czwartek, 26 maja 2022

27 maja 1944 roku zgrupowanie "Garda" 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty pod dowództwem Kazimierza Rzaniaka dostał się zarówno pod ogień radziecki i niemiecki. Polacy ponieśli ogromne straty.

 


27 maja 1944 roku zgrupowanie "Garda" 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty pod dowództwem Kazimierza Rzaniaka otrzymało zadanie sforsowania rzeki Prypeć.

Oddział dostał się zarówno pod ogień radziecki i niemiecki. Polacy ponieśli ogromne straty. Z 600 bioracych udział w tej walce polskich żołnierzy zabitych zostało 120,a 114 odniosło rany.

Tak wspomina ten dzień Zygmunt Maguza:

" Ciężkie boje toczyliśmy z

nimi m.in. w Zarzycach, gdzie Ukraińcy wyrżnęli wcześniej ludność polską, wrzucając

porąbane zwłoki do studni. Walki na śmierć i życie toczyliśmy też w Pisarzowej Woli i w Lasach Mosurskich. Przebiliśmy się do

Jagodzina, w którym chcieliśmy przebić się do Lasów Szackich. By tego dokonać, musieliśmy

przejść na drugą stronę torów, co okazało się bardzo trudne. Drogę zagrodził nam niemiecki pociąg pancerny. Kapitan „Garda” z częścią zgrupowania zdołał przejść na druga stronę, a mój batalion dowodzony przez por. "Zająca” z taborami i rannymi nie. Ogień hitlerowców był za silny. Ponadto ugrzęźliśmy w bagnach.

Porucznik „Zając” jako wytrawny dowódca uznał, że jeżeli nie przebijemy się na drugą

stronę torów, to zginiemy i przed świtem wydał rozkaz wymarszu. Skokami i czołgając się bez

taborów, między kulami udało nam się przedostać do Lasów Szackich. Pamiątką naszego przejścia jest cmentarzyk w Jagodzinie, na którym spoczywa kilkudziesięciu poległych kolegów."

Źródło:bibuła

/Boguś Historia Polski Dzień Po Dniu

                                           ⬇️

https://kresy.pl/kresopedia/droga-smierci-przez-prypec/


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust