piątek, 9 grudnia 2022

❗10 grudnia 1944 r. we wsi Żelechów Wielki pow. Kamionka Strumiłowa, ukraińscy bojówkarze z SB-OUN pod wodzą Dmitrija (Dymitra) Kupiaka "Klija" uprowadzili 4-osobową polską rodzinę leśniczego z 2 dzieci, która zaginęła bez wieści. Samą zaś leśniczówkę obrabowali i spalili.

 


❗10 grudnia 1944 r. we wsi Żelechów Wielki pow. Kamionka Strumiłowa, ukraińscy bojówkarze z SB-OUN pod wodzą Dmitrija (Dymitra) Kupiaka "Klija" uprowadzili 4-osobową polską rodzinę leśniczego z 2 dzieci, która zaginęła bez wieści. Samą zaś leśniczówkę obrabowali i spalili.


❗W nocy 10 grudnia we wsi Pobużany pow. Kamionka Strumiłowa Ukraińcy prowadzeni również przez "Klija" obrabowali i spalili polskie gospodarstwa oraz zamordowali 32 Polaków. 


➡️ W czasie tego napadu zostali zamordowani m.in.: Julia Kamińska, Iwan Romaniuk, jego żona Zofia, córka Maria i jej sześciomiesięczny syn Zenon, Feliks Kowal, jego żona Anastazja i synowie - 15-letni Mikołaj 9-letni Michał, Maria Hamulak i jej 11-letni syn Eugeniusz, Dymitr Bedrij, jego żona Praska i ich dzieci - 10-letni Zenon, 13-letnia Maria i 18-letnia Franciszka. 


Kupiak osobiście zamordował rodzinę listonosza Feliksa Kowala. Majątek pomordowanych oprawcy zagrabili. Dowiedziawszy się, że ciężarna siostra Dymitra Bedrija - Maria, w czasie napadu na Pobużany przebywała u swego brata Michała we wsi Wierzblany, następnej nocy udał się ze swymi bandytami do Wierzblan, zabrał ją, zaprowadził do lasu i zamordował.


✔️Zeznania świadka Marii Rogowskiej, córki Jana Romaniuka: 


"W nocy z 9 na 10 grudnia do naszej chałupy wtargnęli bandyci OUN, którzy zabili mego ojca Iwana, moją mamę Zofię, siostrę Marię i jej syna Zenona – niemowlę. Cały pokój był zalany krwią. Na podłodze leżał trup ojca z raną w potylicy. Obok leżał trup mamy z rozbitą do niepoznania głową. Trochę dalej leżał trup siostry, Marii i jej sześciomiesięcznego synka. Martwe niemowlę leżało na piersi Marii z rozbitą strzałem główką oraz przestrzeloną prawą rączką. Cały majątek bandyci zabrali”.


✔️Zeznania świadka Falińskiej, dawnej mieszkanki Buska i bliskiej współpracownicy watażki Kupiaka, która występowała w sądzie jako świadek oskarżenia pod nazwiskiem Susabowska, obywatelka polska, żona polskiego oficera UB: 


"Przy końcu 1944 r. bojówka Kupiaka napadła na wieś Pobużany, gdzie zamordowała rodzinę listonosza – żonę i dwoje dzieci oraz innych mieszkańców tej wsi. Dowiedziałam się o tym od brata watażki, Michała ps. „Generał”, który używał terminu, „my zlikwidowali”, stąd domyślam się, że on brał udział w tym napadzie. Była to zemsta za to, że mieszkańcy Pobużan pomogli rzekomo organom władzy sowieckiej zlikwidować kilku bandytów z UPA.

(...)Przed ucieczką Kupiaka do Polski, kiedy z nim przebywałam we Lwowie, zjawiła się krewna Kupiaka i przywiozła wyroby ze złota, dolary, futra i wiele innych, cennych rzeczy, które dla niego przechowywała. Wszystko to zabrał on ze sobą, gdy uciekł za granicę. We Wrocławiu, przy mnie, sprzedał jedno futro za 10000 zł".

-----------------------------

Dmitrij Kupiak był prowodyrem oddziału (czoty) Służby Bezpieczeństwa (SB) OUN-UPA. Była to postać tak daleko budząca grozę, że prosty lud ukraiński mówił o nim jako o "piekielniku", a niejeden Ukrainiec należący do band OUN-UPA drżał przed Kupiakiem i chętnie widziałby go na szubienicy.


Wcześniejszy i obecny, polityczny stan rzeczy, chaos prawny w Polsce i na Ukrainie - choć raczej świadomie zależny - pozwalał i pozwala takim zbirom nie tylko cieszyć się wolnością, lecz także publicznie chełpić się wydumanymi sukcesami kreującymi ich na bohaterów Ukrainy. 


Kupiak przez ponad pół wieku żył spokojnie w Kanadzie, nigdy nie odpowiedział za swoje zbrodnie... Opublikował własne wspomnienia w książce zatytułowanej Spohady nerostrilanoho ( Memoirs of an Unshot), Toronto 1991, w języku ukraińskim. 


Dymitr Kupiak jest tematem monografii autorstwa Bronisława Szeremety, który ujawnił, że "Klej" dowodził oddziałem śmierci miejscowych ukraińskich bandytów, którzy dokonali szeregu napadów na Polaków, a także Ukraińców, którzy sprzeciwiali się jego działaniom na obszarze między Lwowem a Tarnopolem, zwłaszcza w osadach Milatyn Nowy i Stary, Busk, Grabowa, Pobużany, Jabłonówka, Kupcze, Nowosiółka, Żeniów, Bogdanówka, Wodaje, Wierzblany, Zabłotne, Czanyż i inne. Niemal we wszystkich wymienionych lokalizacjach dziesiątki jego ofiar było torturowanych, rozczłonkowanych żywcem i spalonych. 


Druga książka przedstawiająca Kupiaka jako zbrodniarza wojennego poszukiwanego w Związku Radzieckim, została napisana przez prof. Jamesa McKenzie z University of Regina pod tytułem War Criminals in Canada (1995), opublikowana przez Detselig Enterprises of Calgary.


"Klej" zmarł 13 czerwca 1995 r. w Toronto, w wieku 77 lat. I w tym momencie dochodzenie w sprawie jego zbrodni wojennych prowadzone przez Kanadyjski Departament Sprawiedliwości zostało zakończone.

Post Agnieszka Marciniuk 

#UkraińskieLudobójstwo #Barbarian #UkrainianBarbarian #ToMyjesteśmyPamięcią #PlomienBraterstwa #ПолумяБратерства


#NeverAgain #WeRememberTheFact #ПамятаємоПравду #Reparacje #UkrainianReparationsForPoland #Odszkodowania #CzasZapłatyZaRzeź !!! #Polishholokaust #WW2 #WorldWarTwo #Wołyń #Kresy #UkrainianMurdered #OUN #UPA #UA #Ludobójstwo #Genocidum #Genocide #GenocidumAtrox #UkrainianCrimes #UkrainskieZbrodnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust