sobota, 10 grudnia 2022

11 grudnia 1946 roku w Holandii został wydany dokument potwierdzający wolę ówczesnej królowej Wilhelminy nadania 10 polskim żołnierzom 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej wysokich odznaczeń wojskowych.

 


11 grudnia 1946 roku w Holandii został wydany dokument potwierdzający wolę ówczesnej królowej Wilhelminy nadania 10 polskim żołnierzom 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej wysokich odznaczeń wojskowych.

Niestety w wyniku nacisków brytyjskich, w tym głównie marszałka Montgomery, orderów walecznym Polakom gen. Sosabowskiego zostało wstrzymane, jak się miało okazać, aż na ... 60 lat! 


Stało się to dopiero w środę 31 maja 2006 r. Uroczystość odbyła się na placu przed parlamentem w Hadze. Wręczając odznaczenia, królowa Beatrix w bardzo osobistym przemówieniu powiedziała, że jest to „wyraz uznania dla polskich bojowników, którzy walczyli o wyzwolenie Holandii oraz dla ich wyjątkowej dzielności, którą się odznaczyli. Oddajemy hołd w szczególności również tym, którzy walkę przypłacili życiem”.

 

Królowa Holandii Beatrix podkreśliła wówczas, że bohaterskie czyny generała Sosabowskiego i jego żołnierzy z Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej nigdy jak dotąd nie doczekały się formalnego uznania.


„Życzenie uznania tych zasług wyraziła w owym czasie Królowa Wilhelmina, moja babka. Również mój ojciec, Książę Bernhard, wielokrotnie domagał się uznania wkładu Polaków. Niestety, w tamtych czasach nie spełniono ich życzenia. Wielkie zmiany, które nastąpiły w Europie po wojnie oraz niekorzystne skutki tych zmian dla Polski były również po części powodem tego zaniedbania”.


„Ten historyczny błąd popełniony w przeszłości zostaje teraz naprawiony poprzez przyznanie przez rząd Holandii dwóch najwyższych odznaczeń za bohaterstwo: Orderu Wojskowego Wilhelma dla 1 SBS oraz medalu Brązowego Lwa pośmiertnie dla jej dowódcy, generała Stanisława Sosabowskiego” – powiedziała Królowa Holandii. Na koniec Królowa Beatrix podkreśliła, że ma zaszczyt spełnić życzenia zarówno jej babki, królowej Wilhelminy, jak i ojca.

W serii filmów dokumentalnych "o zapomnianych bohaterach spod Arnhem", wyemitowanych w holenderskiej telewizji, przyznano, że to dowódcy brytyjscy po przegranej batalii, znanej jako "Operacja Market-Garden", niesprawiedliwie obarczyli generała Sosabowskiego winą za jej niepowodzenie. Uczyniono go kozłem ofiarnym, bo miał odwagę otwarcie krytykować dowództwo brytyjskie za nieprofesjonalne przygotowanie desantu. Zwłaszcza brytyjski marszałek Bernard Montgomery po przegranej bitwie zarzucał Polakom brak męstwa i woli walki, a generała Sosabowskiego nazwał złym dowódcą.

Tymczasem naoczni świadkowie przedstawiają polskiego generała jako doświadczonego, bohaterskiego żołnierza, który słusznie ostrzegał brytyjskie dowództwo przed "krwawą łaźnią" i "samobójczą misją" pod Arnhem. Mimo krytycznego stanowiska polski generał włączył się jednak do walki i bohatersko uratował brytyjski batalion.

-To był modelowy oficer, a Polacy to najlepsi żołnierze na świecie - mówił książę Bernhard o Sosabowskim i jego brygadzie. W telewizyjnym wywiadzie, którego wypowiedź o Polakach po raz pierwszy wyemitowano w całości dopiero teraz, ojciec holenderskiej królowej obarczył Montgomery'ego winą za klęskę pod Arnhem. Książę nazwał brytyjskiego marszałka, którego znał osobiście, człowiekiem aroganckim i mściwym.


Order Wojskowy im. Króla Willema I to najstarsze i najwyższe odznaczenie Królestwa Niderlandów. Przyznawany jest żołnierzom, którzy w sposób szczególny wyróżnili się na polu walki. Po raz ostatni nadano go 63 lat temu.

Brązowy Lew to jedno z najwyższych holenderskich odznaczeń za męstwo w boju, ustanowione w 1944 r. Ostatni raz przyznano je ponad 50 lat temu.


Wieczna Chwała Polskim Bohaterom!

Post Historia Wczoraj i dziś. 

Na fot.: Gen. Stanisław Sosabowski ( na fotografii jeszcze w stopniu pułkownika).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

#PolishHolokaust