niedziela, 16 kwietnia 2023

17 kwietnia Ukraińcy zamordowali...

 


17 kwietnia

- 1942 roku:

    W miasteczku Derażne pow. Horochów Ukraińcy rozrzucili pod kościołem antyniemieckie ulotki w języku polskim, za co Niemcy zamordowali proboszcza ks. Michała Dąbrowskiego oraz organistę.

- 1943 roku:

   W miasteczku Łokacze pow. Horochów Ukraińcy zamordowali 14 Polaków.

   W futorze Majdan Antonowiecki pow. Krzemieniec zamordowali 12 Polaków. 11 Polaków , w tym 5-osobową rodzinę i dwa małżeństwa spalili żywcem oraz uprowadzili Józefa Rutkowskiego na wzgórze z małą cerkiewką – kapliczką, zwane Św. Trójcą i tam zadźgali go nożami.

    We wsi Nowosiółki pow. Dubno Ukraińcy upowcy uprowadzili 2 Polaków (22-letniego kierownika młyna i księgowego) oraz Rosjanina (pracownika) i ślad po nich zaginął.

    We wsi Suraż pow. Krzemieniec spalili żywcem wraz z domem żonę Wieczorka i ich troje dzieci.

    W kol. Żawrów pow. Równe zamordowali 42-letniego byłego legionistę Tadeusza Pluteckiego

- 1944 roku:

    We wsi Horodyszcze pow. Tarnopol esesmani ukraińscy z SS „Galizien – Hałyczyna” zamordowali ponad 50 Polaków I ograbili polskie zagrody (“Na Rubieży” nr 26 / 1998).

    We wsi Kopań pow. Przemyślany w kolejnym napadzie Ukraińcy banderowcy spalili 12 gospodarstw i zamordowali 8 Polaków.

    We wsi Kulczyce Rustrykalne i Kulczyce Szlacheckie pow. Sambor Ukraińcy banderowcy obrabowali i spalili gospodarstwa polskie oraz zamordowali 15 Polaków.

    We wsi Mietkie pow. Hrubieszów: Śledztwo IPN w sprawie zabójstwa Antoniego K., dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów w dniu 17 kwietnia 1944 roku we wsi Miętkie oraz rozstrzelania przez Niemców, w listopadzie 1943 roku w Hrubieszowie Jana K., który wcześniej został zatrzymany przez policjantów ukraińskich z posterunku w Sahryniu. (Sygn. S. 2/00/Zi). Stanisław K. powiadomił OKŚZpNP w Lublinie o tym, że w dniu 17 kwietnia 1944 r. ukraińscy nacjonaliści dokonali zabójstwa jego ojca Antoniego K.. Miało to miejsce wówczas, gdy Antoni K., wraz z innymi znajomymi osobami udał się z Tyszowic do miejscowości Miętkie. W czasie, gdy jego towarzysze oddalili się w kierunku Andrzejówki, do Antoniego K. podjechało trzech członków Ukraińskiej Powstańczej Armii. Napastnicy ci, przy pomocy ciężkich narzędzi zadali ofierze liczne ciosy w głowę oraz wykłuli oczy. O tym fakcie członków rodziny zamordowanego poinformowały przypadkowe osoby, które natknęły się na zwłoki Antoniego K.. Jak ustalono w śledztwie w dniu 27 października 1943 roku brat Stanisława K. - Jan K. (członek Armii Krajowej), został zatrzymany przez ukraińskich policjantów z posterunku w Sahryniu i osadzony w areszcie. W czasie przetrzymywania w/w w areszcie znęcano się nad nim. Na początku listopada 1943 roku Jan K. został przewieziony do siedziby Gestapo w Hrubieszowie, po czym w wykonaniu wyroku Sądu Doraźnego Szefa Policji i Bezpieczeństwa Okręgu Lubelskiego z dnia 2 listopada 1943 roku zamordowano go”. (IPN Lublin; Sygn. S. 2/00/Zi).

    We wsi Ożomla pow. Jaworów Ukraińcy banderowcy zamordowali 25 Polaków.

    We wsi Rzeczki pow. Rawa Ruska Ukraińcy upowcy z oddziału „Hałajdy” zamordowali 15 Polaków (Motyka..., s.397; Ukraińska...). „Pomordowani przez U.P.A. wieś Rzyczki (obecnie Riczky) pow. Rawa Ruska 17.04.1944 r. PRZYSIÓŁEK SZUBARY: Zielińska Anna lat 28, jej córka Stanisława lat 9, jej syn Jan lat 3 , Saletra Michał lat 80, Saletra Józef lat 60, Biłan Anastazja lat 50, Pich Franciszek lat 60. PRZYSIÓŁEK WYDRA (NOGALE): Baran Stanisław lat 60, Miziuk Jan syn Józefa lat 30, Baran Maria lat 50, Cymerman Marcin lat 72, Baran Agnieszka lat 22, Nogal Maria lat 50. PRZYSIÓŁEK BLICH: Mikołądra Piotr lat 60, jego żona lat 55, Cymerman Paweł lat 22, Cymerman Łukasz lat 9, Cymerman Władysław lat 7. PRZYSIÓŁEK DÓŁ: Długosz Jan lat 40, Długosz Łukasz lat 65, Długosz Marcin syn Łukasza lat 24. WIOSKA ZABORZE: Pelc Franciszek lat 55, jego żona Maria lat 50, Koprowski Władysław lat 22, Koprowska Katarzyna lat 20. PRZYSIÓŁEK SZEWNIA: Długosz Michał lat 60, Słowik Anna lat 24, Pochodeńko Agnieszka lat 60, Kogut Michał lat 55, Makolądra Józef lat 58, Jańczuk Jan lat 60, Olecka Anastazja lat 50. PRZYSIÓŁEK GÓRA: Długosz Marcin lat 65, Długosz Mila lat 35, Pomagel lat 40, Górak Jan lat 50, Kliman Jan lat 55, Makolądra Józef lat 30. Symboliczny grób pomordowanych znajduje się na cmentarzu w Chodywańcach, pow. Tomaszów Lub. Napis na nagrobku: NIE ZEMSTA LECZ PAMIĘĆ I MODLITWA ZA OFIARY LUDOBÓJSTWA DOKONANEGO 17 KWIETNIA 1944 ROKU PRZEZ BANDY UPA NA LUDNOŚCI POLSKIEJ W MIEJSCOWOŚCI RZYCZKI ZABORZE. BOŻE! ABY NASZA ZIEMIA RODZINNA NIGDY WIĘCEJ NIE ZAZNAŁA CIERPIEŃ, KRWI I ŁEZ PROSIMY CIĘ PANIE !!! (Kazimiera Adamczyk, w: www.stankiewicze.com/ludobojstwo.pl).

     We wsi Zabuż pow. Rawa Ruska Ukraińcy upowcy z sotni „Prołom” obrabowali i spalili 15 gospodarstw polskich oraz zamordowali 30 Polaków (Motyka..., s. 397; Ukraińska...)

- 1945 roku:

    We wsi Huta gmina Wojsławice pow. Chełm Ukraińcy zamordowali 3 Polaków: upowcy 2 kobiety oraz były oficer SS „Galizien – Hałyczyna” rodem z Uchania zamordował nauczyciela Antoniego Grudniowskiego

    We wsi Piskorowice pow. Jarosław Ukraińcy zamordowali 1 Polkę

    We wsi Przemieście Dynowskie pow. Brzozów Ukraińcy upowcy zamordowali 2 Polki: matkę z córką

    We wsi Radawa pow. Jarosław zamordowali 21-lerniego Polaka

    We wsi Słobódka Muszkatowiecka pow. Borszczów zamordowali 34 Polaków, w tym 3-osobową rodzinę (rodziców i 8-miesięczną córkę) oblali benzyną i spalili żywcem; zginęli m. in.: Czubak Łucja l. 4, Kaleka Franciszek l. 16, Posyniak N. l. 2, Popielowa Józefa l. 60, Kaleka Piotr l. 45, Kurpisz Mikołaj l. 55, jego żona Michalina l. 50, syn Józef l. 16, Latusz Piotr l. 50, jego żona Michalina l. 35, ich córka Lidia 8-miesięczna, Posyniak Joanna l. 40, Posyniak Wiktoria l. 50, Wandowicz Paulina l. 38, jej córka Stanisława l. 7, Wyszyński Izydor l. 17, Wyszyńska Jadwiga l. 18, Ziobrowska Maria l. 50 (ciężko ranna), Ziobrowska Michalina l.60, Ziobrowski N. l. 2, Posyniak Franciszek l. 50, jego żona Eugenia l. 45, Posyniak Zuzanna l. 10, Posyniak Maria l. 7. „Kilku z nich udało się do stodoły, by po chwili przynieść słomę. Przez wybite okno i otwarte drzwi wrzucali do środka mieszkania zapalone wiązki. Stali wokół domu z bronią gotową do strzału i śmiali się oczekując jak „Lachy” będą się smażyć w ogniu. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po mieszkaniu. Groziła śmierć w płomieniach, lub uduszenie dymem. W tej sytuacji podjąłem decyzję ucieczki. Wybiegłem z domu i wpadłem wprost na kilku banderowców, którzy mnie złapali. Jeden z nich powiedział: „na tego Laszka szkoda kuli, najlepiej będzie jak go wrzucimy do ognia”. Powalili mnie na ziemię, chwycili za nogi i ręce usiłując wrzucić do płonącego domu. Przez chwilę szarpałem się, gryzłem ich po rękach, ale to na wiele się nie zdało. Wepchnęli mnie siłą do palącego się budynku. /.../ Moja mama próbowała również uciekać z domu, wzięła na ręce córkę Stasię i próbowała razem z nią wyskoczyć przez okno, została jednak zauważona, banderowiec strzelił do niej, śmiertelnie raniąc. Stasia wypadła jej z rąk i zawisła na parapecie okna, głośno krzycząc. Ludobójca także do niej strzelił. W mieszkaniu pozostałem z babcią Wiktorią. Ogień i dym stawał się coraz bardziej dokuczliwy. Chwyciłem babcię za rękę i powiedziałem do niej żebyśmy uciekali. Droga ucieczki pozostała tylko jedna, przez drzwi sieni pod osłoną dymu uciekać w pole i dalej do lasu. Banderowcy stali wokół domu, głośno śmiali się i rozmawiali „Jak te Lachy smażą się w piekielnym ogniu!”. Byliśmy w pułapce. Wydostać się na zewnątrz nie było można. Położyliśmy się w sieni w pobliżu przewodów kominowych, udając martwych. Ogień i dym omijał to miejsce. Inicjatywę przejęła babcia, która cały czas się modliła i kazała mi się modlić. Wierzyła, że Bóg nas ocali. Tak przeleżeliśmy do samego rana. Kiedy mordercy odeszli, wyszliśmy z naszego na pół spalonego domu. Byliśmy ocaleni (Kajetan Wandowicz; w: Komański..., s. 551).

    W nadleśnictwie Szówsko pow. Jarosław został zamordowany przez UPA gajowy Władysław Wysocki.

    We wsi Ropienka pow. Lesko została zastrzelona przez Ukraińców upowców Polka Maria Szmajda.

    We wsi Wiązownica pow. Jarosław Ukraińcy upowcy z sotni „Zaliźniaka” spalili 170 gospodarstw polskich oraz wymordowali według ustaleń Mieczysława Samborskiego około 130 – 140 Polaków. Opracował on listę 110 zamordowanych cywilnych osób oraz poległych w obronie 4 żołnierzy WP. W opracowaniu „Wiązownica pamięta”, na s. 23 pisze. „Ze 110. ofiar znamy bliżej okoliczności śmierci 73 osób. Pozostałe kryją się pod eufemizmem „zabity(a)”, lub są nieznane, bo nie zapisali się w pamięci Wiązowniczan. Przyczynami śmierci był postrzał lub/i ogień oraz dym, czyli spalenie i uduszenie. W wyniku postrzału zginęło 45 osób. Notujemy kilka wypadków, gdy postrzelona ofiara celowo była podpalana (słomą) lub wrzucana do szalejącego ognia. Wydaje się, iż pierwszymi ofiarami była rodzina Stanisława Kucy, Stanisława Janowska i „dziesięcioletnie dziecko”, wszyscy z Mołodycza, którzy zostali „zaryglowani” w skrajnym domu na Zadworzu należącym do Leona Kruby. Podczas próby ucieczki z palącego się domu przez okna zostali wystrzelani. Kilkanaście osób (m.in. Józef, Maria i Zofia Gorylowie, Aniela, Maria i Stanisław Kruk, Anna Pociecha, Aniela, Helena i Stanisława Skrzypek, Emilia, Jan, Jan »II« i (NN) Szumigraj oraz Maria i Władysław Wysocki), zostało zastrzelonych na podejściu tzw. „Magdziakowej górki”. W dwóch sąsiednich domach na Zadworzu w piwnicach udusiło się lub/i spaliło się około 25 osób. W domu Klupki, oprócz czterech domowniczek(ów), śmierć znaleźli m.in.: Emilia i Władysława Cieliczko, Bronisław i Józef Haśko oraz osoby noszą- ce nazwisko Paszko). W domu Szymona Golby, oprócz jego całej rodziny (sześć osób) – Maria Żołyniak, Katarzyna, Maria i Stefania Orzechowska”. (Mieczysław Samborski: Wiązownica pamięta; s. 26 – 27; w: http://www.mieczyslawgolba.pl/biuletyn.pdf ). Wśród napastników rozpoznano miejscowych Ukraińców oraz parocha unickiego z Monasterza (gazeta.pl; 16.04.2010) „Pamiętam z opowiadań jak upowcy przywiązali do konia za szyję mieszkańca Wiązownicy, który nazywał się Kasia i koń w biegu urwał mu głowę” (Stanisława Kaniowska; w: Siekierka..., s. 302; lwowskie)

- 1946 roku:

    We wsi Czerwona Woda pow. Jarosław Ukraińcy upowcy zamordowali 2 Polki.

    W miasteczku Jarosław woj. rzeszowskie zamordowali 2 Polaków: matkę z 16-letnim synem.

    We wsi Uhnów pow. Tomaszów Lubelski w zasadzce Ukraińców z UPA zginęło 7 żołnierzy WP

Do 18 kwietnia

- 1944 roku:

    We wsi Dołpotów pow. Kałusz Ukraińcy banderowcy uprowadzili i zamordowali 4 Polaków.

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust