


Jan Andrzejewski, Albina Bułgajewska, Bronisław Bułgajewski, Stanisław Bułgajewski, Władysław Grejner z Mostów, Franciszek Grejner z Mostów, Jan Wiktorowicz z futoru, Zygmunt Wilczyński - z innej miejscowości. Wśród ofiar napadu było też kilkoro dzieci, które przestraszone hukiem strzałów wybiegły ze schronu.


✔Fragment opracowania Zygmunta Bukowskiego "Poroda":


"15 maja 1943 r. upowcy napadli ponownie, lecz mniejszymi siłami i szybko zostali odparci. Po stronie polskiej zginęło kilka osób, które w tym czasie znajdowały się poza obrębem kolonii, pasąc krowy (5 dzieci zakłuto widłami) i pracując w polu. Jedna z napadniętych kobiet uratowała się, lecz miała obciętą jedną pierś (drugą karmiła niemowlę). Na pomoc przybyła - grupa samoobrony z kolonii Parośla II (gm. Antonówka) oraz zaalarmowani Niemcy, którzy ujęli trzech upowców i powiesili ich we Włodzimiercu na bramie cerkiewnej. Następnie Niemcy zebrali kilkunastu Polaków, dali im broń i wzięli ze sobą do pacyfikacji ukraińskich wsi, z których organizowane były napady".


✔Relacja spisana na podstawie rozmowy telefonicznej w dniu 1 stycznia 2005 r. Kacpra Kalina z Panem Zygmuntem Bierutą z Chicago, który urodził się i wychował w Stachówce:


"W okresie poprzedzającym napady, nocami zachodzili do Stachówki to Niemcy, to partyzanci, to bandyci. Stąd trudno było wiedzieć, na kogo szczekają psy lub kto puka do drzwi. W czerwcu 1943 r. wszyscy opuścili Stachówkę w tym samym czasie, najpierw ruszając na Sunie, Perespę i Paroślę. Każdy jechał najpierw tam, gdzie miał krewnych lub znajomych. Następnie do Antonówki na pociąg. Dla wielu z nich to przemieszczanie się w okolicy zajęło parę tygodni. Część z nich, włącznie z Panem Cezarym Lebiedziejewskim, dotarło do miejscowości Neumart w Niemczech.


Wielu uciekinierów z różnych stron Wołynia (włącznie z tymi ze Stachówki, Włodzimierca i Porody) przebywało w 1944 r. w Równem, w miejscu gdzie znajdowała się wiosną 1944 r. roszarnia lnu oraz cegielnia".

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust