10 października 1933 r. urodził się Andrzej Szwajkert ps."Jędruś", 11-letni łącznik i sanitariusz w powstaniu warszawskim.
Przyszedł na świat w adwokackiej rodzinie, w czasie niemieckiej okupacji trafił wraz z nią do Warszawy. Został harcerzem Szarych Szeregów w grupie Zawiszaków. W czasie powstania został łącznikiem i sanitariuszem punktu opatrunkowego przy ulicy Mickiewicza 20 na Żoliborzu. Zbierał informacje o rannych i zabitych, przy których znajdowała się bezcenna dla powstańców broń. Zajmował się transportem i sterylizacją opatrunków, zwijaniem bandaży, noszeniem wody i rozprowadzaniem powstańczej "bibuły". Podczas walk roznosił butelki z benzyną do niszczenia niemieckich czołgów, a także informował o zbliżającym się nieprzyjacielu. Obserwował ruchy wojskowych transportów kolejowych w okolicach dworca gdańskiego. Grał na harmonijce i śpiewał patriotyczne piosenki rannym powstańcom i cywilom dodając im otuchy.
29 września 1944 r. w trakcie ewakuacji ludności cywilnej Żoliborza został ciężko ranny odłamkiem pocisku czołgowego wystrzelonego z okolic Cytadeli w kierunku Placu Inwalidów i ulicy Mickiewicza. Zmarł po kilku godzinach na rękach ojca podczas konwojowania przez Niemców ludności cywilnej na Wolę. Niemcy nie pozwolili opatrzyć chłopca. Spoczywa w kwaterze Batalionu "Zośka" i "Parasol" na Cmentarzu na Powązkach.
W 1945 podczas pogrzebu „Zośkowców” matka „Jędrusia” poprosiła Jadwigę Romocką–matkę "Morro" i "Bonawentury" o miejsce w kącie dla jej synka. Bo to by było tak, jakby dostał pośmiertnie Virtuti Militari – mówiła. Nie będzie leżał w kąciku, lecz tu obok Nich, razem z Nimi!" brzmiała odpowiedź.
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland #MadeInGermany #ToMyjesteśmyPamięcią #EuropeanUnion #PowstanieWarszawskie #PW #IIWŚ #Werhmacht #SS #derDeutschenKultur #Warszawa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust