czwartek, 30 marca 2023

Ta śmierć już miała miejsce, ale nadal nie znamy ani jej daty, ani miejsca porzucenia szczątek księdza Wacława Pacewicza. Jedno jest pewne, ksiądz prałat Wacław Pacewicz, został porąbany siekierami i wrzucony w kilku workach do rzeki Brda, w okolicach Bydgoszczy, pod koniec marca 1945 r.

 


Mors certa, hora incerta - śmierć jest człowiekowi pewna, ale jej godzina nieznana

Ta śmierć już miała miejsce, ale nadal nie znamy ani jej daty, ani miejsca porzucenia szczątek księdza Wacława Pacewicza. Jedno jest pewne, ksiądz prałat Wacław Pacewicz, został porąbany siekierami i wrzucony w kilku workach do rzeki Brda, w okolicach Bydgoszczy, pod koniec marca 1945 r.

Przeczytajcie proszę zeznania świadka :

 "Pod koniec marca [1945] około godz. 21.00 do 22.00 ćwiartowano jakieś zwłoki. Kilka dni przed tym przyszedł do mnie Szwagierczak i pokazywał mi dość dużą ilość pierścionków i innych kosztowności twierdząc, że wszystko to oddał przy zdawaniu depozytu jakiś ksiądz. Szwagierczak mówił dalej, że ksiądz ten miał również w futrze zaszyte inne kosztowności.(...) Zauważyłem - będąc na dziedzińcu - jak z gmachu wynoszono mocno ociekające krwią worki, w których coś było. Domyślałem się znowu, że są to poćwiartowane zwłoki. Worki te wynosili: Wątroba, Szwagierczak i jeszcze ktoś. Worków tych było zdaje się trzy lub cztery. Były one pełne. Wynosili je na stojącą na dziedzińcu bryczkę, przy której były dwa konie, po czym odjechali. Zdaje się, że Szwagierczak powiedział wówczas, że wiozą to do Brdy, skąd to już nie wypłynie." – zeznanie pracownika UB Konstantego Kielicha z 1957 roku przed Prokuraturą Wojewódzką w Bydgoszczy zachowane w IPN.

 Nazwiska UB-ków zamieszanych w morderstwo księdza lub będących świadkami tej strasznej zbrodni: Bolesław Halewski, Czesław Biegała, Ryszard Szwagierczak, Henryk Wątroba, Konstanty Kielich, Franciszek Zalewski, Hipolit Duliasz

Świadek K. Kielich zeznał także, że słyszał odgłosy rąbania siekierą, w gmachu UB w Bydgoszczy przy ul. Poniatowskiego, a potem widział okrwawione narzędzia i pomieszczenie pełne krwi, myte przez UB-ka Zalewskiego…

Warto jeszcze dodać, że ks. Wacław urodził się ok. 1880 roku w okolicach Bobrujska, przed wojną wygrał na loterii ogromną kwotę pół miliona ówczesnych złotych polskich, którymi to pieniędzmi dofinansował budowę Gimnazjum w Bydgoszczy. To o Ofierze, a głównym katem była obrzydliwa kanalia z UB Henryk Wątroba, przez więźniów ubeckich kazamatów zwany „Rączką”, miał ją ciężką. Ten, „nowoczesny”, wykształcony funkcjonariusz UB (4 lata szkoły powszechnej) był szefem ds. „walki z bandytyzmem”. Kanalia z piekła rodem, zachwycona komunizmem, za swoją bandycką działalność została skazana na 4 lata więzienia w 2013 roku. Czy odsiedział? Jego syn był oficerem SB, co tu komentować…?

PAMIĘTAJMY - Mortui sunt, ut liberi vivamus

Umarli, byśmy mogli żyć jako wolni ludzie <3

Post Romuald Rzeszutek 

#Polishholokaust #kler #komunizm #KomunistyczneZbrodnie #NeverAgain #WeRememberTheFact #MBP #ŻydowskiAparatBezpieczeństwa #MorercyPolaków #PolskaNiePolin #Jewishmurdered #NewerForget #UB #SB #MO 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust