Tego samego dnia, i niemalże w tym samym momencie w którym komuniści odebrali życie Antoniemu Wąsowiczowi ps. "Roch", 24 lutego 1948 r. w ubeckiej katowni przy ul. Montelupich w Krakowie zabito także jego przyjaciela Adama Domalika ps. "Kowboj". Zaledwie skończył 22 lata (ur. 4 listopada 1925 r. w Spytkowicach), został aresztowany przez Austriaków w okolicach Wiednia, przekazany komunistom wspólnie z Wąsowiczem i Edwardem Superganem ps. „Zorza”.
Edwar Supergan "Zorza" przeżył, po latach wspominał "śledztwo" w krakowskim Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego:
"przy przesłuchaniach bito nas. Widziałem, jak dwa razy niesiono [Antoniego Wąsowicza] „Rocha” z przesłuchań. Był nieprzytomny. Dźwigali go za ręce i nogi. Raz zaś widziałem, jak ciągnęli go po schodach, że głowa oddawała. Myślałem, że nieżywy […]. Przy tych przesłuchaniach wmawiano w nas różne napady i rabunki. Byłem tak zmaltretowany, że podpisywałem, co kazano...".
Adam Domalik został odnaleziony w jednej mogile ze swoim przyjacielem Antonim Wąsowiczem ps. Roch" na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie i zidentyfikowany.
PS. zdjęcia IPN Kraków
Cześć i Chwała Bohaterom❗🇵🇱
Post Romuald Rzeszutek
#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered #NewerForget #UB #SB #MO #Wyklęci #WyklętaPamięć #Niezłomni #Temida #WolneSądy #MordercyWTogach #CzerwoneParchy #SowieckaSwołocz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust