poniedziałek, 21 listopada 2022

22 listopada 2002 r. w Lublinie odszedł na wieczną wartę ppor. Rafał Gan-Ganowicz.

 


"Czerwona zaraza zabija. Zabija ciało, gdy nie może zabić ducha. Szliśmy przez spalone wioski. Sowieci stosowali tu już wtedy ludobójcze metody [...] Nie wiem jak to jest zabić człowieka. Zabijałem tylko komunistów. [...] antykomunizmu nie wyniosłem z domu, nauczyli mnie komuniści [...] Czego Sowieciarz nie mógł ukraść, to niszczył."

22 listopada 2002 r. w Lublinie odszedł na wieczną wartę ppor. Rafał Gan-Ganowicz, pochodzący z rodziny najwierniejszych żołnierzy RP - Tatarów polskich - żołnierz, najemnik, dziennikarz, antykomunista, autor książki "Kondotierzy", z której zamieściłem cytat. Matka Rafała zginęła od niemieckiej kuli w 1939 r. ojciec zginął w Powstaniu Warszawskim w 1944. Młody Rafał jako 16-to latek wstąpił do młodzieżowej grupy oporu antykomunistycznego. Kiedy UB zaczęło rozpracowywać jego grupę salwował się ucieczką na wózku jezdnym pod wagonem kolejowym. Dotarł na zachód Europy. Walczył z komunizmem jako najemnik. Do Ojczyzny wrócił w 1997 r. Został pochowany na cmentarzu rzymskokatolickim przy parafii pw. św. Agnieszki w Lublinie, dzielnica Kalinowszczyzna.

Cześć i Chwała Bohaterom❗🇵🇱

Post Romuald Rzeszutek 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust