niedziela, 25 września 2022

❗️26 września 1948 r. w Węgrzynowie k. Sierpca, w zabudowaniach swojej narzeczonej Jadwigi Banaszkiewicz, został otoczony przez grupę operacyjną UB, MO i KBW Franciszek Majewski "Słony". Po 6 godzinach samotnej walki, nie chcąc się poddać popełnił samobójstwo.

 "Fałdą nierówną zmarszczone trwają dzieje

Ugniatając dziwnie kruche dnie triumfu

Gdzie lico smutku, świętej z ryngrafu

Mrocznej puszczy ognia moce tępieje. [...]"

--------------------------------------------



❗️26 września 1948 r. w Węgrzynowie k. Sierpca, w zabudowaniach swojej narzeczonej Jadwigi Banaszkiewicz, został otoczony przez grupę operacyjną UB, MO i KBW Franciszek Majewski "Słony". Po 6 godzinach samotnej walki, nie chcąc się poddać popełnił samobójstwo.





Historykom nie udało się dokładnie ustalić, kto poinformował o tym bezpiekę, niemniej jest pewne, że "Słony" wpadł wskutek donosu.


"Słony" był żołnierzem Polskiej Organizacji Zbrojnej, AK, ROAK, NZW. To zasłużony Dowódca oddziału Kedywu w Obwodzie Płockim AK, dowódca Rejonu II ROAK Obwód “Mewa”, dowódca oddziałów bojowych 11 Grupy Operacyjnej NSZ.


Ubecy nie byli do końca pewni, czy rzeczywiście to jeden z ich najzaciętszych wrogów dokonał żywota. Do identyfikacji sprowadzili schorowanego ojca "Słonego", który potwierdził jego tożsamość.



Czy skała może zmięknąć?? - historia głosi, że widok zrozpaczonego rodzica poruszył któregoś z funkcjonariuszy. Podszedł do zabitego i zerwał z jego munduru ryngraf z wizerunkiem Matki Boskiej i polskiego orła, który zawsze nosił na piersi. Ukradkiem wcisnął do ręki zbolałemu ojcu pamiątkę po synu. Jedną z nielicznych...


Cześć Jego Pamięci! 🇵🇱

Post Agnieszka Marciniuk. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust