środa, 6 lipca 2022

❗7 lipca 1941 r. na rynku w Przemyślu zorganizowano manifestację z udziałem ludności ukraińskiej z okazji zajęcia całego miasta przez wojska niemieckie. Na trybunie obok przedstawicieli Komitetu Ukraińskiego i wojska niemieckiego znajdowali się duchowni greckokatoliccy wraz z biskupem - Jozafatem Kocyłowskim. Nieco wcześniej Kyr Jozafat wydał bankiet na cześć oficerów niemieckich.

 


❗7 lipca 1941 r. na rynku w Przemyślu zorganizowano manifestację z udziałem ludności ukraińskiej z okazji zajęcia całego miasta przez wojska niemieckie. Na trybunie obok przedstawicieli Komitetu Ukraińskiego i wojska niemieckiego znajdowali się duchowni greckokatoliccy wraz z biskupem - Jozafatem Kocyłowskim. Nieco wcześniej Kyr Jozafat wydał bankiet na cześć oficerów niemieckich.


✔️7 lipca 1941r. w swoim liście pasterskim pisał między innymi: 


"Sława wielkiemu fuhrerowi Adolfowi Hitlerowi, wyzwolicielowi i najlepszemu przyjacielowi ukraińskiego narodu." 


✔️Kocyłowskiemu wtórował wówczas biskup Hrihorij Łakota:


"Wszystkie siły ukraińskiego społeczeństwa na pomoc Wielkim Niemcom i ich zwycięskiej armii".


Łakota był też był jednym z organizatorów manifestacji, o której pisał ukraiński dziennik “Hołos” (20.07.1941) wychodzący w Berlinie. Gazeta piała z radości z powodu demonstracji i miłości ku Hitlerowi. 

▶️7 lipca czytamy tam:


"W wyswobodzonym od bolszewickiego nieszczęścia Przemyślu, miała miejsce olbrzymia ukraińska manifestacja na cześć fuhrera i niezwyciężonej niemieckiej armii. Po uroczystym nabożeństwie, odprawionym przez władykę Josafata, ukraińskie społeczeństwo zgromadziło się wokół trybuny, udekorowanej niemieckimi i ukraińskimi flagami, gdzie znajdowali się przedstawiciele niemieckich władz i ukraińskiego społeczeństwa. Po przemówieniu z wyrazami wdzięczności dla fuhrera i niemieckiej armii, obecni przyjęli tekst telegramu do fuhrera ze słowami wdzięczności za oswobodzenie. Nieco wcześniej Kyr Josafat wydał bankiet na cześć oficerów niemieckich w którym oczywiście wzięła udział “nacjonalistyczna śmietanka” z Przemyśla i okolic. Na tym bankiecie władyka życzył Niemcom milionowych zwycięstw w walce z bolszewikami. Ukraiński naród - podkreślał - dzięki Niemcom powinien dalej maszerować razem z Wielkimi Niemcami, żeby uzyskać zwycięstwo w wojnie z Sowietami".

-----------------------------------------------------

❌ 4 lipca 1943 roku, greckokatolicki biskup przemyski J. Kocyłowski odprawił na stadionie sportowym mszę św. i błogosławił ochotników wstępujących do dywizji SS-Galizien. Dywizji, która okryła się licznymi zbrodniami (pacyfikacje, akty ludobójstwa) wobec ludności polskiej. Podczas tego nabożeństwa udzielał im błogosławieństwa, a w czasie wygłoszonego tam kazania zagrzewał ich do walki. Wszystkim tym działaniom jak też bardzo aktywnemu włączeniu się w tworzenie dywizji SS-Galizien oraz wstępowaniu do niej duchowieństwa unickiego nie przeszkadzał metropolita greckokatolicki - Andrzej Szeptycki, który zaakceptował także o. dra Wasyla Łabę na stanowisko referenta duszpasterstwa tej formacji.

--------------------------------

27 czerwca 2001 r. Papież Jan Paweł II zaliczył Jozafata Kocyłowskiego w poczet błogosławionych. Zdziwienie budzi fakt, że przeciwko wyniesieniu na ołtarze biskupa greckokatolickiego Jozafata Kocyłowskiego nie prostestował nikt z hierarchów Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. A był on przecież wrogiem Polski i niemieckim kolaborantem. Biskup Kocyłowski nie był we wszystkim wierny Bogu i Stolicy Apostolskiej. Angażując się w różne antypolskie działania nie usłuchał napomnień Ojca Świętego. W 1923 r Pius XI nakazwał bowiem biskupowi Kocyłowskiemu jak i metropolicie Szeptyckiemu - "by polityką się nie zajmowali, by ich zachowywanie się lojalne wobec państwa polskiego i rządu było bez zarzutu i by w tym duchu wpływali na kler". Ponadto biskup Kocyłowski złamał, podobnie jak metropolita Andrzej Szeptycki i wielu innych ukraińskich wyższych duchownych, przysięgę złożoną w okresie międzywojennym na ręce Prezydenta RP, a także Konkordat, który rotę przysięgi zatwierdził. 

Biskup Kocyłowski stanął moralnie i politycznie po stronie śmiertelnego wroga Polski, który w tym czasie dokonywał ludobójstwa na obywatelach Polski. Dla takiej postawy była jednoznaczna kara zgodnie z Kodeksem Karnym z 11 lipca 1932 roku (Dz. U. 1932 nr 60 poz. 571), który w art. 100 mówił iż - "kto w czasie wojny działa na korzyść nieprzyjaciela albo na szkodę siły zbrojnej polskiej lub sprzymierzonej podlega karze więzienia na czas nie krótszy od 10 lat lub dożywotnio". 

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie" Większej zdrady nie było, gdy plemię, z naszej misy jadło, i gdy za te jadło, zdradą odpowiadało." 

Bolesław Prus,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust