NIE ROZUMIEM!
Dlaczego państwo, które przegrało wojnę i wzbogaciło się na niej, nie zapłaciło Polsce żadnego odszkodowania.
10 września 2004 r. Sejm RP przyjął bez głosu sprzeciwu uchwałę „w sprawie praw Polski do niemieckich reparacji wojennych oraz w sprawie bezprawnych roszczeń wobec Polski i obywateli polskich wysuwanych w Niemczech”. Sejm RP „świadomy roli prawdy historycznej i elementarnej sprawiedliwości w stosunkach polsko-niemieckich” stwierdził w swojej uchwale, że „Polska nie otrzymała dotychczas stosownej kompensaty finansowej i reparacji wojennych za olbrzymie zniszczenia oraz straty materialne i niematerialne spowodowane przez niemiecką agresję, okupację, ludobójstwo i utratę niepodległości przez Polskę; Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Rząd Rzeczypospolitej Polskiej do podjęcia stosownych działań w tej materii wobec Rządu Niemiec”.
Przejdzmy do tego, czego nam nie mówią, i to tylko w zakresie odszkodowań niemieckich, zaczynając od najbardziej oczywistych:
""- nie obowiązuje tu przedawnienie roszczeń;
- wbrew oficjalnemu stanowisku dotychczasowych rządów polskich – Polska nie zrzekła się jednostronnie (sic!) rzeczonych roszczeń w 1953 roku , a istniejące ślady dokumentacji krajowej wskazują na toporne fałszerstwo ;
- śledztwo przeprowadzone przez dr Kostrzewę – Zorbas potwierdza, że nie istnieje żaden dokument rozpoznawalny na gruncie prawa międzynarodowego , szczególnie rejestracja na forum ONZ wspomnianego „zrzeczenia się”;
- brak rozstrzygnięcia kwestii odszkodowań powojennych jest przyczyną braku podpisania traktatu pokojowego między Polską a Niemcami; zamiast tego mamy tzw. układ dobrosąsiedzki , w celu obejścia prawa międzynarodowego, które bezwarunkowo wymaga regulacji tych kwestii w ramach traktatu pokojowego;
- w konsekwencji (za St. Michalkiewiczem) , Polskie Ziemie Odzyskane utrzymują status tymczasowy nadany przez Konferencje Poczdamską z 1945 roku, a który miał być ostatecznie uregulowany traktatem pokojowym;
- polskie roszczenia materialne , wedle stanu na sierpień 1939 roku, a zindeksowane wylącznie przez inflację, wynoszą de facto 850 mld USD; trudno ustalić czy obejmują kwotę skradzionych ponad 60 tysięcy artefaktów opiewających na grubo zaniżoną sumę 20 mld USD;
- definicja polskich roszczeń nie obejmuje, wbrew standardom międzynarodowym, utraty życia i zdrowia obywateli , a także tzw. rachunku ciągnionego (m.in. utrata pożytków z mienia, podatków, petentów etc.); innymi słowy roszczenia liczone w... bilionach USD!
- przez ponad 7 dekad , pomimo upadku komunizmu w Polsce, rozpadu ZSRR, unifikacji Niemiec , Polska pozostaje ostatnią i najboleśniej zranioną ofiarą II Wojny Światowej."
Post Ewa Dunin Wilczyńska
#Polishholokaust #GermanDeathCamps #StratyWojenne #NiemieckieZbrodnie #DeutscheVerbrechen #GermanCrimes #WW2 #WorldWarTwo #ReparationsForPoland #MadeInGermany #ToMyjesteśmyPamięcią #EuropeanUnion #Werhmacht #Luftwaffe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust