Poniżej fragment protokołu konfrotacyjnego z przesłuchania Danuty Siedzikówny " Inki".
Zeznania dotyczą potyczki oddziału partyzanckiego Zdzisława Badochy "Żelaznego" z oddziałem milicji w 23 maja 1946 roku w okolicach Sulęczyna w województwie pomorskim.
"Czy znasz tę kobietę?
Ranny: Kobietę tę poznaję, gdyż była razem z bandą dn. 23 maja 1946 r. na drodze do Sulęczyna. W czasie potyczki postrzeliła mnie z pistoletu oraz zabrała mi pas.
"Inka": Tak, poznaję go. W czasie potyczki z milicją jednak do niego nie strzelałam ani pasa mu nie zabrałam.
Czy widziałeś u kobiety pistolet?
Ranny: Tak jest. Gdy po postrzeleniu konkretnie doszła do mnie, miała w ręku pistolet i groziła mi nim. Kazała podnieść ręce do góry. "Inka": Miałam pistolet, ale w kaburze i nie groziłam nikomu.
Ranny:
Oskarżona zabrała mi pas i magazynek z nabojami. Widziałem również, gdy jeszcze siedziałem, że biegła w naszą stronę z pistoletem w ręku. W tym czasie padł strzał i zostałem raniony. Po wyjściu pocisku z rany, który w tej chwili sądowi przedkładam, wnioskuję , że oskarżona do mnie strzeliła. Wniosek ten opieram na obserwacji, iż tylko ona jedna miała broń"
Zdjęcie Marek Odyn-Jankowski „Marek”, Danuta Siedzikówna „Inka”, Bogdan Obuchowski „Zbyszek”, Pomorze, wiosna 1946 roku.
Post Jacek Szy.
#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered #NewerForget #UB #SB #MO #Wyklęci #WyklętaPamięć #Niezłomni #AK #ArmiaKrajowa #Inka #DanutaSiedzikówna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust