Boles艂aw Prus 馃嚨馃嚤 to pseudonim pisarza, nowelista w艂a艣ciwie nazywa艂 si臋 #AleksanderG艂owacki herbu Prus. Urodzi艂 si臋 20 sierpnia 1847 roku w zaborze rosyjskim w Hrubieszowie. Pochodzi艂 z rodziny szlacheckiej. Maj膮c szesna艣cie lat wzi膮艂 udzia艂 w powstaniu styczniowym. Zadebiutowa艂 w 1864 roku, publikuj膮c wiersz w polskoj臋zycznym tygodniku. W wyniku represji popowstaniowych s膮d wojskowy pozbawi艂 go szlachectwa. W 1866 roku Prus uko艅czy艂 gimnazjum w Lublinie. Przez trzy lata studiowa艂 w szkole G艂贸wnej w Warszawie, nauk臋 przerwa艂 ze wzgl臋d贸w finansowych. Nast臋pnie przez rok studiowa艂 w Instytucie Gospodarstwa Wiejskiego i Le艣nictwa w Pu艂awach, gdzie popad艂 w konflikt z rosyjskim wyk艂adowc膮. 呕ycie zmusi艂o go do imania si臋 r贸偶nych zawod贸w. W 1871 roku przet艂umaczy艂 "Logik臋" J.S. Milla. Nast臋pnie publikowa艂 artyku艂y o tematyce spo艂ecznej, popularnonaukowe, teksty satyryczne, humoreski, felietony i reporta偶e. W 1875 roku Prus o偶eni艂 si臋 z Oktawi膮 Trembi艅sk膮. Zmar艂 w wieku 64 lat, 19 maja 1912 roku w Warszawie na atak serca.
W swojej publicystyce porusza艂 tematy polityczne i spo艂eczne, czym przyci膮ga艂 uwag臋 warszawskich czytelnik贸w. Tw贸rczo艣膰 Prusa opisywa艂a losy obywateli w spo艂ecze艅stwie wczesnokapitalistycznym. Pisarz wnikliwie obserwowa艂 zjawiska spo艂eczno-gospodarcze. Szereg nowel Prusa na trwa艂e wesz艂o do kanonu literatury polskiej ("Powracaj膮ca fala", "Antek", "Katarynka", "Kamizelka", "Z legend dawnego Egiptu"). Wielokrotnie wznawiano jego powie艣ci: "Anielka", "Plac贸wka", "Lalka", "Emancypantki", "Faraon". Kilka dzie艂 Prusa zekranizowano, m.in. "Faraona" i "Lalk臋".
#pisarz #prozaik #nowelista #publicysta okresu pozytywizmu, wsp贸艂tw贸rca polskiego realizmu #KronikarzWarszawy #my艣liciel #PopularyzatorWiedzy #Dzia艂aczSpo艂eczny propagator turystyki pieszej i rowerowej.
Boles艂aw Prus, "Wczoraj - dzi艣 - jutro. Wyb贸r felieton贸w" ⬇️⬇️⬇️
"Dziwny zam臋t poj臋膰! Kongres wiede艅ski przypiecz臋towa艂, u艣wi臋ci艂 #rozbiory Polski; od Kr贸lestwa Polskiego oder偶n膮艂 Galicj臋 i Pozna艅skie, zamiast wszystko razem odda膰 Aleksandrowi I. Czyli - kongres wiede艅ski by艂 dla nas zasadnicz膮 kl臋sk膮, 藕r贸d艂em innych nieszcz臋艣膰. Lecz - pomimo to - odwo艂ujemy si臋 do jego postanowie艅 jak niewolnik, kt贸ry nie chce odrzuci膰 krusz膮cego si臋 艂a艅cucha, owszem, rad by go odnowi艂 wedle tej samej miary i kszta艂tu!… A zapomnijmy偶 raz o kongresie wiede艅skim, o kt贸rym ju偶 nikt nie pami臋ta i - niech odpocznie w spokoju!
Niemniej m膮drze, niemniej praktycznie post膮pimy, wyrzek艂szy si臋 jakichkolwiek rachunk贸w czy nadziei na „sympatie Europy”. Oto zbieg wypadk贸w pe艂en symbolicznego znaczenia. W chwili kiedy nacjonalistyczna duma wymierza nam coraz to nowe ciosy, kiedy nad setkami tysi臋cy Polak贸w zawiesza nowe obostrzenia, a nad dziesi膮tkami tysi臋cy pracownik贸w Kolei Warszawsko-Wiede艅skiej gro藕b臋 dymisji czy przenosin [obs艂uga kolei po upa艅stwowieniu mia艂a by膰 rosyjska, tak 偶e oko艂o 70 000 pracownikom Polakom zagra偶a艂o usuni臋cie ze stanowisk i pozbawienie pracy, nawet tragarze Polacy (oko艂o 1500 os贸b) mieli by膰 zamienieni przez Rosjan], w takiej chwili do Petersburga i Moskwy wybieraj膮 si臋 z wizyt膮 przedstawiciele „najsympatyczniejszych” nam narod贸w, bo Francuz贸w i Anglik贸w. Jest to przypadek, ale jak偶e wielk膮 mie艣ci w sobie nauk臋. M贸wi on, mo偶e niezbyt g艂o艣no, lecz bardzo wyra藕nie, 偶e - gdyby nas nawet setkami tysi臋cy topiono, wbijano na pale, obdzierano ze sk贸ry, pieczono na wolnym ogniu - w ca艂ej „sympatycznej” Europie nikt palcem nie ruszy, nikt nie otrz膮艣nie popio艂u z cygara. Zrozumienie tej prawdy mo偶e na razie by膰 przykre, ale jak偶e b臋dzie zdrowe, z ilu bezzasadnych uleczy艂oby nas nadziei, od ilu bezcelowych powstrzyma艂oby demonstracji!
W ka偶dym razie z kongresem wiede艅skim czy bez niego powodu do rozpaczy nie mamy; takie za艣 gadaniny, jak: „wszystko zgin臋艂o! wybija ostatnia godzina!… nigdy si臋 nie pod藕wigniemy!” - s膮 objawami histerii, hipochondrii, ciemnoty, a nade wszystko - umys艂owego lenistwa. Narody nie gin膮, to jest fakt".
Post Polska Moja Ojczyzna
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz
#PolishHolokaust