niedziela, 12 czerwca 2022

❗13 czerwca 1943 r., Stachówka pow. Sarny - w kolejnym już napadzie na tę wieś Ukraińcy zamordowali 22 Polaków i spalili całą kolonię. Natomiast według sprawozdania UPA, podczas tego napadu zabito 60 Polaków, ale pod datą 16 czerwca 1943 r. (źródło: Ewa Siemaszko).

 


❗13 czerwca 1943 r., Stachówka pow. Sarny - w kolejnym już napadzie na tę wieś Ukraińcy zamordowali 22 Polaków i spalili całą kolonię. Natomiast według sprawozdania UPA, podczas tego napadu zabito 60 Polaków, ale pod datą 16 czerwca 1943 r. (źródło: Ewa Siemaszko).


Łącznie w Stachówce zginęło 85 osób, w tym 78 zamordowanych oraz 7 poległych w walce. Podczas walk zginęło także około 21 Ukraińców.


☑️Wspomnienie Henryka Redzika: "Byłem świadkiem", Jelenia Góra 2002 r.:


"Po ucieczce z Czajkowa mieszkaliśmy niecały miesiąc w Stachówce. Moja rodzina schroniła się tu w nadziei, że będzie bezpieczniej. Niestety, los tak pokierował, że po napadzie band UPA na Stachówkę, część naszej rodziny, cudem ocalona, została zmuszona do dalszej ucieczki.13 czerwca 1943 r. przeżyłem napad band UPA na Stachówkę. Pamiętam jak upowcy uzbrojeni w broń maszynową i karabiny okrążyli całą kolonię ze wszystkich stron. Razem z nimi było wielu Ukraińców z okolicznych wsi, uzbrojonych w widły i siekiery. Napastników było kilkuset. Najpierw ostrzelali wieś z broni maszynowej i karabinów, niektóre zabudowania zaczęły płonąć od zapalających kul. Nieliczna i słabo uzbrojona polska samoobrona próbowała stawiać opór. Upowcy z wrzaskiem „hurrra" i krzykiem „rizat' Lachiw" wtargnęli w trzech miejscach między domy kolonii. Mordowali każdego kogo napotkali, przy użyciu wideł, siekier i bagnetów. Do uciekających strzelali. Jedni mordowali, drudzy rabowali dobytek i podpalali budynki. Podczas tego napadu została zamordowana moja mama Franciszka Redzik (40 lat). Zmarła od ran kłutych bagnetem po całym ciele. Mój stryjeczny brat Henryk Redzik (22 lata) został zamordowany w okrutny sposób. Najpierw wyłamano mu ręce z ramion. Słyszałem jak on głośno krzyczał z bólu. Leżałem w łóżku kilka metrów od niego. Po chwili usłyszałem strzał, którym banderowiec zakończył jego życie. W zbożu banderowiec odnalazł mnie, ale żałował dla mnie kuli, zostałem zdzielony kolbą karabinu i szczęśliwie przeżyłem. Zginęły wówczas 22 osoby. Liczba ofiar prawdopodobnie byłaby znacznie większa, gdyby nie pomoc żołnierzy niemieckich z garnizonu we Włodzimiercu, którzy z zaskoczenia ostrzelali z broni maszynowej upowców, zabijając lub raniąc kilkunastu. Nasza samoobrona schwytała z bronią w ręku 16 upowców, z których 10 na rozkaz Niemców rozstrzelała, a 6 Niemcy powiesili na rynku we Włodzimiercu. Pod ich ochroną pochowano zamordowanych mieszkańców Stachówki."

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust