5 lipca 1940r. w lesie w Sitnie koło Radzynia Podlaskiego Niemcy rozstrzelali nauczyciela i harcmistrza Michała Lisowskiego wraz z 15 harcerzami.
Zorganizował konspiracyjną grupę harcerzy w ramach Szarych Szeregów i Związku Walki Zbrojnej.
9 czerwca 1940 radzyńskie gestapo aresztowało go z grupą podopiecznych i poddało brutalnym przesłuchaniom.
W trakcie przesłuchań i prowadzonego śledztwa, chcąc ratować resztę harcerzy, wziął całą winę i odpowiedzialność na siebie.
Miał też możliwość ucieczki, ale stanowczo odmówił polskiemu policjantowi pilnującemu więźniów w areszcie. Dzień przed śmiercią na krótko spotkał się z żoną.
W dniu egzekucji, nie wiedząc o niczym, Krystyna Lisowska podjęła kolejne starania o uwolnienie męża. W lubelskiej komendzie gestapo „Pod zegarem”, wymieniając jego nazwisko, usłyszała:
„Ach, to ten harcmistrz z Radzynia! Był on zbyt dobrym Polakiem, abyśmy go mogli tolerować i umieścić w obozie. On w tej chwili już nie żyje. Dzisiaj rano został rozstrzelany”.
Kilka dni później otrzymała list od męża, który napisał w areszcie. Jest on bardzo osobisty, a także ukazuje głęboki patriotyzm i dramatyzm sytuacji.
„Najdroższa jedyna Krysieńko, najdroższy synu i wszyscy kochani w Czemiernikach i Jaśle!
Już siedzę w tym ostatnim lokalu 2 tygodnie, myślę, że kres mojego życia zbliża się w każdej chwili. Czekam kiedy będę wezwany na ostatnie przesłuchanie. Zależy mi, aby do końca przetrwać nerwowo. Dzisiaj jedynie żal mi, że odejdę od Was bez pożegnania. Dlatego proszę, nie zapomnijcie o mnie później i wybaczcie mi wszyscy, co złego zrobiłem. Kochana Krysieńko, Tobie powiem tyle – ostatnie moje słowo to Twoje najukochańsze dla mnie imię. Kochana Krysieńko, spokojnie czekam śmierci, to dzięki Tobie, bo kochając i będąc z Tobą zaznałem tyle szczęścia, że bez żalu odchodzę. Jedynie żal mi, że zostajecie sami. Trudno, widocznie Bóg tak chciał, bo dzisiaj żyję jedynie modlitwą.
Wiesz, że właściwie na śmierć nie zasłużyłem, ale Jędrka mocno ucałuj ode mnie. On zawsze będzie Ci przypominał moją podobiznę. Wszystkich ucałuj ode mnie, mamusi i tatusiowi podziękuj za wszystko. Renię i Zdzisia też ucałuj, Jankę także. Bądź zdrowa najdroższa Krysieńko i Ty mój Jędrusiu. Jeśli będę kiedyś przy Was duchem, nie bójcie się mnie.
Wasz Stef ”
⬇️
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust