12 października 1953 roku uwięziony kilkanaście dni wcześniej przez funkcjonariuszy komunistycznego Urzędu Bezpieczeństwa prymas Polski Stefan Wyszyński został przewieziony z Rywałdu do Stoczka Klasztornego.
Ks. Prymas tak opisał te chwile w „Zapiskach więziennych”: „Zajeżdżamy przed jasno oświetloną bramę; świeci się wiele lamp. Brama jest obita świeżymi deskami. Jakiś niedostrzegalny duch otwiera bramę od środka. Wjeżdżamy w podwórze, które w ciemnościach robi na mnie wrażenie więzienia. Pomyślałem, że przywieziono mnie do więzienia. Wóz zatrzymał się przed szeroko otwartymi drzwiami, wiodącymi na widny korytarz […]. Wprowadzono mnie na pierwsze piętro, na szeroki korytarz, oświetlony na biało; wszędzie znać świeżą farbę […]. Nie dowiedziałem się, jak się nazywa miejscowość do której mnie przywieziono”.
Przetrzymywanie w wilgotnych celach przyczyniło się do pogorszenia stanu zdrowia kardynała. Dla złamania psychicznego ograniczono jego korespondencję z rodziną i zabraniano mu kontaktów z ciężko chorym ojcem.
Post Historia Wczoraj i dziś
#Polishholokaust #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #kler
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust