21 grudnia 1967 r. w trybie nagłym do KC został wezwany dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie Kazimierz Dejmek, usłyszał od Wincentego Kraśki, kierownika Wydziału Kultury, że jego inscenizacja "Dziadów" jest "antyrosyjska, antyradziecka i religiancka". Władysław Gomułka nazwał spektakl "nożem w plecy przyjaźni polsko-radzieckiej".
Działania te zwiększyły tylko zainteresowanie spektaklem. Chodziły pogłoski, że zdjęcia spektaklu ze sceny żądał sowiecki ambasador Awierkij Aristow.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
#PolishHolokaust