poniedziałek, 27 marca 2023

❗️28 marca 1944 r. we wsi Szczepiatyn pow. Tomaszów Lubelski po rzezi wsi Tarnoszyn 17 i 18 marca - czyli dziesięć dni później - przy udziale funkcjonariuszy policji ukraińskiej pod dowództwem Iwana Maślija - upowcy dokończyli dzieła. Aresztowano pozostałych Polaków i pod pozorem spisania danych osobowych doprowadzono na posterunek w Szczepiatynie. W przydrożnym rowie zamordowano kilkunastu mieszkańców Tarnoszyna i Szczepiatyna. W obu atakach ukraińskich oprawców śmierć poniosło około 180 Polaków.

 


❗️28 marca 1944 r. we wsi Szczepiatyn pow. Tomaszów Lubelski po rzezi wsi Tarnoszyn 17 i 18 marca - czyli dziesięć dni później - przy udziale funkcjonariuszy policji ukraińskiej pod dowództwem Iwana Maślija - upowcy dokończyli dzieła. Aresztowano pozostałych Polaków i pod pozorem spisania danych osobowych doprowadzono na posterunek w Szczepiatynie. W przydrożnym rowie zamordowano kilkunastu mieszkańców Tarnoszyna i Szczepiatyna. W obu atakach ukraińskich oprawców śmierć poniosło około 180 Polaków.


✔️Tadeusz Wolczyk, autor książki "Tarnoszyn w ogniu", w 1969 r. we Lwowie rozmawiał ze świadkiem wydarzeń, Ukraińcem - Iwanem Grocholskim, który opowiedział mu o krwawej rzezi: 


"28 marca zaprzęgłem konie i pojechałem do Tarnoszyna, do brata Józka. Miał mi dać jęczmień na siew. Na drodze nieopodal domu brata stała spora grupa kobiet, mężczyzn i dzieci - Polaków. Byli pilnowani przez kilku młodych, uzbrojonych chłystków. W domu brata było gwarno. Na stole bimber. Przy stole siedzieli: Iwan Maślij, Paweł Pistun i Łachodycz - posterunkowy policji i jakiś nieznany mi młody człowiek oraz Krasejko. Zrozumiałem, że nie w porę się tu znalazłem. Gdy usłyszeli, że jestem wozem, najpierw chcieli mi go zarekwirować, potem polecili abym udał się do Szczepiatyna, podwozić ludzi przydzielonych do konwojowania. Co uczyniłem. Około godziny 11.30 - 12.00 kolumna jeńców ze Szczepiatyna ruszyła drogą w kierunku Krzywicy. Półtora kilometra za wsią Szczepiatyn, do kolumny dołączyła furmanka wioząca biesiadników od Grocholskiego. Zatrzymano kolumnę. Rozpoczęto mordowanie. Po pierwszym wystrzale szloch, błaganie o darowanie życia, rozpacz. Boże, co to był za okropny widok. Boże, za co mnie tak ukarałeś, że byłem tego świadkiem? Były niewypały, dobijano bagnetem, kolbą. Mistrzem w zabijaniu okazał się Maślij, Krasejko i nieznajomy. Grocholski opuścił głowę i zamilkł. Ja również nie zadawałem pytań. Po dłuższej przerwie kontynuował. Jakie to musiały być straszne czasy, zaślepienie, zacietrzewienie... Z pewnością znany jest panu fakt uśmiercenia mojej matki, z pochodzenia Polki, mieszkającej u drugiego syna, a mojego brata w Tarnoszynie. Brat udusił ją chustką zdjętą z jej głowy. Nie umiem tej zbrodni skomentować".

--------------------------------

➖ Osobą odpowiedzialną za zbrodnie w Tarnoszynie był Mirosław Onyszkiewicz "Orest", pochodzący z Uhnowa, z rodziny aktywnych działaczy ukraińskich. Kolejno - członek OUN od początku jej powstania, referent personalny I sztabu wojskowego OUN, referent organizacyjno-mobilizacyjnym na województwo lwowskie, szef sztabu II Okręgu UPA "Buh", dowódca kurenia UNS "Hałajda". Po wojnie aresztowany. Sądzony, skazany w Warszawie na karę śmierci. Wyrok wykonano.


 

Aktywny udział w mordowaniu ludności polskiej brali - policjant Jan Masłowski vel Iwan Maślij i Andrzej Hałamuszka.


 

➖ Iwan Maślij po wojnie ukrywał się w zachodniej części Polski. Został rozpoznany przypadkowo przez mieszkankę Tarnoszyna, która pojechała do Wrocławia do rodziny. Tam poszła do krawca i rozpoznała w nim Iwana Maślija - zabójcę znanego z okrucieństwa. Poznała go, po charakterystycznej pochyłej sylwetce, specyficznej gestykulacji oraz ochrypłym głosie. Został aresztowany w 1976 r. Sądzony przez Sąd Okręgowy w Zamościu i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano w 1978 r. w Warszawie.


 

➖ Andrzej Hałamuszka, mieszkaniec Wasylowa, syn kowala, zdeklarowanego działacza nacjonalistycznego. Po wojnie przebywał w Związku Radzieckim, tam został aresztowany i skazany na łagry. Przekazany stronie polskiej, osądzony i skazany na dożywocie. Zwolniony wcześniej, wyszedł i spokojnie mieszkał na terenie Polski.

Post Agnieszka Marciniuk 

#ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства

#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust