niedziela, 18 grudnia 2022

19 grudnia 2016 roku w Berlinie, w czasie odbywającego się tam jarmarku bożonarodzeniowego miał miejsce zamach terrorystyczny, w którym jedną z 12 ofiar był polski kierowca 37 -letni Łukasz Urban (zdjęcie).

 Najgorsze jest to, że ci pragnący pomóc "uchodźcom z znad granicy" wiedzą co się stało kilka lat temu i w podświadomości zdają sprawę, że to może się powtórzyć.



19 grudnia 2016 roku w Berlinie, w czasie odbywającego się tam jarmarku bożonarodzeniowego miał miejsce zamach terrorystyczny, w którym jedną z 12 ofiar był polski kierowca 37 -letni Łukasz Urban (zdjęcie). Prowadzona przez niego 40 tonowa ciężarówka marki Scania została uprowadzona około godziny 16 tej przez 24 -letniego Tunezyjczyka Anisa Amri. Polski kierowca został najpierw raniony nożem, a następnie zabity strzałami z broni automatycznej. Około godziny 20 tej Scania wjechała w tłum niczego nie spodziewających się ludzi. 

Według ustaleń niemieckich śledczych, Polak próbował powstrzymać zamachowca.

Pogrzeb Łukasza Urbana odbył się 30 grudnia 2016 roku w jego rodzinnej miejscowości Banie w województwie zachodniopmorskim.

Tunezyjczyk, do którego działań przyznało się tak zwane państwo islamskie został zastrzelony przez włoską policję w miejscowości Sesto San Giovanni.

Boguś Historia Polski Dzień Po Dniu 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust