pink-panther
Ludzie PAN w Paryżu, Yakow Kedmi w Moskwie czyli kłamstwo powtórzone tysiąc razy.
W kwietniu 2018 r. pan Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Piotr Müller był łaskaw powiedzieć, że :’…przepisy dotyczące PAN "trzeba będzie zmodyfikować" albo "pod koniec tej kadencji (Sejmu-PAP), albo na początku przyszłej (…) PAN ma w wielu miejscach niewykorzystany potencjał….”.
Jaki tam „niewykorzystany potencjał”. Pracownicy PAN dwoją się i troją aby rozwijać tę, no, naukę do tego stopnia, że niektórzy najwybitniejsi pracownicy biorą urlopy, aby nieść kaganek oświaty a nie przeciążać budżetu Akademii.
Na ten przykład w tym tygodniu całe „twarde jądro” Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Pan zapakowało walizki i udało się do Paryża, aby tam w dniach 21-22 lutego 2019 r . na koszt postępowych kapitalistów utrzymujących przedsięwzięcie naukowe pod nazwą École des hautes études en sciences sociales (Szkoła Studiów Wyższych w Naukach Społecznych)- uczestniczyć w międzynarodowym kolokwium pod nazwą ‘Nowa Polska Szkoła Historii Shoah’’.
Poza l‘EHESS organizatorem imprezy jest fundacja pod nazwą Fondation pour la Mémoire de la Shoah(Fundacja Pamięci Holocaustu) z siedzibą w Paryżu z Prezesem panem Davidem Rothschildem z Rothschild & bCie oraz Sekretarzem Generalnym panem Ѐric de Rothschild (oraz ośmioma przedstawicielami władz francuskich w Radzie Fundacji).
więcej>>> http://pink-panther.szkolanawigatorow.pl/ludzie-pan-w-paryzu-yakow-kedmi-w-moskwie-czyli-kamstwo-powtorzone-tysiac-razy
W Fundacji poświęconej pamięci Simone Weil się nadal emerytowana profesor Anette Wiewiorka ze słynnej rodziny Wiewiorków , „rządzącej naukami o Holocauście” we Francji i to ona rozpoczynała i kończyła to kolokwium. A otwierał ją dyrektor generalny Fundacji pan Philippe Allouche.
Ze strony uczelni l’EHESS, założonej w 1942 r. w Nowym Jorku za pieniądze Fundacji Rockefellera przez „grupę uchodźców francuskich” czyli m.in. Claude’a Levi Straussa, Jacquesa Maritain i Alexandre’a Koyre ( Алекса́ндр Влади́мирович Койре́ (Койранский) urodzonego „w rodzinie żydowskiej w Taganrogu Rosja, entuzjasty Rewolucji Październikowej) – otwierał kolokwium na temat „Nowej Polskiej Szkoły Historii Shoah” pan dyrektor Christophe Prochasson.
„Twardym jądrem naukowym” kolokwium „międzynarodowego” byli „przedstawiciele nowej szkoły historii” z Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN Warszawa Polska czyli:
-Jacek Leociak z wykładem „Narodziny Szkoły” ,
- Barbara Engelking z referatem „Rodzaj Żydów w różnych regionach okupowanej Polski” oraz w dniu drugim „Komuniści i Żydzi w Warszawie 1941-1943” ,
- Jan Grabowski z dziełem „Dlaczego tak mało Żydów przeżyło? Główne wyniki badań porównawczych”,
-Alina Skibińska „Możliwości i szanse przeżycia Żydów w regionach między 1942 a 1944”,
- Agnieszka Haska „Rodzaj Żydów, którzy byli postrzegani jako obcy w Warszawie”
-Jakub Petelewicz „Tworzenie baz danych i map Holocaustu – Getto Warszawskie i „strona aryjska”- projekt bazy danych i map”,
Jakub PETELEWICZ, Databasing and mapping the Holocaust – Warsaw ghetto and ‘aryan side’ database and map project
Do towarzystwa mieli : Andrzeja Ledera z Instytutu Filozofii I Socjologii PAN ( filozof kultury i psychoterapeuta) z pogadanką „Przeszłość, teraźniejszość społeczeństwa polskiego”, Krzysztofa Persaka z Instytutu Studiów Politycznych PAN „Od Jedwabnego od Jedwabnego”, Karolina Panz stypendystka Centrum „Przypadek Nowego Targu” i pani Anna Bikont z rewelacją pt. „Irena Sendler „Sprawiedliwa” – zweryfikowana”.
I w charakterze „wisienki na torcie” dzięki uprzejmości „trzeciego partnera” czyli College de France, który udzielił lokalu przy placu Marcelin Berthelot 11 na spotkanie o godz. 17 ,spragnieni wiedzy po „polskim zwierzęcym antysemityzmie w czasie II WW” Paryżanie mogli usłyszeć i zobaczyć najważniejszego gościa imprezy czyli samego Jana Tomasza Grossa z wystąpieniem pt. „Droga (życiowa?) historyka Holocaustu w Polsce”.
Są pierwsze sygnały na temat tego, jakie złote myśli rzucał "historyk emeryt".
Zanim udał się na kolokwium do Paryża, udzielił wywiadu niemieckiej rozgłośni radiowej Westdeutcher Rundfunk . A tu najważniejszą informacją było to, że emeryt Gross doznał szczęścia zamieszkania w Berlinie. Na stałe. Przy okazji lansował swoją książkę autobiografię czy raczej wywiad-rzekę pt.”…bardzo dawno temu , mniej więcej w zeszły piątek…”.
Otóż pan redaktor WDR Wiśniewski zacytował z tej książki taki oto urywek ze zwierzeń Jana Tomasza Grossa na temat swojego życia na emeryturze w Berlinie 2:17 min. :’… Pamiętam taki moment gdy wracałem z Warszawy pociągiem do Berlina , kiedy pierwszy raz w życiu odczułem ulgę wyjeżdżając z Polski i miałem poczucie , że wracam do domu. …”.
Ta ulga miała być efektem zniesmaczenia pana Grossa faktem, iż społeczeństwa środkowoeuropejskie a polskie z szczególności okazały zupełnie wstrętny opór przeciwko przyjmowaniu uchodźców. No i tak się pan Gross rozemocjonował , że w szlachetnym porywie miał napisać w jakimś artykule, że „Polacy w czasie Holocaustu zamordowali więcej Żydów niż Niemców”, co wywołało replikę IPN.
Pan redaktor Maciej Wiśniewski wraca do tego problemu, pytając,: ”Na jakiej podstawie Pan jest tak pewien, skoro wielu historyków tej pewności nie ma..”
A w 5:03 minucie rozmowy, pan Jan T. Gross stwierdza, co następuje: „… Historycy, którzy się zajmują tą problematyką nie mają w ogóle żadnych wątpliwości. Po prostu wiadomo mniej więcej ile osób. To są zgrubne oceny naturalnie, ale ta rozbieżność jest tak ogromna, że nie ma wątpliwości.która z tych cyfr jest większa a która mniejsza. Oceniając z dopuszczalnym błędem, że tak powiem liczbę Niemców, którzy zostali zabici w Polsce , włączając w to kampanię wrześniową i w czasie okupacji , więcej niż 20 tysięcy się nie uzbiera. Natomiast jeśli chodzi o Żydów , którzy zostali zadenuncjowani i wydani Niemcom na śmierć lub zamordowani , to wedle znowu takich dość konserwatywnych ocen ich będzie mniej więcej około 200 tysięcy. Dziesięć razy więcej. …”.
No a wywiadzie dla Gościa Niedzielnego 16/2018 pt. Terapia szkowa” pan wiceprezes IPN Mateusz Szpytma mówi wyraźnie, że w Biuletynie IPN z czerwca 2017 r. jest artykuł PROFESORA Grzegorza Berendta , w którym stwierdza on, że :”…ta ta liczba jest niemożliwa choćby dlatego, że tylu Żydów nie podjęło nawet prób ucieczki. Wykazaliśmy też, że powoływanie się w tym względzie na badacza Holokaustu Szymona Datnera (a na jego hipotezach oparta jest ta liczba) jest całkowicie chybione…”.
Jak widać, grzeczność i dyplomacja ze strony naukowców IPN poszła na marne, bowiem prowadzący światowe życie w Paryżu tzw. naukowcy z Centrum Badania nad zagładą Żydów, którzy jednakowoż tego Centrum NIE reprezentowali (jeśli tak, to prosimy o stanowisko władz PAN) i byli tam „na dziko” - pokazali, na co ich stać: kłamstwo byle najbezczelniejsze jak z tą zasadą, że jak kraść, to co najmniej milion. I nie dopuszczać do głosu oponentów.
Jak cytuje na portalu www.wp.pl pan Patryk Ossowski dr Marka Błażejaka , który „wkradł się” na konferencję, na którą , o ile mi wiadomo, ani Polska Akademia Nauk, ani Instytut Pamięci Narodowej nie zostały zaproszone, zawzięty emeryt Gross miał powiedzieć m.in.:"..Polacy na wsiach zabili więcej Żydów, niż Niemcy w obozach koncentracyjnych i zagłady …”
Z kolei ks. Stanisław Jeż były wieloletni Rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji , który też tam był, stwierdził, że:”…to nie była konferencja historyczna, ale polityczna. Gross krytykował obecne polskie władze. Zaatakował Kościół Katolicki w Polsce, m.in. o. Rydzyka i Radio Maryja …”.
I dodał, że :”…, zdaniem panelistów, to Polska ponosi największą winę za próbę eksterminacji Żydów w czasie II wojny światowej. - Przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej chciał zabrać głos. Szybko mu przerwano. Zdążył wypowiedzieć kilka słów. Powiedział, że nie można nazywać przedstawicieli IPN warchołami historycznymi (…). Zaznacza, że na więcej słów badaczowi z Polski publicznie nie pozwolono. …”.
Jeśli Janek Gross twierdzi, że Polacy „na wsi zamordowali więcej Żydów niż Niemcy w obozach koncentracyjnych” , to, biorąc pod uwagę tylko liczbę ofiar Żydowskich KL Auschwitz - 1,1 mln osób i w obozie w Treblince od 700 do 970 tysięcy ofiar , to by oznaczało, że przypisuje Polakom pod okupacją niemiecką zamordowanie na wsi jakieś 2 mln Żydów.
W tym momencie mocno przebił innego „wybitnego znawcę Polski pod okupacją niemiecką i przed” –Yakova Kazakowa – Kedmi, byłego obywatela ZSRR , który w ostatnich latach często występuje w Telekanale Rossija 1 „Priamoj Efir” z komentarzami na temat polityki i historii ZSRR, Stalina, Ukrainy, Polski i krajów Bałtyckich.
To facet , który w roku 1990 współorganizował ze służbami ZSRR, Polski i Izraela operację „MOST” czyli przerzut znacznej ilości Żydów sowieckich z ZSRR podobno do Izraela.Czyli coś go łączy z Gosiąrowskim z Art-B, bo nawet był w Warszawie na obchodach jakiejś rocznicy "MOST"u.
Ten z kolei, za pytanie prowadzącego program Władimira Sołowjowa w dniu 20 lutego br. w nawiązaniu do afery z niedoszłym spotkaniem V4 w Izraelu po „rewelacjach” Katza i Netanyahu, powiedział, że „Polacy zamordowali 500.000 Żydów w czasie Holocaustu”.
No ale Yakow Kedmi urodzony jako Jakow Kazakow w Moskwie w 1947 r. w rodzinie „oficera znającego znakomicie język niemiecki (, który od 1945 r. siedział w Wiedniu” ) w dość tajemniczych , choć głośnych okolicznościach jako 22-latek ostentacyjnie zrzekł się był obywatelstwa ZSRR i „wybrał wolność w Izraelu” w 1969 r. , wcześniej obracając się w kręgach dysydentów (Piotr Yakir , Paweł Litwinow), obecnie wychwala Stalina i zaprzecza, aby Stalin dokonał kiedykolwiek jakiegokolwiek – ludobójstwa.
Taki zmienny w poglądach. W dodatku w przeszłości był blisko z wysokiej rangi politykami Izraela m.in. z Benjaminem Netanyahu , pełniąc funkcję szefa organizacji „Nativ” powołanej do utrzymywania kontaktów Izraela z diasporą żydowską w krajach Europy Wschodniej.
No więc wczoraj Yakow Kedmi powiedział w drugiej minucie swojego wystąpienia, że „tego całego formatu V4 nikt nie zna i nie rozumie. Praktycznie żadnych konkretnych decyzji oni nie podejmują,(…)Raz w roku spotkanie, żeby pokazać, że my jesteśmy (…) Jak powiedziałem, u trzech państw jest przeszłość w ramach Austro-węgier , tylko Austrii tam teraz nie ma(…) Żadnego politycznego znaczenia to nie ma. W odniesieniu do Polski i do tego , co zaszło. Problem większy i gorszy., jeśli chodzi o Polskę. To nie tylko współpraca Polaków z nazistami.
Współpraca Bałtów i banderowców z nazistami to jeden problem .
W Polsce był inny problem. W min. 2:39 :”…Około 500.000 Żydów zostało zamordowanych przez samych Polaków. Nie przez Niemców a przez Polaków. U nich sąsiedzi mordowali sąsiadów. To było w czasie wojny.
Jeśli chodzi o wystąpienie ministra spraw zagranicznych (Katza przyp.mój) , to on cytował Icchaka Szamira. A rodzice Icchaka Szamira zostali zamordowani przez Polaków, nie przez Niemców Tam Niemców nie było. Sąsiedzi zamordowali. Jego rodziców. I dlatego on powiedział, że wszyscy Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. On miał takie przekonanie, że tak była wychowana cała Polska. Cała polska ludność, W taki sposób od dzieciństwa wychowywano
To,że było 6-7 tysięcy porządnych , świętych ludzi, których pamięć my czcimy, to nie umniejsza roli ponad 30 milionów Polaków , którzy tylko zajmowali się grabieżami i mordowaniem Żydów, niezależnie od tego, co robili naziści …”.
W tym miejscu przerwę ten fascynujący monolog i wtrącę, że wg statystyk na dzień 31 grudnia 1938 r. r. liczba ludności II Rzeczpospolitej Polski liczyła 34.849.000, z tego etnicznych Polaków – ok. 69% czyli ok. 24 mln osób. Z tego kilka milionów w dniu 17 września 1939 r. znalazła się pod okupacją Sowiecką i do 22 czerwca 1941 r. wywiezionych zostało przez okupanta deportowanych ok. 1,6 etnicznych Polaków na Syberię i do Kazachstanu . No i eksterminacja Polaków zaczęła się praktycznie od 1 września 1939 r. i w pierwszym roku okupacji sięgnęła kilkuset tysięcy.
No a wg statystyk niemieckich w Generalnym Gubernatorstwie w roku 1942 łączna liczba ludności wynosiła 18 mln wszystkich nacji.
Można zatem powiedzieć, że z tego Jaszy Kedmiego Kazakowa to niezły „ekspert od II WW” jest. No ale.
3:54 min „…I w tym jest podstawowy problem, a Polska nie chce tego przyznać. Polska robi z siebie ofiarę. Tak , Polacy ucierpieli od nazistów. Ale oni przypisują sobie jako ofiary jeszcze 3 miliony Żydów. A oni byli zamordowani na terytorium Polski nie dlatego, że oni byli Polakami, polskimi obywatelami ale dlatego, że oni byli Żydami. I część z nich zamordowali sami Polacy. Ja już nie mówię o pogromach, które przetoczyły się po Polsce po zakończeniu II WW. Kiedy Polacy mordowali Żydów za to, że oni przeżyli, że oni wrócili, żeby ograbić ich.
Min 4:34”…Muszę przypomnieć, że kiedy przywódcy Żydowskiej Organizacji zwrócili się do ministra spraw wewnętrznych Polski, po serii pogromów, kiedy Żydów wyrzucali żywych z pociągów , on powiedział, a co wy chcecie , taka jest Polska. Żeby to ukrócić, powinienem posłać 15 milionów Polaków do łagrów. Czyli całą dorosłą ludność.
Min 5:06 „…Polacy przedstawiają się za ofiary…(…) MY tego nie zapomnimy i my tego nie przebaczymy...”.
Bardzo bym się przejęła tymi słowami, gdyby nie to, że pan Kedmi kiedy jeszcze nazywał się Kazakow i był synem oficera, który pracował po wojnie w wywiadzie lub kontrwywiadzie sowieckim. W Austrii, czyli należał do „służb”. Nawet nie do Armii Czerwonej, ale do jakiejś „lepszej organizacji”.
Yakow Kedmi w swojej książce , będącej czymś w rodzaju autobiografii pt. „Hopeless Wars” pisze w rozdziale IV, że miał zwyczaj słuchania radia Głos Ameryki , jak również angielskich i niemieckich stacji po rosyjsku. W żadnym razie nie mógł tego robić w komunałce, w jakich mieszkały miliony zwykłych Rosjan. Wspólna kuchnia, łazienka i cienkie ściany? Ciekawe, kto pierwszy złożyłby donos. Sąsiad z lewej czy z prawej. Jego rodzina należała do sowieckich elit.
No i kiedy w 1965 r. władze sowieckie zaaresztowały Daniela i Siniawskiego , zaczął pączkować ruch dysydencki w ZSRR, co ciekawe, głównie wśród potomków ważnych „utrwalaczy władzy sowieckiej”, jak wnuk ministra spraw zagranicznych Maksima Litwinowa 1930-1939 – Paweł Litwinow, który będąc pracownikiem naukowym, wydawał samizdat i podał swój adres i telefon, który nagłaśniał Głos Ameryki.
Wśród dysydentów był też mocno sponiewierany przez życie Piotr Jakir syn słynnego „czerwonego generała” Iony Jakira , który w bardzo młodym wieku został dowódcą Armii Czerwonej i zwalczał Białych w czasie wojny domowej w rejonie Odessy, jak również wymordował połowę Kozactwa. Ten Jakir został rozstrzelany w czasie czystek stalinowskich w czerwcu 1937 r. Podobnie rozstrzelani zostali jego bracia, szwagrowie, żona została wraz z synem lat 14 zesłana do Astrachania. Niebawem syn Piotr lat 14 został aresztowany „za działalność antyrządową” .
Z przerwami na wyjście na front Piotr Jakir siedział około 20 lat w łagrach. Wypuszczony został w 1955 r. i zamieszkał w Moskwie i dostał pracę na jakiejś uczelni. A w latach 60-tych wdał się w „samizdaty” i pisał listy otwarte do władz przeciwko re-stalinizacji.
No i zwykły sowiecki chłopczyna Kazakow z rodziny, o której nie chce pisać, poza tym, że była bardzo żydowska i strasznie ucierpiała na frontach, poczuł w sobie gwałtowne pragnienie zostania Żydem w Izraelu. I w tym celu spontanicznie, jak podkreśla, udał się do ambasady Izraela w Moskwie a jak już dostał jakieś broszurki, to pomaszerował do mieszkania sławnego dysydenta z najwyższych sfer komunistycznych Pawła Litwinowa gdzie zastał też znacznie starszego od siebie łagiernika i dysydenta Piotra Jakira.
No i potem szybko poszło. Oni mu co prawda jakoby „nie zaufali” a on zupełnie się nie martwił, że rodzinę mu mogą wyrzucić z posad, mieszkania i Moskwy.
No i 13 czerwca 1967 r. nieustraszony Yakow Kazakow- Kedmi napisał list do Rady Najwyższej ZSRR, że „zrzeka się obywatelstwa radzieckiego”.
Ciekawe, że go nawet do wojska nie wzięli, a i sprawa jego studiów jest mętna. Wg jednej wersji był na studiach zaocznych i pracował a wg innych na studiach dziennych transportowych.
No i 19 grudnia 1968 r. gazeta amerykańska opublikowała list Yakowa Kedmi do Rady Najwyższej, że zrzeka się obywatelstwa. A 19 stycznia 1969 r. już wsiadał do samolotu z biletem i paszportem wraz z wizą i leciał do Tel Awiwu.
Inni nie mieli tyle szczęścia. Piotr Jakir, który pomagał w redakcji Kroniki Wydarzeń Codziennych (pierwsze numery redagowała Natalia Gorbaniewska) i pisał listy otwarte do owej Rady Najwyższej, kiedy został aresztowany 19 maja 1969 r. (kiedy Yakow Kedmi już rozpoczynał nowe szczęśliwe życie w Izraelu i wyciągał skutecznie rodzinę z ZSRR), załamał się w śledztwie, a może już wcześniej został złamany i w rezultacie z drugim dysydentem Krasinem – zasypali te wszystkie „dysydenckie kółka”.
Ludzie poszli siedzieć a Natalię Gorbaniewską zamknęli w 1973 r. w wariatkowie. Jakiś nieszczęsny poeta dysydent, co jego wierszy nikt nie wydawał, a który był nauczycielem literatury, Ilja Jankielewicz Gabaj, został 19 maja 1969 r. aresztowany i skazany na łagier. W 1972 r. dostarczony z łagru do Moskwy na dodatkową rozprawę z oskarżenia o redagowanie „Kroniki Wydarzeń Codziennych”. Wypuszczony z łagru 19 maja 1972 r. – bez środków do życia , wyrzucany z każdej posady. W sierpniu 1973 r. był na procesie Yakira I Krasina i dowiedział się, że sypią swoich kolegów i jego. Popełnił samobójstwo w październiku 1973 r. Yakir zapił się na śmierć i zmarł w 1984 r.
To były straszne czasy i to był straszny kraj. A teraz przyjeżdża tam Yakow Kedmi i opowiada, że Stalin nie dokonywał żadnych ludobójstw. I że II RP w 1939 r. namawiała Hitlera do napaści na ZSRR bo chciała dostępu do Morza Czarnego. W głównej stacji rosyjskiej w programie najpopularniejszego prezentera.
No i jest podobno osobistym znajomym pana Putina. Rozumiemy, że ten stek kłamstw to ukłon pana Putina w stronę pana Netanyahu i środowisk żydowskich.
No jaka wspaniała synchronizacja. Ta „konferencja międzynarodowa w Paryżu” i ta „prawda czasu, prawda ekranu” w telewizji rosyjskiej w wykonaniu faceta, który miał w operacji MOST za współpracownika faceta, który siedział za Art.-B. Gąsiorowski .
I do tego Janek Tomasz Gross dumny z tego, że „jest Berlińczykiem”. To prawie jak „Niemcem”.
Generalnie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wiemy, co myślą o nas „sojusznicy” a przy okazji władza nasza kochana może sobie popatrzeć, jak francuski rząd, który dopiero co podpisywał jakieś porozumienia w sprawie Polsko Francuskiego Roku Nauki w roku 2019 r. traktuje Polskę i traktuje Polaków w kwestiach historii II WW.
Chociaż wina leży po stronie tutejszych władz w Warszawie. Skoro IPN jasno pokazuje DOWODY i pracuje metodami naukowymi, to utrzymywanie takiego czegoś za pieniądze podatnika jak Centrum Badań nad Zagładą Żydów, które zajmuje się wyłącznie ustalaniem BEZ DOWODÓW "kto był największym zbrodniarzem II WW i dlaczego byli to Polacy" - jest nieuczciwe i głupie.
Ja włądze francuskie rozumiem. Zawsze to lepiej, kiedy gromada amoralnych dyletantów , utrzymywanych przez polskiego podatnika bezwstydnie szkaluje Polskę i Polski Naród, niż gdyby świat miał się zajmować perfekcyjną organizacją francuskiej policji i francuskich kolei żelaznych w czasie aresztowań i wywózki Żydów paryskich do obozu w Drancy i do KL Auschwitz.
No i niech żyje przyjaźń francusko- rosyjsko- izraelska.
PS. Świat jest mały. Świat dawnych „dysydentów z komunistycznych rodzin ponad granicami”. Oto pojawiło się wspólne zdjęcie dysydenta Pawła Litwinowa i pani Grudzińkiej Gross, byłej małżonki Jana Tomasza Grossa. Wieczór poświęcony Natalii Gorbaniewskiej.
https://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=514&strona=515
http://www.fondationshoah.org/sites/default/files/1%20-%20Fondation/RA%202017%20-%20english.pdf
http://www.fondationshoah.org/en
https://www.ehess.fr/fr/colloque/nouvelle-%C3%A9cole-polonaise-dhistoire-shoah
https://fr.wikipedia.org/wiki/%C3%89cole_des_hautes_%C3%A9tudes_en_sciences_sociales
https://www.ehess.fr/fr/colloque/nouvelle-%C3%A9cole-polonaise-dhistoire-shoah
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C29231%2Cwiceminister-nauki-zmiany-dot-pan-w-tej-lub-na-poczatku-przyszlej-kadencji
https://pl.wikipedia.org/wiki/Centrum_Bada%C5%84_nad_Zag%C5%82ad%C4%85_%C5%BByd%C3%B3w
https://www1.wdr.de/radio/cosmo/programm/sendungen/radio-po-polsku/jan-tomasz-gross-102.html
https://paryz.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/
https://wiadomosci.wp.pl/blazejak-jan-tomasz-gross-stwierdzil-ze-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcy-6352261191005825a
https://www.youtube.com/watch?v=pY3ctboGIRw
https://www.amazon.com/Hopeless-Wars-Yakov-Yasha-Kedmi-ebook/dp/B06XBZ9D34#reader_B06XBZ9D34
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9B%D0%B8%D1%82%D0%B2%D0%B8%D0%BD%D0%BE%D0%B2,_%D0%9F%D0%B0%D0%B2%D0%B5%D0%BB_%D0%9C%D0%B8%D1%85%D0%B0%D0%B9%D0%BB
tagi: antypolonizm kłamstwo historyczne
117 2973 11
zaloguj sie by polubić
Jaki tam „niewykorzystany potencjał”. Pracownicy PAN dwoją się i troją aby rozwijać tę, no, naukę do tego stopnia, że niektórzy najwybitniejsi pracownicy biorą urlopy, aby nieść kaganek oświaty a nie przeciążać budżetu Akademii.
Na ten przykład w tym tygodniu całe „twarde jądro” Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Pan zapakowało walizki i udało się do Paryża, aby tam w dniach 21-22 lutego 2019 r . na koszt postępowych kapitalistów utrzymujących przedsięwzięcie naukowe pod nazwą École des hautes études en sciences sociales (Szkoła Studiów Wyższych w Naukach Społecznych)- uczestniczyć w międzynarodowym kolokwium pod nazwą ‘Nowa Polska Szkoła Historii Shoah’’.
Poza l‘EHESS organizatorem imprezy jest fundacja pod nazwą Fondation pour la Mémoire de la Shoah(Fundacja Pamięci Holocaustu) z siedzibą w Paryżu z Prezesem panem Davidem Rothschildem z Rothschild & bCie oraz Sekretarzem Generalnym panem Ѐric de Rothschild (oraz ośmioma przedstawicielami władz francuskich w Radzie Fundacji).
więcej>>> http://pink-panther.szkolanawigatorow.pl/ludzie-pan-w-paryzu-yakow-kedmi-w-moskwie-czyli-kamstwo-powtorzone-tysiac-razy
W Fundacji poświęconej pamięci Simone Weil się nadal emerytowana profesor Anette Wiewiorka ze słynnej rodziny Wiewiorków , „rządzącej naukami o Holocauście” we Francji i to ona rozpoczynała i kończyła to kolokwium. A otwierał ją dyrektor generalny Fundacji pan Philippe Allouche.
Ze strony uczelni l’EHESS, założonej w 1942 r. w Nowym Jorku za pieniądze Fundacji Rockefellera przez „grupę uchodźców francuskich” czyli m.in. Claude’a Levi Straussa, Jacquesa Maritain i Alexandre’a Koyre ( Алекса́ндр Влади́мирович Койре́ (Койранский) urodzonego „w rodzinie żydowskiej w Taganrogu Rosja, entuzjasty Rewolucji Październikowej) – otwierał kolokwium na temat „Nowej Polskiej Szkoły Historii Shoah” pan dyrektor Christophe Prochasson.
„Twardym jądrem naukowym” kolokwium „międzynarodowego” byli „przedstawiciele nowej szkoły historii” z Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii PAN Warszawa Polska czyli:
-Jacek Leociak z wykładem „Narodziny Szkoły” ,
- Barbara Engelking z referatem „Rodzaj Żydów w różnych regionach okupowanej Polski” oraz w dniu drugim „Komuniści i Żydzi w Warszawie 1941-1943” ,
- Jan Grabowski z dziełem „Dlaczego tak mało Żydów przeżyło? Główne wyniki badań porównawczych”,
-Alina Skibińska „Możliwości i szanse przeżycia Żydów w regionach między 1942 a 1944”,
- Agnieszka Haska „Rodzaj Żydów, którzy byli postrzegani jako obcy w Warszawie”
-Jakub Petelewicz „Tworzenie baz danych i map Holocaustu – Getto Warszawskie i „strona aryjska”- projekt bazy danych i map”,
Jakub PETELEWICZ, Databasing and mapping the Holocaust – Warsaw ghetto and ‘aryan side’ database and map project
Do towarzystwa mieli : Andrzeja Ledera z Instytutu Filozofii I Socjologii PAN ( filozof kultury i psychoterapeuta) z pogadanką „Przeszłość, teraźniejszość społeczeństwa polskiego”, Krzysztofa Persaka z Instytutu Studiów Politycznych PAN „Od Jedwabnego od Jedwabnego”, Karolina Panz stypendystka Centrum „Przypadek Nowego Targu” i pani Anna Bikont z rewelacją pt. „Irena Sendler „Sprawiedliwa” – zweryfikowana”.
I w charakterze „wisienki na torcie” dzięki uprzejmości „trzeciego partnera” czyli College de France, który udzielił lokalu przy placu Marcelin Berthelot 11 na spotkanie o godz. 17 ,spragnieni wiedzy po „polskim zwierzęcym antysemityzmie w czasie II WW” Paryżanie mogli usłyszeć i zobaczyć najważniejszego gościa imprezy czyli samego Jana Tomasza Grossa z wystąpieniem pt. „Droga (życiowa?) historyka Holocaustu w Polsce”.
Są pierwsze sygnały na temat tego, jakie złote myśli rzucał "historyk emeryt".
Zanim udał się na kolokwium do Paryża, udzielił wywiadu niemieckiej rozgłośni radiowej Westdeutcher Rundfunk . A tu najważniejszą informacją było to, że emeryt Gross doznał szczęścia zamieszkania w Berlinie. Na stałe. Przy okazji lansował swoją książkę autobiografię czy raczej wywiad-rzekę pt.”…bardzo dawno temu , mniej więcej w zeszły piątek…”.
Otóż pan redaktor WDR Wiśniewski zacytował z tej książki taki oto urywek ze zwierzeń Jana Tomasza Grossa na temat swojego życia na emeryturze w Berlinie 2:17 min. :’… Pamiętam taki moment gdy wracałem z Warszawy pociągiem do Berlina , kiedy pierwszy raz w życiu odczułem ulgę wyjeżdżając z Polski i miałem poczucie , że wracam do domu. …”.
Ta ulga miała być efektem zniesmaczenia pana Grossa faktem, iż społeczeństwa środkowoeuropejskie a polskie z szczególności okazały zupełnie wstrętny opór przeciwko przyjmowaniu uchodźców. No i tak się pan Gross rozemocjonował , że w szlachetnym porywie miał napisać w jakimś artykule, że „Polacy w czasie Holocaustu zamordowali więcej Żydów niż Niemców”, co wywołało replikę IPN.
Pan redaktor Maciej Wiśniewski wraca do tego problemu, pytając,: ”Na jakiej podstawie Pan jest tak pewien, skoro wielu historyków tej pewności nie ma..”
A w 5:03 minucie rozmowy, pan Jan T. Gross stwierdza, co następuje: „… Historycy, którzy się zajmują tą problematyką nie mają w ogóle żadnych wątpliwości. Po prostu wiadomo mniej więcej ile osób. To są zgrubne oceny naturalnie, ale ta rozbieżność jest tak ogromna, że nie ma wątpliwości.która z tych cyfr jest większa a która mniejsza. Oceniając z dopuszczalnym błędem, że tak powiem liczbę Niemców, którzy zostali zabici w Polsce , włączając w to kampanię wrześniową i w czasie okupacji , więcej niż 20 tysięcy się nie uzbiera. Natomiast jeśli chodzi o Żydów , którzy zostali zadenuncjowani i wydani Niemcom na śmierć lub zamordowani , to wedle znowu takich dość konserwatywnych ocen ich będzie mniej więcej około 200 tysięcy. Dziesięć razy więcej. …”.
No a wywiadzie dla Gościa Niedzielnego 16/2018 pt. Terapia szkowa” pan wiceprezes IPN Mateusz Szpytma mówi wyraźnie, że w Biuletynie IPN z czerwca 2017 r. jest artykuł PROFESORA Grzegorza Berendta , w którym stwierdza on, że :”…ta ta liczba jest niemożliwa choćby dlatego, że tylu Żydów nie podjęło nawet prób ucieczki. Wykazaliśmy też, że powoływanie się w tym względzie na badacza Holokaustu Szymona Datnera (a na jego hipotezach oparta jest ta liczba) jest całkowicie chybione…”.
Jak widać, grzeczność i dyplomacja ze strony naukowców IPN poszła na marne, bowiem prowadzący światowe życie w Paryżu tzw. naukowcy z Centrum Badania nad zagładą Żydów, którzy jednakowoż tego Centrum NIE reprezentowali (jeśli tak, to prosimy o stanowisko władz PAN) i byli tam „na dziko” - pokazali, na co ich stać: kłamstwo byle najbezczelniejsze jak z tą zasadą, że jak kraść, to co najmniej milion. I nie dopuszczać do głosu oponentów.
Jak cytuje na portalu www.wp.pl pan Patryk Ossowski dr Marka Błażejaka , który „wkradł się” na konferencję, na którą , o ile mi wiadomo, ani Polska Akademia Nauk, ani Instytut Pamięci Narodowej nie zostały zaproszone, zawzięty emeryt Gross miał powiedzieć m.in.:"..Polacy na wsiach zabili więcej Żydów, niż Niemcy w obozach koncentracyjnych i zagłady …”
Z kolei ks. Stanisław Jeż były wieloletni Rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji , który też tam był, stwierdził, że:”…to nie była konferencja historyczna, ale polityczna. Gross krytykował obecne polskie władze. Zaatakował Kościół Katolicki w Polsce, m.in. o. Rydzyka i Radio Maryja …”.
I dodał, że :”…, zdaniem panelistów, to Polska ponosi największą winę za próbę eksterminacji Żydów w czasie II wojny światowej. - Przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej chciał zabrać głos. Szybko mu przerwano. Zdążył wypowiedzieć kilka słów. Powiedział, że nie można nazywać przedstawicieli IPN warchołami historycznymi (…). Zaznacza, że na więcej słów badaczowi z Polski publicznie nie pozwolono. …”.
Jeśli Janek Gross twierdzi, że Polacy „na wsi zamordowali więcej Żydów niż Niemcy w obozach koncentracyjnych” , to, biorąc pod uwagę tylko liczbę ofiar Żydowskich KL Auschwitz - 1,1 mln osób i w obozie w Treblince od 700 do 970 tysięcy ofiar , to by oznaczało, że przypisuje Polakom pod okupacją niemiecką zamordowanie na wsi jakieś 2 mln Żydów.
W tym momencie mocno przebił innego „wybitnego znawcę Polski pod okupacją niemiecką i przed” –Yakova Kazakowa – Kedmi, byłego obywatela ZSRR , który w ostatnich latach często występuje w Telekanale Rossija 1 „Priamoj Efir” z komentarzami na temat polityki i historii ZSRR, Stalina, Ukrainy, Polski i krajów Bałtyckich.
To facet , który w roku 1990 współorganizował ze służbami ZSRR, Polski i Izraela operację „MOST” czyli przerzut znacznej ilości Żydów sowieckich z ZSRR podobno do Izraela.Czyli coś go łączy z Gosiąrowskim z Art-B, bo nawet był w Warszawie na obchodach jakiejś rocznicy "MOST"u.
Ten z kolei, za pytanie prowadzącego program Władimira Sołowjowa w dniu 20 lutego br. w nawiązaniu do afery z niedoszłym spotkaniem V4 w Izraelu po „rewelacjach” Katza i Netanyahu, powiedział, że „Polacy zamordowali 500.000 Żydów w czasie Holocaustu”.
No ale Yakow Kedmi urodzony jako Jakow Kazakow w Moskwie w 1947 r. w rodzinie „oficera znającego znakomicie język niemiecki (, który od 1945 r. siedział w Wiedniu” ) w dość tajemniczych , choć głośnych okolicznościach jako 22-latek ostentacyjnie zrzekł się był obywatelstwa ZSRR i „wybrał wolność w Izraelu” w 1969 r. , wcześniej obracając się w kręgach dysydentów (Piotr Yakir , Paweł Litwinow), obecnie wychwala Stalina i zaprzecza, aby Stalin dokonał kiedykolwiek jakiegokolwiek – ludobójstwa.
Taki zmienny w poglądach. W dodatku w przeszłości był blisko z wysokiej rangi politykami Izraela m.in. z Benjaminem Netanyahu , pełniąc funkcję szefa organizacji „Nativ” powołanej do utrzymywania kontaktów Izraela z diasporą żydowską w krajach Europy Wschodniej.
No więc wczoraj Yakow Kedmi powiedział w drugiej minucie swojego wystąpienia, że „tego całego formatu V4 nikt nie zna i nie rozumie. Praktycznie żadnych konkretnych decyzji oni nie podejmują,(…)Raz w roku spotkanie, żeby pokazać, że my jesteśmy (…) Jak powiedziałem, u trzech państw jest przeszłość w ramach Austro-węgier , tylko Austrii tam teraz nie ma(…) Żadnego politycznego znaczenia to nie ma. W odniesieniu do Polski i do tego , co zaszło. Problem większy i gorszy., jeśli chodzi o Polskę. To nie tylko współpraca Polaków z nazistami.
Współpraca Bałtów i banderowców z nazistami to jeden problem .
W Polsce był inny problem. W min. 2:39 :”…Około 500.000 Żydów zostało zamordowanych przez samych Polaków. Nie przez Niemców a przez Polaków. U nich sąsiedzi mordowali sąsiadów. To było w czasie wojny.
Jeśli chodzi o wystąpienie ministra spraw zagranicznych (Katza przyp.mój) , to on cytował Icchaka Szamira. A rodzice Icchaka Szamira zostali zamordowani przez Polaków, nie przez Niemców Tam Niemców nie było. Sąsiedzi zamordowali. Jego rodziców. I dlatego on powiedział, że wszyscy Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. On miał takie przekonanie, że tak była wychowana cała Polska. Cała polska ludność, W taki sposób od dzieciństwa wychowywano
To,że było 6-7 tysięcy porządnych , świętych ludzi, których pamięć my czcimy, to nie umniejsza roli ponad 30 milionów Polaków , którzy tylko zajmowali się grabieżami i mordowaniem Żydów, niezależnie od tego, co robili naziści …”.
W tym miejscu przerwę ten fascynujący monolog i wtrącę, że wg statystyk na dzień 31 grudnia 1938 r. r. liczba ludności II Rzeczpospolitej Polski liczyła 34.849.000, z tego etnicznych Polaków – ok. 69% czyli ok. 24 mln osób. Z tego kilka milionów w dniu 17 września 1939 r. znalazła się pod okupacją Sowiecką i do 22 czerwca 1941 r. wywiezionych zostało przez okupanta deportowanych ok. 1,6 etnicznych Polaków na Syberię i do Kazachstanu . No i eksterminacja Polaków zaczęła się praktycznie od 1 września 1939 r. i w pierwszym roku okupacji sięgnęła kilkuset tysięcy.
No a wg statystyk niemieckich w Generalnym Gubernatorstwie w roku 1942 łączna liczba ludności wynosiła 18 mln wszystkich nacji.
Można zatem powiedzieć, że z tego Jaszy Kedmiego Kazakowa to niezły „ekspert od II WW” jest. No ale.
3:54 min „…I w tym jest podstawowy problem, a Polska nie chce tego przyznać. Polska robi z siebie ofiarę. Tak , Polacy ucierpieli od nazistów. Ale oni przypisują sobie jako ofiary jeszcze 3 miliony Żydów. A oni byli zamordowani na terytorium Polski nie dlatego, że oni byli Polakami, polskimi obywatelami ale dlatego, że oni byli Żydami. I część z nich zamordowali sami Polacy. Ja już nie mówię o pogromach, które przetoczyły się po Polsce po zakończeniu II WW. Kiedy Polacy mordowali Żydów za to, że oni przeżyli, że oni wrócili, żeby ograbić ich.
Min 4:34”…Muszę przypomnieć, że kiedy przywódcy Żydowskiej Organizacji zwrócili się do ministra spraw wewnętrznych Polski, po serii pogromów, kiedy Żydów wyrzucali żywych z pociągów , on powiedział, a co wy chcecie , taka jest Polska. Żeby to ukrócić, powinienem posłać 15 milionów Polaków do łagrów. Czyli całą dorosłą ludność.
Min 5:06 „…Polacy przedstawiają się za ofiary…(…) MY tego nie zapomnimy i my tego nie przebaczymy...”.
Bardzo bym się przejęła tymi słowami, gdyby nie to, że pan Kedmi kiedy jeszcze nazywał się Kazakow i był synem oficera, który pracował po wojnie w wywiadzie lub kontrwywiadzie sowieckim. W Austrii, czyli należał do „służb”. Nawet nie do Armii Czerwonej, ale do jakiejś „lepszej organizacji”.
Yakow Kedmi w swojej książce , będącej czymś w rodzaju autobiografii pt. „Hopeless Wars” pisze w rozdziale IV, że miał zwyczaj słuchania radia Głos Ameryki , jak również angielskich i niemieckich stacji po rosyjsku. W żadnym razie nie mógł tego robić w komunałce, w jakich mieszkały miliony zwykłych Rosjan. Wspólna kuchnia, łazienka i cienkie ściany? Ciekawe, kto pierwszy złożyłby donos. Sąsiad z lewej czy z prawej. Jego rodzina należała do sowieckich elit.
No i kiedy w 1965 r. władze sowieckie zaaresztowały Daniela i Siniawskiego , zaczął pączkować ruch dysydencki w ZSRR, co ciekawe, głównie wśród potomków ważnych „utrwalaczy władzy sowieckiej”, jak wnuk ministra spraw zagranicznych Maksima Litwinowa 1930-1939 – Paweł Litwinow, który będąc pracownikiem naukowym, wydawał samizdat i podał swój adres i telefon, który nagłaśniał Głos Ameryki.
Wśród dysydentów był też mocno sponiewierany przez życie Piotr Jakir syn słynnego „czerwonego generała” Iony Jakira , który w bardzo młodym wieku został dowódcą Armii Czerwonej i zwalczał Białych w czasie wojny domowej w rejonie Odessy, jak również wymordował połowę Kozactwa. Ten Jakir został rozstrzelany w czasie czystek stalinowskich w czerwcu 1937 r. Podobnie rozstrzelani zostali jego bracia, szwagrowie, żona została wraz z synem lat 14 zesłana do Astrachania. Niebawem syn Piotr lat 14 został aresztowany „za działalność antyrządową” .
Z przerwami na wyjście na front Piotr Jakir siedział około 20 lat w łagrach. Wypuszczony został w 1955 r. i zamieszkał w Moskwie i dostał pracę na jakiejś uczelni. A w latach 60-tych wdał się w „samizdaty” i pisał listy otwarte do władz przeciwko re-stalinizacji.
No i zwykły sowiecki chłopczyna Kazakow z rodziny, o której nie chce pisać, poza tym, że była bardzo żydowska i strasznie ucierpiała na frontach, poczuł w sobie gwałtowne pragnienie zostania Żydem w Izraelu. I w tym celu spontanicznie, jak podkreśla, udał się do ambasady Izraela w Moskwie a jak już dostał jakieś broszurki, to pomaszerował do mieszkania sławnego dysydenta z najwyższych sfer komunistycznych Pawła Litwinowa gdzie zastał też znacznie starszego od siebie łagiernika i dysydenta Piotra Jakira.
No i potem szybko poszło. Oni mu co prawda jakoby „nie zaufali” a on zupełnie się nie martwił, że rodzinę mu mogą wyrzucić z posad, mieszkania i Moskwy.
No i 13 czerwca 1967 r. nieustraszony Yakow Kazakow- Kedmi napisał list do Rady Najwyższej ZSRR, że „zrzeka się obywatelstwa radzieckiego”.
Ciekawe, że go nawet do wojska nie wzięli, a i sprawa jego studiów jest mętna. Wg jednej wersji był na studiach zaocznych i pracował a wg innych na studiach dziennych transportowych.
No i 19 grudnia 1968 r. gazeta amerykańska opublikowała list Yakowa Kedmi do Rady Najwyższej, że zrzeka się obywatelstwa. A 19 stycznia 1969 r. już wsiadał do samolotu z biletem i paszportem wraz z wizą i leciał do Tel Awiwu.
Inni nie mieli tyle szczęścia. Piotr Jakir, który pomagał w redakcji Kroniki Wydarzeń Codziennych (pierwsze numery redagowała Natalia Gorbaniewska) i pisał listy otwarte do owej Rady Najwyższej, kiedy został aresztowany 19 maja 1969 r. (kiedy Yakow Kedmi już rozpoczynał nowe szczęśliwe życie w Izraelu i wyciągał skutecznie rodzinę z ZSRR), załamał się w śledztwie, a może już wcześniej został złamany i w rezultacie z drugim dysydentem Krasinem – zasypali te wszystkie „dysydenckie kółka”.
Ludzie poszli siedzieć a Natalię Gorbaniewską zamknęli w 1973 r. w wariatkowie. Jakiś nieszczęsny poeta dysydent, co jego wierszy nikt nie wydawał, a który był nauczycielem literatury, Ilja Jankielewicz Gabaj, został 19 maja 1969 r. aresztowany i skazany na łagier. W 1972 r. dostarczony z łagru do Moskwy na dodatkową rozprawę z oskarżenia o redagowanie „Kroniki Wydarzeń Codziennych”. Wypuszczony z łagru 19 maja 1972 r. – bez środków do życia , wyrzucany z każdej posady. W sierpniu 1973 r. był na procesie Yakira I Krasina i dowiedział się, że sypią swoich kolegów i jego. Popełnił samobójstwo w październiku 1973 r. Yakir zapił się na śmierć i zmarł w 1984 r.
To były straszne czasy i to był straszny kraj. A teraz przyjeżdża tam Yakow Kedmi i opowiada, że Stalin nie dokonywał żadnych ludobójstw. I że II RP w 1939 r. namawiała Hitlera do napaści na ZSRR bo chciała dostępu do Morza Czarnego. W głównej stacji rosyjskiej w programie najpopularniejszego prezentera.
No i jest podobno osobistym znajomym pana Putina. Rozumiemy, że ten stek kłamstw to ukłon pana Putina w stronę pana Netanyahu i środowisk żydowskich.
No jaka wspaniała synchronizacja. Ta „konferencja międzynarodowa w Paryżu” i ta „prawda czasu, prawda ekranu” w telewizji rosyjskiej w wykonaniu faceta, który miał w operacji MOST za współpracownika faceta, który siedział za Art.-B. Gąsiorowski .
I do tego Janek Tomasz Gross dumny z tego, że „jest Berlińczykiem”. To prawie jak „Niemcem”.
Generalnie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wiemy, co myślą o nas „sojusznicy” a przy okazji władza nasza kochana może sobie popatrzeć, jak francuski rząd, który dopiero co podpisywał jakieś porozumienia w sprawie Polsko Francuskiego Roku Nauki w roku 2019 r. traktuje Polskę i traktuje Polaków w kwestiach historii II WW.
Chociaż wina leży po stronie tutejszych władz w Warszawie. Skoro IPN jasno pokazuje DOWODY i pracuje metodami naukowymi, to utrzymywanie takiego czegoś za pieniądze podatnika jak Centrum Badań nad Zagładą Żydów, które zajmuje się wyłącznie ustalaniem BEZ DOWODÓW "kto był największym zbrodniarzem II WW i dlaczego byli to Polacy" - jest nieuczciwe i głupie.
Ja włądze francuskie rozumiem. Zawsze to lepiej, kiedy gromada amoralnych dyletantów , utrzymywanych przez polskiego podatnika bezwstydnie szkaluje Polskę i Polski Naród, niż gdyby świat miał się zajmować perfekcyjną organizacją francuskiej policji i francuskich kolei żelaznych w czasie aresztowań i wywózki Żydów paryskich do obozu w Drancy i do KL Auschwitz.
No i niech żyje przyjaźń francusko- rosyjsko- izraelska.
PS. Świat jest mały. Świat dawnych „dysydentów z komunistycznych rodzin ponad granicami”. Oto pojawiło się wspólne zdjęcie dysydenta Pawła Litwinowa i pani Grudzińkiej Gross, byłej małżonki Jana Tomasza Grossa. Wieczór poświęcony Natalii Gorbaniewskiej.
https://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=514&strona=515
http://www.fondationshoah.org/sites/default/files/1%20-%20Fondation/RA%202017%20-%20english.pdf
http://www.fondationshoah.org/en
https://www.ehess.fr/fr/colloque/nouvelle-%C3%A9cole-polonaise-dhistoire-shoah
https://fr.wikipedia.org/wiki/%C3%89cole_des_hautes_%C3%A9tudes_en_sciences_sociales
https://www.ehess.fr/fr/colloque/nouvelle-%C3%A9cole-polonaise-dhistoire-shoah
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C29231%2Cwiceminister-nauki-zmiany-dot-pan-w-tej-lub-na-poczatku-przyszlej-kadencji
https://pl.wikipedia.org/wiki/Centrum_Bada%C5%84_nad_Zag%C5%82ad%C4%85_%C5%BByd%C3%B3w
https://www1.wdr.de/radio/cosmo/programm/sendungen/radio-po-polsku/jan-tomasz-gross-102.html
https://paryz.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/
https://wiadomosci.wp.pl/blazejak-jan-tomasz-gross-stwierdzil-ze-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcy-6352261191005825a
https://www.youtube.com/watch?v=pY3ctboGIRw
https://www.amazon.com/Hopeless-Wars-Yakov-Yasha-Kedmi-ebook/dp/B06XBZ9D34#reader_B06XBZ9D34
https://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%9B%D0%B8%D1%82%D0%B2%D0%B8%D0%BD%D0%BE%D0%B2,_%D0%9F%D0%B0%D0%B2%D0%B5%D0%BB_%D0%9C%D0%B8%D1%85%D0%B0%D0%B9%D0%BB
tagi: antypolonizm kłamstwo historyczne
pink-panther | |
23 lutego 2019 02:29 |
christopher5 @pink-panther | |
23 lutego 2019 07:07 |
PAN, Leder i inni szabesgoje...
Dwużydzian Polaka
Na gruncie drwin wytworzyło się duchowe współżycie Żydów i Polaków, Żyd
powiedział Polakowi:
Nie mogę z tobą nic wspólnie kochać, czcić, uwielbiać, nad niczym wspólnie
cierpieć i do niczego wspólnie dążyć - ale możemy wspólnie drwić ze
wszystkiego.
Wydrwię ci twego Boga, twą Ojczyznę, twą tradycję i twe Ideały, twe
pragnienia i twe wysiłki i obaj będziemy wyżsi ponad to wszystko.
Zeszedł się żydowski kpiarz z polskim kpem i zaczęli ze wszystkiego kpić.
I wytworzyło się środowisko, w którym żadna wielka idea, żaden wielki czyn
nie mógł dojrzeć.
Albowiem żydowski 'odczynnik' rozkładał skutecznie na drwiny wszelkie
przejawy woli. (...)
Tak sformułowała rzecz sfera, myśląca kategoriami politycznymi.
Przypatrzmy się z kolei jak rzecz ujęto w sferze myślenia kategoriami
przyrodniczymi. (...)
W pewnym kółku ludzi, należących do polskiego świata naukowego, zastanawiano
się nad wpływami destrukcyjnymi żydostwa.
I oto jeden z nich, sięgając po porównanie do chemii, powiedział, że
filosemitę można by określić jako 'dwużydzian Polaka'.
Na wzór 'dwusiarczanu potasu'. (...)
Połączenie czadu psychiki żydowskiej z kruszcem i duszy polskiej, zwłaszcza
kruchym, sprawia , że w owym smutnym typie Polaka, Żydom oddanego - na jedną
cząsteczkę polską przypadają dwie cząsteczki żydowskie.
Asymilacja nie wytworzyła typu, w którym dałoby się powiedzieć, że to jest
'dwupolan żyda', to znaczy, by w Żydzie asymilowanym dwie cząsteczki
przypadały na jedną cząsteczkę żydowską.
Polskość nie jest kwasem rozkładającym kruszec żydowski; natomiast takim
kwasem jest żydowskość i polski kruszec rozkłada.
Dlatego Żyd asymilowany będzie w ostateczności brał zawsze stronę żydostwa.
I dlatego filosemita przestanie być czułym na sprawy polskie, lecz będzie
zawsze nadwrażliwy na sprawy, żydowskie.
Andrzej Niemojewski
Twórca "postepu" polskiego, Aleksander Swietochowski i Andrzej Niemojewski,
przodownik mysli niepodleglej (tj. antykatolickiej), dwaj najgorliwsi Zydów przyjaciele, staja sie
niespodziewanie antysemitami.F.Koneczny
Dwużydzian Polaka
Na gruncie drwin wytworzyło się duchowe współżycie Żydów i Polaków, Żyd
powiedział Polakowi:
Nie mogę z tobą nic wspólnie kochać, czcić, uwielbiać, nad niczym wspólnie
cierpieć i do niczego wspólnie dążyć - ale możemy wspólnie drwić ze
wszystkiego.
Wydrwię ci twego Boga, twą Ojczyznę, twą tradycję i twe Ideały, twe
pragnienia i twe wysiłki i obaj będziemy wyżsi ponad to wszystko.
Zeszedł się żydowski kpiarz z polskim kpem i zaczęli ze wszystkiego kpić.
I wytworzyło się środowisko, w którym żadna wielka idea, żaden wielki czyn
nie mógł dojrzeć.
Albowiem żydowski 'odczynnik' rozkładał skutecznie na drwiny wszelkie
przejawy woli. (...)
Tak sformułowała rzecz sfera, myśląca kategoriami politycznymi.
Przypatrzmy się z kolei jak rzecz ujęto w sferze myślenia kategoriami
przyrodniczymi. (...)
W pewnym kółku ludzi, należących do polskiego świata naukowego, zastanawiano
się nad wpływami destrukcyjnymi żydostwa.
I oto jeden z nich, sięgając po porównanie do chemii, powiedział, że
filosemitę można by określić jako 'dwużydzian Polaka'.
Na wzór 'dwusiarczanu potasu'. (...)
Połączenie czadu psychiki żydowskiej z kruszcem i duszy polskiej, zwłaszcza
kruchym, sprawia , że w owym smutnym typie Polaka, Żydom oddanego - na jedną
cząsteczkę polską przypadają dwie cząsteczki żydowskie.
Asymilacja nie wytworzyła typu, w którym dałoby się powiedzieć, że to jest
'dwupolan żyda', to znaczy, by w Żydzie asymilowanym dwie cząsteczki
przypadały na jedną cząsteczkę żydowską.
Polskość nie jest kwasem rozkładającym kruszec żydowski; natomiast takim
kwasem jest żydowskość i polski kruszec rozkłada.
Dlatego Żyd asymilowany będzie w ostateczności brał zawsze stronę żydostwa.
I dlatego filosemita przestanie być czułym na sprawy polskie, lecz będzie
zawsze nadwrażliwy na sprawy, żydowskie.
Andrzej Niemojewski
Twórca "postepu" polskiego, Aleksander Swietochowski i Andrzej Niemojewski,
przodownik mysli niepodleglej (tj. antykatolickiej), dwaj najgorliwsi Zydów przyjaciele, staja sie
niespodziewanie antysemitami.F.Koneczny
qwerty @pink-panther | |
23 lutego 2019 07:55 |
i co w tym 'cyrku' przeciwstawić
jako narzędzia obrony? sojuszników w tej batalii nie mamy i mieć nie
będziemy; odwagi u osób publicznych za grosz, i jak popatrzymy w
przyszłość to jedynym wyjściem jest chyba dobrowolnie oddać wszystko
każdemu komu roją się roszczenia i narracje o winach/sankcjach/... i
niech mają to o czym tak marzą i czego tak pożądają;- ale jest jeden
efekt 'dwa razy nie wchodzi sie do tej samej rzeki' i zadne proszenia,
zaklinanie moralnością, etc nie pomogą - będziemy stać z boku i patrzeć i
gówno ich los nas obchodzi; a żartobliwie pointując to inicjatorzy
wyscigu na hucpę moga sie bardzo ale to bardzo zdziwić - my także
potrafimy w takich wyścigach brać udział i nie przegrywać; wczoraj
brałem udział w czynnościach urzedowych z reprezentantami Gminy... no i
cóż? spokój i żelazne egzekwowanie obowiązującego w RP prawa
zaskutkowały, że owi nadludzie z krzykiem odmówili udziału i podpisania
urzędowych protokołów no i przy świadkach skierowali groźby karalne
wobec państwowego urzędnika, no i jakie będa dalsze losy
przedsiewzięcia? wygram?
qwerty @pink-panther | |
23 lutego 2019 08:02 |
pojęcie DOWODY jest bronią w każdej
konfrontacji [bo to jest konfrontacja] oraz szeroka zakrojona akcja
rozsiewania/sprzedaży/... DOWODÓW i tezy z tych dowodow wynikające jako
oskarzenie o czyny niedozwolone i tyle wystarczy; tylko do takich
działań potrzebna jest odwaga i rozum a nie czekanie na napiwki; po
prostu ekspoozja cywilnych pozwow o ustaenie/uznanie i żadanie dokonania
sprostowań oraz zapłaty nawiazki na wskazane organizacje społeczne, ale
większośc obywateli RP podkuli ogon pod siebie i będzie .... ze strachu
Grzeralts @qwerty 23 lutego 2019 08:02 | |
23 lutego 2019 09:31 |
I to sprawa we Francji, gdzie
doszło do szkalowania. Niech sobie École des hautes études en sciences
sociales dochodzi regresu od Grossa.
Kuchcik @qwerty 23 lutego 2019 07:55 | |
23 lutego 2019 09:37 |
To nie jest tak, że nie mamy w tej
sprawie żadnych sojuszników. Etruskowie są najbardziej "nielubianą"
(mówiac delikatnie) nacją. Zwykli Szwajcarzy, ale też Niemcy czy
Austriacy w przypływie szczerości - zwykle przy drugim piwie - na hasło
etrusk mówia dosadnie co o nich sądzą. NIe wolno nam popadac w paranoję,
ani też ustępować zwykłej hucpie. Zło ma to do siebie że posługuje się
iluzją, mirażem. Nam pozostaje trwać w wierze i robić swoje.
onyx @pink-panther | |
23 lutego 2019 09:40 |
Ludzie PAN w Paryżu... skala tej hucpy robi wrażenie.
https://www.dorzeczy.pl/kraj/94467/atak-na-polske-na-konferencji-w-paryzu-do-sieci-trafilo-nagranie.html
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jacek_Leociak
https://www.dorzeczy.pl/kraj/94467/atak-na-polske-na-konferencji-w-paryzu-do-sieci-trafilo-nagranie.html
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Jacek_Leociak
DYNAQ @pink-panther | |
23 lutego 2019 09:42 |
''Cóż tedy uczyni Pan winnicy,gdy
przyjdzie? Złych wytraci,a winnicę da w dzierżawę tym ,którzy Mu oddają
pożytki Jego.."jakoś tak...
klon @qwerty 23 lutego 2019 08:02 | |
23 lutego 2019 10:29 |
Mogę prosić o pełniejsze
wyjaśnienie w kwestii pozwów? Nie jestem prawnikiem więc chętnie dowiem
się czegoś wiecej w tym temacie.Szczegóły pozwolą ocenić mi skalę
"przedsięwzięcia".
A większość obywateli RP nie jest zestrachana....im się nie chce. Petycję dr.Ewy Kurek o wznowieniu ekshumacji podpisało 59 tysięcy osób. Dużo to czy mało w skali 36 mln ovywateli RP? /Świadomie nie użyłem określenia - naród./ Usprawiedliwieniem może być brak konkretnych działań wyjaśniających, demaskujących i "obronnych" ze strony obecnej władzy.
WOŚP ma większą frekfencję ale i mocniejszą reklamę !!
A większość obywateli RP nie jest zestrachana....im się nie chce. Petycję dr.Ewy Kurek o wznowieniu ekshumacji podpisało 59 tysięcy osób. Dużo to czy mało w skali 36 mln ovywateli RP? /Świadomie nie użyłem określenia - naród./ Usprawiedliwieniem może być brak konkretnych działań wyjaśniających, demaskujących i "obronnych" ze strony obecnej władzy.
WOŚP ma większą frekfencję ale i mocniejszą reklamę !!
jestnadzieja @pink-panther | |
23 lutego 2019 10:53 |
Jest oficjalny protest srodowisk polonijnych:
https://www.dorzeczy.pl/_f//elements/2019-02/EHESSPLPrint.pdf
https://www.dorzeczy.pl/_f//elements/2019-02/EHESSPLPrint.pdf
LES @pink-panther | |
23 lutego 2019 11:15 |
Od listopada 2015 roku dużą część
winy za to ponosi PIS. Na pewno duża część działań lub ich braku w tym
czasie jest firmowana przez PIS
Grzeralts @klon 23 lutego 2019 10:29 | |
23 lutego 2019 11:17 |
Petycja dr Kurek nic kompletnie nie
da. Każdy o tym wie, wiec po co się narażać na reklamy od sprzedawców
garnków, bo tylko taki skutek może mieć podpisanie takiej petycji
on-line...
Danae @pink-panther | |
23 lutego 2019 11:50 |
@Pink Panther:
Rozumiem, że pp. naukawcy mieszkali w nieruchomości, będącej własnością PAN'u, zatem polscy podatnicy nie musieli podwójnie za ich pobyt w tym niewątpliwie pięknym mieście płacić, tj. za utrzymanie owej nieruchomości i za hotel pp. naukawców?
A oto informacje nt. majątku trwałego PAN-u, szacowanego na:
"3.1.2. MAJĄTEK TRWAŁY PAN Według danych zawartych w sprawozdaniu finansowym za 2007 r., Polska Akademia Nauk, jako osoba prawna, w dniu 31 grudnia 2007 r. posiadała rzeczowy majątek trwały o wartości 256 924 tys. zł. Z bilansu za 2007 r. wynika, Ŝe budynki, lokale i obiekty inŜynierii lądowej i wodnej, stanowiły 71,2% wartości środków trwałych ogółem, grunty (w tym prawo wieczystego uŜytkowania gruntu) 28,6%, a inne środki trwałe 0,2%. Według bazy danych prowadzonej przez Kancelarię PAN, w dniu 29 października 2008 r. Akademia dysponowała gruntami (własnymi), w uŜytkowaniu wieczystym lub w zarządzie, o łącznej powierzchni ok. 9 481 ha."
https://www.nik.gov.pl/plik/id,91,vp,91.pdf
Ten sam komentarz wkleję na s24.
Pozdrawiam
Rozumiem, że pp. naukawcy mieszkali w nieruchomości, będącej własnością PAN'u, zatem polscy podatnicy nie musieli podwójnie za ich pobyt w tym niewątpliwie pięknym mieście płacić, tj. za utrzymanie owej nieruchomości i za hotel pp. naukawców?
A oto informacje nt. majątku trwałego PAN-u, szacowanego na:
"3.1.2. MAJĄTEK TRWAŁY PAN Według danych zawartych w sprawozdaniu finansowym za 2007 r., Polska Akademia Nauk, jako osoba prawna, w dniu 31 grudnia 2007 r. posiadała rzeczowy majątek trwały o wartości 256 924 tys. zł. Z bilansu za 2007 r. wynika, Ŝe budynki, lokale i obiekty inŜynierii lądowej i wodnej, stanowiły 71,2% wartości środków trwałych ogółem, grunty (w tym prawo wieczystego uŜytkowania gruntu) 28,6%, a inne środki trwałe 0,2%. Według bazy danych prowadzonej przez Kancelarię PAN, w dniu 29 października 2008 r. Akademia dysponowała gruntami (własnymi), w uŜytkowaniu wieczystym lub w zarządzie, o łącznej powierzchni ok. 9 481 ha."
https://www.nik.gov.pl/plik/id,91,vp,91.pdf
Ten sam komentarz wkleję na s24.
Pozdrawiam
Danae @pink-panther | |
23 lutego 2019 11:54 |
„Rodzaj Żydów, którzy byli postrzegani jako obcy w Warszawie”
To naprawdę nie po polsku. Ta pani musiała zdawać maturę z języka polskiego. Kto ją przepuścił?
jestnadzieja @Kuchcik 23 lutego 2019 09:37 | |
23 lutego 2019 11:58 |
Francja po prostu posilkuje sie
Polska i historia wojenna, bo sama sobie z wlasna historia, a takze
aktualnymi problemami, nie radzi. W calej Europie ostatnio grzmi sie na
ten temat i skrzetnie wylawia wszystkie akty antysemickie, wkladajac do
pojemnego wora "antysemityzmu" wiele skomplikowanych konfliktow
zwiazanych z imigracja.
(W Polsce pod tym wzgledem panuje niezwykla sielanka, wiec probuja jakos i u nas zamieszac, za pomoca takich niby konferencji..)
Przykladowe tytuly prasowe z ostatnich dni:
https://www.europe1.fr/societe/bas-rhin-80-tombes-profanees-dans-un-cimetiere-juif-3860471
https://www.ledevoir.com/monde/europe/548171/la-france-secouee-par-une-vague-d-antisemitisme
https://www.lalibre.be/actu/international/la-france-touchee-par-une-vague-d-antisemitisme-5c6b16a9d8ad5878f0cd76ac
https://fr.sputniknews.com/france/201811091038825135-france-vague-antisemitisme-edouard-philippe-declaration/
(W Polsce pod tym wzgledem panuje niezwykla sielanka, wiec probuja jakos i u nas zamieszac, za pomoca takich niby konferencji..)
Przykladowe tytuly prasowe z ostatnich dni:
https://www.europe1.fr/societe/bas-rhin-80-tombes-profanees-dans-un-cimetiere-juif-3860471
https://www.ledevoir.com/monde/europe/548171/la-france-secouee-par-une-vague-d-antisemitisme
https://www.lalibre.be/actu/international/la-france-touchee-par-une-vague-d-antisemitisme-5c6b16a9d8ad5878f0cd76ac
https://fr.sputniknews.com/france/201811091038825135-france-vague-antisemitisme-edouard-philippe-declaration/
pink-panther @christopher5 23 lutego 2019 07:07 | |
23 lutego 2019 13:02 |
Tu nie chodzi o "Żydów" ale o
stalinięta, które za pieniądze polskiego podatnika w stalinowskiej
instytucji jaką jest Polska Akademia Nauk - uprawiają kłamstwo
historyczne oraz szkalują Polaków. I widać, skąd idą zlecenia. Żydów
polskich nie ma. Zostali wymordowani. A to, co widać, słychać i czuć, to
są kanalie z "rodów", które poszły na wspólpracę jak nie w 1939 r. to w
1944 r. Stalinizm historyczny króluje w tzw. naukach humanitycznych.
IPN znajduje prawdę ale jest lekceważony. Jest zlecenie na "szukanie
polskiego nazisty" i z jednej strony szuka ich pan minister spraw
wewnętrznych a z drugiej jaczejka w PAN.
pink-panther @qwerty 23 lutego 2019 07:55 | |
23 lutego 2019 13:07 |
Chce Pan "dobrowolnie oddać
wszystko"? U "osób publicznych" to nie jest "kwestia odwagi" tylko
podjętych zobowiązań. Podjętych świadomie. A ponieważ nikt nie ma
"obowiązku zostania politykiem", to takie zachowanie/zaniechanie podlega
odpowiedniej ocenie.
Ja mam zwyczaj walczyć do końca , jeśli sprawę uznam za słuszną. Ale potrzebna jest też roztropność. I nie jestem jasnowidzem, więc nie wiem, czy Pan wygra. Może trzeba się pomodlić. Za swoich wrogów.
Ja mam zwyczaj walczyć do końca , jeśli sprawę uznam za słuszną. Ale potrzebna jest też roztropność. I nie jestem jasnowidzem, więc nie wiem, czy Pan wygra. Może trzeba się pomodlić. Za swoich wrogów.
pink-panther @qwerty 23 lutego 2019 08:02 | |
23 lutego 2019 13:10 |
MYślę, że po tej paryskiej
awanturze trzeba będzie zażądać od władz pełnej informacji w ramach
interpelacji na temat tego, czy ambasada RP uczestniczyła w jakikolwiek
sposób w tej ustawce. I czy jakieś pieniądze polskiego podatnika zostały
na to wydane. Pan minister Gowin ma swoją szansę na wyjaśnienia. Czy to
"kolokwium" to była pierwsza impreza w serii zaplanowanej na "Polsko
francuski rok nauki". No i pan Czaputowicz.
pink-panther @Grzeralts 23 lutego 2019 09:31 | |
23 lutego 2019 13:15 |
Trzeba by sporo grosza zebrać na
dobrego francuskiego adwokata i walczyć o odszkodowanie z tą "firmą"
francuską "naukową". Ale mylę, że łatwiej będzie zawalczyć z każdym z
tych "Leociaków" osobno i to wg Kodeksu Karnego z 1997 r. zawiadamiając
prokuraturę o przestępstwo z artykułu o szkalowanie i poniżanie Narodu
Polskiego. Mam przeczucie graniczące z pewnością, że te "Leociaki"
pojechały tam "prywatnie" czyli na koszt Rothschilda (fundacja) albo tej
"szkoły francuskiej założonej przez fundację Rockefellera. Rockefeller
miał "wielkie zasługi" w grillowaniu KK w Meksyku i ustanawianiu tam
masonerii agresywnej. Bo taka "mniej agresywna" to już tam była. Tak jak
u nas.
pink-panther @onyx 23 lutego 2019 09:40 | |
23 lutego 2019 13:21 |
Tam był potrzebny egzorcysta:))) Bo
na psychiatrę to już chyba za późno. Ja się zastanawiam, czy to
szaleństwo, które tam miało miejsce, to nie jest wynik bezsilności ich
"sponsorów". W końcu, "już byli w ogródku, już witali się z gąską" ale w
roku wyborczym to nawet pan Mateusz Morawiecki (czy raczej jego
pryncypał) się cofnął i "nie pojechał" i zrujnował Benkowi Netanyahu
szansę na kolejne oplucie polskiego polityka najwyżzej rangi - tym razem
- u siebie. No i tak jakby się w Izraelu szaleju objedli. No i
"emocje" szeroko się "rozlały". Polska jest bardzo "złym przykładem", że
można się "postawić" i "pyskować". Wtedy występuje taka kreatura jak
Kedmi i rosyjskiej telewizji ładuje, że "30 mln Polaków mordowało Żydów
"/ "W czaie Holocaustu" bo oni nie mówią "w czasie okupacji niemieckiej"
tylko "w czasie Holocaustu".
Myślę, że jest bardzo dobry moment na rozpoczęcie przerwanej ekshumacji w Jedwabnem, nawet gdyby tam poleciała Żorżeta i rzuciła się na ten grób.
Myślę, że jest bardzo dobry moment na rozpoczęcie przerwanej ekshumacji w Jedwabnem, nawet gdyby tam poleciała Żorżeta i rzuciła się na ten grób.
pink-panther @DYNAQ 23 lutego 2019 09:42 | |
23 lutego 2019 13:24 |
No tal. Ale kiedy:))) Pan Bóg ma
dużo czasu a my trochę mniej. A tak na serio, to oczywiście prawda.
Gdyby wszystko szło po myśli wrogów Polski (np. ustawka w lesie
liściastym"), to na tej łże-konferencji były temat "o polskich
nazistach". A tak, sprawa się rypła i jeden temat mniej. A generalnie
ci, co chcą klękać przed Netahyahu, pochowali się w szafach, żeby
"przeczekać gniew ludu". A on nie przechodzi, bo wychodzą takie kwiatki
jak ta ustawka w PAryżu.
pink-panther @jestnadzieja 23 lutego 2019 10:53 | |
23 lutego 2019 13:30 |
Dzięki za linka. Kolejne "wołanie
na puszczy" ale bardzo potrzebne. W internetach i nie wiem, ale chyba i w
telewizjach - dzisiaj afera "przykryta" przez "konwencję PiS". Nie chcą
o tym rozmawiać i konfrontować się z wyborcami w tak delikatnej
sprawie. Może wyjść, że ambasada RP "wiedziała ale dyskretnie" a Stacja
PAN dała im noclegi za frico lub inne w tym podobie "uprzejmości",
wiedząć, na co się zanosi. Na razie należy żądać od prezesa PAN
przeproszenia publicznego Radia Maryja, Kościoła Katolickiego i Polaków,
którzy tam zostali publicznie oszkalowani przez "pracowników pana
prezesa PAN". To tak na poczatek. A ponieważ w Paryżu "protesty"
organizaowały "koła Gazety Polskiej", które w USA jakoś nie wykazały się
(zgodnie z dyrektywami centrali) energią w protestowaniu przeciw
ustawie 447, to ja myslę, że tu w Warszawie ktoś doskonale wiedział, co
się tam w Paryżu szykuje. I może nawet dał błogosławieństwo.
A teraz chcą zamieść sprawę pod dywan i gadać o "sukcesach gospodarczych".
A teraz chcą zamieść sprawę pod dywan i gadać o "sukcesach gospodarczych".
pink-panther @LES 23 lutego 2019 11:15 | |
23 lutego 2019 13:32 |
Ten odpowiada, kto rządzi. Żadnej
dekomunizacji nie było w naukach humanistycznych w 1989 r. a obecnie -
"doktory Suszki obalające pomniki księży" i huliganiący na ulicach -
mają ciepłe posadki na Uniwersytecie Warszawskim. Doktor Ratajczak miał
trochę "inaczej" i leży w cichej mogile.
pink-panther @Danae 23 lutego 2019 11:50 | |
23 lutego 2019 13:36 |
Polska Akademia Nauk jest
stalinowskim tworem działającym na majątku wyrwanym z rąk instytucji
prywatnej założonej przez polskich patriotów z ich majątków czyli z
Polskiej Akademii Umiejętności. Jeszcze dziś PAN zarządza jakimiś
dworkami, które powinien oddać legalnym właścicielom.
To jest instytucja, która pozoruje badania naukowe. Służy utrwalaniu oligarchii "rodowej" w naukach, żeby broń Boże jakiś zdolny się nie przedarł "spoza klik" powstałych jeszcze w czasach stalinowskich i utrwalonych ostatecznie za JAruzela.
To jest instytucja, która pozoruje badania naukowe. Służy utrwalaniu oligarchii "rodowej" w naukach, żeby broń Boże jakiś zdolny się nie przedarł "spoza klik" powstałych jeszcze w czasach stalinowskich i utrwalonych ostatecznie za JAruzela.
jestnadzieja @pink-panther | |
23 lutego 2019 13:38 |
http://www.fondationshoah.org/recherche/la-nouvelle-ecole-polonaise-dhistoire-de-la-shoah
Pod linkiem-zapowiedzia konferencji sa wymienieni wszyscy, ktorzy jej patronuja. PAN -figuruje jak najbardziej. Jego anteny w Paryzu i Strasburgu preznie rozwijaja tam swoja dzialalnosc. To sie dumnie nazywa"nowa szkola polska", utworzona z dziedzictwa po slynnej konferencji w Paryzu w 2005 roku (Bartostewski, Veil) , pracuja niestrudzenie, wydaja publikacje, ktos na to kupe pieniedzy przeznacza. (Czy na te dzialalnosc ida polskie pieniadze? ) A narod w Polace niekoniecznie ma o tym pojecie.
Pod linkiem-zapowiedzia konferencji sa wymienieni wszyscy, ktorzy jej patronuja. PAN -figuruje jak najbardziej. Jego anteny w Paryzu i Strasburgu preznie rozwijaja tam swoja dzialalnosc. To sie dumnie nazywa"nowa szkola polska", utworzona z dziedzictwa po slynnej konferencji w Paryzu w 2005 roku (Bartostewski, Veil) , pracuja niestrudzenie, wydaja publikacje, ktos na to kupe pieniedzy przeznacza. (Czy na te dzialalnosc ida polskie pieniadze? ) A narod w Polace niekoniecznie ma o tym pojecie.
pink-panther @Danae 23 lutego 2019 11:54 | |
23 lutego 2019 13:41 |
'Le sort des Juifs tel que l’ont
perçu les étrangers à Varsovie' - inaczej się tego na język polski
przetłumaczyć. Chyba że to jakiś idiom, ale nie przypuszczam. Tej
"gwieździe nauki" chodziło zapewne o Żydów ortodoksyjnych, którzy mieli
wygląd specyficzny. Ale bardziej chodziło o nieznajomość języka
polskiego. Co to ma wspólnego z nauką to nie wiem. Był taki dowcip o
amerykańskim szpiegu, którego zrzucili na spadochronie gdzieś w ZSRR i
gdzie go po kilku godzinach "ruskie" złapały. I on się bardzi dziwił -
dlaczego. A to był "Afroamerykanin". Tu należy się śmiać:)))
jestnadzieja @pink-panther 23 lutego 2019 13:30 | |
23 lutego 2019 13:42 |
To byl list wystosowany na 10 dni
przed rozpoczeciem konferencji. Jakos wczesniej o nim nie slyszalam.
Cala rzecz przemilczano w mediach, dopiero teraz to odgrzebali.
pink-panther @jestnadzieja 23 lutego 2019 13:38 | |
23 lutego 2019 13:45 |
Ja szukałam legalnie na stronach
Polskiej Akademii Nauk i na stronie internetowej Stacji PAN w Paryżu.
Tam nic nie było. Może w 2005 było oficjalnie a teraz było "w
konspiracji przed obywatelami", Ta hucpa powinna mieć nazwę nie "nowa
polska szkoła" tylko "stara szkoła kłamstw stalinowskich". Dyć to wtedy
każdy żołnierz AK był "faszystą". No chyba, że był z Biura Informacji i
Propagandy Komendy Głównej AK i poszedł na wspólpracę z II Oddziałem
Sztabu Generalnego WP albo MBP jak oficer Wilczur Garztecki założyciel
"klubu krzywego koła". I tak mamy "łże opozycję" założoną za Chruszczowa
praktycznie przez GRU.
jestnadzieja @pink-panther 23 lutego 2019 13:41 | |
23 lutego 2019 13:54 |
Pani Pantero, mysle ze chodzi tutaj raczej o "los", "przeznaczenie" (inne znaczenie slowa "sort").
Nawiasem mowiac, ta Agnieszka Haska...a juz nic nie powiem. Prosze wyguglowac..
Nawiasem mowiac, ta Agnieszka Haska...a juz nic nie powiem. Prosze wyguglowac..
manama1 @pink-panther 23 lutego 2019 13:45 | |
23 lutego 2019 14:13 |
Ja tam o obecnych wydarzniach -po
linii -pisał nie będę, bo aż słów brakuje. Obecne zatem,, opisywane
przez Panią poczynania "nukowe" pominąć wolę milczeniem.....
Zresztą nie wszyscy są tacy. Miałem ą to szczeście że spotkałem kilku baaaardzo wykształconych (na dwu dobrych uniwersytetach poza "tymkrajem") Starszych Braci w Wierze- którzy zrobili na mnie bardziej niż wysmienite wrażenie. Stąd wiem, bo doświadczyłem, że są różni......
Zamiast tego tak tylko "starą polską szkołę" dywagyjącji w kwestii praw cywilnych i obywatelskich diaspory żydowskiej w Polsce - śladowo tu poruszę. Oto fragment raportu Feliksa Łubieńskiego, ministra spr. Księstwa Warszawskiego z lutego 1809 in extenso;
„Niezaprzeczalną jest prawdą, że przed obliczem prawa wszyscy mieszkańcy Księstwa są równi. Monarcha nasz w sprawiedliwości swojej inaczej nie dopuści, lecz równość wobec prawa co do własności osobistych, co do majątku, nieczynni obywatelami. Wielu ma mieszkańców prawo do obywatelstwa, i za udowodnieniem zyskiwać go może, lecz mieć prawo żeby być obywatelem nie jest jeszcze to samo co nim być w istocie; dowodem są listy obywateli formowane w całym Księstwie. Każdy usprawiedliwiał się z powodów na mocy których żądał mieć zaszczyt: podprefekt, prefekt, minister sprawdzali i senat roztrząsał i powagą swoją przyznawał lub odrzucał; wiele na tym krajowi zależy, żeby ci tylko posiadali zaszczyt bycia obywatelami, którzy wierni królowi ten kraj jedynie za ojczyznę swoją uważają.
Czy wyznawcy Prawa Mojżeszowego, zgodnie z wyznaniem swoim, mogą ten kraj jedynie uważać za ojczyznę? Czy nie pragną zawsze wrócić do ojczyzny przodków swoich? I te, w których się znajdują kraje, uważają za miejsce wygnania? Czy wyznawcy Mojżeszowi z tegoż właśnie powodu, iż obcymi się czyją w każdym kraju, mogą w jakie ścisłe związki towarzyskie wchodzić?
Wieleż upłynęło wieków, a jednakże zawsze jednostajnie za lud jednego kraju, chociaż mieszkający w różnych, uważają się, i choćby im nadany gdzie był zaszczyt obywatelstwa, uważaliby ten za tytuł obcy, czując się z przekonania ludem oddzielnym”.
Chyba jednak niewiele się zmieniło.
Zresztą nie wszyscy są tacy. Miałem ą to szczeście że spotkałem kilku baaaardzo wykształconych (na dwu dobrych uniwersytetach poza "tymkrajem") Starszych Braci w Wierze- którzy zrobili na mnie bardziej niż wysmienite wrażenie. Stąd wiem, bo doświadczyłem, że są różni......
Zamiast tego tak tylko "starą polską szkołę" dywagyjącji w kwestii praw cywilnych i obywatelskich diaspory żydowskiej w Polsce - śladowo tu poruszę. Oto fragment raportu Feliksa Łubieńskiego, ministra spr. Księstwa Warszawskiego z lutego 1809 in extenso;
„Niezaprzeczalną jest prawdą, że przed obliczem prawa wszyscy mieszkańcy Księstwa są równi. Monarcha nasz w sprawiedliwości swojej inaczej nie dopuści, lecz równość wobec prawa co do własności osobistych, co do majątku, nieczynni obywatelami. Wielu ma mieszkańców prawo do obywatelstwa, i za udowodnieniem zyskiwać go może, lecz mieć prawo żeby być obywatelem nie jest jeszcze to samo co nim być w istocie; dowodem są listy obywateli formowane w całym Księstwie. Każdy usprawiedliwiał się z powodów na mocy których żądał mieć zaszczyt: podprefekt, prefekt, minister sprawdzali i senat roztrząsał i powagą swoją przyznawał lub odrzucał; wiele na tym krajowi zależy, żeby ci tylko posiadali zaszczyt bycia obywatelami, którzy wierni królowi ten kraj jedynie za ojczyznę swoją uważają.
Czy wyznawcy Prawa Mojżeszowego, zgodnie z wyznaniem swoim, mogą ten kraj jedynie uważać za ojczyznę? Czy nie pragną zawsze wrócić do ojczyzny przodków swoich? I te, w których się znajdują kraje, uważają za miejsce wygnania? Czy wyznawcy Mojżeszowi z tegoż właśnie powodu, iż obcymi się czyją w każdym kraju, mogą w jakie ścisłe związki towarzyskie wchodzić?
Wieleż upłynęło wieków, a jednakże zawsze jednostajnie za lud jednego kraju, chociaż mieszkający w różnych, uważają się, i choćby im nadany gdzie był zaszczyt obywatelstwa, uważaliby ten za tytuł obcy, czując się z przekonania ludem oddzielnym”.
Chyba jednak niewiele się zmieniło.
pink-panther @jestnadzieja 23 lutego 2019 13:54 | |
23 lutego 2019 14:26 |
Zauważyła PAni?:)))) Po prostu pyszne. Ale miłosierdzie kazało mi odwrócić oczy:)))
Co do tłumaczenia, to się nie upieram, bo od dawna nie mam kontaktu z żywym językiem i trzymam się słowników. W tych warunkach tytuł brzmiałby "Los Żydów, którzy byli postrzegani jako obcy w Warszawie”. Wiedza o tym, ze praktycznie jakiekolwiek szanse na przeżycie mieli tylko Żydzi znający język polski i "noszący się" po europejsku jest bardzo "elementarna" i nie jest żadną "nową szkołą historii". Może dla "nowych naukowczyń", które zdawały "nową maturę", to jakaś "rewelacja". A może chodziło o podkreślenie "rasizmu Polaków". Chociaż nie wiem, w jaki sposób. Generalnie widać, że poziom naukowy tej całej "konferencji" był "poniżej zera".
Co do tłumaczenia, to się nie upieram, bo od dawna nie mam kontaktu z żywym językiem i trzymam się słowników. W tych warunkach tytuł brzmiałby "Los Żydów, którzy byli postrzegani jako obcy w Warszawie”. Wiedza o tym, ze praktycznie jakiekolwiek szanse na przeżycie mieli tylko Żydzi znający język polski i "noszący się" po europejsku jest bardzo "elementarna" i nie jest żadną "nową szkołą historii". Może dla "nowych naukowczyń", które zdawały "nową maturę", to jakaś "rewelacja". A może chodziło o podkreślenie "rasizmu Polaków". Chociaż nie wiem, w jaki sposób. Generalnie widać, że poziom naukowy tej całej "konferencji" był "poniżej zera".
pink-panther @manama1 23 lutego 2019 14:13 | |
23 lutego 2019 14:32 |
Podejrzewam, że każdy na swojej
drodze zycia spoktał "kilku bardzo miłych Żydów". Ale to niczego nie
zmienia, bo w sprawie agresji, jakiej jesteśmy poddawani, oni "zawsze
grzecznie milczą". To widać w Polsce też. Jeśli okazuje się, że
stalinowcy żyją w środowiskach plemiennych, to o czym tu dumać "na
paryskim bruku".
Zmieniło się tyle, że ludzie dzięki internetowi mają szansę rozpoznać schematy działań i główne powiązania a czasem i sponsorów.
Zmieniło się tyle, że ludzie dzięki internetowi mają szansę rozpoznać schematy działań i główne powiązania a czasem i sponsorów.
jestnadzieja @pink-panther 23 lutego 2019 14:26 | |
23 lutego 2019 14:47 |
Nie wiem co ta "naukowczyni"
chciala udowodnic, ale tytul po polsku raczej brzmialby : "Los Zydow
oczyma cudzoziemcow w Warszawie".
manama1 @pink-panther 23 lutego 2019 14:32 | |
23 lutego 2019 14:58 |
Owszem, nie mozna też zaprzeczyć
tego co Pani pisze o środowiskach plemiennych- wielu z nas tego
doświadczyło i doświadcza obecnie. Co do braku zmiany -miałem na uwadze
tzw. myśl przewodnia Łubieńskiego (a ten akurat poisał sążniste
elaboraty w sprawie)
jestnadzieja @pink-panther 23 lutego 2019 14:26 | |
23 lutego 2019 14:58 |
Wymowa calej konferencji miala byc i byla oczywiscie wiadoma.
Nie dopuszczono do glosu zadnych innych opinii (wielu swiadkow w mediach juz sie wypowiedzialo, m.in.ksiadz Jez, czy przedstawiciel IPN)
Radio Wnet zajmowalo sie cala sprawa tuz przed zapowiadana konferencja. Podjeto kroki, zeby wstrzymac hucpe, niestety nie udalo sie za bardzo. Dobrze jednak, ze zrobiono jakis ruch.Bardzo cenne materialy- wywiady z ludzmi z Paryza. Warto posluchac. Linkuje wywiad z panem Andrzejem Woda, pelnego nasluszniejszych obaw co do majacej sie wtedy odbyc konferencji, w ktorym to wywiadzie pada informacja o tym, kto finansuje i organizuje pseudo-konferencje. Jasno oskarzona o finansowanie zostala PAN (warszawski i paryski).
Niestety nie bylo zadnego przeciw-dzialania wladz polskich
https://www.youtube.com/watch?v=RvTtq8g9ywQ
Tutaj calosc materialu dotyczaca organizacji konferencji + wywiady z radia Wnet
http://solidarni2010.pl/38064-naglasniamy-polonia-protestuje-przeciwko-antypolskiej-konferencji-w-paryzu---aktualizacja.html?PHPSESSID=684e7c90aca21a95649805e24a51f5b8
Nie dopuszczono do glosu zadnych innych opinii (wielu swiadkow w mediach juz sie wypowiedzialo, m.in.ksiadz Jez, czy przedstawiciel IPN)
Radio Wnet zajmowalo sie cala sprawa tuz przed zapowiadana konferencja. Podjeto kroki, zeby wstrzymac hucpe, niestety nie udalo sie za bardzo. Dobrze jednak, ze zrobiono jakis ruch.Bardzo cenne materialy- wywiady z ludzmi z Paryza. Warto posluchac. Linkuje wywiad z panem Andrzejem Woda, pelnego nasluszniejszych obaw co do majacej sie wtedy odbyc konferencji, w ktorym to wywiadzie pada informacja o tym, kto finansuje i organizuje pseudo-konferencje. Jasno oskarzona o finansowanie zostala PAN (warszawski i paryski).
Niestety nie bylo zadnego przeciw-dzialania wladz polskich
https://www.youtube.com/watch?v=RvTtq8g9ywQ
Tutaj calosc materialu dotyczaca organizacji konferencji + wywiady z radia Wnet
http://solidarni2010.pl/38064-naglasniamy-polonia-protestuje-przeciwko-antypolskiej-konferencji-w-paryzu---aktualizacja.html?PHPSESSID=684e7c90aca21a95649805e24a51f5b8
pink-panther @jestnadzieja 23 lutego 2019 14:47 | |
23 lutego 2019 15:06 |
No jak teraz patrzę to
rzeczywiście. Jeśli się przyjmie, że chodziło o "los" a nie o "rodzaj".
No ale jakich to "cudzoziemców" ona wynalazła. Jest stara i banalna
opowieść tego włoskiego faszystowskiego "dziennikarza" , który był
zresztą Niemcem - Curzio Malaparte, który naprawdę nazywał się Kurt
Erich Suchert. Był faszystą, nie lubił POlaków i robił antypolską
propagandę. Po wojnie został komunistą a nawet maoistą.
Nie wiem, czy byli dziennikarze amerykanscy czy szwajcarscy, jako "neutralni" do 1941 r. Ale kto by ich wpuścił do getta.A tam się dopełnił "los". Pozostają jeszcze belgijscy, holenderscy i francuscy SS-mani. Bo nie przypuszczam, żeby żołnierze węgierskich jednostek mieli szansę napisać jakieś wspomnienia. Większość zginęła na froncie wschodnim.
To ciekawa wersja. Niestety nie podano do wiadomości "tezy wykładu", więc dowiemy się zapewne dopiero za jakiś czas. Jak napiszą o sukcesie naukowym konferencji. Chyba , że była to zamierzona prowokacja.
Nie wiem, czy byli dziennikarze amerykanscy czy szwajcarscy, jako "neutralni" do 1941 r. Ale kto by ich wpuścił do getta.A tam się dopełnił "los". Pozostają jeszcze belgijscy, holenderscy i francuscy SS-mani. Bo nie przypuszczam, żeby żołnierze węgierskich jednostek mieli szansę napisać jakieś wspomnienia. Większość zginęła na froncie wschodnim.
To ciekawa wersja. Niestety nie podano do wiadomości "tezy wykładu", więc dowiemy się zapewne dopiero za jakiś czas. Jak napiszą o sukcesie naukowym konferencji. Chyba , że była to zamierzona prowokacja.
jestnadzieja @jestnadzieja 23 lutego 2019 14:58 | |
23 lutego 2019 15:15 |
Noz mi sie w kieszeni otwiera jak
slucham wywiadu z panem Andrzejem Woda z Paryza. Na tych konferencjach
nie ma sily, zeby ktos o odmienym zdaniu mogl sie swobodnie wypowiedziec
(ma juz doswiadczenie w takich lewackich wydarzeniach). Proponuje on
zorganizowanie kontr-konferencji.
Nie jestesmy w stanie (mowie tez jako mieszkanka "zagranicy") w zaden skuteczny sposob przeciwstawiac sie takiej narracji. Na tego typu wydarzenia wywalane sa wielkie pieniadze, to idzie z hukiem w swiat, w srodowiska uniwersyteckie. Natomiast ci, ktorzy chcieliby przeciwdzialac, przedstawiac inne tezy innych naukowcow, nie sa w zaden sposob wspierani przez powazne instytucje panstwa polskiego. Takie spotkania organizuje sie zwykle w jakichs salkach, do ktorych przychodza "sami swoi", emeryci w powyciaganych sweterkach i utwierdzaja siebie nawzajem. Nikomu nie zalezy zeby zmieniac opinie miedzynarodowa.
Nie jestesmy w stanie (mowie tez jako mieszkanka "zagranicy") w zaden skuteczny sposob przeciwstawiac sie takiej narracji. Na tego typu wydarzenia wywalane sa wielkie pieniadze, to idzie z hukiem w swiat, w srodowiska uniwersyteckie. Natomiast ci, ktorzy chcieliby przeciwdzialac, przedstawiac inne tezy innych naukowcow, nie sa w zaden sposob wspierani przez powazne instytucje panstwa polskiego. Takie spotkania organizuje sie zwykle w jakichs salkach, do ktorych przychodza "sami swoi", emeryci w powyciaganych sweterkach i utwierdzaja siebie nawzajem. Nikomu nie zalezy zeby zmieniac opinie miedzynarodowa.
jestnadzieja @pink-panther | |
23 lutego 2019 15:19 |
pink-panther @jestnadzieja 23 lutego 2019 15:15 | |
23 lutego 2019 15:59 |
To trwa od lat i w innych krajach:
lewacka inwazja i zalanie uniwersytetów przez jedną wyłącznie
"narrację". U nas mimo wszystko jest jeszcze trochę swobody. Tamta hucpa
paryska była specjalnie przygotowana i skoordynowana terminowo z
przewidywanym pobytem polskiego Premiera Morawieckiego w Izraelu na V4.
Panowie Rotschildowie wiedzą, za co płacą.
Takich "konferencji" są dziesiątki i setki i już nikt nie zwraca na ten szum uwagi. Na tę konferencję zwrócono uwagę, bo tu chodzi o WIELKIE pieniądze.
Symbolem polityki historycznej i wizerunkowej III RP - jest zablokowanie ekshumacji w Jedwabnem (co było złamaniem prawa) i sfinansowanie takiego filmu jak "Kler'. To są fakty i z nimi trzeba się skonfrontować. To jest wojna totalna z Polską a twardym jądrem polskiej tożsamości i najstarszą instytucją jest KK.
Więc jest wojna i z Prawdą o II WW i z KK. Emeryci w powyciąganych sweterkach też są ważni. Zwłaszcza jeśli mieliby dostęp do internetu:)))
Dobra strona tego dramatu jest taka, że "uniwersytet upadł" w takim sensie, że zabiło autorytet tej średniowiecznej instytucji sponsorowanej przez katolickich królów - propagandowe kłamstwo oświeceniowe a ostatnio bolszewickie , które uporczywie uprawia od XVIII w.
Teraz źródeł wiedzy niezależnych od "uniwersytetu" i mętnych mediów jest bardzo wiele i to unieważnia takie "konferencje". Ta akurat miała "stworzyć podkładkę" pod roszczenie na 400 mld USD. Tyle i tylko tyle. O żadną "wiedzę" i "informację historyczną" tu nie chodziło.
Na ile "zleceniodawcy" się zapędzili w atakach na Polskę świadczy incydent na rozdawaniu filmowej nagrody "Cesar" w Cannes. "Zimna wojna" oczywiście nagrody żadnej nie dostała, za to aktor prowadzący niejaki Patrick Timsit pozwolił sobie na następującą wypowiedź, która w zamierzeniu miała być żartem:"...Nie znam Polski, mimo że wielu członków mojej rodziny tam pojechało, ale.... Tam musi być nieźle, bo oni tam już w pewnym sensie zostali...". No i nikt się prawie nie śmiał. Pisze o tym Der Onet.
Ja to odbieram jako "zawzięte szaleństwo". Tak jakby ich coś opętało.
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/cezary-2019-francuski-aktor-zartuje-z-zaglady-zydow-podczas-ii-wojny-swiatowej/86sjk1s
Takich "konferencji" są dziesiątki i setki i już nikt nie zwraca na ten szum uwagi. Na tę konferencję zwrócono uwagę, bo tu chodzi o WIELKIE pieniądze.
Symbolem polityki historycznej i wizerunkowej III RP - jest zablokowanie ekshumacji w Jedwabnem (co było złamaniem prawa) i sfinansowanie takiego filmu jak "Kler'. To są fakty i z nimi trzeba się skonfrontować. To jest wojna totalna z Polską a twardym jądrem polskiej tożsamości i najstarszą instytucją jest KK.
Więc jest wojna i z Prawdą o II WW i z KK. Emeryci w powyciąganych sweterkach też są ważni. Zwłaszcza jeśli mieliby dostęp do internetu:)))
Dobra strona tego dramatu jest taka, że "uniwersytet upadł" w takim sensie, że zabiło autorytet tej średniowiecznej instytucji sponsorowanej przez katolickich królów - propagandowe kłamstwo oświeceniowe a ostatnio bolszewickie , które uporczywie uprawia od XVIII w.
Teraz źródeł wiedzy niezależnych od "uniwersytetu" i mętnych mediów jest bardzo wiele i to unieważnia takie "konferencje". Ta akurat miała "stworzyć podkładkę" pod roszczenie na 400 mld USD. Tyle i tylko tyle. O żadną "wiedzę" i "informację historyczną" tu nie chodziło.
Na ile "zleceniodawcy" się zapędzili w atakach na Polskę świadczy incydent na rozdawaniu filmowej nagrody "Cesar" w Cannes. "Zimna wojna" oczywiście nagrody żadnej nie dostała, za to aktor prowadzący niejaki Patrick Timsit pozwolił sobie na następującą wypowiedź, która w zamierzeniu miała być żartem:"...Nie znam Polski, mimo że wielu członków mojej rodziny tam pojechało, ale.... Tam musi być nieźle, bo oni tam już w pewnym sensie zostali...". No i nikt się prawie nie śmiał. Pisze o tym Der Onet.
Ja to odbieram jako "zawzięte szaleństwo". Tak jakby ich coś opętało.
https://kultura.onet.pl/film/wiadomosci/cezary-2019-francuski-aktor-zartuje-z-zaglady-zydow-podczas-ii-wojny-swiatowej/86sjk1s
pink-panther @jestnadzieja 23 lutego 2019 15:19 | |
23 lutego 2019 16:01 |
Dzięki za linka. Dobrze, że się
oburzają dziennikarze i naukowcy. Ale zacząć trzeba od ekshumacji w
Jedwabnem. To jest oczywista oczywistość. Zwlekanie i zakazywania w
zasadzie obnaża prawdziwe intencje władzy.
adamo21 @pink-panther | |
23 lutego 2019 16:07 |
Nasi nie potrafią sobie poradzić z
tymi komediantami? Chyba nie chcą, skoro fundują, z pieniądze podatnika,
ich występy i jeszcze zatrudniają u siebie.
Jeszcze jest czas, a co najmniej dobra okazja, na to żeby się porządnie i skutecznie 'odwinąć'. Więc do dzieła!
Jeszcze jest czas, a co najmniej dobra okazja, na to żeby się porządnie i skutecznie 'odwinąć'. Więc do dzieła!
pink-panther @adamo21 23 lutego 2019 16:07 | |
23 lutego 2019 16:12 |
Chyba nie chcą. Zobaczymy w
nadchodzącym tygodniu, bo dzisiaj "konwencja'. Mam nadzieję, że z jednej
strony będą jakieś interwencje w sprawie "polskiego organizatora",
jeśli taki był i "polskiego finansowania", jeśli takie było. A jeśli
"takiego nie było" to też będzie ciekawie.
Najlepszy test to rozpoczęcie lub nie - dalszej ekshumacji w Jedwabnem.
Najlepszy test to rozpoczęcie lub nie - dalszej ekshumacji w Jedwabnem.
adamo21 @pink-panther | |
23 lutego 2019 16:27 |
PM ostatnio oświadczył, że 'Polska się już nie boi'. Polska może się nie boi, ale on sam i jego drużyna?
Uwidim skazał sljepoj / Seeing is believing.
Uwidim skazał sljepoj / Seeing is believing.
manama1 @pink-panther 23 lutego 2019 14:32 | |
23 lutego 2019 16:35 |
A i jeszcze jedno; przy okazji
wychodzi problem "kundlowatości" tzw. polskiej lub udającej polską
"pseudo" nauki- tych prawie wszytskich konferencji, nagród, grantow i
stypendiów, ogólnego systemu kastowego, etc.
Przykład idiotyzmu nie do uwierzenia: nie tak dawno (kilka miesięcy temu zesatwiłem) kilkanaście WIODACYCH mongrafii i syntez z pewnej dziedziny (bynajmnie nie z historii), dostępnych w Polsce i napisanch przez naszych Rodakow i Rodaczki.
Wysżło tam, iż po tym jak jeden taki tuz napisał ze pewnien cesarz (niestniejący -oj tam oj tam) bizantyjski napisał wziął był (niestniejącą) książkę o (niestniejacym) nowatorksim charakterze na jak najbardziej istniejący temat- to pozstałe "tuzy" i mniejsze "okazy "polskiej nauki bezkrytycznie we wszytskcih podręcznikach wzięły były napisały to samo na przestrzni ostatnich kilkyunastu lat. Musiałem oczy przecierać ze zdumienia kilka razy zeby w to uwierzyć. Nawet do wiki im się zajrzec nie chciało - taka była moc piszącego autorytetu sprawczego.
Z tym, że oczywiście są idiotyzmy bardziej i mniej groźne. Są takie z intencją i bez.
Przykład idiotyzmu nie do uwierzenia: nie tak dawno (kilka miesięcy temu zesatwiłem) kilkanaście WIODACYCH mongrafii i syntez z pewnej dziedziny (bynajmnie nie z historii), dostępnych w Polsce i napisanch przez naszych Rodakow i Rodaczki.
Wysżło tam, iż po tym jak jeden taki tuz napisał ze pewnien cesarz (niestniejący -oj tam oj tam) bizantyjski napisał wziął był (niestniejącą) książkę o (niestniejacym) nowatorksim charakterze na jak najbardziej istniejący temat- to pozstałe "tuzy" i mniejsze "okazy "polskiej nauki bezkrytycznie we wszytskcih podręcznikach wzięły były napisały to samo na przestrzni ostatnich kilkyunastu lat. Musiałem oczy przecierać ze zdumienia kilka razy zeby w to uwierzyć. Nawet do wiki im się zajrzec nie chciało - taka była moc piszącego autorytetu sprawczego.
Z tym, że oczywiście są idiotyzmy bardziej i mniej groźne. Są takie z intencją i bez.
Paris @pink-panther 23 lutego 2019 13:10 | |
23 lutego 2019 17:35 |
Oj...
... ma duza szanse na wyjasnienie tej jawnej, ustawionej, podlej hucpy... ten caly, dety "premier techniczny" - tym bardziej, ze jako jeden z nielicznych nie zostal "delegowany" jako eLroOSIOL przez scisle jONdro PiS'u do zdegenerowanego PE w brukselce !!!
Chyba, ze zapadly jakies "nowe" decyzje na tej dzisiejszej zenujacej "konwencji" PiS'owskiej dla idiotow !!!
... ma duza szanse na wyjasnienie tej jawnej, ustawionej, podlej hucpy... ten caly, dety "premier techniczny" - tym bardziej, ze jako jeden z nielicznych nie zostal "delegowany" jako eLroOSIOL przez scisle jONdro PiS'u do zdegenerowanego PE w brukselce !!!
Chyba, ze zapadly jakies "nowe" decyzje na tej dzisiejszej zenujacej "konwencji" PiS'owskiej dla idiotow !!!
Grzeralts @pink-panther 23 lutego 2019 13:15 | |
23 lutego 2019 17:37 |
Tylko z tego zaraz będzie wrzask o prześladowaniu wolnej nauki przez reżimowe sądy....
pink-panther @manama1 23 lutego 2019 16:35 | |
23 lutego 2019 17:38 |
Święta prawda: "kasta profesorska"
to "drugi filar" podtrzymujący kontynuację komunizmu w Polsce obok
"kasty sędziowskiej". To "rycie beretów" i 'dyscyplinowanie" karami
finansowymi i "celą dla maluczkich" i "ochroną przed celą dla swojaków"
to fundamenty III RP. To wszystko puszcza w szwach, bo nowe pokolenie
zagłosowało nogami i ma niezależne od nich źródła dochodów - zagraniczne
i nie wchodzi w bezpośrednie starcie tylko - wyszydza w internetach. To
jest niebezpieczne dla starego systemu jeszcze podtrzymywanemu przez
"geriatrię" (sędzia Gersdorf jakoprzykład) plus staliniątek i agentur
wpływu w "organizacjach pozarządowych".
Początkowo "koncepcja była taka" żeby zatrzymać nieubłagany postęp czasu i zastąpienie jednego pokolenia przez drugie "twardymi decyzjami". Na przykład "zainwestowano w narrację o dwóch narodach od 1000 lat". Więc lały się miliony "na cmentarze, muzea, filmy, sztuki". Ale druga strona się spieszyła po te "300 mld USD" i propaganda o "dwóch narodach" przerodziła się błyskawicznie w "propagandę o dzikich polskich rabusiach mienia cudzego i morderców". Ale naród pamięta swoją historię a w szczególności każda polka rodzina pamięta ile sama straciła na II WW , okupacji niemieckiej, sowieckiej i zainstalowaniu PKWN oraz "brunetów z MBP". To się tak "rozjechało" , że mamy to, co widać. Z "tamtej strony" jest histeria i chamstwo w biały dzień a z tej - ponure milczenie i pierwsze pomruki. A tych "pomruków" to oni się boją najbardziej.
Początkowo "koncepcja była taka" żeby zatrzymać nieubłagany postęp czasu i zastąpienie jednego pokolenia przez drugie "twardymi decyzjami". Na przykład "zainwestowano w narrację o dwóch narodach od 1000 lat". Więc lały się miliony "na cmentarze, muzea, filmy, sztuki". Ale druga strona się spieszyła po te "300 mld USD" i propaganda o "dwóch narodach" przerodziła się błyskawicznie w "propagandę o dzikich polskich rabusiach mienia cudzego i morderców". Ale naród pamięta swoją historię a w szczególności każda polka rodzina pamięta ile sama straciła na II WW , okupacji niemieckiej, sowieckiej i zainstalowaniu PKWN oraz "brunetów z MBP". To się tak "rozjechało" , że mamy to, co widać. Z "tamtej strony" jest histeria i chamstwo w biały dzień a z tej - ponure milczenie i pierwsze pomruki. A tych "pomruków" to oni się boją najbardziej.
Paris @pink-panther 23 lutego 2019 13:21 | |
23 lutego 2019 17:54 |
O tak...
... to jest wprost fantastyczny moment i lepszego nie bedzie aby dokonczyc wreszcie te ekshumacje... tym bardziej, ze nie istnieja zadne przeciwwskazania - chocby cacus Zieby...
... a co do tej "naukawej" hucpy to telewizor francuski podszedl do niej z bardzo duza ostroznoscia i NIKLYM zainteresowaniem !!!
... to jest wprost fantastyczny moment i lepszego nie bedzie aby dokonczyc wreszcie te ekshumacje... tym bardziej, ze nie istnieja zadne przeciwwskazania - chocby cacus Zieby...
... a co do tej "naukawej" hucpy to telewizor francuski podszedl do niej z bardzo duza ostroznoscia i NIKLYM zainteresowaniem !!!
pink-panther @Paris 23 lutego 2019 17:35 | |
23 lutego 2019 17:56 |
No poczekamy i zobaczymy. Jakiś
tydzień. Przykrywanie będzie dowodem, że nie ma woli popierania walki
IPN o prawdę. Ale liczę na opamiętanie bo długofalowo to dla władzy
-korzyść.
pink-panther @Grzeralts 23 lutego 2019 17:37 | |
23 lutego 2019 17:58 |
I tak będzie wrzask. Ale teraz nie
wolno już odpuścić, bo milczenie byłoby przywoleniem na niszczenie
autorytetu PRAWDZIWYCH naukowców a tacy są. Czas ochrony dla
agresywnego kłamstwa winien się skończyć, bo władza sama stała się jego
ofiarą i traci.
Paris @pink-panther 23 lutego 2019 17:56 | |
23 lutego 2019 18:34 |
Absolutnie trzeba wyjasnic...
... w jakim charakterze wystepowali na tym rotszyldowym spedzie "panelisci" z Polski i kto za to placil... potem - ewentualne, przykladne ukaranie !!!
Jak dotad w telewizorze francuskim nie odbyla sie ZADNA, deta debata publiczna ntt. Widzialam jak do tej pory tylko 2 krotkie wzmianki. Ta "naukawa" hucpa szyta jest zbyt grubymi nicmi... stad w telewizorze odzew jest ZADEN... i osobiscie watpie aby taki liczacy sie publicysta francuski jak np. Eric Zemour czy - powiedzmy - Natacha Polony zechcieli sobie ta hucpa glowe zawracac.
... w jakim charakterze wystepowali na tym rotszyldowym spedzie "panelisci" z Polski i kto za to placil... potem - ewentualne, przykladne ukaranie !!!
Jak dotad w telewizorze francuskim nie odbyla sie ZADNA, deta debata publiczna ntt. Widzialam jak do tej pory tylko 2 krotkie wzmianki. Ta "naukawa" hucpa szyta jest zbyt grubymi nicmi... stad w telewizorze odzew jest ZADEN... i osobiscie watpie aby taki liczacy sie publicysta francuski jak np. Eric Zemour czy - powiedzmy - Natacha Polony zechcieli sobie ta hucpa glowe zawracac.
DYNAQ @pink-panther | |
23 lutego 2019 19:05 |
Myślę że gdyby doszło teraz do
ekshumacji w Jedwabnem, PiS miałby większość konstytucyjną bez problemu i
potężną legitymację do działania.
pink-panther @Paris 23 lutego 2019 18:34 | |
23 lutego 2019 19:38 |
No właśnie nie wiemy, kto im
płacił. Chętnie się dowiemy. Zdjęcia zrobione przez jakiegoś "intruza"
pokazują niewielką salę. Wiele zdradza "lista nieobecnych ważnych
Francuzów" z nauki czy polityki. Ona jest bardzo długa. A konkretnie -
nie było nikogo ważnego. To była ustawka, bo w Polsce takiego sabatu
czarownic by się nie ośmielili. Kreowanie się na "nową polską szkołę
historii" przez gromadę samozwańców, z których niektórzy nie są nawet
historykami - skończyłoby się w Polsce - wielkim śmiechem. Po prostu
naród "zabiłby ich śmiechem".
Nie było nikogo a i w mediach brak danych. Ale ta imprezka może w pewnym momencie uwiarygodnić roszczenia tej amerykańskiej "agencji od roszczeń". I o to im chodziło. Pretekst i 'rzekomy dowód na roszczenia".
Nie było nikogo a i w mediach brak danych. Ale ta imprezka może w pewnym momencie uwiarygodnić roszczenia tej amerykańskiej "agencji od roszczeń". I o to im chodziło. Pretekst i 'rzekomy dowód na roszczenia".
pink-panther @DYNAQ 23 lutego 2019 19:05 | |
23 lutego 2019 19:40 |
W pełni się zgadzam. Mieliby za
frico pełne poparcie większości konstytucyjnej bo byłby to dowód, że
wreszcie naprawdę komuś zależy na a) prawie b) prawdzie historycznej. No
ale pożyjemy, zobaczymy. Może "zakaz ekshumacji" był do niedawna
uważany za "bardzo, bardzo groźny". Teraz widać, że nie warto "wybierać
mniejsze zło" i "ustępować dla świętego spokoju". To jest trucizna
mentalna.
klon @DYNAQ 23 lutego 2019 19:05 | |
23 lutego 2019 20:01 |
.....zactujmy sierżanta Danielsa:
"Nawet, jesli pod tą inicjatywą podpisze się 40 minionów osób, eksumacja w Jedwabnem nie odbędzie się"
To nie może się wydarzyć /ekshumacja/ z prostej przyczyny. Jeśli cała narracja wobec Jedwabnego okarze się kłamstwem, to jak będzie można przyjąć za prawdziwe wszystkie póżniejsze, negatywne opinie o Polsce?
"Nawet, jesli pod tą inicjatywą podpisze się 40 minionów osób, eksumacja w Jedwabnem nie odbędzie się"
To nie może się wydarzyć /ekshumacja/ z prostej przyczyny. Jeśli cała narracja wobec Jedwabnego okarze się kłamstwem, to jak będzie można przyjąć za prawdziwe wszystkie póżniejsze, negatywne opinie o Polsce?
tadman @pink-panther 23 lutego 2019 19:38 | |
23 lutego 2019 20:19 |
Sądząc po zaśpiewie Grossa w tym krótkim nagraniu to był to typowy wiec, a nie konferencja.
DYNAQ @klon 23 lutego 2019 20:01 | |
23 lutego 2019 20:25 |
I to jest sedno-czy 40 milionów czy sierżant...
pink-panther @klon 23 lutego 2019 20:01 | |
23 lutego 2019 20:30 |
No to trzeba się, w świetle
wypadków, skonfrontować i tym oświadczeniem BWCz (Bardzo Ważnego
Człowieka) :))) Dla własnego, dobrze pojętego interesu. Prawie wszystko
wskazuje na to,że obecna narracja jest po prostu kłamstwem. I nie
chodzi nawet o "negatywne opinie o Polsce". Obecny poziom antysemickich
nastrojów w Zachodniej Europie i USA jest taki, że można to olać. Ale
chodzi o roszczenia i o zdjęcie z Niemców odium zbrodni. A niby dlaczego
obecna władza ma mieć interes w zdejmowaniu z Niemców odpowiedzialności
za zbrodnie dokonane na Żydach tuż po napaści na ZSRR. To była fala
związana z działaniami agentów Abwehry na tamtych terenach PRZED atakiem
na ZSRR. Ciekawa sprawa.
Paris @pink-panther 23 lutego 2019 19:38 | |
23 lutego 2019 20:34 |
Bo to byla ustawiona hucpa MASONSKA...
... przygotowana pod "loi 447" !!! Zasieg tej hucpy 447 jest znacznie wiekszy niz nam sie to dotad wydawalo... na dzien dzisiejszy "dyplomatycznie nabrano wody w usta", bo stety podobna FARSA w Polsce nie ma zadnych szans na zaistnienie...
... ale w takim Paryzu tez bardzo wielu waznych tego swiata "ma obiekcje"... poza tym we Francji jest coraz wiecej glosow opowiadajacych sie za REWIZJA historii !!!... i za DYMISJA Macron'a - slupa rotszyldowego z 4% poparciem - podobnie jak jego pryncypal pajac i mason Hollande, co go wzial i wystrugal z kartofla w ciagu 2 miesiecy tuz przed elekcja prezydencka 2017 !!! Franki caly czas o tym WYMUSZENIU Macron'owym... i falszerstwie wyborczym pamietaja i pamietac beda !!!
Bolszewia i masonstwo we Francji ma dzis bardzo male notowania... wrecz coraz mniejsze, a ludzie maja juz dosyc tych pustych gadek o holokauscie czy antysemityzmie... zbyt duzo szokujacej prawdy wychodzi na swiatlo dzienne.
Tak...
... ta deta i ustawiona imprezka sluzyc bedzie do uwiarygodnienia roszczen dla tej "amerykanskiej agencji od roszczen"... tu nie ma zadnych watpliwosci !!!
... przygotowana pod "loi 447" !!! Zasieg tej hucpy 447 jest znacznie wiekszy niz nam sie to dotad wydawalo... na dzien dzisiejszy "dyplomatycznie nabrano wody w usta", bo stety podobna FARSA w Polsce nie ma zadnych szans na zaistnienie...
... ale w takim Paryzu tez bardzo wielu waznych tego swiata "ma obiekcje"... poza tym we Francji jest coraz wiecej glosow opowiadajacych sie za REWIZJA historii !!!... i za DYMISJA Macron'a - slupa rotszyldowego z 4% poparciem - podobnie jak jego pryncypal pajac i mason Hollande, co go wzial i wystrugal z kartofla w ciagu 2 miesiecy tuz przed elekcja prezydencka 2017 !!! Franki caly czas o tym WYMUSZENIU Macron'owym... i falszerstwie wyborczym pamietaja i pamietac beda !!!
Bolszewia i masonstwo we Francji ma dzis bardzo male notowania... wrecz coraz mniejsze, a ludzie maja juz dosyc tych pustych gadek o holokauscie czy antysemityzmie... zbyt duzo szokujacej prawdy wychodzi na swiatlo dzienne.
Tak...
... ta deta i ustawiona imprezka sluzyc bedzie do uwiarygodnienia roszczen dla tej "amerykanskiej agencji od roszczen"... tu nie ma zadnych watpliwosci !!!
pink-panther @tadman 23 lutego 2019 20:19 | |
23 lutego 2019 20:35 |
No rzeczywiście. Te krzyki -wrzaski
plus niedopuszczanie do głosy ludzi, którzy mieli odmienne zdanie - to
ci dopiero "konferencja". Może "wiec" ale taki bardziej w stylu
"przymusowego spędu przez NKWD polskich studentów na Politechnice
Lwowskiej" w celu "rozliczenia ich za antysemityzm" - z udziałem Janka
Krasickiego, oberzdrajcy. Aktywiści Bratniej Pomocy zostali "częśćiowo
pobici' a"częściowo zamordowani" na korytarzu Politechniki. Jest relacja
świadka. Tzw. wykładowcy byli w stanie napięcia emocjonalnego w stylu
"tuż przed ogłoszeniem "zabić wroga!!". Ja to nazywam "sabat
czarownic". Rzecz absolutnie zawstydzająca. Bo w sumie co ona mówi o
"polskim szkolnictwie wyższym" i tzw. "naukowcach". Że to zwykłe
chamstwo jest. W onucach sowieckiego sołdata. Sorry, ale po tych
nagraniach mnie też się podniosło ciśnienie:)))
klon @DYNAQ 23 lutego 2019 20:25 | |
23 lutego 2019 20:37 |
Sierżant grożny nie jest niby, a okazuje się że wygrywa z 36 milionami. Brakuje 5 milionów?
pink-panther @DYNAQ 23 lutego 2019 20:25 | |
23 lutego 2019 20:38 |
A niech wybierają. Może sierżant
"może ich zbombardować" :))) Albo coś w tym guście. Podejrzewam, że ich
straszy odkryciem jakichś kwitów. Ja bym się tym wcale nie przejmowała.
Inna sprawa, że "sierżant" to może jakiś "kuzyn" jest. A jak wiadomo,
rodzina to grunta. To znaczy grunt oczywiście:)))
klon @pink-panther 23 lutego 2019 20:30 | |
23 lutego 2019 20:43 |
Jak dla mnie to chodzi o
przeniesienie całej odpowiedzialności za Shoah na Polaków. Przecież
Niemcy w tej narracji nie występują tylko nazisci.
A nazistów jest cały ogrom w kraju nad Wisłą. Nie wiedziała Pani? Toż w 2017 r w listopadzie, maszerowało ich 60 tysięcy ! A w zeszłym roku to polski rząd się przestraszył światowej społeczności i schował ich wszystkich za smochodem prezydenta Dudy.
A nazistów jest cały ogrom w kraju nad Wisłą. Nie wiedziała Pani? Toż w 2017 r w listopadzie, maszerowało ich 60 tysięcy ! A w zeszłym roku to polski rząd się przestraszył światowej społeczności i schował ich wszystkich za smochodem prezydenta Dudy.
pink-panther @klon 23 lutego 2019 20:43 | |
23 lutego 2019 21:10 |
Chcieć to oni sobie mogą, ale niby
dlaczego mamy się podporządkowywać. Biorąc pod uwagę ostatnie wypadki i
sposób, w jaki został rząd potraktowany przez "szanownych gości", to
trzeba być samobójcą, żeby milczeć w takiej sytuacji i dokonywać
"bezwarunkowej kapitulacji". Niemcom chcą frajdę zrobić, tak jak robiła
Peło.??
W zeszłym roku wyszło na to, że nie mają żadnej dostatecznie mocnej symbolicznej imprezy żeby uczcić stulecie ale też bali się zadymy, na którą szykowała się niemiecka agentura a której skutkami- sami byliby obciążeni. Więc to raczej władza przykleiła się do Marszu i wszyscy schowali się za samochodami wojskowymi, żeby nie poleciały kamienie ze strony jakiejś "antyfy".
W zeszłym roku wyszło na to, że nie mają żadnej dostatecznie mocnej symbolicznej imprezy żeby uczcić stulecie ale też bali się zadymy, na którą szykowała się niemiecka agentura a której skutkami- sami byliby obciążeni. Więc to raczej władza przykleiła się do Marszu i wszyscy schowali się za samochodami wojskowymi, żeby nie poleciały kamienie ze strony jakiejś "antyfy".
pink-panther @Paris 23 lutego 2019 20:34 | |
23 lutego 2019 21:34 |
Ze strony francuskiej czy
amerykańskiej zapewne tak. Myślę o tej "masońskiej ustawce". Ale już
sami uczestnicy reprezentowali "swój lud i samych siebie" a konkretnie
"swój interes w sprawie 447".
krzysztof-laskowski @pink-panther 23 lutego 2019 20:38 | |
23 lutego 2019 22:14 |
Zauważyłaś, Pantero, czy
którykolwiek z naszych pasterzy ośmielił się powiedzieć choćby jedno
słowo prawdy w tej sprawie, spróbował wziąć Polaków w obronę? Ja nie
zauważyłem. I tu tkwi problem Kościoła soborowego i posoborowego: ani
słowa prawdy o judaizmie talmudycznym i jego szerzycielach.
Kilka dni temu przejrzałem pisma kardynała Wyszyńskiego z drugiej połowy lat czterdziestych i do roku 1957. Pomieszczono w trzech tomach homilie i inne jego wystąpienia. W okresie czarnej nocy stalinowskiej nasz książę Kościoła mówił po katolicku, nie mówił o żadnych dialogach, działaniach ekumaniackich lub innych modernistycznych bzdetach. Za czeciejerpe żaden z naszych pasterzy nie odważył się mówić takim językiem. Pasterze Kościoła nominalnie katolickiego w Polsce w ogóle nie bronią katolików, co do zasady nimi gardzą. Gdyby nie gardzili, posłaliby takich panów jak Jonny Daniels, Jan Tomasz Gross i Jan Grabowski na drzewo.
Tak wygląda stan naszych teoretycznych obrońców: https://www.youtube.com/watch?v=zhSLFWd9yF4
Coryllus napisał dziś o forowaniu homoseksualistów w Kościele i miał rację, bo dokładnie to robiła między innymi w Kościele katolickim w USA komunistka Bella Dodd, nawrócona dzięki pomocy arcybiskupa Fultona Sheena. Na pewno nie inaczej działo się w przypadku Kościoła katolickiego w Polsce. Owoce dostrzegasz gołym okiem. Jan Tomasz Gross atakuje Kościół katolicki w Polsce?
Jesteśmy sami, Pantero.
Kilka dni temu przejrzałem pisma kardynała Wyszyńskiego z drugiej połowy lat czterdziestych i do roku 1957. Pomieszczono w trzech tomach homilie i inne jego wystąpienia. W okresie czarnej nocy stalinowskiej nasz książę Kościoła mówił po katolicku, nie mówił o żadnych dialogach, działaniach ekumaniackich lub innych modernistycznych bzdetach. Za czeciejerpe żaden z naszych pasterzy nie odważył się mówić takim językiem. Pasterze Kościoła nominalnie katolickiego w Polsce w ogóle nie bronią katolików, co do zasady nimi gardzą. Gdyby nie gardzili, posłaliby takich panów jak Jonny Daniels, Jan Tomasz Gross i Jan Grabowski na drzewo.
Tak wygląda stan naszych teoretycznych obrońców: https://www.youtube.com/watch?v=zhSLFWd9yF4
Coryllus napisał dziś o forowaniu homoseksualistów w Kościele i miał rację, bo dokładnie to robiła między innymi w Kościele katolickim w USA komunistka Bella Dodd, nawrócona dzięki pomocy arcybiskupa Fultona Sheena. Na pewno nie inaczej działo się w przypadku Kościoła katolickiego w Polsce. Owoce dostrzegasz gołym okiem. Jan Tomasz Gross atakuje Kościół katolicki w Polsce?
Jesteśmy sami, Pantero.
klon @pink-panther 23 lutego 2019 21:10 | |
23 lutego 2019 22:15 |
<<Niemcom chcą frajdę zrobić, tak jak robiła Peło.??>>
Ocecny rząd ? - Nie.
Niemcy graja w jednej drużunie ze śrowiskami żydowskimi. Niemcy zdejmują z siebie odium nazizmu, przerzucając ustami Żydów winę za zbrodnie holokaustu na Polaków, a środowiska żydowskie otrzymują "podkład" / oczernianie Polaków/ pod wszczęcie procedury wyłudzeń z tytułu 447. Kto będzie chciał bronić złych ludzi, "odpowiedzialnych za wielkie zbrodnie"?
Ponadto jest to rodzaj zbiorowej terapii. wyparcie iż w czasie II WW Żydzi Żydom nie pomagali - personalnie i instytucjonalnie. Ostanie i nie mniej ważne to pośredni atak na kościół katolicki - Polacy to źli katolicy. Opłaca się to wszystkim - oprócz Polski.
A obecny rządz skonfliktowany z EU / Niemcami/ i nie mający żadnych stosunków z Rosją znalazł sojusznika w USA, które ma swój lotniskowiec w ..Izraelu! / szczegóły zależności dobrze opisuje Kevin MacDonald/. Rząd zrobi więcej jeśli będzie czuł nacisk obywateli, inaczej może "odpuścić"
Tak to widzę...
Ocecny rząd ? - Nie.
Niemcy graja w jednej drużunie ze śrowiskami żydowskimi. Niemcy zdejmują z siebie odium nazizmu, przerzucając ustami Żydów winę za zbrodnie holokaustu na Polaków, a środowiska żydowskie otrzymują "podkład" / oczernianie Polaków/ pod wszczęcie procedury wyłudzeń z tytułu 447. Kto będzie chciał bronić złych ludzi, "odpowiedzialnych za wielkie zbrodnie"?
Ponadto jest to rodzaj zbiorowej terapii. wyparcie iż w czasie II WW Żydzi Żydom nie pomagali - personalnie i instytucjonalnie. Ostanie i nie mniej ważne to pośredni atak na kościół katolicki - Polacy to źli katolicy. Opłaca się to wszystkim - oprócz Polski.
A obecny rządz skonfliktowany z EU / Niemcami/ i nie mający żadnych stosunków z Rosją znalazł sojusznika w USA, które ma swój lotniskowiec w ..Izraelu! / szczegóły zależności dobrze opisuje Kevin MacDonald/. Rząd zrobi więcej jeśli będzie czuł nacisk obywateli, inaczej może "odpuścić"
Tak to widzę...
pink-panther @krzysztof-laskowski 23 lutego 2019 22:14 | |
23 lutego 2019 22:38 |
Zawsze byliśmy sami. Ale sobie
poradzimy. Dobrze, że przypomniałeś Prymasa Tysiąclecia Kardynała
Stefana Wyszyńskiego. Chętnie przeczytałabym Jego pisma z czasów wojny i
sprzed roku 1957. Mam jego "Zapiski więzienne" ale to inna sprawa.
Ludzie popełniają błędy a KK zazwyczaj nie wyskakiwał z publicznymi oświadczeniami w każdej możliwej sprawie publicznej. Tak czy owak, atakowani są zarówno Polacy jak i Radio Maryja. Zaatakowany też został cały Naród Polski - poprzez atak na rząd. Czyli sprawa jest polityczna. A dotychczas rząd bardzo wyrywał się do "miłości z Izraelem". W tych okolicznościach przyrody pośpiech nie jest wskazany. KK nie jest w tym ataku stroną, bo to były przekomarzanki między ministrami i premierami.
Tak więc poczekamy na rozwój wydarzeń wspominając Interrexa Wyszyńskiego.
Ludzie popełniają błędy a KK zazwyczaj nie wyskakiwał z publicznymi oświadczeniami w każdej możliwej sprawie publicznej. Tak czy owak, atakowani są zarówno Polacy jak i Radio Maryja. Zaatakowany też został cały Naród Polski - poprzez atak na rząd. Czyli sprawa jest polityczna. A dotychczas rząd bardzo wyrywał się do "miłości z Izraelem". W tych okolicznościach przyrody pośpiech nie jest wskazany. KK nie jest w tym ataku stroną, bo to były przekomarzanki między ministrami i premierami.
Tak więc poczekamy na rozwój wydarzeń wspominając Interrexa Wyszyńskiego.
krzysztof-laskowski @pink-panther 23 lutego 2019 22:38 | |
23 lutego 2019 22:49 |
Normalny język epoki sprzed masakry SW2, nie to co dziś:
Jeśli nasi pasterze nie zaczną mówić jak święty Pius X do Teodora Herzla, takie konferencje będą się mnożyć i nie spotkają się z żadną rzeczywistą odpowiedzią. Pasterze, którzy nie bronią owieczek przed bezpodstawnymi roszczeniami majątkowymi, nie nadają się do niczego.
Jeśli nasi pasterze nie zaczną mówić jak święty Pius X do Teodora Herzla, takie konferencje będą się mnożyć i nie spotkają się z żadną rzeczywistą odpowiedzią. Pasterze, którzy nie bronią owieczek przed bezpodstawnymi roszczeniami majątkowymi, nie nadają się do niczego.
pink-panther @klon 23 lutego 2019 22:15 | |
23 lutego 2019 22:53 |
No niby ta. Ale gdybym miała mieć
takiego "sojusznika" jakiego widzę w chwili uchwalania 447 lub w osobie
madame Żorżety, to już wolę mieć - otwartego wroga. Jakoś wolę mieć
wbijany nóż w serce z przodu a nie w plecy. Ale, co ciekawe, wielki
sojusznik, który "nas przyciska" sam ma wielkie problemy wewnętrzne
natury społecznej. Wielka kampania "wychowawcza" do pornografii, seksu,
przemocy, promocji homoseksualizmu i konsumpcji oraz toczenia wielu
wojen i dyktatury korporacji - doprowadziła w warunkach kryzysu
gospodarczego do spustoszeń, które mogą doprowadzić do upadku całego
imperium.
Tak przynajmniej twierdzi popularny tam ostatnio autor książki Chris Hedges, wieloletni korespondent zagraniczny New York Timesa, laureat nagrody Pulitzera, który po 20 latach nieobecności w kraju po powrocie przeżył podobno szok i został pastorem kalwińskim. Ostatnio napisał książkę "America: The Farewell Tour". Oslarża głównie demokratów.
W takich okolicznościach powstaje pytanie, czy ktoś tak chory może pomóc czy zaszkodzic? Jeśli sam jest niesterowalny. Zależność od Izraela jest coraz głośniej podnoszona w kontekście wojen, które wg Chrisa Hedgesa USA tak naprawdę - przegrały.
Niemcy słabną również i jak to zwykle bywa, wykonują bardzo groźne ruchy. Podobnie jest z ich widocznym sojuszem z Rosją albo raczaj próbą zacieśnienia sojuszu z Rosją dla własnej korzyści. Wszystko jest dynamiczne i nie ma sojuszy na wieczność.Netanyahu pielgrzymował do Putina kilka razy na rok. Ale w sprawie Syrii Putin rozgrywa swoją bitwę z USA a nie z Izraelem, który możę być tylko klientem. Milion wyborców z dawnego ZSRR to jest poważne uzależnienie a w dodatku można tam zainstalować swoich agentów.
Ja nie wiem jak będzie, ale liczę na przypływ zdrowego rozsądku u władzy.
https://www.youtube.com/watch?v=tCDd3VoAFUs
Tak przynajmniej twierdzi popularny tam ostatnio autor książki Chris Hedges, wieloletni korespondent zagraniczny New York Timesa, laureat nagrody Pulitzera, który po 20 latach nieobecności w kraju po powrocie przeżył podobno szok i został pastorem kalwińskim. Ostatnio napisał książkę "America: The Farewell Tour". Oslarża głównie demokratów.
W takich okolicznościach powstaje pytanie, czy ktoś tak chory może pomóc czy zaszkodzic? Jeśli sam jest niesterowalny. Zależność od Izraela jest coraz głośniej podnoszona w kontekście wojen, które wg Chrisa Hedgesa USA tak naprawdę - przegrały.
Niemcy słabną również i jak to zwykle bywa, wykonują bardzo groźne ruchy. Podobnie jest z ich widocznym sojuszem z Rosją albo raczaj próbą zacieśnienia sojuszu z Rosją dla własnej korzyści. Wszystko jest dynamiczne i nie ma sojuszy na wieczność.Netanyahu pielgrzymował do Putina kilka razy na rok. Ale w sprawie Syrii Putin rozgrywa swoją bitwę z USA a nie z Izraelem, który możę być tylko klientem. Milion wyborców z dawnego ZSRR to jest poważne uzależnienie a w dodatku można tam zainstalować swoich agentów.
Ja nie wiem jak będzie, ale liczę na przypływ zdrowego rozsądku u władzy.
https://www.youtube.com/watch?v=tCDd3VoAFUs
pink-panther @krzysztof-laskowski 23 lutego 2019 22:49 | |
23 lutego 2019 22:54 |
Dzięki za "próbkę". Spróbuję
kupić. Pasterze chcą bronić owieczek. Myślę o swoim proboszczu i
wikariuszach. A co z biskupami, to jeszcze się okaże, czy potrafią
odczytać znaki.
tadman @pink-panther | |
23 lutego 2019 23:09 |
PAN nie jest do ruszenia. Pamiętam,
że w dobie transformacji podniosły się głosy, że to twór doby
stalinowskiej i jako taki musi być zlikwidowany. Na szaraczków w PAN-ie
padł blady strach, ale szerokie grono profesorskie zaczęło odpowiednio
lobbować i minęło od tego czasu 30 lat i PAN ma się dobrze, a tuzy z
brzydką przeszłością nadal znajdują schronienie pod skrzydłami akademii.
Ba, ostatnio minister Gowin przydzielił środki, aby zarobki w PAN
zrównać z zarobkami na uczelniach.
Pewien profesor niezbyt chlubnie spisał się w początkowym okresie stanu wojennego. Wielu jego kolegów w prywatnych rozmowach zarzekało się, że takiej świni ręki nie podadzą. O swoim przyrzeczeniu szybko zapomnieli, kiedy WRON powołał profesora do stolicy, gdzie otrzymał wysokie stanowisko, no bo przecież trzeba żyć.
Pewien profesor niezbyt chlubnie spisał się w początkowym okresie stanu wojennego. Wielu jego kolegów w prywatnych rozmowach zarzekało się, że takiej świni ręki nie podadzą. O swoim przyrzeczeniu szybko zapomnieli, kiedy WRON powołał profesora do stolicy, gdzie otrzymał wysokie stanowisko, no bo przecież trzeba żyć.
krzysztof-laskowski @pink-panther 23 lutego 2019 22:54 | |
23 lutego 2019 23:13 |
Żeby zaczęli mówić normalnym
językiem o wierze katolickiej jak ksiądz prymas w drugiej połowie lat
czterdziestych. Na początek wystarczy. Ale obecnie nie bronią nas prawie
w ogóle. Obrona na skalę większą niż wypowiedzi nielicznych zacznie się
od zmiany języka.
Porównanie języka sprzed ponad siedemdziesięciu lat z dzisiejszym stylem homilii biskupów i księży daje odbiorcy dużo do myślenia. Mam nadzieję, że zauważysz tę różnicę.
Porównanie języka sprzed ponad siedemdziesięciu lat z dzisiejszym stylem homilii biskupów i księży daje odbiorcy dużo do myślenia. Mam nadzieję, że zauważysz tę różnicę.
pink-panther @tadman 23 lutego 2019 23:09 | |
23 lutego 2019 23:21 |
PAN jest jak sędziowie z z tzw ciał
centralnych. Ktoś ich kiedyś wyselekcjonował jako "nadających się" (
oportunizm jako główna "cnota") i teraz oni pilnują, aby potomstwo mogło
też wylądować w tym systemie. Tak jest w milicji/policji i tak jest w
wojsku. Osoby z zewnątrz są niemile widziane.
Ale PAN ostatnio staje się jakimś dziwnym miejscem do wytwarzania antypolskiego kłamstwa. Popieranie takich "projektów" władzy nie pomoże.
Ale PAN ostatnio staje się jakimś dziwnym miejscem do wytwarzania antypolskiego kłamstwa. Popieranie takich "projektów" władzy nie pomoże.
pink-panther @krzysztof-laskowski 23 lutego 2019 23:13 | |
23 lutego 2019 23:29 |
Tak. Jestem dostatecznie stara,
żeby zobaczyć róznicę. Ale to tylko słowa. KK w Polsce jest
paradoskalnie w największym niebepieczenstwie, bo ma jeszcze wiernych.
Takich "problemów" nie mają KK np. w Niemczech czy we Francji. Dlatego
idzie straszny atak różnymi kanałami. O niektórych nie mamy pojęcia.
Ale proszę pamiętać, że obecne "pokolenie episkopatu" w dużej części nie pamięta warunków prawdziwego prześladowania KK bo od czasu wyboru św. Jana Pawła II a nawet wcześniej - za Gierka sytuacja KK w PRL była w miarę dobra. Oni nie wyczuli, że "ci sympatyczni ludzie z Solidarności:" to "nawracają się" dla szybkich celów polityczych aby uśpić czujność.
Poza tym za Gierka komuniści odłożyli ad acta plan "ostatecznego zniszczenia KK" bo im w sumie nie przeszkadzało, że KK zabrania kraść czy kłamać "na fabryce". A teraz "plan ostatecznego rozwiązania kwestii katolickiej" jest znowu wdrożony do realizacji. To jest inna sytuacja. Wtedy mieliśmy aż dwie Osobowości o zdolności "rażenia globalnego" a teraz nie mamy żadnego.
Ale mamy Świętych. I mamy modlitwę. Trzeba zaufać, że będzie dobrze. A co mamy do stracenia? Co najwyżej - życie doczesne.
Ale proszę pamiętać, że obecne "pokolenie episkopatu" w dużej części nie pamięta warunków prawdziwego prześladowania KK bo od czasu wyboru św. Jana Pawła II a nawet wcześniej - za Gierka sytuacja KK w PRL była w miarę dobra. Oni nie wyczuli, że "ci sympatyczni ludzie z Solidarności:" to "nawracają się" dla szybkich celów polityczych aby uśpić czujność.
Poza tym za Gierka komuniści odłożyli ad acta plan "ostatecznego zniszczenia KK" bo im w sumie nie przeszkadzało, że KK zabrania kraść czy kłamać "na fabryce". A teraz "plan ostatecznego rozwiązania kwestii katolickiej" jest znowu wdrożony do realizacji. To jest inna sytuacja. Wtedy mieliśmy aż dwie Osobowości o zdolności "rażenia globalnego" a teraz nie mamy żadnego.
Ale mamy Świętych. I mamy modlitwę. Trzeba zaufać, że będzie dobrze. A co mamy do stracenia? Co najwyżej - życie doczesne.
krzysztof-laskowski @pink-panther 23 lutego 2019 23:29 | |
23 lutego 2019 23:57 |
Doszedłem do wniosku, że tuż po
drugiej wojnie światowej stan Kościoła katolickiego w Polsce był
wielokrotnie lepszy niż za końcowego prylu i za czeciejerpe. A
prześladowania w obecnej dobie przyjdą błyskawicznie, gdy który pasterz
lub ksiądz do nominalnych niekatolików powie tak: Albo dialogujemy o
waszej konwersji na wiarę katolicką, albo nie dialogujemy w ogóle, bo
dialog o czym innym niż w punkcie pierwszym mija się z celem.
pink-panther @krzysztof-laskowski 23 lutego 2019 23:57 | |
24 lutego 2019 00:07 |
Jak przyjdą prześladowania, to
będziemy ginąć. Wiek XX i XXi to wiek największych prześladowań KK w
dobie nowożytnej. Trzeba być gotowym. Na początek na to, że zawsze
będzie się obywatelem II lub III kategorii. Mimo zdolności i
umiejętności. A resztę się zobaczy. Jak mowią w wojsku: miej nadzieję na
najlepsze, bądź gotowy na najgorsze.
Ale zwracam uwagę na to, że po kościołach protestanckich w Europie już pozamiatane a KK dalej "trzeszczy ale jedzie".
Ale zwracam uwagę na to, że po kościołach protestanckich w Europie już pozamiatane a KK dalej "trzeszczy ale jedzie".
krzysztof-laskowski @pink-panther 24 lutego 2019 00:07 | |
24 lutego 2019 01:00 |
Nie mówię o prześladowaniach
przychodzących z zewnątrz, ale o prześladowaniach przychodzących
najpierw od wewnątrz. Dam przykład taki: https://sanctus.com.pl/szczegoly/3659/encyklopedia_chrzescijanstwa W książce tej autorzy powiadają, że wystąpienia Marcina Lutra przyniosły Kościołowi katolickiemu wielkie korzyści.
Jeśli żaden przedstawiciel Kościoła katolickiego w Polsce nie broni Polaków przed zmasowaną agresją ze strony obcych szantażystów, mamy do czynienia z instytucją niezdolną do działania, która musi przejść głęboką przemianę w skali ogólnoświatowej.
Jeśli żaden przedstawiciel Kościoła katolickiego w Polsce nie broni Polaków przed zmasowaną agresją ze strony obcych szantażystów, mamy do czynienia z instytucją niezdolną do działania, która musi przejść głęboką przemianę w skali ogólnoświatowej.
pink-panther @pink-panther | |
24 lutego 2019 01:29 |
Dzięki za linka. Nie przypuszczam,
aby szaleństwo Marcina Lutra przyniosło cokolwiek dobrego KK
jakiekolwiek korzyści. Wojny, masakry, nienawiść , ludobójstwo, przymus
religijny w wielu krajach Europy aż do XX w. to są skutki i owoce
działalności Martina Lutra. Który zresztą nie był samodzielny ale przez
kogoś mocno sponsorowany. Nie wiemy, czy przedstawiciele KK bronią
Polski przed atakami. To zarzut w rodzaju tych, które zostały postawione
Papieżowi Piusowi za jego rzekome "milczenie" w czasie II WW. Nie znamy
faktów, więc trudno wydawać sądy.
DYNAQ @pink-panther | |
24 lutego 2019 08:20 |
Coś drgnęło,ciekawe co dalej...
''Należy wreszcie dokończyć ekshumację w Jedwabnem. Ta sprawa nie może być pałką do uderzania w Polskę'''
https://wpolityce.pl/polityka/435241-siarkowska-nalezy-wreszcie-dokonczyc-ekshumacje-w-jedwabnem
''Należy wreszcie dokończyć ekshumację w Jedwabnem. Ta sprawa nie może być pałką do uderzania w Polskę'''
https://wpolityce.pl/polityka/435241-siarkowska-nalezy-wreszcie-dokonczyc-ekshumacje-w-jedwabnem
jestnadzieja @DYNAQ 24 lutego 2019 08:20 | |
24 lutego 2019 09:32 |
Tak, drgrelo. W warstwie slownej chyba. Od paru lat tluczemy tu w kolko o tym, a PiS nagle sie obudzil...? Smiechu warte.
Andrzej-z-Gdanska @pink-panther | |
24 lutego 2019 09:46 |
Dziękuję za świetny tekst.
Myślę, że to trzeba traktować jako hagadę. Nie wchodzić w dyskusję. Pokazywać, tak jak Pani to robi, co się dzieje i ewentualnie jakieś instytucje państwowe (?) powinny zaprotestować, itp.
Co to jest hagada? Fragment wywiadu:
Najznakomitszym badaczem hagady jest w Polsce prof. Waldemar Chrostowski.
Pyta Filip MEMCHES z Frondy, a odpowiada arcybiskup, prof. Waldemar Chrostowski
Pytanie: Czy hagadę należy traktować jako mitologię czy jako żywy przekaz historyczny?
Odpowiedź: – Ani jedno ani drugie. Hagada jest najbliższa temu, co nazywamy legendą. Legenda to pamięć karmiona sercem, czyli przywiązaniem i emocjami. W tej pamięci nie chodzi wyłącznie o odtwarzanie wydarzeń – chociaż i ten aspekt jest ważny – ale o uchwycenie ich sensu w każdym czasie i dla każdego Izraelity czy Żyda. Przyjmując taką perspektywę, natura, cele i zadania hagady są inne niż te, których my, nie-Żydzi, oczekujemy.
Pytanie: – Dlaczego?
Odpowiedź: – Obracamy się bowiem w kategoriach grecko-rzymskich. Dlatego w spojrzeniu na przeszłość za najważniejszą uważamy wiarygodność przekazu historycznego, czyli zgodność relacji historycznych z faktami. Dbamy też o definicje i zobiektywizowane szczegóły, bo chcemy znać dokładny przebieg wydarzeń. Natomiast cel hagady jest odmienny. Chodzi w niej o ukazanie stale aktualnego i pozwalającego się adaptować do zmieniających się okoliczności znaczenia tego, o czym się opowiada.
Pytanie: – Czyli my, obracając się w kategoriach grecko-rzymskich, stawiamy na obiektywizm w opisie rzeczywistości, podczas gdy hagada preferuje subiektywizm.
Odpowiedź: – Tak, mentalność i kategorie grecko-rzymskie są bliższe obiektywizmu jako żmudnemu docieraniu do prawdy i jej ustalaniu. Chodzi o prawdę, która powinna być uznana i przyjęta przez wszystkich ludzi. Natomiast hagada postrzega świat ze specyficznie żydowskiego punktu widzenia. Nie chodzi w niej o obiektywizm, lecz o subiektywizm wynikający z pojmowania i przeżywania żydowskości. O ile, używając kategorii grecko-rzymskich, pytamy, co jest dobre i prawdziwe, o tyle na gruncie hagady dominuje pytanie, co jest dobre i prawdziwe dla Żydów.
http://www.fronda.pl/a/ks-chrostowski-hagada-sila-opowiesci,85205.html
Myślę, że to trzeba traktować jako hagadę. Nie wchodzić w dyskusję. Pokazywać, tak jak Pani to robi, co się dzieje i ewentualnie jakieś instytucje państwowe (?) powinny zaprotestować, itp.
Co to jest hagada? Fragment wywiadu:
Najznakomitszym badaczem hagady jest w Polsce prof. Waldemar Chrostowski.
Pyta Filip MEMCHES z Frondy, a odpowiada arcybiskup, prof. Waldemar Chrostowski
Pytanie: Czy hagadę należy traktować jako mitologię czy jako żywy przekaz historyczny?
Odpowiedź: – Ani jedno ani drugie. Hagada jest najbliższa temu, co nazywamy legendą. Legenda to pamięć karmiona sercem, czyli przywiązaniem i emocjami. W tej pamięci nie chodzi wyłącznie o odtwarzanie wydarzeń – chociaż i ten aspekt jest ważny – ale o uchwycenie ich sensu w każdym czasie i dla każdego Izraelity czy Żyda. Przyjmując taką perspektywę, natura, cele i zadania hagady są inne niż te, których my, nie-Żydzi, oczekujemy.
Pytanie: – Dlaczego?
Odpowiedź: – Obracamy się bowiem w kategoriach grecko-rzymskich. Dlatego w spojrzeniu na przeszłość za najważniejszą uważamy wiarygodność przekazu historycznego, czyli zgodność relacji historycznych z faktami. Dbamy też o definicje i zobiektywizowane szczegóły, bo chcemy znać dokładny przebieg wydarzeń. Natomiast cel hagady jest odmienny. Chodzi w niej o ukazanie stale aktualnego i pozwalającego się adaptować do zmieniających się okoliczności znaczenia tego, o czym się opowiada.
Pytanie: – Czyli my, obracając się w kategoriach grecko-rzymskich, stawiamy na obiektywizm w opisie rzeczywistości, podczas gdy hagada preferuje subiektywizm.
Odpowiedź: – Tak, mentalność i kategorie grecko-rzymskie są bliższe obiektywizmu jako żmudnemu docieraniu do prawdy i jej ustalaniu. Chodzi o prawdę, która powinna być uznana i przyjęta przez wszystkich ludzi. Natomiast hagada postrzega świat ze specyficznie żydowskiego punktu widzenia. Nie chodzi w niej o obiektywizm, lecz o subiektywizm wynikający z pojmowania i przeżywania żydowskości. O ile, używając kategorii grecko-rzymskich, pytamy, co jest dobre i prawdziwe, o tyle na gruncie hagady dominuje pytanie, co jest dobre i prawdziwe dla Żydów.
http://www.fronda.pl/a/ks-chrostowski-hagada-sila-opowiesci,85205.html
jestnadzieja @Andrzej-z-Gdanska 24 lutego 2019 09:46 | |
24 lutego 2019 10:31 |
Ale oni te hagady rozpowszechniaja za panstwowe pieniadze, to ma bezposredni wplyw na postrzeganie Polski za granica.
Ja mysle, ze wiekszosc tu piszacych nie zdaje sobie sprawy z bezsilnosci jaka odczuwaja wobec tego Polacy za granica. Oficjalne panstwowe intytucje nie robia nic. Mowi o tym pan Witt w rozmowie z red.Skowronskim (zaraz wkleje ten konkretny fragment)
Nie jestesmy w stanie, bez zorganizowania powaznych przedsiewziec, z oficjalnym wsparciem duzych instytucji, przeciwstawiac sie temu. Rozmawia sie pokatnie w malym gronie, a "tamci" dzialaja na wielka skale.
Ja mysle, ze wiekszosc tu piszacych nie zdaje sobie sprawy z bezsilnosci jaka odczuwaja wobec tego Polacy za granica. Oficjalne panstwowe intytucje nie robia nic. Mowi o tym pan Witt w rozmowie z red.Skowronskim (zaraz wkleje ten konkretny fragment)
Nie jestesmy w stanie, bez zorganizowania powaznych przedsiewziec, z oficjalnym wsparciem duzych instytucji, przeciwstawiac sie temu. Rozmawia sie pokatnie w malym gronie, a "tamci" dzialaja na wielka skale.
jestnadzieja @Andrzej-z-Gdanska 24 lutego 2019 09:46 | |
24 lutego 2019 11:47 |
Pardon, powyzszy link byl do Pana.
DYNAQ @jestnadzieja 24 lutego 2019 09:32 | |
24 lutego 2019 12:54 |
Jest gorzej,przeczytałem ten wywiad
uważniej i zachwyt mi minął...''trzeba utworzyć katedry do badania
stosunków polsko -żydowskich'' A czemu nie polsko-litewskich czy polsko
białoruskich etc.?
pink-panther @DYNAQ 24 lutego 2019 08:20 | |
24 lutego 2019 13:42 |
Dzięki za linka. Problem w tym, że
to jest posłanka z tylnych siedzeń, która być może dostała takie
zadanie, żeby trochę obniżyć temperaturę wściekłości opinii publicznej.
To jest rok wyborczy i to niełatwy, bo tzw. opozycja totalna rzuca
"wszystkie ręce na pokład" a towarzysze izraelscy i amerykańscy
zachowują się jak wrogowie PiS.
Sprawa się zacznie dopiero, kiedy minister Ziobro "przekroczy Rubikon" i wyśle ekipę IPN, najllepiej z Profesorem , który Ekshumuje Ofiary Stalinizmu. Sorry, mam demencję z racji wieku i zapomniałam nazwiska mojego najulubieńszego profesora. On musiał robić zrzutkę do kapelusza, żeby poszuykiwać szczątków Największych Polskich Bohaterów a tam się leją miliony na - złudzenia świętego spokoju lub na zaspokojenie swoich koleżków od serca.
Sprawa się zacznie dopiero, kiedy minister Ziobro "przekroczy Rubikon" i wyśle ekipę IPN, najllepiej z Profesorem , który Ekshumuje Ofiary Stalinizmu. Sorry, mam demencję z racji wieku i zapomniałam nazwiska mojego najulubieńszego profesora. On musiał robić zrzutkę do kapelusza, żeby poszuykiwać szczątków Największych Polskich Bohaterów a tam się leją miliony na - złudzenia świętego spokoju lub na zaspokojenie swoich koleżków od serca.
pink-panther @Andrzej-z-Gdanska 24 lutego 2019 09:46 | |
24 lutego 2019 13:55 |
Rzeczywiście mamy zderzenie
cywilizacji łacińskiej i logiki starożytnej z haggadą a może raczej
czymś gorszym. Haggadę to sobie mogą uprawiać na temat czasów
babilońskich. Ani mnie, ani Babilończykom to nie przeszkadza. Ale kiedy
chodzi p wyłudzenie bezpodstawne 400 mld USD na hasło "kup pan cegłę" i
stek kłamstw z najnowszej historii, której świadkowie ŻYJĄ, to jest
bezczelność a nie haggada:))))
Zachowanie tutejszych władz przypomina przedszkolankę, która usiłuje dla świętego spokoju lub w strachu przed rodzicami dziecka - zaspokoić oczekiwania małego socjopaty, który bije, kopie i szczypie drugiego przedszkolaka.I jeszcze mu chce odebrać zabawki, które ten sobie przyniósł z domu.
To nie działa, bo zyjemy w świecie dorosłych i ja widzę te pielgrzymki Netanyahu do Putina a jednocześnie jego człowiek ze służb w głównym kanale ruskiej telewizji opowiada - jako "ekspert" obrzydliwe kłamstwa na temat Polski i Polaków i krajów Wyszegradu, krajów Bałtyckich i Ukrainy. Ten "ekspert" okazuje się koleżką Gąsiorowskiego z Art B i przyjeżdża do Warszawy na popijawy , sorry, na konferencje z jakimiś "tajemniczymi oficerami polskich służb". Co to kurczę jest? Zero powagi polskich władz.
Miejmy nadzieję, że tutejsze władze rozumieją, że w przypadku, gdyby doszło jednak do takiego rabunku 400 mld USD to "beneficjenci" szybko zlikwidują świadków i "dobroczyńców" tutejszych. To jest stała reguła pozbywania się zbędnych "przywódców mniejszych narodów". Sprawa Generała Sikorskiego nadal w tajnych archiwach tutejszym entuzjastom jednostronnych sojuszy powinna dać do myślenia.
Zachowanie tutejszych władz przypomina przedszkolankę, która usiłuje dla świętego spokoju lub w strachu przed rodzicami dziecka - zaspokoić oczekiwania małego socjopaty, który bije, kopie i szczypie drugiego przedszkolaka.I jeszcze mu chce odebrać zabawki, które ten sobie przyniósł z domu.
To nie działa, bo zyjemy w świecie dorosłych i ja widzę te pielgrzymki Netanyahu do Putina a jednocześnie jego człowiek ze służb w głównym kanale ruskiej telewizji opowiada - jako "ekspert" obrzydliwe kłamstwa na temat Polski i Polaków i krajów Wyszegradu, krajów Bałtyckich i Ukrainy. Ten "ekspert" okazuje się koleżką Gąsiorowskiego z Art B i przyjeżdża do Warszawy na popijawy , sorry, na konferencje z jakimiś "tajemniczymi oficerami polskich służb". Co to kurczę jest? Zero powagi polskich władz.
Miejmy nadzieję, że tutejsze władze rozumieją, że w przypadku, gdyby doszło jednak do takiego rabunku 400 mld USD to "beneficjenci" szybko zlikwidują świadków i "dobroczyńców" tutejszych. To jest stała reguła pozbywania się zbędnych "przywódców mniejszych narodów". Sprawa Generała Sikorskiego nadal w tajnych archiwach tutejszym entuzjastom jednostronnych sojuszy powinna dać do myślenia.
pink-panther @jestnadzieja 24 lutego 2019 11:43 | |
24 lutego 2019 13:57 |
Dzięki za linka. Ja jestem niepoprawną optymistką i mimo, że piszę o sprawach raczej beznadziejnych, to nie tracę nadziei:)))
Danae @pink-panther 23 lutego 2019 13:36 | |
24 lutego 2019 14:30 |
"To jest instytucja, która pozoruje
badania naukowe. Służy utrwalaniu oligarchii "rodowej" w naukach, żeby
broń Boże jakiś zdolny się nie przedarł "spoza klik" powstałych jeszcze w
czasach stalinowskich i utrwalonych ostatecznie za JAruzela."
Absolutna, czysta żywa prawda. Ja sobie przestudiowałam sprawę Jazgarzewskiej (opisaną w zalinkowanym raporcie NIK-u).
Państwo naukawcy poszli już dalej. Oni uwałaszczyli się na gruntach PAN-u (oczywiście zrabowanych prawowitym właścicielom). W tym przypadku chodzi o ponad 4 m kw. na tzw. działce prime property (u zbiegu ulic Belwederskiej, Chełmskiej i Sobieskiego, a konkretnie na małej uliczce osiedlowej domów jednorodzinnych - osobną sprawą pozostaje, kto, kiedy i za co wybudował tam te domy), gdzie znajdował Instytut – Centrum Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN (CMDiK). W dniu 27 września 2000 r. CMDiK (PAN) zawarł z firmą „Keram Development” Sp. z o.o. i - pomimo (upraszczam sprawę) sprzeciwów wielu podmiotów, w tym Ministerstwa Skarbu, podbudował tam apartamentowiec o podwyższonym standardzie.
Działka ostatecznie została sprzedana (użytkowanie wieczyste należało do Skarbu Państwa, ale PAN to "załatwił") za połowę wartości, a developer zbudował ten apartamentowiec, sprzedał mieszkania i szafa gra. Prokuratura sprawę użytkowania wieczystego umorzyła,
Obok inny developer buduje teraz kolejny apartamentowiec (https://www.domd.pl/dolnymokotow/).
W całej Polsce takich złodziejstw, polegających na dealach win-win, w których korzystają państwo naukawcy, a koszty ponoszą podatnicy, jest cała masa. Ja opisuję jedynie wierzchołek góry lodowej.
Nie mam słów. Jazgarzewskiej/Sobieskiego będę się przyglądać, bo obserwuję to codziennie.
Absolutna, czysta żywa prawda. Ja sobie przestudiowałam sprawę Jazgarzewskiej (opisaną w zalinkowanym raporcie NIK-u).
Państwo naukawcy poszli już dalej. Oni uwałaszczyli się na gruntach PAN-u (oczywiście zrabowanych prawowitym właścicielom). W tym przypadku chodzi o ponad 4 m kw. na tzw. działce prime property (u zbiegu ulic Belwederskiej, Chełmskiej i Sobieskiego, a konkretnie na małej uliczce osiedlowej domów jednorodzinnych - osobną sprawą pozostaje, kto, kiedy i za co wybudował tam te domy), gdzie znajdował Instytut – Centrum Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN (CMDiK). W dniu 27 września 2000 r. CMDiK (PAN) zawarł z firmą „Keram Development” Sp. z o.o. i - pomimo (upraszczam sprawę) sprzeciwów wielu podmiotów, w tym Ministerstwa Skarbu, podbudował tam apartamentowiec o podwyższonym standardzie.
Działka ostatecznie została sprzedana (użytkowanie wieczyste należało do Skarbu Państwa, ale PAN to "załatwił") za połowę wartości, a developer zbudował ten apartamentowiec, sprzedał mieszkania i szafa gra. Prokuratura sprawę użytkowania wieczystego umorzyła,
Obok inny developer buduje teraz kolejny apartamentowiec (https://www.domd.pl/dolnymokotow/).
W całej Polsce takich złodziejstw, polegających na dealach win-win, w których korzystają państwo naukawcy, a koszty ponoszą podatnicy, jest cała masa. Ja opisuję jedynie wierzchołek góry lodowej.
Nie mam słów. Jazgarzewskiej/Sobieskiego będę się przyglądać, bo obserwuję to codziennie.
Rozalia @DYNAQ 23 lutego 2019 19:05 | |
24 lutego 2019 14:39 |
Już mają większość konstytucyjną. PiS, PO, SLD, PSL, Razem, .Nowoczesna i inne partie razem wzięte. Po prostu bawią się nami.
Żadnej zmiany korzystnej dla narodu polskiego nie było i nie ma. Np. propozycja PADa, wpisania 500+ do konstytucji byłaby krokiem do trwałego zobowiązania utrzymania dzieci wszystkich imigrantów, to samo z emeryturami dla matek, które wychowują czworo i więcej dzieci. Ile Polek narodowości polskiej ma teraz dużo dzieci? A Pakistańczycy i inni przybysze jak najbardziej. Przekształcenie użytkowania wieczystego w spółdzielniach mieszkaniowych (2.500.000 spółdzielców) na własność, otwiera drogę do wprowadzenia podatku katastralnego. Wtedy już jedną decyzją opodatkowano by wszelkie nieruchomości, pola, lasy domy, kościoły... itd.
Wszystkie te hurrasocjalistyczne pomysły są tylko zapowiedzią kolejnych podatków. A my się mamy cieszyć i klaskać z powodu doskonałych stosunków z naszymi "sojusznikami", USA i Izraelem. Identycznie jak niegdyś z wielkim bratem ZSRR.
Żadnej zmiany korzystnej dla narodu polskiego nie było i nie ma. Np. propozycja PADa, wpisania 500+ do konstytucji byłaby krokiem do trwałego zobowiązania utrzymania dzieci wszystkich imigrantów, to samo z emeryturami dla matek, które wychowują czworo i więcej dzieci. Ile Polek narodowości polskiej ma teraz dużo dzieci? A Pakistańczycy i inni przybysze jak najbardziej. Przekształcenie użytkowania wieczystego w spółdzielniach mieszkaniowych (2.500.000 spółdzielców) na własność, otwiera drogę do wprowadzenia podatku katastralnego. Wtedy już jedną decyzją opodatkowano by wszelkie nieruchomości, pola, lasy domy, kościoły... itd.
Wszystkie te hurrasocjalistyczne pomysły są tylko zapowiedzią kolejnych podatków. A my się mamy cieszyć i klaskać z powodu doskonałych stosunków z naszymi "sojusznikami", USA i Izraelem. Identycznie jak niegdyś z wielkim bratem ZSRR.
Danae @jestnadzieja 23 lutego 2019 13:54 | |
24 lutego 2019 14:44 |
Tu zdecydowanie chodzi o słowo
francuskie "sort" (w innych językach romańskiech: sorte, suerte),
pochodzące z łaciny, oznaczające - jak napisała @jest nadzieja - "los,
fatum, przeznaczenie".
Sądzę, że - jak na każdej konferencji naukowej - tak i na tej (choć pseudonaukowej) autorzy referatów musieli podać tytuł i abstract po angielsku. Być może to ona pomieszała języki.
Wyguglowałam tę panią. Nie podejrzewam jej o znajomość języków. Nie podejrzewam jej o strzępki intelektu.
Sądzę, że - jak na każdej konferencji naukowej - tak i na tej (choć pseudonaukowej) autorzy referatów musieli podać tytuł i abstract po angielsku. Być może to ona pomieszała języki.
Wyguglowałam tę panią. Nie podejrzewam jej o znajomość języków. Nie podejrzewam jej o strzępki intelektu.
pink-panther @Danae 24 lutego 2019 14:30 | |
24 lutego 2019 15:11 |
Dzięki za cenne informacje i
przypomnienie "drobnej sprawy" że próba nagłośnienia afery z
nieruchomościami , którymi PAN został uszczęśliwiony za Stalina z
ukradzionych majątków polskich obywateli. Ja pamiętam coś z mediów na
temat tych nieruchomości w Warszawie, ktoś próbował nagłaśniać,
protestować, ale sprawa została szybko zamieciona pod dywan i
szabrowanie trwa.
Tam, za "gospodarza" robiły takie "gwiazdy" jak Aleksander Gieysztor, który "z AK wyniósł archiwa do MBP" i za to zrobil "olśniewającą karierę naukową", odwdzięczając się pracą dla wywiadu PRL w latach 1964-1975. A w latach 1980-1983 i 1990-1992 - był prezesem PAN. Akurat w okresie 1990-1992 zapadały kluczowe decyzje na temat tego "co robić z majątkiem". Jak ktoś wydał ubowcom żywych ludzi, to za problem z "wydaniem majątku".
Na gruntach PAN w Warszawie powstaje apartamentowiec , bada sprawę NIK, badają posłowie a prezes PAN Michał Kleiber opowiada historyjki, że :"... jeśli dostanę twarde dowody, że w sprawie Jazgarzewskiej zawiniła jakaś osoba z Akademii natychmiast wyciągnę wobec niej konsekwencje - mówi prezes PAN Michał Kleiber....".
A jakie on mógł (jeśli chciałm w co nie wierzę) "wyciągnąć konsekwencje", skoro "...Wśród nabywców działki przy Jazgarzewskiej są m.in. wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch, prawnik Jerzy Baehr, prezes Cardif Polska Jan Emeryk Rościszewski, szef firmy deweloperskiej Juvenes Rafał Szczepański, zasiadający we władzach Keramu Michał Skotnicki. Część budynku zajmuje Związek Polskich Kawalerów Maltańskich...".
Poza tym na bezczela stale obchodzili ustawę kominową a w końcu załatwili sobie "z rządem", że "dajecie kase, ale my rządzimy się samu". Może nie do końca, sądząc po liczbie "doktoratów honoris causa" Kleibera z niemieckich uczelni (i płatnych wykładów) oraz po tym, że ktoś zainstalował przy Instytucie Filozofii owo słynne Centrum Badań nad Zagładą Żydów, gdzie "historię bada psycholozka z socjologiem".
Kleiber był prezesem w latach 2007-2014 a wcześnie - ministrem nauki u Belki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Gieysztor
Tam, za "gospodarza" robiły takie "gwiazdy" jak Aleksander Gieysztor, który "z AK wyniósł archiwa do MBP" i za to zrobil "olśniewającą karierę naukową", odwdzięczając się pracą dla wywiadu PRL w latach 1964-1975. A w latach 1980-1983 i 1990-1992 - był prezesem PAN. Akurat w okresie 1990-1992 zapadały kluczowe decyzje na temat tego "co robić z majątkiem". Jak ktoś wydał ubowcom żywych ludzi, to za problem z "wydaniem majątku".
Na gruntach PAN w Warszawie powstaje apartamentowiec , bada sprawę NIK, badają posłowie a prezes PAN Michał Kleiber opowiada historyjki, że :"... jeśli dostanę twarde dowody, że w sprawie Jazgarzewskiej zawiniła jakaś osoba z Akademii natychmiast wyciągnę wobec niej konsekwencje - mówi prezes PAN Michał Kleiber....".
A jakie on mógł (jeśli chciałm w co nie wierzę) "wyciągnąć konsekwencje", skoro "...Wśród nabywców działki przy Jazgarzewskiej są m.in. wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch, prawnik Jerzy Baehr, prezes Cardif Polska Jan Emeryk Rościszewski, szef firmy deweloperskiej Juvenes Rafał Szczepański, zasiadający we władzach Keramu Michał Skotnicki. Część budynku zajmuje Związek Polskich Kawalerów Maltańskich...".
Poza tym na bezczela stale obchodzili ustawę kominową a w końcu załatwili sobie "z rządem", że "dajecie kase, ale my rządzimy się samu". Może nie do końca, sądząc po liczbie "doktoratów honoris causa" Kleibera z niemieckich uczelni (i płatnych wykładów) oraz po tym, że ktoś zainstalował przy Instytucie Filozofii owo słynne Centrum Badań nad Zagładą Żydów, gdzie "historię bada psycholozka z socjologiem".
Kleiber był prezesem w latach 2007-2014 a wcześnie - ministrem nauki u Belki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Gieysztor
pink-panther @Danae 24 lutego 2019 14:44 | |
24 lutego 2019 15:19 |
Sorry, że się wcinam. Ja dotarłam
tylko do wersji francuskiej na stronie L'EHEES czy jak to się nazywa i
zgadzam się, że @jestnadzieja dobrze odczytała znaczenie tego tytułu.
Ale rzeczywiście ta pani robi piorunujące wrażenie:)))
Podaję poniżej wersję francuską programu. Nie pomyślałam, żeby otworzyć wersję angielska. Ale wersja angielska chyba nie istnieje. Bo jest tytuł strony "Conferences and workshops" a poniżej program po francusku. Jakaś konspiracja chyba:)))
http://www.ihmc.ens.fr/nouvelle-ecole-polonaise-histoire-shoah.html?lang=en
Podaję poniżej wersję francuską programu. Nie pomyślałam, żeby otworzyć wersję angielska. Ale wersja angielska chyba nie istnieje. Bo jest tytuł strony "Conferences and workshops" a poniżej program po francusku. Jakaś konspiracja chyba:)))
http://www.ihmc.ens.fr/nouvelle-ecole-polonaise-histoire-shoah.html?lang=en
Danae @pink-panther 24 lutego 2019 15:11 | |
24 lutego 2019 16:58 |
A ja dziękuję za dalsze informacje o
Jazgarzewskiej. Ja tam często chodzę na spacer albo na rower. Ta ulica
jest wprost nieprawdopodobna. Te domy jednorodzinne/pałace/twierdze.
Całkowity zakaz parkowania po obu stronach ulicy. Kamery/psy - dosłowne
też. Tam wielokrotnie stacjonuje straż miejska, by wlepiać mandaty za
parkowanie.
W ogóle straż iejska w W-wie (pewnie też w innych miejscach) ma swoje ulubione "miejsca łowu", gdzie zawsze może założyć blokadę lub wlepić mandat.
Miałam właśnie takie wrażenie, że to jest apartamentowiec dla wybranych. Obstawiony ochroniarzami wenwetrznymi i zewnętrznymi.
Zaraz obok, jedną przecznicę jest PRYWATNA ulica Z. Cybulskiego. To znaczy jest to ulica publiczna. Ale zaraz za wejściem na nią jest bramka z ochroniarzem. Przy wejściu jest napis "teren prywatny". Nie mozna tam wejść nawet na spacer.
Na tej ulicy jest apartamentowiec z olbrzymim basenem, który trochę widać właśnie od ul. Jazgarzewskiej. W penthousie jest ponoć mieszkanie Jose Carrerasa. Co prawda, nie wiem, dlaczego miałby sobie kupować mieszkanie właśnie w W-wie.
Ta hołota, mafia akademicka do spółki z sędziowską znów rozkradła to, co już raz było ukradzione. I nie ma na nich sposobu. Po prostu nie ma.
W ogóle straż iejska w W-wie (pewnie też w innych miejscach) ma swoje ulubione "miejsca łowu", gdzie zawsze może założyć blokadę lub wlepić mandat.
Miałam właśnie takie wrażenie, że to jest apartamentowiec dla wybranych. Obstawiony ochroniarzami wenwetrznymi i zewnętrznymi.
Zaraz obok, jedną przecznicę jest PRYWATNA ulica Z. Cybulskiego. To znaczy jest to ulica publiczna. Ale zaraz za wejściem na nią jest bramka z ochroniarzem. Przy wejściu jest napis "teren prywatny". Nie mozna tam wejść nawet na spacer.
Na tej ulicy jest apartamentowiec z olbrzymim basenem, który trochę widać właśnie od ul. Jazgarzewskiej. W penthousie jest ponoć mieszkanie Jose Carrerasa. Co prawda, nie wiem, dlaczego miałby sobie kupować mieszkanie właśnie w W-wie.
Ta hołota, mafia akademicka do spółki z sędziowską znów rozkradła to, co już raz było ukradzione. I nie ma na nich sposobu. Po prostu nie ma.
Danae @pink-panther 24 lutego 2019 15:19 | |
24 lutego 2019 17:15 |
Wersja angielska na tej stronie jest nieaktywna!
W ogóle ta strona to potworny bałagan, część po angielsku, część po francusku. Bałagan i dno. Część można wytłumaczyć anglofobią "Francuzów", ale sądzę, że przygotowano to - jak zwykle - na chybcika, po amatorsku i niechlujnie, jak wszystko, co pochodzi z rąk tych tępych nieuków. No bo kto miałby to zrobić porządnie, jak tam same "gwiazdy" typu p. Haskiej?
Poza tym część tych naukawców z pewnością nie posługuje się komputerem. To znaczy, może coś tam wklepie, choć nie byłabym pewna, ale nie jest sprawna w osbłudze komputera. Pracując z tymi naukawcami, doświadczyłam tego naocznie (ha, ha).
Jeśli chodzi o tytuły i abstrakty anglojęzyczne, to jest to wymóg obecnie. Także dlatego, że wszystkie publikowane "papers" (referaty), nawet naukAwe, muszą mieć i tytuł i abstrakt po angielsku, jeśli chcą mieć ISSN (International Standard Serial Number) i uchodzić na naukawe.
W ogóle ta strona to potworny bałagan, część po angielsku, część po francusku. Bałagan i dno. Część można wytłumaczyć anglofobią "Francuzów", ale sądzę, że przygotowano to - jak zwykle - na chybcika, po amatorsku i niechlujnie, jak wszystko, co pochodzi z rąk tych tępych nieuków. No bo kto miałby to zrobić porządnie, jak tam same "gwiazdy" typu p. Haskiej?
Poza tym część tych naukawców z pewnością nie posługuje się komputerem. To znaczy, może coś tam wklepie, choć nie byłabym pewna, ale nie jest sprawna w osbłudze komputera. Pracując z tymi naukawcami, doświadczyłam tego naocznie (ha, ha).
Jeśli chodzi o tytuły i abstrakty anglojęzyczne, to jest to wymóg obecnie. Także dlatego, że wszystkie publikowane "papers" (referaty), nawet naukAwe, muszą mieć i tytuł i abstrakt po angielsku, jeśli chcą mieć ISSN (International Standard Serial Number) i uchodzić na naukawe.
klon @DYNAQ 23 lutego 2019 19:05 | |
24 lutego 2019 19:38 |
Na prawach cytatu: Piotr Kadlčík
" (...) Z decyzją zakazu ekshumowania z grobów masowych nie
zgadza się ortodoksyjny rabin Joseph A. Polak, były więzień
obozów w Westerborku i Bergen-Belsen, przewodniczący Rady
Halachicznej bostońskiego sądu rabinackiego.
„Ofiary z Jedwabnego powinny zostać ekshumowane i pochowane
ponownie, czy to na terenie pobliskiego cmentarza
żydowskiego, czy to w Państwie Izrael. To, że nie jest to jedynie
halachiczna opcja, lecz fundamentalny obowiązek, wynika
jednoznacznie z wielu źródeł (…). Rabin Karo mówi o tym
w swoim komentarzu do Arbaa Turim i powtarza w Szulchan
Aruch w dyskusji na temat metej micwa (…). Chacham Cwi
stwierdza to wyraźnie, dopuszczając przeniesienie zwłok i ponowny
pochówek (…), podobnie jak Chatam Sofer przy omawianiu
ekshumacji wiedeńskich ofiar epidemii cholery”.
Przypomnijmy, że zgodnie z halachą: 1. Zmarłego można
ekshumować w celu przeprowadzenia ponownego pochówku
w Ziemi Izraela. 2. Zmarłego można przenieść do innej mogiły,
jeśli pierwszy grób miał być w założeniu tymczasowy.
3. Zmarłego można przenieść z istniejącego grobu, jeśli znajduje
się on w miejscu bez nadzoru i istnieje niebezpieczeństwo,
że zostanie splądrowany, lub gdzie jest zagrożony powodzią.
4. Jeżeli grób znajduje się w nietypowym miejscu (poza cmentarzem),
zmarłego można przenieść i pochować ponownie na
cmentarzu żydowskim (Arbaa Turim, Jore Dea, 363, początek;
Talmud Jerozolimski, Moed katan, koniec 2. rozdziału)."
" (...) Z decyzją zakazu ekshumowania z grobów masowych nie
zgadza się ortodoksyjny rabin Joseph A. Polak, były więzień
obozów w Westerborku i Bergen-Belsen, przewodniczący Rady
Halachicznej bostońskiego sądu rabinackiego.
„Ofiary z Jedwabnego powinny zostać ekshumowane i pochowane
ponownie, czy to na terenie pobliskiego cmentarza
żydowskiego, czy to w Państwie Izrael. To, że nie jest to jedynie
halachiczna opcja, lecz fundamentalny obowiązek, wynika
jednoznacznie z wielu źródeł (…). Rabin Karo mówi o tym
w swoim komentarzu do Arbaa Turim i powtarza w Szulchan
Aruch w dyskusji na temat metej micwa (…). Chacham Cwi
stwierdza to wyraźnie, dopuszczając przeniesienie zwłok i ponowny
pochówek (…), podobnie jak Chatam Sofer przy omawianiu
ekshumacji wiedeńskich ofiar epidemii cholery”.
Przypomnijmy, że zgodnie z halachą: 1. Zmarłego można
ekshumować w celu przeprowadzenia ponownego pochówku
w Ziemi Izraela. 2. Zmarłego można przenieść do innej mogiły,
jeśli pierwszy grób miał być w założeniu tymczasowy.
3. Zmarłego można przenieść z istniejącego grobu, jeśli znajduje
się on w miejscu bez nadzoru i istnieje niebezpieczeństwo,
że zostanie splądrowany, lub gdzie jest zagrożony powodzią.
4. Jeżeli grób znajduje się w nietypowym miejscu (poza cmentarzem),
zmarłego można przenieść i pochować ponownie na
cmentarzu żydowskim (Arbaa Turim, Jore Dea, 363, początek;
Talmud Jerozolimski, Moed katan, koniec 2. rozdziału)."
pink-panther @Danae 24 lutego 2019 16:58 | |
24 lutego 2019 19:47 |
Nie ma czego złodziejom z naukowymi
tytułami zazdrościć. To było i jest paserstwo i grabienie mienia
wcześniej ukradzionego. Przypadkowi ludzie nie mieli do tego dostępu
nawet z samej PAN. Tam lepsza "kasta judaszy" dostaje takie "nagrody". A
oni jeśli czegoś lub kogoś się boją, to co najwyżej "seryjnego
samobójcy" wysłanego przez chłopaków ze WSI, co ich dawno temu
werbowali.
Raczej nie chciałabym mieszkać w takim towarzystwie:))) Sposób na nich jest jeden: rozwiążać PAN i oddać majątek do PAU. Ale to po 28 latach III RP jest raczej bezprzedmiotowe, bo wtedy nie zrobiono najważniejszego: nie zdekomunizowano nauk humanistycznych. Jeśli tytuły naukowe zachowali "historycy", którzy do 1989 r. twierdzili, że "za Katyń odpowiadają Niemcy", to o czym tu mówić.
Jak to zwykle bywa wśród tych, którzy wdrapali się na nie swoje stołki, oni sobie bardzo cenią ten swój "status naukowca", bo w komunizmie dawało to bardzo wymierne korzyści materialne: przydziały mieszkań, wyjazdy zagraniczne i diety dolarowe. Pan dr obecny minister kultury to nic, tylko żeglował po morzach i oceanach.
U ruskich - praktycznie bezpłatne utrzymanie w sklepach za żółtymi firankami. Włącznie z garmażerką na gorąco dostarczaną do mieszkania. A wokół ocean szarej biedy. Więc rosła pycha i bezczelność.
Nie brali pod uwagę, ze naród sam jeździ na saksy w daleki świat i zarabia dolary, nie sprzedając duszy i du...szy oczywiście:)) Ja pamiętam jakie były dąsy na górali, ze się tak budują "na bogato". To jest bardzo głęboka przepaść cywilizacyjna , bo u prostych ludzi jednak kłamstwo to coś złego. A u tamtych - normalka.
Raczej nie chciałabym mieszkać w takim towarzystwie:))) Sposób na nich jest jeden: rozwiążać PAN i oddać majątek do PAU. Ale to po 28 latach III RP jest raczej bezprzedmiotowe, bo wtedy nie zrobiono najważniejszego: nie zdekomunizowano nauk humanistycznych. Jeśli tytuły naukowe zachowali "historycy", którzy do 1989 r. twierdzili, że "za Katyń odpowiadają Niemcy", to o czym tu mówić.
Jak to zwykle bywa wśród tych, którzy wdrapali się na nie swoje stołki, oni sobie bardzo cenią ten swój "status naukowca", bo w komunizmie dawało to bardzo wymierne korzyści materialne: przydziały mieszkań, wyjazdy zagraniczne i diety dolarowe. Pan dr obecny minister kultury to nic, tylko żeglował po morzach i oceanach.
U ruskich - praktycznie bezpłatne utrzymanie w sklepach za żółtymi firankami. Włącznie z garmażerką na gorąco dostarczaną do mieszkania. A wokół ocean szarej biedy. Więc rosła pycha i bezczelność.
Nie brali pod uwagę, ze naród sam jeździ na saksy w daleki świat i zarabia dolary, nie sprzedając duszy i du...szy oczywiście:)) Ja pamiętam jakie były dąsy na górali, ze się tak budują "na bogato". To jest bardzo głęboka przepaść cywilizacyjna , bo u prostych ludzi jednak kłamstwo to coś złego. A u tamtych - normalka.
pink-panther @Danae 24 lutego 2019 17:15 | |
24 lutego 2019 19:50 |
No właśnie. Chyba ta cała
"francuska uczelnia" to im tylko dała lokal a oni tam wyjechali do tego
Paryża, żeby potem nas objaśniać w taki sposób:"... Jak ustalono na
międzynarodowym kolokwium w Paryżu, Polacy na wsi zamordowali więcej
Żydów, niż Niemcy w obozach koncentracyjnych...". Tylko rzeczywiście
"nie dopracowali detali tej ustawki.
No i nie ma wersji angielskiej, która jest niemal wyłącznie językiem nauki w "obrocie międzynarodowym".
Dzięki za info. Brawo my.
No i nie ma wersji angielskiej, która jest niemal wyłącznie językiem nauki w "obrocie międzynarodowym".
Dzięki za info. Brawo my.
qwerty @klon 24 lutego 2019 19:38 | |
24 lutego 2019 19:52 |
problem tkwi w przenoszeniu prawa
tzw. wyznaniowego na obowiązujące państwowe normy prawne - to jest
przykład patologii tak w rozumowaniu jak i w dochodzeniu do założonych
celów, innymi slowy: albo Państwo albo paranoiczne bełkoty na każdy
temat każdego kto jest bardziej bezczelny i drwi z cudzego Państwa
qwerty @pink-panther 24 lutego 2019 19:50 | |
24 lutego 2019 19:55 |
tak się tworzy 'dowody' we
wszelkich postępowaniach [napisz mi, że nie istnieje - jak ustalono w
... nie istnieje] i oni wszyscy uczą sie z tego samego elementarza
pink-panther @qwerty 24 lutego 2019 19:55 | |
24 lutego 2019 20:00 |
Dokładnie tak. To jest ze starego
zestawu, który w PRL został upowszechniony jako "ostateczna instancja
dowodowa": "Jak ustalili UCZENI RADZIECCY". A oni w zasadzie to są klony
"uczonych radzieckich" i taką samą "metodologię" upowszechniają. Teraz
obowiązuje wersja "jak ustalono na międzynarodowej konferencji w ....(tu
podać adres z Zachodniej Europy lub USA).
klon @qwerty 24 lutego 2019 19:52 | |
24 lutego 2019 20:11 |
dla mnie problem ktwi w zgodzie na tworzeniu bełkotu w państwowych normach prawnych
taka absurdalna ( niby ) nierówność: 40 mln obtwateli < 1 Danielsa
taka absurdalna ( niby ) nierówność: 40 mln obtwateli < 1 Danielsa
DYNAQ @pink-panther 24 lutego 2019 13:55 | |
24 lutego 2019 20:44 |
Z haggadą jest jak z trąbami
jerychońskimi,co brzmieniem swym mury Jerycha zburzyły...tyle że badania
archeologiczne pokazują że Jerycho żadnych murów nie miało.Widocznie
trąby wysłały je w kosmos bez śladu.
Danae @pink-panther 24 lutego 2019 19:47 | |
24 lutego 2019 21:11 |
Ja im niczego nie zazdroszczę. Wielu z tych tępych resorciaków miało okazję się o tym przekonać.
pink-panther @DYNAQ 24 lutego 2019 20:44 | |
24 lutego 2019 21:18 |
A to bardzo ciekawa informacja
tymi "murami, co ich nie było". No wychodzi na to, że rzeczywiście te
trąby jak zabrzmiały, musiały rozbić mur w pył o bardzo wysokim stopniu
rozdrobnienia. No a teraz proszę się skonfrontować z wizją
historyczną, że pozbawieni broni polscy włościani w liczbie ok, 12 mln
mordują bez miłosierdzia do roku 1943 - jakieś 2 mln Żydów: mężczyzn,
kobiety, dzieci - bez różnicy. Gdzie są trupy? Gdzie są groby? Gdzie są
ślady obrony? A takie liczby trzeba brać pod uwagę, kiedy Gross
powiedzial, że "Polacy zamordowali na wsi więcej Żydów niż Niemcy w
obozach koncentracyjnych...". Tego nie wolno zostawić bez reakcji
syringa @pink-panther 24 lutego 2019 15:11 | |
24 lutego 2019 21:22 |
1. prawnik Jerzy Baehr, (...) Michał Skotnicki.
Przynajmniej ci dwaj SA Kawalerami Maltanskimi.
JB byl adwokatem w Poznaniu. CO robi teraz -nie wiem.
Znam dobrze jego ojca -bardzo porzadny czlowiek .
...ale tenze ojciec nie wiedzial, ze jego syn (wlasnie JB) podpisal protest w sprawie ustawy o Sadzie Najwyzszym...Pecunia non olet -jak widac wszedzie.
2. Jak to jest odbierane za granica. MOge mowic o Niemcach tylko
Znalam (i znam) wielu Niemcow. Nawet -mozna powiedziec -przyjaznilam sie (jesli mozna z nimi sie zaprzyjaznic)
Wszyscy byli w SPD -wtedy w partii, ktora naprawde chciala naprawy stosunkow z nami (przynajmniej "doly partyjne").
I oni prawie wszyscy dzis -sa propalestynscy - nawet sa W Towarzystwach "Propalestina" -jezdza tam, pomagaja.
A wszyscy w latach 90. uczestniczyli w "pojednaniu z Izraelem"
Przynajmniej ci dwaj SA Kawalerami Maltanskimi.
JB byl adwokatem w Poznaniu. CO robi teraz -nie wiem.
Znam dobrze jego ojca -bardzo porzadny czlowiek .
...ale tenze ojciec nie wiedzial, ze jego syn (wlasnie JB) podpisal protest w sprawie ustawy o Sadzie Najwyzszym...Pecunia non olet -jak widac wszedzie.
2. Jak to jest odbierane za granica. MOge mowic o Niemcach tylko
Znalam (i znam) wielu Niemcow. Nawet -mozna powiedziec -przyjaznilam sie (jesli mozna z nimi sie zaprzyjaznic)
Wszyscy byli w SPD -wtedy w partii, ktora naprawde chciala naprawy stosunkow z nami (przynajmniej "doly partyjne").
I oni prawie wszyscy dzis -sa propalestynscy - nawet sa W Towarzystwach "Propalestina" -jezdza tam, pomagaja.
A wszyscy w latach 90. uczestniczyli w "pojednaniu z Izraelem"
Danae @pink-panther 24 lutego 2019 19:50 | |
24 lutego 2019 21:23 |
Tak, ja też sądzę, że to ustawka,
np. dla GW. Bo przecież New York Timesowi trudno byłoby o tej
"konferencji" napisać, jak nawet nie postarali się o anglojęzyczną
wersję strony tego "sympozjum".
BTW. kto normalny kończy konferencję naukową o 19? Wygląda na to, że za wszelką cenę starali się upchnąć "wszystkich swoich" w wystąpieniach. Chyba po to, żeby swoi "punkty" dostali.
Ja jednak tych ludzi nie rozumiem. Zdaje sobie sprawę, że taka Engelking nie bierze udziału w podziale "łupów" typu Jazgarzewska, ale ona dostaje milionowe granty. I łaszczy się na takie nędzne dwudniowe pseudo-konferencje, trwające do 19:00? Bez żadnej uroczystej kolacji zafundowanej przez sponsorów? Bieda, panie bieda....
BTW. kto normalny kończy konferencję naukową o 19? Wygląda na to, że za wszelką cenę starali się upchnąć "wszystkich swoich" w wystąpieniach. Chyba po to, żeby swoi "punkty" dostali.
Ja jednak tych ludzi nie rozumiem. Zdaje sobie sprawę, że taka Engelking nie bierze udziału w podziale "łupów" typu Jazgarzewska, ale ona dostaje milionowe granty. I łaszczy się na takie nędzne dwudniowe pseudo-konferencje, trwające do 19:00? Bez żadnej uroczystej kolacji zafundowanej przez sponsorów? Bieda, panie bieda....
klon @pink-panther 24 lutego 2019 21:12 | |
24 lutego 2019 21:35 |
" oni w zasadzie to są klony "uczonych radzieckich"
to nie ja :-)
to nie ja :-)
Grzeralts @Danae 24 lutego 2019 21:23 | |
24 lutego 2019 21:35 |
Służba nie drużba. Są rzeczy, które robić trzeba i bez rozkazu
Grzeralts @pink-panther 24 lutego 2019 19:47 | |
24 lutego 2019 21:37 |
To jest kwestia uwiarygadniania elit z nadania. Teraz robią to media głównie, dlatego taką kością w gardle stoi im o Rydzyk.
pink-panther @syringa 24 lutego 2019 21:22 | |
24 lutego 2019 21:50 |
Dzięki za info.
Ciekawa sprawa z tą zmianą poglądów Niemców z SPD na "sytuację Izraela". Jeśli to powszechne zjawisko ( a chyba tak), to nie bardzo widzę "mocy Izraela". Lewica w Europie Zachodniej- potępia IZrael za sprawę palestyńską. Potępiał też oficjalnie ONZ. To jest poważna sprawa, bo tam giną ludzie. Z drugiej strony, z Niemcami jest tak, że oni wiele rzeczy "robią zbiorowo". "Zbiorowo" kajali się za Żydów a teraz "zbiorowo" pomagają Palestyńczykom.
Tak czy owak Izrael ma problem, bo jeśli USA słabną ( słabną wewnętrznie z różnych przyczyn: deindustrializacja, gender, terror politycznej poprawności, gwałtowny wzrost przemocy, pornografia i prostytucja , zniszczenie klasy średniej, dyktatura lichwy, zaprzedanie głównych partii wielkim korporacjom) , to znaczy, że słabnie jedyny patron Izraela. W tych warunkach wykonywanie takich samobójczych ataków na inne państwo (większe i ludniejsze od nich, bardziej zaprawione w bojach historycznie) jest dowodem na utratę poczucia rzeczywistości. Jeśli był kreowany jakiś "misterny plan", to właśnie walnął o podłogę.
Ciekawa sprawa z tą zmianą poglądów Niemców z SPD na "sytuację Izraela". Jeśli to powszechne zjawisko ( a chyba tak), to nie bardzo widzę "mocy Izraela". Lewica w Europie Zachodniej- potępia IZrael za sprawę palestyńską. Potępiał też oficjalnie ONZ. To jest poważna sprawa, bo tam giną ludzie. Z drugiej strony, z Niemcami jest tak, że oni wiele rzeczy "robią zbiorowo". "Zbiorowo" kajali się za Żydów a teraz "zbiorowo" pomagają Palestyńczykom.
Tak czy owak Izrael ma problem, bo jeśli USA słabną ( słabną wewnętrznie z różnych przyczyn: deindustrializacja, gender, terror politycznej poprawności, gwałtowny wzrost przemocy, pornografia i prostytucja , zniszczenie klasy średniej, dyktatura lichwy, zaprzedanie głównych partii wielkim korporacjom) , to znaczy, że słabnie jedyny patron Izraela. W tych warunkach wykonywanie takich samobójczych ataków na inne państwo (większe i ludniejsze od nich, bardziej zaprawione w bojach historycznie) jest dowodem na utratę poczucia rzeczywistości. Jeśli był kreowany jakiś "misterny plan", to właśnie walnął o podłogę.
pink-panther @Grzeralts 24 lutego 2019 21:37 | |
24 lutego 2019 22:17 |
Dokładnie tak. Jest ciągłość
pokoleń ale w mediach tego nie widać. Np. jeden z "bohaterów" obalania
pomnika śp. ks. Jankowskiego został właśnie odkryty jako synalek
wysokiej rangi członka PZPR ( poziom KC - chyba w Centralnej Komisji
Kontroli Partyjnej na przełomie lat 60-tych i 70-tych). On jest
"pracownikiem naukowym" i "bojownikiem lewicy". Zero info, że korzenie
sięgają stargo dobrego PZPR.
Istnienie takiego czegoś jak Radio Maryja czy telewizja Trwam, która w każdej chwili może wpaść na takie informacje i je ujawnić jest dla "operacji okrągły stół" wybitnie niewygodne dla beneficjentów rzekomej "dekomunizacji". Której nie było.
Istnienie takiego czegoś jak Radio Maryja czy telewizja Trwam, która w każdej chwili może wpaść na takie informacje i je ujawnić jest dla "operacji okrągły stół" wybitnie niewygodne dla beneficjentów rzekomej "dekomunizacji". Której nie było.
Grzeralts @pink-panther 24 lutego 2019 22:17 | |
24 lutego 2019 22:26 |
Sam fakt, że jej nie było nie
przeszkadzałby pewnie większości pozostałych obywateli, ale ich własna
hagada opiera się na tym, że była. I to jest mina, na którą trudno nie
wpaść. A tu jeszcze media o.Rydzyka każdy wybuch tej miny mogą pokazać w
świetle reflektorów.
pink-panther @Grzeralts 24 lutego 2019 22:26 | |
24 lutego 2019 22:55 |
Jak to mówią, do kłamstwa potrzeba
bardzo, bardzo wiele słów. A i tak nie zawsze da się je podtrzymać
jako "prawdę". Prawda podobno - broni się sama. Chyba coś w tym jest. Te
ataki na Radio Maryja i Telewizję Tram są dowodem. Dekomunizacji nie
było i widać to doskonale na przykładzie PAN.
Grzeralts @pink-panther | |
25 lutego 2019 06:25 |
Oni, na szczęście, już implodują pod ciężarem własnej konstrukcji. Ale to wcale nie oznacza, że zbudują coś lepszego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust