wtorek, 12 lipca 2022

13 lipca 1946 roku, ze stacji Lipowa, w swą ostatnią drogę, drogę ku śmierci, wyruszyła sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej Danuta Siedzikówna "Inka".

 


13 lipca 1946 roku, ze stacji Lipowa, w swą ostatnią drogę, drogę ku śmierci, wyruszyła sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady Armii Krajowej Danuta Siedzikówna "Inka". Na polecenie dowódcy 5. szwadronu ppor. Olgierda Christy "Leszka" młodziutka Danusia pociągiem udała się do Malborka, a następnie do Gdańska, by podjąć próbę skontaktowania się z dowódcą dowódcą 5. Wieleńskie Brygady Armii Krajowej mjr. Zygmuntem "Łupaszką". 

Do swojego oddziału "Inka" już nie wróciła, a jej podróż zakończyła się w Gdańsku, gdzie 20 lipca 1946 roku została aresztowana przez funkcjonariuszy UB.


Do końca swych dni por. Olgierd Christa obarczał się winą za śmierć Danusi.


Potwierdza to syn kpt. "Burego", Pan Romuald Rajs. "Podczas moich spotkań z śp. por. Olgierdem Christą “Noc”, ilekroć rozmowa dotyczyła “Inki” i jego usilnych starań o uhonorowanie Danuty Siedzikówny pomnikiem w Sopocie, Olgierd był bardzo wzruszony i miał łzy w oczach. Czuł się winny, nie mógł sobie darować, że to on wysłał “Inkę” do Gdańska. To było niekłamane wzruszenie. Nie zapomnę tego."

Post Kpt. Romuald Rajs ,,Bury" i Wileńskie Brygady AK - NZW 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust